Wyjścia uczniów do toalety podczas zajęć to kwestia mocno dyskusyjna niemal od zawsze. Najczęściej o tym, czy uczeń może wyjść do toalety podczas lekcji decydują odpowiednie zapisy w regulaminie. W rzeczywistości sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana. Sporo zależy od konkretnego nauczyciela i każda prośba o wyjście do toalety bywa rozpatrywana indywidualnie. Zdarza się, iż w szkole obowiązuje całkowity zakaz opuszczania klasy – i tu pojawia się pytanie, czy zgodne z prawem jest ograniczanie dzieciom możliwości załatwienia podstawowych potrzeb fizjologicznych? Sprawdź, czy nauczyciel może zabronić wyjścia do toalety w Polsce.
Czy nauczyciel może zabronić wyjścia do toalety 2022?
Wychodzenie uczniów podczas lekcji do toalety to problem, który powraca do publicznej dyskusji jak bumerang. Temat często porusza się na zebraniach szkolnych czy w rozmowach pomiędzy rodzicami. Chociaż wydawałoby się, iż nie jest to kwestia trudna do uregulowania, to jednak wciąż dochodzi do pewnych kontrowersji i dylematów. Uczniowie niejednokrotnie sygnalizują, iż czasami nie mogą opuszczać klasy choćby w nagłych przypadkach i mimo usilnych próśb kierowanych do nauczyciela. Taka sytuacja może budzić pewne wątpliwości co do obowiązujących zasad.
Jak się okazuje, o tym, czy w danej szkole można wyjść do toalety podczas lekcji, decyduje dyrekcja placówki, zamieszczając odpowiednie zapisy w regulaminie. zwykle w dokumencie pojawia się adnotacja, iż nauczyciel może zezwolić uczniowi na opuszczenie klasy i udanie się do toalety pod warunkiem, iż jest to konieczne. Tutaj jednak pojawia się zasadnicze pytanie – na jakiej podstawie nauczyciel może ocenić, kiedy dziecko musi, a kiedy nie musi pójść do łazienki? Dlaczego jeden z uczniów dostał zgodę, a kolejny już nie? Dlatego też pedagodzy często z niechęcią reagują na podobne prośby.
Zdarza się również, iż w danej szkole z reguły nie wypuszcza się dzieci w trakcie zajęć lub po prostu nie chce tego robić jakiś konkretny nauczyciel, z różnych powodów. W takich przypadkach często interweniują rodzice, którzy protestują przeciwko takim zasadą. Niekiedy dostarczają do wychowawcy specjalnie zaświadczenia lekarskie lub oświadczenie, w których wyrażają zgodą na swobodne wyjścia dziecka do toalety w czasie lekcji.
Prawa ucznia – toaleta
Kwestia wychodzenia do toalety w trakcie zajęć nie jest jednak taka prosta, jak mogłoby się wydawać. Jak to często bywa, obie strony sporu – zarówno uczniowie/rodzice, jak i nauczyciele, mają swoje racje, którym trudno odmówić słuszności. Dla niektórych już sam fakt, iż dziecko musi prosić nauczyciela i tłumaczyć się w obecności wszystkich kolegów z tego, iż musi załatwić podstawową potrzebę fizjologiczną, jest niezrozumiały, upokarzający i absurdalny. W tym kontekście często pada argument, iż przecież nikt z nas nie chciałby być kontrolowany i rozliczany z tego, ile razy skorzystał z toalety w miejscu pracy. Sytuacja, w której pracownik miałby pytać szefa o zgodę i informować wszystkich współpracowników o tym, iż idzie do łazienki, brzmi kuriozalnie i wydaje się całkowitym brakiem szacunku do człowieka. Dlaczego więc w ten sposób postępuje się względem dzieci i młodzieży?
W kontrze do tego argumentu nauczyciele oraz dyrektorzy szkół zwracają uwagę, iż niektórzy uczniowie nadużywają możliwości wychodzenia z lekcji i toaletę wykorzystują wyłącznie jako pretekst, aby skrócić sobie czas zajęć. Warto także dodać, iż każdorazowo to nauczyciel odpowiada za to, co dzieje się z dzieckiem podczas lekcji. jeżeli w czasie wizyty w łazience wydarzy się coś złego lub uczeń zamiast do toalety uda się gdzieś indziej i stanie mu się krzywda, to pedagog będzie musiał ponieść wszelkie konsekwencje niedopilnowania. W tym kontekście zakaz korzystania z toalety wydaje się nieco bardziej zrozumiały. Trudno winić nauczycieli, iż zwyczajnie się obawiają i niechętnie wydają zgodę na wyjścia, szczególnie jeżeli dany uczeń wyraźnie zbyt często korzysta z tej możliwości.
