Bank PEKAO nie chciał rozliczył się do końca, bank przegrał

kancelariaczabanski.pl 2 tygodni temu

Wyrokiem z 17 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza (II C 322/24; ASR Julia Foremnik – Nowak) wydał wyrok (o tożsamej treści co wcześniej wydany nakaz zapłaty, II Nc 430/24), w którym zasądził od Banku PEKAO SA na rzecz kredytobiorców kwotę ponad 20 tys. CHF z odsetkami za opóźnienie od grudnia 2022 r. oraz 6.400 PLN kosztów postępowania.

Cała sprawa wyniknęła z tego, iż Bank PEKAO nie chciał zwrócić kredytobiorcom dalszych kwot, które nie były objęte wcześniejszym powództwem kredytobiorców, a które zakończyło się wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 października 2023 r. (V ACa 1001/23). W toku postępowania apelacyjnego, kredytobiorcy dokonali całkowitej przedterminowej spłaty kredytu, a następnie wezwali bank do zwrotu wszystkich pozostałych kwot nie objętych wcześniejszym powództwem, a potem dokonali potrącenia swojego roszczenia z wierzytelnością banku o zwrot kwoty wypłaconego kredytu. Na ich rzecz pozostała jeszcze nadwyżka w wysokości 20 tys. CHF.

Tej nadwyżki bank nie chciał jednak oddać, choćby po wyroku Sądu Apelacyjnego, w którym umowa kredytu została uznana za nieważną.

W rezultacie kredytobiorcy wnieśli pozew do Sądu, który 8 marca 2024 r. wydał nakaz zapłaty, od którego bank złożył jednak sprzeciw. W sprzeciwie bank podniósł szereg dziwacznych argumentów, a to o tym, iż nie musi oddać świadczenia nienależnego o ile zostało spełnione przed terminem wymagalności, a to iż od roszczenia w walucie obcej nie można żądać odsetek za opóźnienie.

Sąd oczywiście nie podzielił tych argumentów, a bank ze względu na odsetki za opóźnienie zapłaci teraz o ok. 30% więcej niż musiałby zapłacić 3 lata wcześniej oraz dodatkowo ponieść koszty postępowania. Nie wiadomo jaki był sens takiego zachowania banku, no ale kto bogatemu zabroni…

Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawę prowadził adw. dr Jacek Czabański. Postępowanie w I instancji trwało 16 miesięcy.

Idź do oryginalnego materiału