Fiskalizm resortowy, którego koszty zapłacimy wszyscy

4 godzin temu

Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi prace nad wprowadzeniem w Polsce podatku cyfrowego od przychodów międzynarodowych korporacji technologicznych.

Środki z tzw. podatku cyfrowego miałyby zasilić ministerialny fundusz i służyć dotowaniu przez państwo rozwoju sektora cyfrowo-technologicznego oraz mediów. Warsaw Enterprise Institute (WEI) zwraca uwagę, iż forsowany przez Ministerstwo Cyfryzacji projekt jest podręcznikowym przykładem „fiskalizmu resortowego”.

Największą słabością projektu będą wyższe ceny za usługi popularnych platform jak Netflix, Uber czy Allegro

Kolejny podatek sektorowy jedynie skomplikuje i tak przeregulowany system podatkowy w Polsce. Przy okazji narazi Polskę na otwarty konflikt z Waszyngtonem. Największą słabością projektu będą wyższe ceny za usługi popularnych platform jak Netflix, Uber czy Allegro, a w konsekwencji realne osłabienie siły nabywczej polskich MŚP i Polaków.

Zgodnie z założeniami Ministerstwa Cyfryzacji nowa danina, określana jako podatek wyrównawczy, miałaby objąć firmy, których roczne globalne przychody przekraczają 750 mln euro. Proponowana stawka podatku wyniesie od 3 proc. do 6 proc. przychodów uzyskanych w Polsce z konkretnych usług cyfrowych, takich jak reklama internetowa czy pośrednictwo w handlu online.

Inne kraje takie jak Kanada lub Niemcy odstąpiły od podatku bądź wstrzymują prace nad jego wprowadzeniem

Autorzy podatku forsują nieprawdziwą tezę, iż w ten sposób największe firmy technologiczne „zaczną wreszcie płacić podatki adekwatne do skali swojej działalności, a nie symboliczne kwoty”, zapominając o tym, iż firmy te obecne na polskim rynku nie tylko zgodnie z prawem płacą podatki, ale również tworzą wartościowe miejsca pracy i partycypują w rozwoju polskiej gospodarki cyfrowej.

Co dziwniejsze, Ministerstwo twierdzi, iż podatek nie przełoży się na wzrost cen dla konsumentów. Środki pozyskane z podatku mają zostać przeznaczone na rozwój cyfryzacji i usług publicznych w sieci, a także na wsparcie polskich mediów i lokalnych twórców. Polska rozważa to rozwiązanie samodzielnie, niezależnie od toczących się rozmów na poziomie Unii Europejskiej i OECD. Warto przy tym zaznaczyć, iż inne kraje takie jak Kanada lub Niemcy odstąpiły od podatku bądź wstrzymują prace nad jego wprowadzeniem w imię konstruktywnej współpracy z amerykańską administracją.

Polski system podatkowy już teraz jest jednym z najbardziej skomplikowanych wśród państw OECD

Projekt podatku od usług cyfrowych to najnowszy i najbardziej jaskrawy przykład psucia systemu podatkowego, w ramach którego daniny nakładane są przez poszczególnych ministrów bez całościowej oceny skutków makroekonomicznych. WEI uważa to za działanie z gruntu nieodpowiedzialne. To Ministerstwo Finansów dysponuje aparatem pozwalającym ocenić wpływ nowego podatku na inflację, inwestycje, ogólną kondycję gospodarki i atrakcyjność inwestycyjną Polski, a jego marginalizacja w tym procesie stanowi zagrożenie dla racjonalności komplementarności polityki fiskalnej państwa.

Polski system podatkowy już teraz jest jednym z najbardziej skomplikowanych wśród państw OECD, co potwierdza 31. miejsce Polski na 38 państw w rankingu International Tax Competitiveness Index 2024. Doświadczenia z podatkiem bankowym i cukrowym pokazują, jak bardzo chybione są rządowe prognozy, tworzone wyłącznie dla zasypania dziur w budżecie, bez uwzględnienia zachowań rynku i opinii ekspertów.

Wbrew zapewnieniom Ministra Cyfryzacji, podatek cyfrowy nie obciąży wyłącznie zagranicznych firm technologicznych

W 2023 r. Ministerstwo Finansów zaplanowało wpływy z podatku bankowego na poziomie 6,45 mld zł. Rzeczywiste wykonanie wyniosło jednak 5,95 mld zł, co oznaczało niedobór sięgający 500 mln zł. W przypadku podatku cukrowego rządowe prognozy zakładały, iż opłata przyniesie do budżetu około 3 mld zł w 2021 r. Rzeczywiste wpływy wyniosły zaledwie 1,55 mld zł, co oznaczało niedoszacowanie na poziomie blisko 50 proc. Po doświadczeniach z pierwszego roku, prognozy zostały znacznie zrewidowane w dół do poziomu 2 mld zł. Mimo to, plan ponownie nie został zrealizowany, a wpływy wyniosły zaledwie 1,67 mld zł. W 2023 r. wykonanie było bliższe prognozie, ale wciąż niższe, osiągając poziom 1,6 mld zł.

