Jak mieć własne mieszkanie za 25% ceny i uniknąć największej wady każdej nieruchomości.

Większość z nas widząc rosnące ceny nieruchomości zastanawia się, czy w ogóle pozostało możliwość zakupu miejsca do mieszkania dla siebie oraz swojej rodziny w dzisiejszych realiach rynkowych. Niestety spadek wartości pieniądza, który tak przyspieszył w ostatnich latach, powoduje, iż uzbieranie na wpłatę własną, bądź choćby otrzymanie kredytu w banku, który umożliwiłby zakup nieruchomości, jest coraz trudniejsze. Pensje nie nadążają za rosnącymi cenami, co powoduje spadek szans na posiadanie własnego mieszkania. Z takim stanem rzeczy boryka się teraz większość państw Europy i tylko nieliczne, jak np. Włochy, oferują nieruchomości za przysłowiowe 1 euro. Jest oczywiście w tym haczyk. To zwykle opuszczone domy, w tragicznym stanie technicznym i często w odległych zakątkach, gdzie nie ma dobrego zasięgu internetu, a choćby może się zdarzyć, iż również bez podstawowych przyłączy jak woda czy prąd. Nie należy również zapomnieć o barierze językowej oraz kulturowej. o ile jesteśmy rodziną 2+2, taka opcja nie wchodzi w grę. Czy więc jesteśmy skazani na tę sytuację i nie mamy drogi alternatywnej?

Otóż okazuje się, iż jest opcja, która da nam rozwiązanie i pozwoli nam posiadać nie tylko miejsce, które zapewni nam możliwość mieszkania, to również będzie nas kosztować tylko 25% ceny rynkowej podobnego metrażu. Co jest dodatkowym bonusem, będzie pozbawione największej wady, jaką mają nieruchomości, a więc samego faktu, iż jest to nieruchomość. Wielu, którzy czytają ten tekst w tym momencie, powiedzą, iż nie ma to sensu, jednak za chwilę wszystko się wyjaśni. Należy również zdawać sobie sprawę, iż nie ma w życiu nic za darmo i o ile będziemy chcieli rozważyć takie rozwiązanie, będziemy musieli iść na pewne kompromisy oraz myśleć nieszablonowo.

Łódź miejscem do życia

Rozwiązaniem jest sprawdzony oraz przetestowany przez wielu model mieszkania na łodzi jachtowej. Niewielu zdaje sobie sprawę, iż łodzie jachtowe budowane od lat 70. mają już takie udogodnienia jak toalety, łazienki, prysznice oraz ogrzewanie. Niczym taka łódź nie różni się w wyposażeniu od zwykłej kawalerki lub choćby mieszkania jednopokojowego. Ważne, żeby zdać sobie sprawę, iż łódź jachtowa w wielkości porównywalnej do kawalerki może kosztować już ok. 50 tys. Euro. Porównując tą cenę do rynku nieruchomości w Dublinie możemy łatwo stwierdzić, iż nie ma możliwości zakupu takiej przestrzeni do życia w tej cenie. Jakie więc są zalety oraz wady takiego rozwiązania, z czego będziemy musieli zrezygnować, co zyskamy poza naszymi własnymi “czterema kątami” oraz jak musimy zmienić nasz punkt widzenia, żeby na poważnie wziąć tę opcję pod uwagę?

