Sukcesja uniwersalna jest jednym z następstw połączenia spółek przez przejęcia. Próba definiowania pojęcia sukcesji sięga czasów rzymskich jurystów i w tym znaczeniu najczęściej odnosi się do wstępowania w ogół praw i obowiązków spadkodawcy przez spadkobiercę. Podkreślenia wymaga, iż sztandarową cechą takiego nabycia praw i obowiązków jest działanie z mocy prawa, bez konieczności składania określonych oświadczeń czy danego zachowania. Na gruncie obowiązującego Kodeksu spółek handlowych i uregulowań dotyczących skutków połączenia spółek przez przejęcie pojęcie sukcesji uniwersalnej i aspekt jej zupełności, pełności, tj. wstąpienia w ogół praw poprzednika prawnego, doznaje znacznych ograniczeń.
Dla połączenia spółek przez przejęcie w sferze następstw dla tego procesu znajdzie zastosowanie koncepcja sukcesji uniwersalnej, co wprost wynika z art. 494 k.s.h. Nie jest to jednak klasyczne wstąpienie w ogół praw i obowiązków w każdej sferze. Ustawodawca już w § 2 art. 494 k.s.h. wprost wskazuje, iż nie można mówić tutaj o bezwzględnym wstąpieniu w ogół praw i obowiązków, bez rozróżnienia ich źródła czy treści. Przejście praw i obowiązków cywilnoprawnych jest podstawą sukcesji uniwersalnej – i tutaj ustawodawca nie czyni żadnych wyjątków, co oznacza, iż z mocy prawa spółka przejmująca staje się na przykład dzierżawcą, najemcą czy właścicielem nieruchomości spółek łączących. Dla pragmatyki szczególne znaczenie będzie mieć fakt, iż przejście to dokonywane jest mocą jednej czynności prawnej uno actu i nie ma tutaj wymogu składania dodatkowych oświadczeń czy dokonywania określonych czynności. Co warte podkreślenia, choćby o ile prawo wymaga formy szczególnej dla dokonania niektórych czynności, zachowanie tej formy w przypadku sukcesji uniwersalnej nie jest wymagane[1].
Uregulowania dotyczące opisywanego sposobu nabycia praw i obowiązków charakteryzują się pewnym automatyzmem, co ma przyspieszyć i ułatwić procesy łączenia. Wyrazem tego jest również kolejny zakres praw, przechodzących na spółkę przejmującą w wyniku łączenia, tj. prawa nieznane tym spółkom[2]. Może rodzić to pewną niepewność co do przedmiotowego zakresu sukcesji uniwersalnej, jednak niecelowe wydaje się różnicowanie poszczególnych praw. Takie rozwiązanie prowadziłoby do trudności dowodowych i mogłoby zagrażać płynności procesów połączeniowych. Użycie przez ustawodawcę wyrażenia „wszystkie” świadczy o intencji jak najpełniejszego zastosowania tego mechanizmu prawnego, stąd należy zgodzić się z tezą, iż sukcesja uniwersalna dotyczy również uprawnień osobistych oraz praw niezbywalnych[3].
Co więcej charakter cywilnoprawny omawianych stosunków nie ogranicza się do tych o materialnoprawnym charakterze, ale rozciąga się na sferę prawnoprocesową spółek dokonujących połączenia. Znajduje się swoje potwierdzenie w wykładni celowościowej art. 494 k.s.h. oraz w doktrynie i orzecznictwie (por. wyrok SN z 3.02.2016 r., PK 45/15, LEX nr 2021594.) Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której z chwilą wykreślenia spółki z rejestru wskutek połączenia przez przejęcie, postępowania sądowe miałyby nie być kontynuowane z udziałem następcy prawnego. Warto jednak zastrzec, iż w wyniku łączenia część powództw może stać się niecelowa i bezpodstawna – wymienia się tutaj niektóre postępowania związane ze stosunkiem korporacyjnym, a wśród nich postępowanie o rozwiązanie spółki przejętej wskutek połączenia[4].
Pewną nieścisłość można odnaleźć wgłębiając się w inne niż cywilnoprawne prawa i obowiązki spółki przejmowanej. W pierwszej kolejności należy odnieść się do mających również cywilnoprawny charakter praw i obowiązków powiązanych ściśle z organami spółek dokonujących połączenia. Dla jasności warto określić tę grupę praw i obowiązków jako stosunki prawnokorporacyjne. Zaliczymy do nich wszystko to, co nierozerwalnie połączone z organami spółki, która dokonuje połączenia, a której byt prawny ustaje przez przejęcie. Wraz z nim powinny ustać również te najbardziej skorelowane z nią stosunki. Postulat ten potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 czerwca 2004 r., III CK 178/03, OSNC 2005, nr 6, poz. 111. SN odróżnił stosunki dotyczące samej spółki od stosunków dotyczących organów spółki. W stanie faktycznym opisanym w powołanym postanowieniu spór dotyczył relacji pomiędzy radą nadzorczą spółki przejmowanej a radą nadzorczą spółki przejmującej przez połączenie.