Wbrew zapewnieniom Ministra Cyfryzacji, podatek cyfrowy nie obciąży wyłącznie zagranicznych firm technologicznych. Jest on w istocie podatkiem akcyzowym, który zwiększa koszty usług cyfrowych, takich jak reklama w internecie. Doświadczenia innych państw dowodzą, iż jego ciężar jest niemal w całości przerzucany na przedsiębiorców i konsumentów w formie wyższych cen lub dodatkowych opłat. Analiza Deloitte dotycząca Francji wykazała, iż 55 proc. kosztów 3-procentowego podatku ponieśli konsumenci, 40 proc. przedsiębiorcy, a tylko 5 proc. – obciążone podatkiem korporacje. W związku z podatkiem cyfrowym, w Austrii, Francji, Wlk. Brytanii czy we Włoszech naliczane są dodatkowe opłaty od reklam w wysokości od 2 proc. do 7 proc. wartości usługi. Nie ma żadnych podstaw, by sądzić, iż w Polsce mechanizm ten zadziała inaczej.

Szczególny niepokój budzi deklarowany cel przeznaczenia środków z podatku cyfrowego na dotowanie mediów

Równie chybione jest twierdzenie, iż podatek „wyrówna szanse” dla polskich przedsiębiorców. Przeciwnie, podatek uderzy wprost w sektor małych i średnich przedsiębiorstw, który stanowi fundament polskiej gospodarki. Dla tysięcy polskich firm reklama na najpopularniejszych platformach, usługi chmurowe czy obecność na platformach e-commerce są kluczowym narzędziem do prowadzenia działalności, docierania do klientów i konkurowania na rynku, zarówno polskim, jak i europejskim czy światowym. Wzrost kosztów tych usług, będący bezpośrednim następstwem wprowadzenia podatku, przełoży się na spadek rentowności i ograniczenie możliwości rozwojowych polskich MŚP.

Szczególny niepokój budzi deklarowany cel przeznaczenia środków z podatku cyfrowego na dotowanie mediów. Sformułowanie to jest nieprecyzyjne i rodzi fundamentalne pytania o kryteria przyznawania tych funduszy. Uznaniowość w dystrybucji publicznych pieniędzy może stać się potężnym narzędziem do nagradzania redakcji przychylnych władzy i finansowego karania tych krytycznych. W ten sposób, pod pozorem wspierania krajowego rynku medialnego, tworzony jest mechanizm mogący służyć jako narzędzie nacisku politycznego, ograniczające pluralizm i stanowiące bezpośrednie zagrożenie dla wolności słowa – jednego z fundamentów demokratycznego państwa.

WEI wzywa rząd do natychmiastowego zaniechania prac nad projektem podatku cyfrowego.

Zamiast wprowadzać kolejne fragmentaryczne i szkodliwe daniny, Polska powinna skupić się na rzeczywistych reformach:

  1. Uproszczeniu i uszczelnieniu głównych źródeł dochodów budżetowych, takich jak VAT, CIT i PIT.
  2. Efektywnym egzekwowaniu istniejącego prawa w celu zwalczania unikania opodatkowania i transferu zysków za granicę, zamiast wprowadzania drogi na skróty w postaci podatku sektorowego. Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa już dziś dysponują szerokim wachlarzem narzędzi do zwalczania agresywnej optymalizacji podatkowej i transferu zysków za granicę.
  3. Aktywnym uczestnictwie w wypracowywaniu globalnych rozwiązań podatkowych w ramach OECD, które zapewnią równe zasady gry dla wszystkich podmiotów.

Projekt wprowadzenia w Polsce podatku od usług cyfrowych to błąd strategiczny, który naraża Polskę na konflikty handlowe i zahamowanie kolejnych inwestycji zagranicznego kapitału

Projekt wprowadzenia w Polsce podatku od usług cyfrowych jest politycznym i ekonomicznym błędem, który będzie za sobą niósł trudne do ocenienia koszty, na których Polskę w obecnej sytuacji nie stać. Jest to inicjatywa wadliwa instytucjonalnie, ponieważ podważa fundamenty racjonalnej polityki fiskalnej. Jest błędna ekonomicznie, gdyż jej realny koszt poniosą polscy konsumenci i przedsiębiorcy. Wreszcie, jest to błąd strategiczny, który naraża Polskę na konflikty handlowe i zahamowanie kolejnych inwestycji zagranicznego kapitału, reprezentującego nie tylko sektor cyfrowy.

Więcej: https://wei.org.pl/2025/aktualnosci/admin/fiskalizm-resortowy-ktorego-koszty-zaplacimy-wszyscy-stanowisko-wei-wobec-podatku-od-uslug-cyfrowych/
Będzie polski podatek cyfrowy?: https://www.youtube.com/embed/6gCDR6I-634
Idź do oryginalnego materiału