200+ na drodze = przestępstwo. Walka z piracką prędkością wg Dogmatów Karnisty

4 godzin temu

Prowadzenie pojazdu z prędkością przekraczającą psychologiczną barierę 200 km/h powinno być przestępstwem. Oto propozycja nowego przepisu.

Trwa dyskusja o bezpieczeństwie na drogach, kończą się prace parlamentarne nad przepisami mającymi zwalczyć najbardziej groźnych piratów drogowych.

7 listopada 2025 r. Sejm przyjął ustawę z pakietem zmian w Kodeksie karnym i Kodeksie wykroczeń. W dniu pisania niniejszej analizy proces legislacyjny był w toku: ustawa trafiła do Senatu celem przygotowania ewentualnych poprawek.

Kluczowy przepis dotyczący nadmiernej prędkości, uchwalony w Sejmie, przybrał postać:

Art. 178d. Kto prowadzi pojazd mechaniczny rażąco przekraczając prędkość oraz rażąco naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i przez to naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5.

Przepis uchwalony w Sejmie 7.11.2025 r. Zobacz druk sejmowy nr 1451

Regulacja jest nieakceptowalna z wielu powodów. Przede wszystkim narusza – i to nomen omen rażąco – konstytucyjną zasadę określoności znamion czynu zabronionego: od jakiej prędkości zaczyna się “rażące” przekroczenie? Kiedy naruszenie przepisów jest “rażące”, a kiedy niezbyt rażące?

W praktyce okaże się także dysfunkcjonalna, gdyż do ukarania pirata drogowego potrzebne będzie kumulatywne spełnienie aż trzech warunków:

  1. rażącego przekroczenia prędkości,
  2. naruszenia jeszcze innej zasady bezpieczeństwa i to naruszenia nie jakiegokolwiek, ale rażącego,
  3. oraz wykazania, iż w wyniku tego przekroczenia i naruszenia sprowadzony został skutek w postaci stanu bezpośredniego niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia człowieka.

Czyli sama jazda po mieście z prędkością 300 km/h przez cały czas nie będzie przestępstwem.

Uważam, iż do zwalczania pirackiej jazdy samochodami należy podejść zupełnie inaczej. Oto Dogmatyczna propozycja nowego przestępstwa, które nie tylko pozwoliłoby uspokoić ruch drogowy, ale także wyznaczyło psychologiczną barierę absolutnej nieakceptowalności najbardziej szokujących wyczynów piratów drogowych.

Nowe przestępstwo: 200+ na drodze

Propozycja obejmuje wprowadzenie do Kodeksu karnego następującego przepisu penalizującego “200+”:

Kto prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym z prędkością przekraczającą 200 km/h, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo więzienia do roku.

Poniżej zamieszczam uzasadnienie i komentarz Dogmatyczny do proponowanego przepisu:

1. Przepis penalizuje prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym – pod tym względem terminologia i zakres penalizacji jest zbieżny z innymi regulacjami Kodeksu karnego, np. art. 178a k.k., w którym karze podlega prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub odurzenia.

2. Karalność dotyczy jazdy z piracką prędkością przekraczającą 200 km/h. Sprawca musi mieć na liczniku tytułowe “200+”.

3. Penalizacja obejmuje w istocie rzeczy rażącą prędkość niezgodną z przepisami prawa. Zamiast niedookreślonego, uznaniowego określenia “rażąca”, piracka, szokująca, szaleńcza (wszystkie są tak samo nieprecyzyjne), w przepisie podano jednoznaczną, dolną granicę przekształcającą wykroczenie w przestępstwo. Przepis pod tym względem spełnia więc konstytucyjną zasadę określoności, czego nie można powiedzieć o jego sejmowym konkurencie w postaci “rażącego przekroczenia prędkości”.

