Od 30 grudnia 2025 r. firmy będą musiały spełniać nowe, rygorystyczne wymogi dotyczące ochrony lasów na świecie. Mimo iż Polska nie przyjęła jeszcze przepisów krajowych realizujących unijne rozporządzenie o wylesianiu, nowe regulacje będą w pełni obowiązywać.

Mec. Magdalena Szczepanek
z kancelarii prawnej Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K.
Nowe prawo dotyczyć będzie tysięcy polskich firm między innymi z branży mięsnej, spożywczej, meblarskiej czy motoryzacyjnej. Brak realizacji nowych unijnych wymagań może oznaczać milionowe kary, choćby do 4 proc. obrotów firmy. Nowe przepisy wynikają z Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 31 maja 2023 r. dotyczącego udostępniania na rynku UE i wywozu z UE określonych towarów i produktów związanych z wylesianiem i degradacją lasów (tzw. EUDR). Celem regulacji jest zahamowanie globalnego wylesiania, a obowiązki wynikające z rozporządzenia obejmą szerokie spektrum firm w Polsce. Nowe prawo zacznie obowiązywać już od 30 grudnia 2025 r., niezależnie od tego, czy Polska zdąży z ustawą czy nie.
Kwintesencja klasycznego gentlemana – Jan Adamski
Kogo dotyczą nowe przepisy?
Nowe regulacje obejmą wszystkie firmy, które wprowadzają na rynek UE lub wywożą z UE produkty pochodzące z bydła, palm olejowych, kakao, kawy, kauczuku, soi i drewna. Lista objętych produktów (zgodnie z załącznikiem nr 1 rozporządzenia) jest bardzo szeroka. Obejmuje liczne branże np. mięsną, spożywczą (czekolada, kawa, olej palmowy, olej sojowy,) meblarską i drzewną (surowe drewno, płyty wiórowe, meble, prefabrykowane budynki z drewna, książki, gazety) czy motoryzacyjną i przemysłową (opony, dętki, pasy i taśmy gumowe, uszczelki).
Co muszą zrobić firmy, żeby działać zgodnie z nowymi przepisami? Zgodnie z art. 9 i 10 rozporządzenia, każda firma objęta obowiązkiem musi gromadzić i przechowywać przez 5 lat szczegółowe informacje dla wszystkich produktu: opis, nazwę handlową, rodzaj produktu, ilość i kraj produkcji, dokładną geolokalizację działek, na których go wytworzono, datę lub przedział czasowy produkcji oraz dane wszystkich dostawców i odbiorców. Przedsiębiorstwo powinno także uzyskać dowody, iż produkty nie spowodowały wylesiania, zostały wyprodukowane zgodnie z przepisami kraju pochodzenia (np. zaświadczenia, certyfikaty z państw trzecich) oraz przeprowadzić ocenę ryzyka dla wszystkich produktu, by stwierdzić, czy istnieje prawdopodobieństwo naruszenia przepisów. Firmy muszą także złożyć tzw. „oświadczenie o należytej staranności” – elektronicznie, dzięki unijnego systemu informacyjnego.
Od Prawa Odpoczywam Surfując | Jacek Dubois „Punkty zbieżne”
Surowe kary za nieprzestrzeganie obowiązków. Polska przez cały czas bez ustawy
Unijne rozporządzenie przewiduje dla firm sankcje za brak realizacji nowych przepisów. Przedsiębiorstwom może grozić grzywna do 4 proc. rocznego obrotu firmy, tymczasowy zakaz wprowadzania lub wywozu produktów a także konfiskata towarów lub dochodów pochodzących z ich sprzedaży. Ostateczne szczegóły kar mają być ustalone w przepisach krajowych – których jednak wciąż brak.
ŁAD KORPORACYJNY CZY „POLSKI ŁAD”? KAZIMIERZ KRUPA | ROBERT GWIAZDOWSKI
Polski rząd nie przygotował jeszcze projektu ustawy wdrażającej rozporządzenie EUDR. Zgodnie z zapowiedziami, projekt ma być gotowy dopiero w IV kwartale 2025 r., czyli tuż przed wejściem przepisów w życie. Brak krajowych przepisów oznacza, iż nie ma jeszcze określonych organów nadzoru i egzekwowania. Planowo kontrolą mają zająć się Inspekcja Ochrony Środowiska, Inspekcja Handlowa, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Inspekcja Weterynaryjna. Na dziś przedsiębiorcy znajdują się w sytuacji, w której prawo ich obowiązuje, ale nie wiadomo, kto je będzie egzekwował w Polsce. Mimo to nie wolno zwlekać z przygotowaniami – bo to nie lokalne prawo, a rozporządzenie unijne, które ma bezpośrednie zastosowanie.