Spółka odpowiedzialna za realizację Programu Offshore Grupy PGE poszukuje generalnego wykonawcy, który przygotuje szczegółowy projekt i wybuduje bazę operacyjno-serwisową (bazę O&M) na potrzeby obsługi morskich farm wiatrowych. Nowa infrastruktura portowa tchnie nowe życie w lewobrzeżną część Ustki. Wybór firmy budowlanej niesie ze sobą szanse na zaangażowanie kolejnych krajowych podmiotów w realizację inwestycji.
Do zadań wykonawcy prac budowlanych należeć będzie przygotowanie kompletnej dokumentacji projektowej i budowa obiektów oraz uzyskanie prawomocnych pozwoleń na ich użytkowanie. Inwestycja została podzielona na kilka etapów, z których dwa podstawowe to baza operacyjno-serwisowa i parking dla samochodów osobowych wraz z drogą dojazdową. W zakresie opcjonalnym zamówienia znajduje się część bazy, która może zostać wykorzystana jako zaplecze wspomagające budowę morskich farm wiatrowych oraz remont jednego z nabrzeży portu i tzw. basenu budowlanego mogących w przyszłości stanowić dodatkową niezależną przestrzeń portową.
Ogłoszenie postępowania przetargowego na generalnego wykonawcę to istotny krok w projekcie realizacji bazy operacyjno-serwisowej w Ustce. Chcemy dokonać wyboru i podpisać umowę jeszcze w tym roku, aby prace budowlane mogły się rozpocząć na początku 2025 roku, a cała baza była gotowa do końca 2026 roku – powiedział Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica. - O lokalizacji bazy O&M w Ustce zdecydowała odległość od projektowanych farm wiatrowych, optymalne warunki nawigacyjne umożliwiające dotarcie z portu na obszar farmy wiatrowej w możliwie krótkim czasie, bogata baza noclegowa i gastronomiczna oraz niezwykły potencjał społeczny tego miasta i regionu – dodał.
Tak zmieni się oblicze portu
Baza operacyjno-serwisowa PGE Baltica w Ustce powstanie na powierzchni ponad 2,3 ha w miejscu, gdzie przed laty działała przetwórnia ryb „Korab”. Składać się będzie z budynku administracyjnego, budynku magazynowego, placu manewrowego oraz nabrzeża, przy którym cumować będą specjalne, szybkie statki serwisowe do transportu załóg na obszar farm wiatrowych na morzu (tzw. CTV – crew transfer vessel). Budynki bazy zostały starannie zaprojektowane także pod względem architektonicznym, tak by harmonijnie i estetycznie wpisywać się w urokliwy i turystyczny charakter Ustki.
Z uznaniem patrzę na to jak PGE Baltica konsekwentnie realizuje swoje plany. Teren, na którym powstanie baza ma dla ustczan wymiar sentymentalny, wielu mieszkańców pracowało w istniejącej tam dawniej przetwórni ryb. Tego typu zakłady niestety nie przetrwały zmian, ale cieszę się, iż w porcie powstaną obiekty związane z morzem. Ustka odegra istotną rolę w transformacji energetycznej Polski – rozwój morskiej energetyki wiatrowej to dla nas i całego Pomorza ogromna szansa. Cieszę się, iż Miasto ma takiego partnera – PGE Baltica nie tylko tworzy tu bazę serwisową, ale z powodzeniem włącza się w życie Ustki, wspiera organizacje społeczne i inwestycje służące mieszkańcom – powiedział Jacek Maniszewski, Burmistrz Miasta Ustka.
Udział polskich firm w budowie usteckiej bazy
PGE Baltica szacuje, iż w samej bazie zatrudnienie znajdzie ok. 100 osób. Ale jej potencjał do tworzenia nowych miejsc pracy jest znacznie większy. Dotychczas przy przygotowaniu inwestycji – od inwentaryzacji terenu poprzez badania gruntu i dna basenu portowego, sporządzanie różnego rodzaju analiz, w tym również pod kątem warunków nawigacyjnych, a potem także przygotowanie dokumentacji projektowej niezbędnej do uzyskania pozwolenia na budowę – pracowały wyłącznie polskie podmioty, które okazały się najlepsze w przetargach. Firma, która przeprowadzała rozbiórki pozostałości dawnych przemysłowych budynków, zatrudniała podwykonawców w postaci krajowych i lokalnych firm geodezyjnych, transportowych, a także spółek zajmujących się utylizacją odpadów.
Generalny wykonawca będzie współpracował z podwykonawcami. To kolejna okazja dla firm budowlanych z Pomorza, by włączyć się w realizację tego przedsięwzięcia. Dodatkowo PGE Baltica będzie zatrudniała również zespół inżyniera kontraktu dla tej inwestycji, co oznacza kolejne miejsca pracy przy budowie bazy. Szacuje się, iż w szczycie budowy zatrudnionych na terenie budowy może być choćby 150 osób.