Prawda jest bardzo brutalna, nie puścisz dziecka, to masz wyrzuty sumienia, a dziecko dyskomfort, jednak gdy pozwolisz na wyjście do toalety, a po drodze dziecko złamie nogę, to rodzice, dyrekcja i nie wiadomo kto jeszcze zadadzą pytanie: gdzie był nauczyciel, kiedy dziecko było bez opieki?
komentarz internauty, cytat za OfemininCzy uczeń może wychodzić do toalety na lekcji?
Ze strony dyrekcji i nauczycieli często pada komentarz, iż od korzystania z toalety jest przecież przerwa i przez 45 minut lekcji każdy spokojnie jest w stanie wytrzymać bez dodatkowych wizyt. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby dzieci załatwiały swoje potrzeby w czasie przerwy, jednak w twierdzeniu tym jest zawarty pewien absurd. Po pierwsze, 10 czy 15 minut przerwy nie zawsze wystarcza, aby skorzystać z toalety (często są kolejki, innym razem dziecko musi zjeść kanapkę albo zostaje dłużej po lekcji). Po drugie, człowiek nie jest w stanie kontrolować swoich potrzeb fizjologicznych – mogą się pojawić nagle, w trakcie lekcji. I co w takiej sytuacji? Czy nauczyciel może zabronić wyjść do toalety?
Rodzice zwracają uwagę także na to, iż przecież dziecko może nagle poczuć się źle – może zrobić mu się niedobrze, mogą pojawić się objawy zatrucia pokarmowego lub itp. Wówczas wizyta w toalecie jest naprawdę koniecznością, a niestety zdarza się, iż choćby w takiej sytuacji nauczyciel nie zezwala na wyjście.
Problem z pójściem do toalety mają również niekiedy uczennice podczas menstruacji. Wiadomo, iż miesiączka to czas ogólnie niezbyt komfortowy, a szczególnie w tak młodym wieku, kiedy dziewczynki dopiero zaczynają miesiączkować. Regularnie wizyty w łazience są niezbędne, aby poczuły się nieco pewniej. Niestety nie zawsze mogą wyjść w czasie zajęć, a jeżeli jest to wyjątkowo konieczne, to muszą tłumaczyć się przed wszystkimi lub pozostać w klasie i ryzykować np. tym, iż podpaska przecieknie. Niestety zarówno jeden, jak i drugi scenariusz jest bardzo upokarzający, ponieważ okres pozostaje wśród młodzieży wciąż tematem tabu.
A zatem – czy nauczyciel może nie pozwolić iść do toalety? Wydaje się, iż nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, a przynajmniej nie w świetle prawa. W idealnym świecie uczniowie powinni nie mieć żadnych ograniczeń i swobodnie korzystać z toalety, także podczas lekcji. W praktyce wiadomo, iż nie jest to takie proste i nauczyciel musi wprowadzać pewną kontrolę, ponieważ w przeciwnym razie z pewnością znalazłyby się dzieci nadużywające tej możliwości. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest chyba indywidualne podejście do konkretnej prośby ucznia i bezpośrednie zainteresowanie nauczyciela tak, aby dziecko nie musiało tłumaczyć się w obecności rówieśników z wstydliwych kwestii.
Rodzice i uczniowie pytają, czy nauczyciel może zabronić wyjścia do toalety w Polsce
Teoretycznie w polskim prawie nie ma przepisu, który pozwalałby nauczycielowi zabraniać uczniom chodzenia do łazienki w czasie lekcji.
Kwestię tę reguluje najczęściej regulamin szkolny, zwykle jeżeli jest to konieczne uczeń ma możliwość skorzystania z łazienki podczas zajęć.
Wyjście do toalety w czasie lekcji jest regulowane przez szkolny regulamin. Uczeń zwykle może wyjść do toalety, jeżeli jest to konieczne. W przypadku ucznia, który wyraźnie nadużywa tej możliwości, zdarza się, iż nauczyciel odmawia.