Niemiecki przemysł lotniczy uważa, iż niemieckie i europejskie linie lotnicze znajdują się w bardzo niekorzystnej sytuacji w międzynarodowej konkurencji. W związku z obowiązkiem dodawania paliw odnawialnych, tzw. SAF, od 1 stycznia „samoloty wylatujące z Niemiec będą wiązać się z dodatkowymi wydatkami szacowanymi na 300–400 mln euro rocznie” – wyjaśnił dyrektor generalny Federalnego Stowarzyszenia Producentów niemieckiego przemysłu lotniczego (BDL), Joachim Lang.
„Znaczące dodatkowe koszty pogarszają i tak już krytyczną sytuację niemieckiego przemysłu lotniczego i dlatego wymagają masowej korekty podatków i opłat” – wyjaśnił. „Dlatego wzywamy do zniesienia podatku od ruchu lotniczego”, aby nie stawiać jeszcze bardziej niekorzystnej sytuacji niemieckich linii lotniczych w porównaniu z innymi europejskimi konkurentami.