Zalety życia na jachcie

Na początek zalety. Niewątpliwie aspekt finansowy ma duże znaczenie, kupując jacht za 50 tys. euro możemy od razu pozbyć się obciążenia kredytowego lub znacznie je ograniczyć. To ma duże znaczenie dla kogoś, kto nie ma wystarczającej zdolności kredytowej, wyczerpał już wszystkie programy wspierające od Państwa, jednak przez cały czas nie ma szansy na własne 4 kąty. o ile jesteśmy pod ścianą i nie mamy w ogóle opcji i pozostaje nam tylko namiot lub wyprowadzenie się na zupełną prowincję, to opcja zamieszkania na jachcie jest dużym kołem ratunkowym. Dodatkowo kwestia czasu zakupu takiego jachtu oraz dostępny wybór jest o wiele większy niż mieszkań na rynku w Irlandii. o ile nie znajdziemy nic, co jest dla nas dogodne w Irlandii, możemy kupić taki jacht z Norwegii, Danii czy Niemiec i sprowadzić do Dublina lub Galway bez żadnego problemu. Dzięki temu pula jachtów do wyboru jest zdecydowanie większa niż mieszkań. Następnym punktem istotnym, ale nie branym pod uwagę, jest kwestia mobilności. W dzisiejszym świecie bycie elastycznym, co do miejsca zamieszkania, jest istotnym atutem. o ile znajdziemy pracę w Galway lub Cork i mamy się przeprowadzać, jest to uciążliwe. Pakowanie, znalezienie nowego mieszkania, przeprowadzka to niewątpliwie stres, strata czasu oraz energii na jakiś cel, który może okazać się chybiony. Praca może nie spełniać obiecanych benefitów, nowo wynajęte mieszkanie być ulokowane w złej dzielnicy lub mieć ukryte wady, które wyjdą już po podpisaniu umowy i wpłacie kaucji. Dlatego o ile będziemy mieli możliwość zrezygnowania z danej lokalizacji i przeniesienia się do innej, bez tego całego obciążenia, będzie to dla nas dużym atutem.

Powinniśmy wziąć pod uwagę również aspekt niestabilności geopolitycznej na świecie. Takim jachtem możemy w razie jakichś zawirowań po prostu się ewakuować z danego miejsca i przenieść w inne, bardziej bezpieczne. Wiem, iż na chwilę obecną jesteśmy przyzwyczajeni do pokoju oraz poszanowania granic i praw jednostek oraz państw, jednak w niedalekiej przyszłości może się to diametralnie zmienić i o ile na teatrze europejskim mielibyśmy zmierzyć się z sytuacją jak z II wojny światowej, to opcja wypłynięcia na np. Wyspy Kanaryjskie lub choćby na inny kontynent, własnymi siłami i całym dobytkiem, jest wartością samą w sobie.

Ostatnim atutem zamieszkania na jachcie jest sam sposób życia oraz niejako umiejętności oraz cechy charakteru jakie zdobywamy. Jacht i morze uczy pokory do żywiołów, ale również pewności siebie, kształtuje charakter oraz uczy przewodzenia i pracy w zespole. Są to niedoceniane i niedostrzegane w pierwszej chwili zalety życia na jachcie. Nie jest tajemnicą iż nowe pokolenia żyją z “nosem w komórce” i są coraz bardziej odrealnione i egzystują bardziej w wirtualnym, a nie rzeczywistym świecie. Życie na jachcie uczy rozwiązywania problemów, dbania o szczegóły, uczy przedkładania załogi i współtowarzyszy nad jednostkę, daje pewność siebie oraz tworzy przyszłych mężów stanu. Więc o ile nasze dzieci będą zdolne stawić czoło wiatrom i falom to na pewno podołają też życiowym wyzwaniom i problemom.

Wyzwania w życiu na łodzi

Nie oszukujmy się jednak, życie na jachcie, jak moneta ma również drugą stronę i warto również pochylić się nad wadami oraz z czym będziemy musieli się zmierzyć i co musimy wziąć pod uwagę, o ile robimy analizę za i przeciw.

Niewątpliwie będziemy musieli przewietrzyć nasze szafy. Na jachcie nie ma składzików, pawlaczy i ewentualnie szaf, w których tak skrupulatnie składujemy nasze rzeczy. Ze względu na ograniczenia miejsca możemy liczyć na jeden zestaw ubrań na zimę, jeden na lato oraz ewentualnie 3-4 pary butów. Dlatego rozumiem, iż szczególnie panie z szafami pełnych butów, sukienek, bluzek pod kolor i styl będą tutaj szczególnie dotknięte. Jednak i Panowie zmierzą się z pozbyciem się narzędzi do projektów, które nigdy nie doszły do skutku i pewnie już nigdy się nie zrealizują. Nie ma opcji składować rzeczy zbędnych na jachcie, chyba iż wynajmiemy składzik na lądzie i tam będziemy trzymać rzeczy, z którymi nie będziemy chcieli się rozstać. Miejsce będzie ograniczone i przemóc się, żeby wyrzucić lub oddać latami nagromadzone “skarby” może być wyzwaniem.