Inną istotną kwestią z perspektywy organów spółki będzie korelacja pomiędzy połączeniem przez przejęcie a udzielonymi przez spółkę przejmowaną pełnomocnictwami. Zakres rozważań należy ograniczyć z tego powodu, iż trudno znaleźć uzasadnienie dla dywagowania nad pozostałymi przypadkami, tj. takimi, w których spółka przejmująca w wyniku połączenia jest mocodawcą bądź pełnomocnikiem oraz kiedy spółka będąca przejmowana w skutek połączenia jest pełnomocnikiem. W odniesieniu do powyższego, aktualizuje się problem pełnomocnictw udzielonych przez spółkę przejmowaną wskutek połączenia – czy zakres umocowania może rozciągnąć się na sprawy spółki przejmującej? Czy takie pełnomocnictwa należy wypowiedzieć, a może wygasają one ex lege? Wykładnia przepisów dotyczących pełnomocnictw wskazuje na to drugie rozwiązanie. Mamy do czynienia bowiem z ustaniem bytu prawnego mocodawcy (z wykreśleniem z rejestru) i w tym miejscu warto powołać się na wyrok SN z 8.05.2001 r. (IV CKN 354/00, LEX nr 52538). Sąd Najwyższy trafnie odniósł sytuację ustania osoby prawnej do śmierci osoby fizycznej, co pozwoliło na odpowiednie zastosowanie do tej sytuacji art. 101 § 2 k.c.
W zakresie udzielonych przez spółkę przejmowaną w wyniku połączenia prokur, sytuacja nie będzie różniła się biorąc pod uwagę praktyczne aspekty – wskutek wykreślenia z rejestru zastosowanie znajdzie art. 1097 § 2 k.c.
Poza Kodeksem spółek handlowych pozostaje uregulowanie dotyczące kwestii pracowniczych. Art. 231 k.p. nakłada na pracodawcę, który został nim w wyniku przejścia na niego zakładu pracy lub jego części, szereg obowiązków w stosunkach pracowniczych. Sukcesja uniwersalna obejmuje ogół praw i obowiązków wynikających ze stosunku pracy[5]. Zakres czynności, które wykonać musi pracodawca po przejęciu zakładu pracy lub jego części obejmuje między innymi pisemne poinformowanie pracowników o przewidywanym terminie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę, jego przyczynach, prawnych, ekonomicznych oraz socjalnych skutkach dla pracowników, a także zamierzonych działaniach dotyczących warunków zatrudnienia pracowników, w szczególności warunków pracy, płacy i przekwalifikowania (art. 231 § 3 k.p.). Powinno to nastąpić co najmniej na 30 dni przed przewidywanym terminem przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę.
Dla rozważenia tego, na ile sukcesja uniwersalna jest uniwersalną w kontekście uregulowań art. 494 k.s.h., znaczenie ma z pewnością wyrażona w § 2 tego przepisu zasada dotycząca praw i obowiązków o charakterze administracyjnoprawnym. Odmiennie od wskazanych powyżej stosunków cywilnoprawnych i procesowych, w stosunkach publicznoprawnych sukcesja doznaje ograniczeń, o ile wynika tak z treści ustawy lub decyzji. Ustawodawca określając zakres przedmiotowy wskazuje na koncesje, zezwolenia oraz ulgi, przy czym posługuje się katalogiem otwartym (zwrot „w szczególności”), wskazując na te najpowszechniejsze formy reglamentacji działalności gospodarczej. Sądy administracyjne często pochylają się nad problematyką sukcesji w prawie administracyjnym. Problem z zupełnością sukcesji w tym obszarze prawa, trafnie wyjaśnił WSA w Warszawie, co przytoczono w wyroku NSA[6], za którym warto powtórzyć: „WSA wyjaśnił, iż sukcesja w odniesieniu do praw i obowiązków cywilnoprawnych ma charakter zupełny, inaczej kształtuje się zaś w zakresie stosunków administracyjnoprawnych. W prawie administracyjnym następstwo prawne, rozumiane jako pochodne nabycie praw i obowiązków administracyjnoprawnych jest co do zasady niedopuszczalne, co wiąże się z cechami stosunku administracyjnoprawnego, a mianowicie z osobistym, z reguły, charakterem uprawnień i obowiązków publicznoprawnych. Od generalnej zasady nieprzenoszalności praw i obowiązków administracyjnoprawnych są jednak przewidziane wyjątki. Taka ograniczona sukcesja w odniesieniu do stosunków administracyjnoprawnych została przewidziana właśnie w § 2 art. 494 k.s.h.” Za takim ukształtowaniem sukcesji w stosunkach administracyjnoprawnych może przemawiać sam ich charakter, w kontekście spółek związany często z reglamentacją działalności gospodarczej, co ma swoje podstawy konstytucyjne[7].
