Nie mogli wejść z dziećmi na rozpoczęcie roku. Czy to legalne? Zakaz wstępu rodziców do szkoły – podstawa prawna

Do nietypowej sytuacji doszło przed jedną z lubelskich szkół w dniu rozpoczęcia roku. Po przybyciu na miejsce o wyznaczonej godzinie okazało się, iż rodzice mają zakaz wchodzenia do szkoły wydany przez dyrekcję placówki. Uzasadnieniem takiego rozwiązania miały być ponoć kwestie bezpieczeństwa, jednak rodzice zastanawiają się, czy to działanie jest zgodne z prawem. Zakaz wstępu rodziców do szkoły – jaka jest podstawa prawna?

Rodzice nie zostali wpuszczeni na rozpoczęcie roku

Rozpoczęcie roku nie wszędzie przebiegło zgodnie z oczekiwaniami. Gdy 4 września rodzice zjawili się pod Szkołą Podstawowej nr 30 w Lublinie, aby wraz z dziećmi powitać nowy rok szkolny, okazało się, iż niestety nie będą mogli wejść do środka. Decyzją dyrekcji rodzice mieli zakaz wstępu do szkoły i nie wzięli udziału w uroczystości. Przekazano im to w następującym komunikacie.

Szanowni Rodzice/Opiekunowie, w dniu rozpoczęcia roku szkolnego – 4 września 2023 r. na teren Szkoły może wejść wyłącznie jeden z Rodziców/Opiekunów wraz z dzieckiem przyjętym do klasy pierwszej. Pozostali Rodzice/Opiekunowie dzieci z klas II – VIII, ze względów bezpieczeństwa uczniów naszej Szkoły, nie wchodzą na jej teren.

Chociaż dyrekcja uzasadnia swoją decyzję kwestiami bezpieczeństwa, to wielu rodziców zastanawia się, czy taka praktyka jest w ogóle zgodna z prawem.

Wydaje mi się, iż to jedyna taka szkoła, gdzie rodzice nie mogą wejść z dziećmi na rozpoczęcie roku szkolnego. Dla mnie jest to chora sytuacja. Czy dyrektor państwowej placówki może sobie zakazywać takich rzeczy?

Zbulwersowani rodzice zwrócili uwagę, iż z powodu zakazu przed szkołą zaczął gwałtownie zbierać się spory tłum oczekujących. Z tego powodu po wyjściu dzieci z budynku powstał prawdziwy chaos, a najmłodsi w pośpiechu i hałasie poszukiwali swoich rodziców, co samo w sobie również stanowiło zagrożenie.

Co roku pani dyrektor układa sobie własne prawo. Policja została zawiadomiona, jednak pan dzielnicowy ma dziś wolne. A teraz dzieci zostają wypuszczone samopas ze szkoły. Nikt nie sprawdza, czy dziecko trafia do rodzica. Czy to jest bezpieczeństwo?

Zakaz wstępu rodziców do szkoły – podstawa prawna

Po analizie przepisów należy stwierdzić, iż wydany przez dyrekcję w Lublinie zakaz wstępu rodziców na teren placówki nie ma uzasadnienia w prawie. Opiekunom i rodzicom uczniów nie można uniemożliwić wejścia do szkoły.

Jak twierdzi prawnik Dariusz Skrzyński na stronie Oświataiprawo.pl, “zakaz wchodzenia do szkoły nie może zostać ustalony w stosunku do rodziców uczniów. Szkoła może wprowadzić zakaz wstępu osobom postronnym w związku z ogłoszeniem określonych stopni alarmowych. Stopień BRAVO wprowadza się w sytuacji zwiększonego i przewidywalnego zagrożenia wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Ustala bezwzględny zakaz wstępu do przedszkoli, szkół i placówek oświatowych dla osób postronnych, tj. innych niż: pracownicy, uczniowie, rodzice uczniów (opiekunowie prawni)”.

Sprawdź też: