Chiny wprowadzają obowiązkowe oznaczanie treści generowanych przez AI – nowa era cyfrowej transparentności

5 dni temu

PEKIN – W odpowiedzi na dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji i rosnące zagrożenia związane z dezinformacją, chiński rząd ogłosił nowe przepisy, które mają na celu zwiększenie przejrzystości w cyfrowym świecie. Dokument 《人工智能生成合成内容标识办法》 („Metody oznaczania treści generowanych przez sztuczną inteligencję”), opublikowany przez Administrację Cyberprzestrzeni Chin (ang. Cyberspace Administration of China – CAC), wprowadza obowiązek wyraźnego oznaczania materiałów stworzonych lub zmodyfikowanych przez AI. To kolejny krok Chin w kierunku ściślejszej kontroli nad technologią, która może zarówno przynieść korzyści, jak i zagrożenia dla społeczeństwa.

Nowe przepisy – najważniejsze założenia

1. Obowiązek znakowania treści AI

Zgodnie z nowymi zasadami, wszystkie treści wygenerowane lub znacząco zmienione przez AI – w tym teksty, obrazy, filmy, nagrania głosowe i deepfake’i – muszą być wyraźnie oznaczone. Oznaczenie może przyjąć formę:

  • tekstu (np. „Wygenerowane przez sztuczną inteligencję”),
  • znaku graficznego,
  • metadanych osadzonych w pliku.

2. Kogo dotyczą nowe przepisy?

  • Dostawcy usług AI (np. twórcy chatbotów, generatorów obrazów takich jak MidJourney czy Stable Diffusion).
  • Platformy internetowe (w tym media społecznościowe, serwisy informacyjne, strony z treścią wideo).
  • Reklamodawcy i twórcy treści (np. agencje marketingowe wykorzystujące AI do tworzenia reklam).

3. Bezpieczeństwo i odpowiedzialność

  • Zabronione jest wykorzystywanie AI do:
    • rozpowszechniania fałszywych informacji,
    • oszustw (np. wyłudzeń głosowych),
    • tworzenia treści zagrażających bezpieczeństwu narodowemu.
  • Platformy muszą usuwać nieoznakowane treści AI i weryfikować źródła.

4. Kary za brak zgodności

Naruszenie przepisów może skutkować:

  • grzywnami finansowymi,
  • czasowym lub trwałym zablokowaniem usługi,
  • w skrajnych przypadkach – odpowiedzialnością karną.

Dlaczego Chiny wprowadzają te regulacje?

Rząd wskazuje na trzy główne powody:

  1. Walka z dezinformacją – rosnąca liczba deepfake’ów i fałszywych wiadomości stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.
  2. Ochrona użytkowników – konsumenci powinni wiedzieć, czy mają do czynienia z prawdziwymi ludźmi czy algorytmami.
  3. Kontrola rozwoju AI – Chiny chcą uniknąć niekontrolowanego rozprzestrzeniania się niebezpiecznych technologii.

Kiedy przepisy wejdą w życie?

  • Od 1 września 2025 r. – obowiązek oznaczania treści AI.
  • Do końca 2025 r. – platformy muszą wdrożyć systemy weryfikacji.

Reakcje ekspertów i branży

  • Zwolennicy (m.in. eksperci ds. cyberbezpieczeństwa) chwalą regulację za zwiększenie transparentności.
  • Krytycy (przedstawiciele firm technologicznych) obawiają się, iż nowe przepisy spowolnią rozwój chińskiej branży AI, dając przewagę konkurentom z USA i Europy.

Porównanie z Europą: Czy Zachód pójdzie w ślady Chin?

Podczas gdy Chiny zdecydowanie wdrażają system obowiązkowego oznaczania treści AI, Unia Europejska i USA podchodzą do tematu bardziej ostrożnie:

  • UE pracuje nad AI Act, który również może wprowadzić wymóg oznaczania treści generowanych przez AI, ale na razie nie ma jeszcze tak restrykcyjnych przepisów.
  • USA pozostawia sprawę w rękach firm technologicznych (np. OpenAI i Google same decydują o oznaczaniu treści).

Kluczowa różnica:

  • Chinynakazują oznaczanie AI odgórnie, pod groźbą kar.
  • Zachódopiera się na samoregulacji branży, co może prowadzić do niespójności.

Czy to początek globalnego trendu?

Chiny, jako jeden z liderów w rozwoju AI, wyznaczają nowy standard w cyfrowej regulacji. Ich podejście może wpłynąć na globalne rozwiązania – zwłaszcza jeżeli okaże się skuteczne w walce z dezinformacją. Czy Europa i USA pójdą w ich ślady? To zależy od tego, czy wolą wolność innowacji czy kontrolę nad technologią.

Źródła:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: [email protected]

© www.chiny24.com

Idź do oryginalnego materiału