Na wstępie Robert Gwiazdowski zauważa, iż prokurator Jacek Skała - w serwisie X - przypomniał swój artykuł z 2019 r. o "królach życia" w prokuraturze.
- Ci "królowie życia" dzisiaj znowu się w prokuraturze pojawiają. Ale żadnych nazwisk nie będzie, bo nie o nazwiska chodzi. Chodzi o system. System, w którym funkcjonujemy - wydaje się nam - iż w zasadzie nie może nas dotknąć. Ale to jest niestety złudne wyobrażenie. Prokuratura jest bardzo istotnym elementem wymiaru sprawiedliwości albo - mówiąc inaczej - niesprawiedliwości - zauważa autor podcastu video. - Jak jesteś niewinny, to ponoć, nie masz się czego obawiać, możesz być śmiało podsłuchiwany - przecież nikt cię nie oskarży. Okazuje się, iż możesz być niewinny, bo sądy czasami uniewinniają oskarżonych, ale dzieje się to dosyć rzadko. A, iż często zdarzają się sytuacje odwrotne, świetnie pokazuje przykład ofiar ulgi meldunkowej, czyli ludzi niewinnych - mówi.
Jak podkreśla autor podcastu video, to nie prokuratury prowadziły postępowanie, ale prokuratorzy, w tym prokurator generalny, w różnych sprawach się wypowiadali, m.in. przy okazji zawieszania biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych.
Gwiazdowski tłumaczy o co chodziło: podatnikom, którym należała się tzw. ulga meldunkowa (sprzedawali mieszkanie, w którym wcześniej byli przez 12 miesięcy zameldowani), stawiano zarzuty karne-skarbowe, po to żeby zawiesić bieg przedawnienia i wymierzyć im jednak podatek w ostatniej chwili, bo nie udało się w terminie, za to, iż nie poinformowali urzędu skarbowego, iż byli zameldowani. - Czyli o czymś, co ten urząd skarbowy z urzędu przecież wiedział. Po latach, wielu latach, okazało się, iż NSA zauważył, iż niektóre, a może choćby wszystkie postępowania w tych sprawach ofiar ulg meldunkowych były nadużyciem. Instrumentalnie wszczynano te postępowania po to tylko, żeby zawiesić bieg terminu przedawnienia - wyjaśnia i wskazuje, iż podobne rzeczy dzieją się w prokuraturze.Reklama
- Dlatego, iż możecie być również ofiarami nie tylko organów podatkowych i postępowań karnych-skarbowych. Możecie być ofiarami postępowań karnych. Z bardzo prostego powodu - ktoś was np. nie lubi. A jak ktoś was nie lubi, to prawdopodobieństwo, iż poleci do prokuratora z jakimś wymyślonym donosem niestety rośnie. Więc powinniście być zainteresowani, choć jesteście kompletnie niewinni, żeby ta prokuratura działała nie tak, jak organy podatkowe i nie tak jak prokuratorzy, którzy bardzo często działają podobnie - mówi Gwiazdowski.
- Mamy się czego obawiać - podkreśla felietonista Interii Biznes wyliczając różne przykłady działań prokuratury. - Dobrze by było, żebyśmy patrzyli na bieżąco, co się w takich sprawach dzieje - dodaje.
Prokuratorzy będą ścigać mowę nienawiści?
Gwiazdowski wskazuje także, iż 7 marca prokurator krajowy wydał komunikat, iż prokurator generalny opublikował wytyczne dla prokuratorów w zakresie prowadzenia postępowań o przestępstwa motywowane uprzedzeniami.
Dlaczego akurat w tej jednej kategorii pojawiły się wytyczne? - pyta. - Bo to polityka jest. Zabójstwo, gwałt, kradzież, rozbój - to nie są sprawy polityczne. Sprawami politycznymi są sprawy gospodarcze, najczęściej, bo tam często zarzuty dotyczą korupcji, nadużycia władzy. Oraz mowa nienawiści - bo to jest czysta polityka. I akurat tą czystą polityką i postępowaniami w takich czysto politycznych sprawach postanowiła zająć się prokuratura krajowa, prokurator generalny i będą musieli się zajmować wytypowani prokuratorzy - tłumaczy Gwiazdowski. - Nie będzie tak, iż prokurator dostanie jakąś sprawę. Raz taką, raz inną. Do tych spraw nienawistnych przestępstw przy pomocy słowa będą wyznaczeni specjalni prokuratorzy. Konkretna kategoria. Do ich referatów będą trafiały wyłącznie te sprawy - dodaje.
W dalszej części podcastu video Gwiazdowski zwraca uwagę, iż "jeżeli ktoś wskaże was jako sprawcę nienawistnego czynu, bo on w swoim przekonaniu poczuł się urażony albo może choćby zagrożony - bo jego odczucie jest ważne, nie obiektywne okoliczności - i poleci do prokuratora ze skargą na was, to prokurator robi wam najazd na chałupę". - Zajmuje telefony, laptopy, komputery, pocztę elektroniczną i widzi wszystko. Bo przecież, żeby odnaleźć przykłady waszej nienawistnej mowy, musi - taki wyznaczony prokurator - widzieć wszystko. A, proszę państwa, ktoś dostanie status pokrzywdzonego. Bo poczuł się nienawistnie zaatakowany. Będzie miał dostęp do tych akt, żeby móc wskazać prokuratorowi, które maile, albo które inne publikacje mogły wpływać na poglądy sprawcy czynu, iż zachowuje się nienawistnie - zastanawia się Gwiazdowski, analizując kolejne zapisy wytycznych, o których wspomnieliśmy wcześniej.
Autor podcastu wystosował też kilka postulatów dotyczących prokuratury. - Z prokuraturą było jak z sądownictwem - nic nie zmieniliśmy po 1989 r. Mówiłem o tym w ub. tygodniu. Co moglibyśmy teraz zrobić? kilka się da. Dlatego, iż prokuratura powinna być organem konstytucyjnym. Tam powinniśmy zbudować pewnego rodzaju gwarancje tego, jak ma funkcjonować prokuratura. Jak teraz coś zrobimy w zwykłej ustawie, to jak się zmieni większość sejmowa, to znowu będzie można tę ustawę zmienić - zauważa.
- Jak powinna wyglądać struktura prokuratury? Na czele powinien stać prokurator generalny, który powoływany jest w jakiś sposób jeszcze bardziej skomplikowany niż np. prezes Narodowego Banku Polskiego. Żeby on rzeczywiście był niezależny od jakiegoś bieżącego układu politycznego. Po drugie, moim zadaniem, kadencja prokuratora powinna wynosić 7 lat, może choćby 9, ale z zakazem w przyszłości pełnienia jakiś funkcji publicznych (...) - wylicza Gwiazdowski.
Więcej w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii".