Infoafera, to zapomniana sprawa. Pierwszy raz pod nazwiskiem opowie o niej Janusz Jabłońsk, nazywany mózgiem afery. Wyjawi także kulisy ustawienia wielkiego przetargu na obsługę polskiej prezydencji w Unii Europejskiej w 2011 roku. Jabłoński opowiada o wręczaniu gigantycznych łapówek, o wątpliwych praktykach zagranicznych koncernów informatycznych, o bezmyślnych przepisach prawa, które zachęcają do stosowania nieczystych metod.