Argentyna, wybory i Trump. Czyli dobrać się do Martwej Krowy
            
                        Zdjęcie: Prezydent Argentyny Javier Milei cieszy się z wyborczego zwycięstwa swojej partii. Buenos Aires, 26 października 2025 r. / EPA/PAP / fot. Juan Ignacio Roncoroni/EFE/EPA/PAP            
            
            
            
            
                            
                        Jeszcze tydzień temu wszystko wskazywało na to, iż partia ekscentrycznego prezydenta Argentyny Javiera Mileiego dostanie ostre baty w wyborach do parlamentu. Stało się inaczej: wyszła z nich jako niekwestionowany zwycięzca. Być może na tym gwałtownym zwrocie zaważyła interwencja Donalda Trumpa                                
                    
        
    
 7 godzin temu
                                                    7 godzin temu
                    











