Polskie Ratownictwo Okrętowe po raz kolejny potwierdziło swoją rolę na Bałtyku. Holownik AHTS Opal, pracujący przy transporcie monopala dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power, przerwał zadanie, by pomóc jachtowi żaglowemu s/y Rubin.
Sygnał alarmowy odebrano za pośrednictwem stacji brzegowej Lyngby Radio Na pokładzie jachtu znajdowało się sześć osób. Jednostka utraciła napęd i dryfowała w kierunku południowym z prędkością 2 węzłów. Kapitan Opala niezwłocznie podjął decyzję o skierowaniu się w stronę jachtu, jednocześnie utrzymując kontrolę nad holowanym monopalem.
Po nawiązaniu łączności radiowej ustalono, iż Rubin”nie ma możliwości samodzielnego dotarcia do portu. Holownik przejął jednostkę i w asyście łodzi roboczej bezpiecznie odprowadził ją do Nexo na Bornholmie. Cała operacja przebiegła bez zakłóceń.
Dzięki sprawnemu działaniu i doświadczeniu załogi AHTS Opal jacht oraz cała jego załoga dotarli do portu w pełnym bezpieczeństwie. To kolejny przykład skutecznej akcji ratowniczej, w której połączono obowiązki związane z pracami offshore z pomocą jednostce w potrzebie.


zdjęcia: Polskie Ratownictwo Okrętowe, LinkedIn