Drugim punktem jest znalezienie mariny (miejsca w którym jacht cumuje), która pozwoli nam zacumować i żyć 365 dni w roku na jachcie. Nie wszędzie oraz nie zawsze mariny się na to zgadzają i pozwalają na takie użytkowanie swojej infrastruktury. Niemniej jest ich parę do dyspozycji i zawsze jakaś opcja się znajdzie, jest to jedno z wyzwań i warto zdawać sobie z niego sprawę.

Jacht tak samo jak mieszkanie będzie potrzebował opieki technicznej, o ile będziemy na nim tylko mieszkali to nie jest to tak uciążliwe, ale o ile chcemy, żeby był żeglowny i żebyśmy w pełni wykorzystywali zalety jego posiadania, to przynajmniej raz na rok trzeba go wyciągnąć na ląd i dokonać umycia poszycia. Na szczęście w dzisiejszych czasach dźwig kosztuje kilka i już w rozsądnych pieniądzach jesteśmy w stanie dokonać wszystkich wymaganych “zabiegów kosmetycznych” takiej jednostki.

Większość z nas nigdy nie miała do czynienia z obsługą oraz żeglowaniem na jachtach, dlatego o ile będziemy chcieli być żeglarzami, to wymagane będzie zdobycie umiejętności żeglarskich oraz zdania egzaminu, który nas do tego uprawomocni. To niewielki koszt i warta umiejętność, więc o ile mamy już jacht, będzie on od nas wymagał trochę uwagi i nauczenia się podstawowych zasad jego użytkowania oraz praw panujących na morzach i oceanach.

Jeżeli chodzi o wady i zalety to każdy może mieć inne odczucia. Jest to kwestia naszych umiejętności i nastawienia więc jest to temat subiektywny.

Podsumowanie

Podsumowując, o ile jesteśmy gotowi na pewne wyrzeczenia w zamian za własne miejsce do mieszkania, które nie obciąży nas finansowo na następne 20 - 30 lat oraz zarazem da nam wolność przemieszczania się, to na pewno warto rozważyć wszystkie za i przeciw temu pomysłowi.

Warto również “poczuć” życie na takim jachcie, nie każdy jest do tego stworzony i nie każdy będzie czuł się dobrze w tej opcji, dlatego warto wybrać się najpierw na rejs takim jachtem, przeżyć tydzień na pełnym morzu oraz zacumowanie w porcie i sprawdzić samemu, czy jesteśmy w stanie zaakceptować te odmienne warunki dla nas i dla naszej rodziny. Oczywiście ten tekst nie obrazuje w pełni wszystkich wad i zalet takiego rozwiązania. Są jeszcze inne aspekty związane z życiem na jachcie nie poruszone w tym artykule, ale zapraszamy wszystkich do spróbowania samemu życia wilka morskiego (lub portowego), żeby być świadomym jakie sa za i przeciw temu pomysłowi.

Zaproszenie na Konferencję "Discover Property Europe"

Jeśli ten artykuł był dla Państwa interesujący pod względem inwestycyjnym lub podobała się Państwu idea wolności finansowej lub osobistej, to Nieruchomości bez Cenzury oraz Mieszkanicznik w Dublinie zapraszają na konferencję gdzie będziemy dyskutować o nieruchomościach w Europie. Konferencja pod tytułem “Discover Property Europe” odbędzie się 24 maja w Dun Laoghaire w Dublinie w Royal Marine Hotel. Będziemy omawiać możliwości inwestycyjne w różnych krajach Europy od Hiszpanii po UK oraz Polskę. Zgłębimy warunki podatkowe w tych krajach, procesy zakupu, wady i zalety oraz damy możliwość networkingu z ludźmi, którym nieruchomości dały wolność finansową, osobistą oraz przywilej przebywania każdego dnia w roku gdzie im się tylko spodoba. Możliwość zakupu biletu na platforma Eventbrite. Zespół Mieszkanicznika w Dublinie, Grzegorz Sulżyński oraz Marzena Zawadzka zapraszają wszystkich zainteresowanych bardzo serdecznie. Więcej informacji już na platformie eventbrite oraz stronie Facebook Stowarzyszenia Mieszkanicznik w Dublinie.