Jak legalnie sprzedawać produkty cyfrowe za granicę.

2 lat temu

<Wpis zaktualizowany w 2023 rok>

Jak legalnie sprzedawać produkty cyfrowe (ebooki, kursy online, audiobooki) za granicę?

Zastanawiasz się jak zwiększyć sprzedaż? Jesteś gotowa/gotowy na podbój całego świata? Internet daje Ci tą niesamowitą możliwość, iż możesz swoje produkty elektroniczne: ebooki, kursy online czy audiobooki sprzedać do klienta na drugim końcu świata, brzmi fantastycznie! Tylu nowych klientów do pozyskania, ale nie robisz tego, dlaczego? Obawiasz się formalności? Wymogów, które musisz spełniać czy innych obowiązków? W tym wpisie postaram się przedstawić Tobie najważniejsze kwestie związane ze sprzedażą produktów elektronicznych za granicę. Może strach ma tylko wielkie oczy? Zapraszam Cię do lektury!

Jak przygotować sklep internetowy do sprzedaży zagranicznej?

Pod kątem prawnym wszystko rozbija się o odpowiedni język. Przygotuj stronę – przetłumacz ją na język klientów, do których chcesz skierować swoją ofertę. Możesz przetłumaczyć ja na kilka języków, ale pamiętaj, iż będzie to miało swoje konsekwencje prawne (pisze o tym dalej). Najprościej oczywiście będzie z językiem angielskim. O ile tłumaczenie strony możesz zrobić samodzielnie, o tyle nie polecałabym robić tego z dokumentacją prawną. Dlaczego? Wyjaśniam na poniższych slajdach.

Czy muszę przygotowywać regulamin dostosowany do prawa państwa kupującego?

Jesteś sprzedawcą z Polski, sprzedajesz swojego e-booka do kupującego z Francji i zastanawiasz się jako prawo należy stosować, jeżeli np. klient złoży reklamację? Czy adekwatne będzie prawo polskie czy francuskie? A jakie prawo chcesz, żeby było adekwatne? Tak, możesz wybrać, które prawo będzie stosowane do relacji z Twoim zagranicznym klientem! Najprościej oczywiście będzie wybrać prawo polskie.

Jak dokonać wyboru prawa adekwatnego? Wpisz do swojego Regulaminu: „prawem adekwatnym jest prawo polskie” To jednak nie koniec, przy sprzedaży konsumenckiej – bardzo istotną kwestią jest dodanie do Regulaminu wzmianki, iż bezwzględnie obowiązujące przepisy kraju pochodzenia konsumenta będą przez Sprzedającego (czyli Ciebie) przestrzegane i to niezależnie od wyboru prawa adekwatnego. Przepisy unijne dopuszczają wybór prawa w umowach konsumenckich, jednak wybór ten nie może pozbawiać konsumenta ochrony przyznanej mu przez bezwzględnie obowiązujące przepisy państwa jego miejsca zamieszkania. Tak więc 2 drobne wzmianki do Regulaminu et voila!

Spytasz się pewnie co oznacza, iż musisz respektować obowiązujące przepisy kraju zamieszkania konsumenta? To oznacza, iż o ile Twój klient z Francji składa reklamację na Twojego e-booka, rozpatrujesz ją w trybie prawa polskiego, ale musisz mieć na względzie, iż jeżeli będziesz chciał np. nie uwzględnić reklamacji, bo będzie złożona po terminie, to będziesz musiał sprawdzić czy prawo francuskie nie przyznaje czasem dłuższego terminu na złożenie reklamacji niż prawo polskie. Taki jest właśnie sens tej regulacji – możesz wskazać w Regulaminie, iż adekwatne jest prawo polskie, ale prawo polskie będzie tak długo adekwatne, dopóki prawo miejsca zamieszkania konsumenta nie przyznaje mu większej ochrony. Na pocieszenie dodam, iż prawo konsumenckie w UE jest w dużym zakresie ujednolicone.

Jeśli będziesz sprzedawać swoje produkty elektroniczne do państw spoza UE, najbezpieczniej jest przyjąć zasady obowiązujące przy sprzedaży w ramach UE, tj. dokonać wyboru prawa, np. prawa polskiego i zapewnić, iż w przypadku sprzedaży konsumenckiej będziesz respektować korzystniejsze i bezwzględnie obowiązujące przepisy konsumenckie kraju konsumenta. Niewykluczone, iż w przypadku sporu trzeba będzie przeanalizować konkretne przepisy danego kraju.

Pamiętaj, iż jeżeli potrzebujesz spersonalizowanych odpowiedzi służę pomocą na prywatnych konsultacjach! Szczegóły znajdziesz tutaj.

Czy muszę tłumaczyć regulamin sklepu?

