Chińskie jednostki obserwowały filipińskie manewry

Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy

Filipińska amia (AFP) odnotowała obecność chińskich jednostek morskich w pobliżu wyłącznej strefy ekonomicznej Manili, gdzie odbywały się manewry sił zbrojnych Filipin, USA, Australii, Japonii i Nowej Zelandii - poinformował w niedzielę rzecznik AFP Francel Padilla. W spornym regionie Morza Południowochińskiego w sobotę ćwiczyli też Chińczycy.

Rzecznik AFP powiedział, iż filipińskie wojsko monitorowało chińskie okręty wojenne, które znalazły się w pobliżu jednostek biorących udział w sobotnich ćwiczeniach, ale manewry "przebiegały zgodnie z planem, bez żadnych zakłóceń".

We wspólnym przedsięwzięciu wzięły udział m.in. filipiński okręt wojenny, amerykański USS Howard, japoński JS Sazanami i nowozelandzki HMNZS Aotearoa - poinformowała filipińska armia.

Australijski Departament Obrony oświadczył, iż ćwiczenia zademonstrowały "wspólne zaangażowanie (sojuszników) we wzmacnianie współpracy regionalnej i międzynarodowej na rzecz pokojowego, stabilnego i dostatniego Indo-Pacyfiku".

Rejs okrętów Nowej Zelandii, Australii i Japonii, które przepłynęły przez Cieśninę Tajwańską w środę, kierując się z Morza Wschodniochińskiego, spotkał się z gniewną reakcją Chin, które uznają ten obszar za swoje wody terytorialne.

Roszczenia Pekinu obejmują także niemal 90 proc. Morza Południowochińskiego, w tym wody wokół ławicy Scarborough (w chińskim nazewnictwie wyspa Huangyan), gdzie Dowództwo Teatru Południowego Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przeprowadziło w sobotę patrole powietrzne i morskie.

Trójkątny łańcuch raf i skał znajduje się 240 km na zachód od głównej filipińskiej wyspy Luzon i około 900 km od najbliższego dużego chińskiego lądu - wyspy Hajnan.

Jak poinformował Pekin, sobotnie szkolenia obejmowały "rozpoznanie, wczesne ostrzeganie i patrole powietrzno-morskie".

"Niektóre kraje spoza regionu wzniecają niepokoje na Morzu Południowochińskim, wywołując niestabilność w regionie" - czytamy w oświadczeniu strony chińskiej. "Chiny utrzymują niepodważalne zwierzchnictwo nad wyspą Huangyan i przylegającymi do niej wodami" - podkreślono.

W 2016 roku Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze odrzucił roszczenia terytorialne Chin wobec tego regionu, przyznając rację w sporze Filipinom. Rząd w Pekinie nie uznaje jednak tego orzeczenia.

Krzysztof Pawliszak
krp/ szm/
fot. Depositphotos