Domy za 1 euro to genialny chwyt marketingowy zapoczątkowany przez włoskich burmistrzów. Za cenę włoskiej caffé można zakupić dom we Włoszech – taki jest fakt. Jednocześnie jest również całe mnóstwo dodatkowych kosztów i skomplikowanych uwarunkowań prawnych związanych z takim zakupem. W rezultacie pełny koszt zakupu domu za 1 euro często przekracza koszt zakupu domu z włoskiego wolnego rynku. Faktem jest, iż „dom za 1 euro” brzmi świetnie i rozbudza wyobraźnię niejednego miłośnika Włoch. Jaka jest prawda o domach za 1 euro? Uchylamy rąbka tajemnicy.
Na czym polega program domy za 1 euro
Program domy za 1 euro ma różne odsłony, w zależności od gminy, która go organizuje.
Często są to licytacje od 1 euro więc cena może znacznie wzrosnąć w zależności od zainteresowania. Czasem w niektórych miejscowościach są cały czas dostępne domy za 1 euro i każdy może sobie taki dom kupić. Inne gminy mają dodatkowe wymagania np. obowiązek przeniesienia miejsca zamieszkania do tej gminy lub założenia w niej swojej działalności gospodarczej. Niektóre choćby do tego dopłacają.
Jaka jest rzeczywista cena domów za 1 euro?
Zawsze, niezależnie od szczegółowych warunków programu domy za 1 euro, głównym warunkiem stania się właścicielem takiego domu jest wyremontowanie go w określonym czasie np. 3 lat, po zatwierdzeniu planu remontu przez gminę, i uprzedniej wpłacie wadium – czyli kwoty rzędy ok. 5 tys. euro, która stanowić ma zabezpieczenie wyremontowania domu w określonym czasie. Spóźnienie się z remontem powoduje utratę wadium. Wyremontowanie na czas dopiero sprawia, iż dana osoba ma prawo nabyć nieruchomość. W tym celu musi udać się oczywiście do notariusza i opłacić wszystkie podatki i wynagrodzenie notariusza, tak jak przy każdym innym domu z wolnego rynku. To wszystko sprawia, iż cena domu powiększa się o koszty remontu zależne od stanu budynku i o wszelkie koszty notarialne. Łatwo więc wyobrazić sobie, iż nie mówimy tu o 1 euro… Łączna cena, przy założeniu minimalnego remontu, przekracza zwykle 50 tys. euro.
Kto zyskuje na domach za 1 euro?
Na pewno z programu domy za 1 euro najbardziej korzystają biorące w nim udział gminy bo dzięki temu mają na tyle skuteczną promocję, iż całe mnóstwo turystów zainteresowanych domami za 1 euro, przyjeżdża do tych miasteczek w celu zobaczenia domów na własne oczy. Najprawdopodobniej najlepszą promocję w tym zakresie zrobił burmistrz miejscowości Sambuca di Sicilia w prowincji Agrigento na Sycylii. Dzięki niemu w 2016 r. Sambuca otrzymała tytuł I Borghi Più Belli D’Italia – czyli jednego z najładniejszych miasteczek Włoch. Wszyscy teraz wiedzą gdzie jest Sambuca, a całe mnóstwo osób w tym miasteczku lub innych, niedalekich, kupiło swoją nieruchomość z wolnego rynku.
Jak wyglądają domy za 1 euro?
Domy za 1 euro to zwykle -mówiąc wprost- rudery, często bez okien, a choćby bez dachów. Krótko mówiąc nadają się do większego remontu. Nie są to domy wolnostojące, z ogródkiem i widokiem na morze. zwykle położone są w interiorze danego regionu, gdzie zakup włoskiego domu nie cieszy się wielką popularnością. zwykle są to stare kamienice przylegające do innych kamienic lub też piętra takich kamienic. Gminy, które biorą udział w programie, często choćby nie publikują ich zdjęć na swoich stronach online zapraszając do przyjechania na miejsce i zobaczenia ich na własne oczy, co jest zresztą zwykle jednym z głównym warunków wzięcia udziału w programie. Z tego korzysta oczywiście lokalna turystyka, a ta -wraz z rolnictwem- to główne źródło dochodu południowych, biedniejszych regionów Włoch.
Gdzie znajdę domy za 1 euro?
Program domów za 1 euro wprowadziło wiele włoskich gmin, zwłaszcza tych z południa. Przykładowe gminy, które wprowadziły ten program, prócz słynnej Sambuca di Sicilia, to: Mussomeli, Gangi, Taranto, Laurenzana, Ollolai, Santo Stefano di Sessanio, Cinquefrondi, Zungoli, Montieri czy Triora.
Więcej miejsc i informacji znajdzie w naszym ebooku „Domy za 1 euro we Włoszech, czyli jak kupić nieruchomość w słonecznej Italii”, o którym mowa poniżej.
Czy zakup takiego domu ma sens?
Od 2017 r. czyli od czasu kiedy zaczęliśmy zajmować się domami za 1 euro do teraz nikt z naszych klientów (a klientów mamy bardzo dużo) nie kupił domu za 1 euro. Były tysiące osób zainteresowanych tematem, jednak z naszej najlepszej wiedzy wynika, iż żaden Polak czy Polka nie zakupili takiego domu we Włoszech. Łatwiej, szybciej i de facto taniej jest kupić dom z wolnego rynku, szczególnie na południu kraju, gdzie ceny włoskich nieruchomości są często naprawdę niskie.
Gdzie znajdę więcej informacji o domach za 1 euro we Włoszech?
Nasza mecenas Małgorzata Ciuksza razem z redaktorem Dzień Dobry TVN Piotrem Wojtasikiem, który kupił dom na Sycylii z naszą pomocą, napisali w tym temacie wirtualną książkę ebook „Domy za 1 euro we Włoszech, czyli jak kupić nieruchomość w słonecznej Italii”.
Książka zawiera wiedzę praktyczną i teoretyczną w zakresie zakupu domu we Włoszech, w tym domów za 1 euro. Znajdziecie w niej wszystkie niezbędne informacje.