Absolutnie tak! Co więcej przy tłumaczeniu Regulaminu nie polecam korzystania z Tłumacza Google. Tak jak pokazałam już wyżej na grafikach, w Regulaminie jest wiele informacji prawnych, specyficznego słownictwa dotyczącego chociażby ochrony konsumenckiej czy ochrony danych osobowych. Co więcej Regulamin to umowa, którą Klient zawiera z Tobą, składając u Ciebie zamówienie. Nie chcesz chyba zawierać umowy nie będąc absolutnie pewnym do czego się zobowiązałaś/ łeś? Dlatego też absolutnie nie polecam kopiowania regulaminów od konkurencji. (więcej o ryzyku kopiowania regulaminów pisałam tutaj). Pamiętaj, iż w moim sklepie znajdziesz zarówno wersję polską jak i angielską regulaminu, w wersjach z RODO lub bez;)

Zamierzam skierować ofertę do wszystkich państw w UE czy muszę tłumaczyć stronę i Regulamin sklepu na wszystkie języki UE?

Na początek, kiedy testujesz w ogóle sprzedaż zagraniczną i masz ograniczony budżet najlepszym rozwiązaniem będzie wersja angielska strony. Z czasem możesz poszerzyć opcje językowe do wyboru Przy czym pamiętaj o zasadzie: Regulamin i Polityka prywatności powinny zostać przetłumaczone na tyle języków ile wersji językowych strony zaproponujesz, tj. jeżeli mogę u Ciebie wybrać wersję angielską i niemiecką sklepu, to Regulamin i Polityka prywatności powinny być w tych obu językach (no i oczywiście w polskim, jeżeli masz stronę w języku polskim!).

RODO a sprzedaż zagraniczna. Czy muszę mieć RODO w wersji angielskiej sprzedając produkty cyfrowe za granicę?

Na początek muszę obalić kilka mitów. Pamiętaj, iż kompleksowa dokumentacja RODO to nie polityka prywatności. Polityka prywatności to tylko jeden z bardzo wielu wewnętrznych dokumentów ochrony danych osobowych. jeżeli mówimy o wewnętrznej dokumentacji RODO (polityka bezpieczeństwa, analiza ryzyka, umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych itd.), to nie, nie musisz swojej wewnętrznej dokumentacji RODO sporządzać w wersji angielskiej czy jakiejkolwiek innej. Wersja angielska dotyczy tylko wybranych dokumentów, tj. regulaminu sprzedaży i polityki prywatności. jeżeli natomiast czytasz ten akapit i myślisz „jaka polityka bezpieczeństwa? Nie przypominam sobie robienia analizy ryzyka”, to znak, iż Możesz nie mieć wdrożonego RODO. Spokojnie. Mam na to dwa rozwiązania. Pierwsze – na moim blogu znajdziesz mnóstwo przydatnych artykułów. Drugie – taką dokumentację znajdziesz u mnie w sklepie;)

Czy muszę przetłumaczyć politykę prywatności na inne języki?

Ten temat omówiłam w dedykowanym poście, zapraszam Cię tutaj.

Co z vat-em przy sprzedaży za granicę?

W Polsce wystawiając fakturę dla klienta z Polski wystawiasz fakturę z VAT 23%, jeżeli jesteś podatnikiem VAT czynnym albo używasz stawki „zw.” – tj. zwolnienie, jeżeli jesteś zwolniona/zwolniony z VAT. A co ze sprzedażą za granicę? W tym momencie pojawia się ulubiona odpowiedź wszystkich prawników – to zależy.

To zależy przede wszystkim czy kupującym jest osoba indywidualna (osoba fizyczna) czy firma.

Sprzedaż produktów cyfrowych na rzecz firm a VAT.

Zacznijmy od firm – wystawiając fakturę dla firmy z UE lub spoza UE – należy wystawić fakturę z adnotacją odwrotne obciążenie oraz stawką „np.” – nie podlega. Co oznacza, iż faktura powinna zawierać stawkę netto.

„(…)w przypadku dostawy towarów lub wykonania usługi, dla których obowiązanym do rozliczenia podatku, podatku od wartości dodanej lub podatku o podobnym charakterze jest nabywca towaru lub usługi – wyrazy „odwrotne obciążenie”.

Art. 106e ust 1 pkt 18 ustawy o VAT

Przejdźmy do osób indywidualnych. W ich przypadku rozpatrujemy kwestię czy są one z UE czy spoza UE.

Sprzedaż produktów cyfrowych na rzecz osób indywidualnych z UE a VAT.

Jak zdążyłaś/zdążyłeś zauważyć w przypadku UE mamy zdecydowanie łatwiejsze uregulowania i niż w przypadku sprzedaży do państw spoza UE.