Sukcesja może zostać ograniczona również przez złożony w ciągu miesiąca od dnia ogłoszenia planu połączenia sprzeciw organu, który wydał decyzję o przyznaniu praw czy nałożeniu obowiązków[8]. To otwiera kolejne pole do dyskusji w przedmiocie sprzeciwu organu – rodzi się pytanie, czy powinien on być wyrażony w formie decyzji, czy w dowolnej formie? Tutaj rysuje się wyraźny spór w doktrynie wskutek milczenia ustawodawcy w tym zakresie. Za wymogiem zachowania formy decyzji opowiada się A. Szumański[9], jednak nietrudno znaleźć też poparcie dla tezy przeciwnej[10]. Dla pełnego omówienia problematyki warto zwrócić uwagę na zakres temporalny w kontekście udzielonych koncesji, zezwoleń oraz ulg i pochylić się nad regulacją art. 618 k.s.h., którego treść może być istotna dla organów łączących się spółek. Regulacja ta mówi o odniesieniu powyższych rozważań w zakresie praw i obowiązków administracyjnoprawnych tylko do tych koncesji, zezwoleń oraz ulg, które zostały przyznane po wejściu w życie Kodeksu spółek handlowych. W pozostałych przypadkach doktryna opracowała schemat działania, i w tym miejscu warto powtórzyć za A. Kidybą: „jeżeli postępowanie o połączenie spółek zostało wszczęte przed 1 stycznia 2001 r. i podjęta została uchwała w tej sprawie, to koncesje, zezwolenia, ulgi przechodzą na sukcesora tylko wówczas, gdy przepisy dotychczasowe przewidywały przejście takich uprawnień na inny podmiot (spółkę przejmującą lub nowo zawiązaną). W przypadku podziału nie mogło być mowy wyraźnie o podziale, bo przepisy nie regulowały tego zagadnienia. Natomiast w treści koncesji, zezwoleniu, uldze można było odnieść się ogólnie do przejścia praw administracyjnych na nowy podmiot[11]”.
Podsumowując powyższe rozważania można skupić się na kilku ważnych aspektach charakteryzujących sukcesję uniwersalną jako następstwo połączenia przez przejęcie. Obok ogólnych zasad sukcesji na gruncie praw i obowiązków cywilnoprawnych, wyróżnić można skutki w sferze procesowej spółek, w sferze prawa pracy czy tak odmienną od innych sukcesję uniwersalną odnośnie do praw i obowiązków administracyjnoprawych. I to właśnie sukcesja w prawie administracyjnym zdaje się być najciekawszym problemem – na gruncie innych od Kodeksu spółek handlowych uregulowań zdaniem wielu nie istnieje, a dla potrzeb problematyki prawa handlowego znalazła swoje miejsce w ustawie. Pytaniem otwartym pozostaje, jaki jest charakter prawny tej sukcesji i czy w ogóle jest możliwe zestawienie jej obok generalnych zasad sukcesji uniwersalnej, skoro doznaje na gruncie Kodeksu spółek handlowych tak szerokiego ograniczenia. Tworzenie prawa administracyjnego i reglamentacja działalności gospodarczej będą otwierać na nowo dyskusję w tym przedmiocie.
[1] Z. Jara (red.) Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 27, 2023.
[2] J. Bieniak, M. Bieniak, G. Nita-Jagielski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 9, Warszawa 2024.
[3] Ibidem.
[4] Ibidem.
[5] J. Bieniak, M. Bieniak, G. Nita-Jagielski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 9, Warszawa 2024.
[6] Wyrok NSA z 8.02.2022 r., II GSK 1650/18, LEX nr 3335705.
[7] D. Chaba, Reglamentacja jako funkcja państwa, Wydanie I, Kraków 2018, s. 24
[8] R. Adamus, B. Groele (red.), Kodeks spółek handlowych. Krajowe i transgraniczne transformacje podmiotowe spółek prawa handlowego. Nowelizacja z 16.8.2023 r., Warszawa 2024.
[9] A. Szumański, Łączenie się spółek w świetle kodeksu spółek handlowych, Pr. Sp. 2001, Nr 3, s. 13–26
[10] P. Ćwikliński, Łączenia spółek handlowych – wybrane zagadnienia, MoP 2001, Nr 12
[11] A. Kidyba [w:] Komentarz aktualizowany do art. 301-633 Kodeksu spółek handlowych, LEX/el. 2024, art. 618.