4. Mamy do czynienia z klasycznym typem przepołowionym: do pewnego pułapu czyn jest penalizowany jako wykroczenie, po osiągnięciu poziomu karygodności uzasadniającego ostrzejszą reakcję karną czyn stanowi przestępstwo. Jest to konstrukcja od lat stosowana w systemie polskiego prawa, np. w ramach kradzieży (800+ stanowi przestępstwo).

5. Granicę odpowiedzialności za przestępstwo usytuowano na poziomie 200 km/h. Tak zawrotnie bezprawna prędkość osiąga in abstracto poziom karygodności, który zasługuje na uznanie prowadzenia pojazdu z taką prędkością za przestępstwo – jak powiemy w świetle struktury przestępstwa i teorii kryminalizacji. Jest to prędkość “godna” kary kryminalnej.

6. Dlaczego 200 km/h? Argumentów jest wiele.

  • Taka prędkość po prostu nie ma prawa zdarzyć się w ruchu drogowym: nigdy i nigdzie.
  • 200 km/h to prędkość istotnie przekraczająca maksymalne limity dozwolone na polskich drogach.
  • Pojazd jadący z prędkością startującego samolotu nie ma prawa poruszać się po drodze. choćby pociągi na najlepszych trasach nie osiągają średniej prędkość 200 km/h, mimo iż jadą po wolnym torze zabezpieczonym przed innymi uczestnikami ruchu.
  • Kluczowe znaczenie ma droga hamowania, która rośnie w postępie geometrycznym wraz ze wzrostem prędkości, a także percepcja trasy i realna szansa na zapobiegnięcie zagrożeniu. Pojazd zmieniający prędkość z 30 na 80 km/h (prawie trzykrotnie) jest w sumie o wiele mniej groźny niż ten przyspieszający ze 150 do 200 km/h, mimo iż oba jadą szybciej o identyczne 50 km/h.

7. Chodzi o zwalczenie najbardziej ekstremalnych prędkości na drodze. Żaden przepis Kodeksu karnego nie obejmie i nie powinien obejmować wszystkich groźnych zachowań piratów drogowych, zważywszy na obowiązywanie Kodeksu wykroczeń. Sprawcy nadużywający prędkości powinni być przede wszystkim skutecznie(!) ścigani za popełnienie wykroczenia. jeżeli w ruchu miejskim ktoś jedzie z prędkością 150 km/h, powinien być surowo ukarany za popełnienie wykroczenia (grzywna, może choćby areszt, zakaz prowadzenia pojazdu itd.). Takie podejście koresponduje z konstytucyjną zasadą proporcjonalności – chodzi o gradację sankcji i wyeksponowanie w Kodeksie karnym sytuacji bezdyskusyjnych.

8. Przepis określa dzięki liczby wymóg przekroczenia prędkości (ponad 200 km/h) bez względu na sytuację, tak by nie było wątpliwości, iż sprawca miał zamiar prowadzenia pojazdu z taką właśnie prędkością. Proponowana konstrukcja ma niewątpliwą przewagę nad pierwotnym przedłożeniem rządowym, w którym kryminalizację uzależniono od “przelicznika” prędkości dozwolonej “co najmniej o połowę” lub “co najmniej dwukrotnie”.

  • Przepis w wersji rządowej wymagał każdorazowego wykazywania, iż kierujący miał świadomość limitu dozwolonej prędkości na danym odcinku drogi i miał wobec tego zamiar jej przekroczenia o połowę lub dwukrotnie. Pirat mógłby więc łatwo wybronić się nieświadomością obowiązującego limitu, bo np. nie patrzył na znaki. Wiedział, iż jedzie 90 km/h, ale nie miał zamiaru przekroczenia limitu obowiązującego na danym odcinku drogi o konkretną wartość, czego wymagał projekt rządowy.
  • Tymi samymi mankamentami będzie obarczona każda propozycja umyślnego przestępstwa, próbującego objąć kazuistycznie wiele różnych limitów prędkości i poziomów ich przekroczenia przez sprawcę. Stąd proponowana jedna, sztywna granica wyznaczająca pułap prędkości powszechnie nieakceptowalnej.

