Czy można zwrócić ubrania bez metki? Regulamin sklepu nie może stać przeciwko prawu

6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl


Nie każde zakupy spełniają nasze oczekiwania. Często zamawiamy do domu ubrania bez zwrócenia uwagi na wymiary produktu, przez co jesteśmy zmuszeni z niego zrezygnować. Czasami jednak zmieniamy decyzję. Rzecz, którą uznaliśmy już za swoją, nie spełnia oczekiwań, więc podejmujemy decyzję o zwrocie. Czy jednak sklep ma prawo go odmówić, jeżeli metki już nie ma?
Prawo zwrotu nie jest tak oczywiste, jak mogłoby się nam wydawać. Jak czytamy na stronie rządu, sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu towaru, tylko dlatego, iż klient zmienił zdanie, ale może przewidzieć w regulaminie sklepu taką okoliczność - dotyczy to sklepów stacjonarnych. Z drugiej strony klient ma prawo do oddania zakupów w ciągu 14 dni bez podania przyczyny i zażądać zwrotu ceny, jeżeli chodzi o sklepy internetowe. W obu tych przypadkach jednak konsumenci muszą spełnić pewne warunki. Jednym z kluczowych jest oddanie towaru w stanie niezmiennym, niezniszczonym, w pełnej gotowości do dalszego obrotu. Najczęściej jako potwierdzenie pełnej wartości produktu (czyli tego, iż nie był on używany) jest metka. Co jednak gdy chcemy zwrócić ubranie, a metki już nie ma?


REKLAMA


Zobacz wideo "Pan jest słabym prawnikiem, bo powinien pan wiedzieć, iż w szkole nie obowiązuje Konstytucja" [AUTOPROMOCJA]


Czy można zwrócić towar bez metki? Regulamin sklepu nie może stać przeciwko przepisom
Większość branż, a zwłaszcza ta modowa, liczy się z tym, iż klienci od czasu do czasu korzystają z prawa do odstąpienia od umowy. Co ciekawe, część z nich zdaje się działać w tym wypadku choćby na ich korzyść. Zwroty często są wydłużone, a jego koszty przechodzą na markę. Poza tym, umówmy się, kupowanie przez internet jest trochę jak błądzenie po ciemnej piwnicy - niby coś widzisz, ale dopiero w świetle dostrzegasz szczegóły. Reasumując: wiele rzeczy może pójść nie tak. A to złe szycie, a to mała plamka, rozciągnięty materiał - wymieniać można długo. Nie zawsze jednak jako klienci jesteśmy w stanie zauważyć mankamenty od razu. Czasami wychodzą one po czasie, na przykład po odcięciu metki. Czy w takiej sytuacji prawo zwrotu już przestaje obowiązywać?
Z jednej strony w regulaminie wielu sklepów odcięta metka to automatyczne pozbawienie prawa do zwrotu. Firmy zaznaczają, iż produkt bez metki nie jest już pełnowartościowy, może nieść za sobą ślady użytkowania. Z drugiej strony jednak żaden sklepowy regulamin nie może stać przeciwko prawu. I tutaj kłania się ustawa o prawach konsumenta.


Zwroty towaru a odcięta metka. Firma może pomniejszyć zawracaną kwotę
Metki przy sprzedawanych towarach często są dla firm pewnego rodzaju ochroną przed nieuczciwym działaniem klientów. Jej brak może budzić wątpliwości co do tego, iż produkt nie był używany, a jego pierwotna wartość nie spadła i można bez problemu wprowadzić go do obrotu. A jednak w art. 38. ustawy o prawach konsumenta, w której poznajemy sytuacje pozbawiające prawa do zwrotu, nie znajdziemy wzmianki o braku metki. Art. 34 wspomnianej ustawy brzmi natomiast następująco:


Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba iż przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy zgodnie z wymaganiami art. 12 ust. 1 pkt 9


Co to w praktyce oznacza? Brak metki może być traktowany jako pomniejszenie wartości produktu, a zatem firma ma prawo potrącić część zwracanej kwoty. Warto zaznaczyć jednak, iż zanim to nastąpi, musi udowodnić owo pomniejszenie wartości produktu, czyli wskazać klientowi, gdzie nastąpiła strata.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału