Europejski think tank European Policy Innovation Council (EPIC) szacuje, iż wkład branży tytoniowej w unijny PKB wynosi 224 mld euro rocznie. To ok. 1,3% PKB UE. Sektor tytoniowy zapewnia ponad 2,1 mln miejsc pracy w UE, co odpowiada 1,1% całkowitego zatrudnienia we Wspólnocie.
Jak podał think tank w raporcie „The End of Smoking? How Europe Can Save Millions of Lives while Boosting Economic Growth”, całkowity roczny dochód z podatku od wyrobów tytoniowych w UE wynosi 112,9 mld euro. Odpowiada to 55,4% całkowitych unijnych wydatków na obronność. Podatki od wyrobów tytoniowych są prawie równe całkowitym wydatkom na gospodarkę odpadami (56,9 mld euro), usługom ochrony przeciwpożarowej (37,8 mld euro) i kosztom więziennictwa (24,6 mld euro).
Wartość sprzedaży generowanej przez branżę tytoniową w UE sięga ok. 333,4 mld euro rocznie, czytamy w raporcie europejskiego think tanku.
Jak wskazał EPIC, UE dokonuje w tej chwili przeglądu dwóch kluczowych dyrektyw – dyrektywy w sprawie wyrobów tytoniowych (Tobacco Products Directive – TPD) oraz dyrektywy w sprawie podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych (Tobacco Tax Directive – TTD) – które będą miały znaczący wpływ zarówno na zdrowie publiczne, jak i na sytuację gospodarczą w państwach członkowskich.
„Celem dyrektywy TPD jest uregulowanie produkcji, prezentacji i sprzedaży wyrobów tytoniowych i powiązanych produktów, przy czym oczekuje się, iż nadchodząca iteracja obejmie nowe produkty, takie jak woreczki nikotynowe, e-papierosy i podgrzewane wyroby tytoniowe. najważniejsze kwestie obejmują ustanowienie standardów dotyczących zawartości nikotyny, ograniczeń smakowych i ograniczeń reklamowych, aby zapewnić, iż te alternatywy są skutecznie zintegrowane ze strategiami redukcji szkód, jednocześnie chroniąc cele w zakresie zdrowia publicznego” – czytamy w raporcie.
W ocenie EPIC, szczególnie w przypadku dyrektywy podatkowej (akcyzowej) analiza danych sugeruje, iż skrajne interwencje fiskalne UE – zwłaszcza w obszarze rynku alternatyw dla papierosów – doprowadziłyby do poważnych strat ekonomicznych, m.in. wzrostu szarej strefy i utraconych wpływów podatkowych. w tej chwili szara strefa na rynku tytoniu w UE stanowi 8,3% rynku.
„Zaostrzenie ograniczeń i zwiększenie opodatkowania nowych produktów nikotynowych spowoduje erozję 111,1 mld euro generowanych w tej chwili przez przemysł tytoniowy każdego roku, wywierając dalszą presję na finanse publiczne. To z kolei doprowadzi do cięć w podstawowych usługach lub wyższych podatków w innych miejscach” – wskazano w raporcie europejskiego think tanku.
„Dlatego UE musi przyjąć pragmatyczne podejście, które integruje zasady redukcji szkód, wspiera innowacje w zakresie bezpieczniejszych alternatyw nikotynowych i utrzymuje odporność gospodarczą przy jednoczesnym osiągnięciu celów w zakresie zdrowia publicznego. Dostosowując przepisy do ryzyka związanego z produktem, decydenci mogą zachęcić palaczy do przejścia na bezpieczniejsze alternatywy nikotynowe, poprawiając zdrowie publiczne i poprawiając jakość życia milionów ludzi” – podsumowano.
Przyjmując takie podejście, Unia Europejska może zapobiec zalaniu rynku nielegalnymi i nieuregulowanymi produktami, szczególnie z Chin, gdzie kontrola jakości i standardy bezpieczeństwa są często wątpliwe i odbiegające od tych obowiązujących w UE, ocenia think tank. Według szacunow EPIC nielegalny import e-papierosów z Chin może być wart ok. 11 mld euro.
„Bez zrównoważonych ram regulacyjnych, które wspierają dostępność produktów redukujących szkodliwe skutki palenia, restrykcyjna polityka może prowadzić konsumentów w kierunku alternatyw z czarnego rynku, podważając zarówno zdrowie publiczne, jak i stabilność gospodarczą” – wskazano w materiale.
W ocenie EPIC, rządy wykorzystują dziś nieelastyczny popyt na tytoń do generowania przychodów, jednocześnie odrzucając strategię redukcji szkód, które mogłyby złagodzić zagrożenia dla zdrowia milionów ludzi.
„Zamiast dostosowywać się do postępu technologicznego, decydenci trzymają się przestarzałych ram, ograniczając alternatywy, które mogą zaoferować bezpieczniejszą ścieżkę dla tych, którzy przez cały czas używają nikotyny. Ten rozdźwięk między regulacjami, rzeczywistością i innowacjami rodzi palące pytania dotyczące przyszłości: czy polityka pozostanie sztywna i karna, czy też będzie ewoluować, aby uznać, iż używanie tytoniu, podobnie jak inne zagrożenia związane ze stylem życia, wymaga bardziej zrównoważonego, pragmatycznego podejścia” – czytamy dalej w raporcie.
Źródło: ISBnews