Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął bezprecedensową kontrolę dodatkowych dochodów młodszych emerytów i rencistów. Do końca lutego wszyscy, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego, muszą przedstawić szczegółowe rozliczenie swoich zarobków za 2024 rok. Kontrola obejmuje każdą formę zarobkowania – od umów o pracę, przez działalność gospodarczą, aż po zasiadanie w radach nadzorczych.
Emeryci na celowniku ZUS. Zaczęło się wielkie rozliczanie dodatkowych dochodów
Dla wielu świadczeniobiorców może to oznaczać dramatyczne konsekwencje finansowe. ZUS zamierza bowiem sprawdzić, czy wypłacane przez cały poprzedni rok emerytury i renty nie były zawyżone w stosunku do osiąganych dochodów. Kluczowe znaczenie mają dwa progi finansowe – przekroczenie pierwszego skutkuje zmniejszeniem świadczenia, drugiego zaś całkowitym jego wstrzymaniem.
Przedstawiciele ZUS precyzyjnie określili kwoty graniczne, które zadecydują o losach finansowych emerytów. Pierwsza to 65 611,40 złotych brutto rocznie – po jej przekroczeniu świadczenie zostanie odpowiednio zmniejszone. Jednak prawdziwe niebezpieczeństwo czyha na tych, którzy zarobili ponad 121 849,50 złotych brutto. W takim przypadku ZUS całkowicie wstrzyma wypłatę emerytury lub renty.
Wymienione progi nie zostały ustalone przypadkowo. Odpowiadają one odpowiednio 70 i 130 procentom przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z ubiegłego roku. Świadczeniobiorcy muszą udokumentować swoje dochody poprzez zaświadczenia od pracodawców. Osoby prowadzące działalność gospodarczą składają natomiast oświadczenia dotyczące wysokości składek odprowadzanych na ubezpieczenia społeczne.
Nie każdy emeryt musi się martwić. ZUS wskazał grupy uprzywilejowane, które mogą spać spokojnie. Kontrola nie obejmie osób, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny. Podobnie jest z pobierającymi rentę rodzinną, jeśli mają już ustalone prawo do emerytury związane z osiągnięciem odpowiedniego wieku.
Do szczęśliwców zaliczają się również emeryci częściowi oraz renciści wojenni i wojskowi, których niezdolność do pracy wiąże się ze służbą. Lista wyjątków obejmuje także młodych ludzi do 26 roku życia, którzy pobierają rentę rodzinną i pracują na podstawie umowy zlecenia lub agencyjnej.
Dla pozostałych emerytów i rencistów rozpoczęło się nerwowe odliczanie. Mają oni czas tylko do końca lutego na dostarczenie kompletu dokumentów. ZUS nie pozostawia złudzeń – informacja o przychodach jest kluczowa dla ustalenia prawidłowej wysokości świadczeń. Instytucja zamierza dokładnie przeanalizować każdy przypadek i odpowiednio zareagować w sytuacji wykrycia nieprawidłowości.