9. Przekroczenie prędkości ponad 200 km/h stanowi przestępstwo, bez względu na okoliczności, podobnie jak stan nietrzeźwości prowadzącego pojazd stanowi przestępstwo z art. 178a k.k., bez względu na to, czy jechał “bezpiecznie”, czy nie. Szaleńcza jazda jest sama w sobie wystarczająco groźna. Natomiast stopień przekroczenia prędkości i inne okoliczności jazdy będą miały znaczenie przy wymiarze kary, podobnie jak miarkuje się wymiar kary np. w zależności od stopnia nietrzeźwości sprawcy przestępstwa z art. 178a k.k.

10. Przestępstwo obwarowano sankcją grzywny, ogranicza wolności albo więzienia do roku, do wyboru przez sąd. Grożąca sankcja jest adekwatnie wysoka, wydaje się proporcjonalna choćby w kontekście kary grożącej pijanemu kierowcy (do lat 3 pozbawienia wolności). Pamiętajmy, iż sam fakt skazania kierującego za przestępstwo będzie wiązał się z istotną dolegliwością – będzie osobą karaną za przestępstwo umyślne.

11. Do proponowanego przestępstwa znajdzie zastosowanie środek karny umożliwiający sądowi nałożenie zakazu prowadzenia pojazdów.

12. Przepis powinien znaleźć się w okolicach art. 178a, najlepiej w art. 178d zamiast niekonstytucyjnej regulacji uchwalonej w Sejmie.

13. Rzecz jasna przepis nie ma zastosowania do pojazdów prowadzonych w czasie legalnych imprez sportowych, które są rozgrywane na drogach publicznych; nie są one sytuacją w “komunikacji” drogowej, więc w ogóle nie stosuje się do nich tego rozdziału Kodeksu karnego. Nie trzeba więc dodawać, iż chodzi o “bezprawne” przekroczenie prędkości, bo jest to redundantne.

14. Warto wziąć pod uwagę, iż w ruchu drogowym wielu kierowców może wcielić się w rolę patrolu i dokumentować na nagraniu “za szybką” jazdę pirata. Nie chodzi o to, by każde przekroczenie prędkości – choćby dwukrotne – oznaczało groźbę popełnienia przestępstwa np. jazda z prędkością 50 km/h na bocznej drodze oznakowanej ograniczeniem do 20 km/h z powodu remontu nawierzchni. Chodzi o to, by uznać za przestępstwo absolutnie niedopuszczalne, pirackie wyczyny, zgodnie z określonością i proporcjonalnością prawa karnego.

15. Zaletą przepisu jest jego prostota, zwięzłość, ścisłość i zapadająca w pamięć liczba. “200+” jest zawsze przestępstwem. Wokół hasła “200+” z łatwością można stworzyć rzucającą się w oczy kampanię społeczną, czego nie da się zrobić z art. 178d w brzmieniu, które wyszło z Sejmu. Dodatkowe oznakowanie dróg na wzór “czarnych punktów” mogłoby ostrzegać i przypominać: “Kierowco, 200+ zabija“. Dosłownie i w przenośni.

Zachęcam do dyskusji, z chęcią ustosunkuję się do uwag!

Zachęcam do udostępniania linka do analizy w mediach społecznościowych. Portal Dogmaty Karnisty to zarejestrowane czasopismo, które możesz cytować również w klasyczny sposób w swoim artykule naukowym, piśmie procesowym lub uzasadnieniu wyroku. Skorzystaj z poniższego wzoru:

  • M. Małecki, 200+ na drodze = przestępstwo. Walka z piracką prędkością wg Dogmatów Karnisty, DogmatyKarnisty.pl z 15.11.2025
Idź do oryginalnego materiału