Drastyczne treści w internecie. RPD wskazuje na lukę prawną

11 godzin temu
Zdjęcie: OSoba trzymająca w rękach smartfon


Na istotną lukę w obowiązującym stanie prawnym, która uniemożliwia skuteczne przeciwdziałanie rozpowszechnianiu w internecie drastycznych treści zwróciła uwagę Rzeczniczka Praw Dziecka w pismach do Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Cyfryzacji.

Wiktymizacja pokrzywdzonych

Wskazane przez Monikę Horna-Cieślak w pismach z 1 września 2025 r. treści przedstawiają rzeczywiste akty przemocy, mogące mieć negatywny wpływ na rozwój psychiczny i emocjonalny małoletnich oraz wtórnie wiktymizują osoby pokrzywdzone przestępstwem i ich rodziny.

Problem ten ujawnił się szczególnie wyraźnie w maju 2025 r., w następstwie tragicznych wydarzeń na terenie Uniwersytetu Warszawskiego, kiedy to w internecie – w tym w mediach społecznościowych i na platformach z materiałami wideo – zaczęły krążyć nagrania dokumentujące przebieg brutalnego przestępstwa, w tym moment śmierci człowieka – przypomina Rzeczniczka Praw Dziecka.

Wystąpienie generalne do Ministra Sprawiedliwości i Ministra Cyfryzacji. Regulacje prawne związane z drastycznymi scenami w sieci

Działania Biura RPD

Z doświadczeń Biura Rzeczniczki Praw Dziecka, które podejmowało działania zmierzające do ograniczenia dalszego rozpowszechniania tych treści w sieci wynika, iż obowiązujące przepisy nie zapewniają wystarczających gwarancji w zakresie ochrony małoletnich przed dostępem do treści o skrajnie drastycznym i traumatyzującym charakterze.

W ocenie RPD, pozostawienie tego rodzaju materiałów bez skutecznego narzędzia umożliwiającego ich ograniczenie lub usunięcie – w sytuacji, gdy dostęp do nich mają także osoby małoletnie – stanowi realne zagrożenie dla ich prawidłowego rozwoju emocjonalnego i psychicznego. Równocześnie generuje to ryzyko wtórnej wiktymizacji rodzin pokrzywdzonych, które niejednokrotnie nie mają żadnego wpływu na ponowne ujawnianie szczegółów śmierci bliskich im osób.

Zainicjowanie procesu legislacyjnego

Monika Horna-Cieślak zaapelowała o rozważenie możliwości zainicjowania procesu legislacyjnego mającego na celu wprowadzenie do odpowiednich ustaw (być może również ustaw karnych) przepisów, które pozwolą skutecznie przeciwdziałać opisywanemu zjawisku.

Z uwagi na potrzebę wyważenia wolności słowa oraz prawa dostępu do informacji z koniecznością ochrony godności ludzkiej oraz praw dziecka sugeruję, by przy konstruowaniu ewentualnych przepisów prawnokarnych wzorować się na rozwiązaniach, które przewidują sankcję karną za rozpowszechnianie treści gloryfikujących przemoc lub przedstawiających ją w sposób naruszający godność człowieka – z jednoczesnym wyłączeniem odpowiedzialności za relacje rzetelne i uzasadnione interesem publicznym – podkreśla Rzeczniczka Praw Dziecka.

Powołanie zespołu roboczego

Monika Horna-Cieślak zaproponowała powołanie roboczego zespołu interdyscyplinarnego. Mógłby on analizować i identyfikować ryzyko związane z dostępem małoletnich do treści przemocowych, przygotowywać propozycje rozwiązań prawnych i organizacyjnych wzmacniających ochronę dzieci, wspierać tworzenie i wdrażanie standardów w zakresie prewencji oraz reagowania na naruszenia, współpracować z instytucjami edukacyjnymi, organami ścigania, organizacjami pozarządowymi oraz środowiskiem naukowym. Wśród jego zadań znaleźć mogłyby się również działania informacyjne i edukacyjne dla rodziców oraz opiekunów.

Idź do oryginalnego materiału