2,34 mln zł musiał dopłacić jeden z przedsiębiorców w rozliczeniu składki zdrowotnej za 2024 r. Z kolei rekordowy zwrot wyniósł 1,26 mln. Tak wynika z danych ZUS.
Efekt Polskiego Ładu
– Kwoty robią wrażenie – mówi Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt. Wskazuje, iż teoretycznie suma składek miesięcznych powinna się pokrywać z roczną i firma powinna wychodzić na zero. – Ale w praktyce jest inaczej i wielu przedsiębiorcom wychodzą różnice. I to spore, w zeszłym roku też były milionowe dopłaty i zwroty – podkreśla Piotr Juszczyk.
Dlaczego tak jest? – To efekt systemu liczenia składki wprowadzonego przez Polski Ład. Obowiązuje już czwarty rok, ale wielu przedsiębiorców ciągle jest zaskoczonych tym, iż w rocznym rozliczeniu muszą dopłacać do ZUS albo ubiegać się o zwrot nadpłaty – mówi Magdalena Michałowska-Otrzonsek, doradca podatkowy, właścicielka biura rachunkowego Meritum.
Przypomnijmy, iż przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT liczą składkę zdrowotną od firmowego dochodu (czyli przychodu pomniejszonego o koszty). U pierwszych wynosi 9 proc., u drugich 4,9 proc. Ci, co mają niski dochód (albo stratę) płacą składkę minimalną. Z kolei przedsiębiorcy na ryczałcie podzieleni są na trzy grupy, a składka zdrowotna zależy od wysokości przychodu (obniżonego o składki na ubezpieczenia społeczne).
Dwa warianty
– Dopłaty wychodzą najczęściej u ryczałtowców. Niezależnie od tego, jaki wariant liczenia składki (mają dwie możliwości) wybrali w trakcie roku – tłumaczy Aleksandra Kozak, właścicielka biura rachunkowego Konto.
Przypomnijmy, iż pierwszy wariant dla ryczałtu to liczenie składki od bieżących przychodów. Wyższą płacimy dopiero po przekroczeniu progu. Ta wyższa obowiązuje jednak za cały rok. I dlatego w rozliczeniu rocznym trzeba dopłacić różnicę.
W drugim wariancie opłacamy składkę zdrowotną na podstawie przychodu z poprzedniego roku. Wtedy ryczałtowiec odprowadza ją w stałej wysokości przez cały rok. I musi dopłacić do ZUS, jeżeli przychody z bieżącego roku są wyższe niż z poprzedniego i przekraczają limity.
– Maksymalna kwota dopłaty składki zdrowotnej za 2024 r. u przedsiębiorców na ryczałcie wyniosła 10 067,18 zł – wylicza Piotr Juszczyk. Dodaje, iż ryczałtowcowi zwrot wyszedł np. wtedy, gdy płacił składki w drugim wariancie i przychody w 2024 r. miał mniejsze niż w 2023 r. (dzięki czemu znalazł się w grupie z niższą składką).
Roczne rozliczenie
A skąd się biorą różnice u przedsiębiorców na skali i liniowym PIT? – Dopłaty mogły wyjść np. z różnic remanentowych (po sporządzeniu na koniec roku spisu z natury) – wskazuje Piotr Juszczyk.
– Z kolei nadwyżka składki zdrowotnej wychodzi u przedsiębiorców, którzy w jednym miesiącu mają wysoki dochód, a w następnych płacą składkę minimalną (bo mają niskie dochody albo straty) – mówi Aleksandra Kozak.
– Załóżmy, iż przedsiębiorca na liniówce na początku roku osiągnął 10 mln zł dochodu i zapłacił 490 tys. zł składki zdrowotnej. W następnych miesiącach miał straty i dochód roczny wyniósł 1 mln zł. Wychodzi mu więc sporo ponad 400 tys. zł zwrotu – wylicza Magdalena Michałowska-Otrzonsek. Wskazuje, iż system nie przewiduje bieżącej korekty składki w trakcie roku, co prowadzi do takich niespodzianek po jego zakończeniu.
Z danych ZUS wynika, iż w związku z rozliczeniem 2024 r. wystawił 814 561 wniosków o zwrot nadpłaty składki zdrowotnej. – Oznacza to, iż tylu przedsiębiorców udzieliło państwu nieoprocentowanego kredytu – podkreśla Magdalena Michałowska-Otrzonsek.
Trzeba zmienić przepisy
Eksperci nie mają jednak wątpliwości – zwroty i dopłaty będą wychodzić tak długo, dopóki zasady liczenia składki się nie zmienią.
– System zwrotów i dopłat jest uciążliwy dla biznesu. Przedsiębiorcy wciąż czekają na obiecane przez rząd uproszczenie. I obniżkę składki, bo stanowi duże obciążenie dla firm – mówi Piotr Juszczyk. Dodaje jednak, iż wpływy ze składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców ciągle rosną (w 2024 r. wyniosły 24,2 mld zł) i państwu ciężko będzie z nich zrezygnować.
– Problem składki zdrowotnej dotyka wielu przedsiębiorców i na ten moment nie widać światełka w tunelu – podsumowuje Magdalena Michałowska-Otrzonsek.