Kulminacja fali powodziowej na Dunaju w Bratysławie. Rzeka nie powinna jednak zagrozić miastu

gospodarkamorska.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


Woda w Dunaju o północy osiągnęła poziom 9 metrów i 63 cm. Kulminacja powinna zakończyć się w nocy, a Dunaj nie powinien zagrozić Bratysławie - poinformowały w nocy z poniedziałku na środę służby meteorologiczne. Deszcze padające na zachodzie kraju ustały, ale pozostało kilka nieprzejezdnych dróg.

Poziom Dunaju, który nieznacznie przekracza 9 i pół metra, to dla Bratysławy uspokajająca informacja. Podczas katastrofalnej powodzi w 2013 roku Dunaj osiągnął 10 metrów i 32 cm. Więcej było tylko pod koniec XIX wieku.

Wysokie wody Morawy i Dunaju spowodowały, iż nie można przejechać z Devinskej Novej Vsi do Bratysławy. To odcinek zaledwie 20 kilometrów. Konieczne są objazdy lub skorzystanie z wojskowej amfibii, która zamiast autobusów przewozi ludzi. W poniedziałek wieczorem udało się służbom miejskim przywrócić komunikację w Bratysławie, która zmagała się z silnym wiatrem. Powalone drzewa niszczyły trakcje tramwajów i trolejbusów. W obawie przed wysoką wodą w Dunaju, który przepływa przez słowacką stolicę, ustawiono wzdłuż rzeki specjalne zapory przeciwpowodziowe.

Sytuacją powodziową w poniedziałek zajmował się na posiedzeniu rząd Roberta Ficy. Opozycja zarzuciła premierowi, iż od chwili pogorszenia się prognoz powodziowych w zeszłym tygodniu, nie pojawił się publicznie i nie zabrał głos na temat powodzi i przygotowań państwa na ekstremalną sytuację pogodową. Jego nieobecność zestawiono z aktywnością czeskiego premiera Petra Fiali.

Fico dopiero w poniedziałek uczestniczył w nadzwyczajnym posiedzeniu rządu. Na pytania dziennikarzy nie odpowiadał i ograniczył się do stwierdzenia, iż należy zrobić wszystko, aby nie było ofiar i aby ograniczyć straty materialne. Podkreślił, iż powodzianie i dotknięte przez powódź samorządy mogą liczyć na wsparcie rządu.

Piotr Górecki (PAP)

ptg/ sp/

Idź do oryginalnego materiału