Sprawa Sanjaya Shaha staje się katastrofą dla Danii

1 godzina temu

Gdyby istniała edycja gry Monopoly poświęcona aferze Cum-Ex, karta szansy, którą właśnie wylosowały duńskie władze podatkowe, brzmiałaby następująco: „Nie przechodź przez Start. Nie pobieraj 1,6 miliarda euro. Zamiast tego wpłać 450 milionów euro do brytyjskiego skarbu państwa”. Na rewersie karty szansy mogłaby znajdować się twarz niewinnie wyglądającego Brytyjczyka Sanjaya Shaha (54), który wiódł luksusowe życie w Dubaju aż do ekstradycji i uwięzienia w Danii w 2023 roku.

Shah jest uważany za jedną z najbardziej prominentnych postaci w globalnym skandalu oszustw podatkowych typu Cum-Ex, który kosztował wiele krajów, zwłaszcza Niemcy , Danię, Włochy i Francję , miliardy euro. Jednak sprawa Sanjaya Shaha staje się teraz koszmarem dla duńskich organów podatkowych.

W październiku londyński Sąd Najwyższy odrzucił wniosek władz duńskich o odzyskanie około 1,6 miliarda euro z transakcji Cum-Ex przeciwko kilku oskarżonym (w tym Shahowi). Sędzia Sądu Najwyższego Andrew Baker wyjaśnił porażkę łowców Cum-Ex z sąsiedniego kraju, stwierdzając, iż duńskie organy podatkowe nie udowodniły swoich roszczeń. Według Bakera, kontrole weryfikujące zwrot rzekomo wypłaconych dywidend praktycznie nie istniały.

W tak zwanych transakcjach cum-ex, podmioty finansowe, mówiąc wprost, wykorzystywały nielegalne transakcje akcjami, aby uzyskać zwrot podatku od zysków kapitałowych, którego nigdy nie zapłaciły. Europejskie organy podatkowe od lat, z różnym skutkiem, próbują odzyskać przynajmniej część miliardów euro zdefraudowanych przez handlarzy cum-ex. Według „ Financial Times”, proces cum-ex z udziałem „oskarżonych Szacha” jest jedną z najbardziej skomplikowanych i kosztownych spraw, jakie kiedykolwiek rozpatrywał londyński Sąd Najwyższy: ciągnął się przez 138 dni, a brało w nim udział ponad 25 prawników.

Dania ma zwrócić ponad 400 milionów dolarów kosztów sądowych

Sąd Najwyższy przedstawił teraz nieszczęsnym duńskim łowcom ofiar Cum-Ex rachunek za ten proces. Według szacunków „ Financial Times”, Dania będzie musiała zapłacić około 450 milionów euro kosztów sądowych. Gazeta cytuje posiadane dokumenty sądowe. Z dokumentów tych wynika, iż ​​oskarżeni i ich obrońcy mogą otrzymać zwrot około 85% kosztów sądowych poniesionych w okresie od września 2023 r. do kwietnia 2025 r., a także 100% kosztów poniesionych poza tym okresem.

Pomimo gorzkiej porażki w Londynie, duńskie władze podatkowe nie chcą wycofać się z monopolu Cum-Ex. Zamierzają złożyć apelację, oświadczył rzecznik z Kopenhagi. jeżeli wygrają w sądzie wyższej instancji, zamierzają odzyskać koszty sądowe. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy apelacja zostanie w ogóle uwzględniona.

Sam Shah odsiaduje w tej chwili dwunastoletni wyrok więzienia w Danii. Duński sąd uznał go winnym defraudacji miliardów euro z fiskusem poprzez oszukańcze transakcje typu cum-ex. Shah utrzymuje, iż jest niewinny. Uważa swoją rozległą działalność typu cum-ex nie za przestępstwo, ale za „wykorzystywanie szans rynkowych”, jak podkreślał w licznych wywiadach. Dania nie jest jedynym krajem, który czuje się skrzywdzony przez szacha. Prokuratura w Kolonii również wniosła oskarżenie przeciwko szachowi wiosną.

Idź do oryginalnego materiału