Generalnie usługa powinna zostać opodatkowana w tym kraju, w którym usługa jest świadczona, a miejscem świadczenia usługi jest kraj zamieszkania kupującego, jednak mamy tu wyjątek – dotyczy on LIMITU sprzedaży. jeżeli nie przekroczysz limitu sprzedaży opodatkowujesz zawieraną transakcję z osobą indywidualną z kraju UE stosując polską stawkę VAT (odpowiednią dla produktu, który sprzedajesz).

Dopiero po przekroczeniu limitu jesteś zobowiązana/zobowiązany do opodatkowania kolejnych transakcji stawką VAT adekwatną dla kraju nabywcy. Limit wynosi 10.000 euro – 42.000 zł (na rok) i liczony jest łącznie dla wszystkich państw Unii Europejskiej (art. 28 k ust. 2 ppkt 3 ustawy o VAT). Co oznacza, iż jeżeli sprzedaż ebooki do Francji za kwotę 20.000 zł., do Hiszpanii za 10.000 zł, a do Włoch za 15.000 zł – w momencie sprzedaży do Włoch przekroczysz limit. jeżeli jesteś vatowcem do limitu wliczasz wartości netto sprzedaży. Zastanawiasz się pewnie teraz jak ogarnąć technicznie w sklepie sprzedaż z różnym Vat do różnych krajów. Uspokoję Cię, bo na rynku są dostępne wtyczki do sklepu, które automatycznie naliczają odpowiedni VAT

Nie musisz rejestrować się w każdym kraju – VAT OSS

Po przekroczeniu limitu masz obowiązek wystawiać kolejne faktury ze stawką VAT odpowiednią dla danego kraju, ale nie musisz się rejestrować do VAT w kraju, w którym przekroczyłaś/przekroczyłeś limit. Zamiast tego możesz zarejestrować się do tajemniczo brzmiącego VAT OSS. Procedura VAT OSS upraszcza proces rozliczeniowy, ponieważ po przekroczeniu limitu podatek jak i sama deklaracja składane są w polskim urzędzie skarbowym. Rejestracja do VAT OSS jest dobrowolna, możesz zdecydować się na rejestrację do celów podatku VAT we wszystkich państwach członkowskich do których prowadzisz sprzedaż na rzecz klientów indywidualnych oraz składać deklaracje VAT i płacić podatek VAT bezpośrednio w każdym z tych państw. Co kto woli

Jak zarejestrować sie do Vat OSS?

Rejestracja do VAT OSS polega na złożeniu formularza rejestracyjnego (VIU-R) do naczelnika Drugiego Urzędu Skarbowego Warszawa – Śródmieście, zgłoszenie odbywa się tylko w formie elektronicznej.

Zwolnienie z VATu a Vat OSS

Ciekawa sytuacja jest w przypadku, jeżeli w Polsce jesteś zwolniona/zwolniony z VAT, z uwagi np. na nieprzekroczenie w Polsce wartości sprzedaży na kwotę 200.000 zł, a nie zmieścisz się w limicie sprzedaży do państw UE. W takim wypadku jesteś zobowiązana/zobowiązany do wystawiania faktur i ich naliczenia podatku VAT zgodnie ze stawkami w danych krajach UE. Możesz skorzystać z uproszczonej procedury i zarejestrować się w VAT OSS, nie musisz się obawiać, iż z tego powodu stracisz przymiot nievatowca w Polsce. Twoja sprzedaż w Polsce będzie w dalszym ciągu zwolniona z VAT, a jedynie sprzedaż do innych państw UE będzie wykazywana w OSS.

Sprzedaż produktów cyfrowych na rzecz osób indywidualnych spoza UE a VAT.

Jeżeli sprzedajemy na rzecz klientów indywidualnych (nie firm) spoza UE zgodnie z art. 28k ustawy o VAT miejscem opodatkowania jest dany kraj spoza UE, w którym taki klient ma miejsce zamieszkania. Nie wystawiasz faktury z krajową stawką VAT. Nie ma też przewidzianego żadnego limitu dla transakcji. Przepisy nie regulują choćby jaki dokument sprzedaży w takim wypadku obowiązuje.

Sprzedaż powinna być, więc opodatkowana w każdym kraju spoza UE na zasadach określonych dla tego kraju. O tym jaki to będzie dokument i z jaką stawką podatku rozstrzygają każdorazowo regulacje danego kraju. Przykładowo, jeżeli sprzedaż swojego e-booka osobie indywidualnej mieszkającej w Wielkiej Brytanii, będziesz musiała/musiał się zarejestrować w Wielkiej Brytanii jako płatnik VAT, po rejestracji VAT musisz doliczać do faktur dla Twoich brytyjskich klientów odpowiednią stawkę VAT, a także rozliczać się zgodnie z obowiązującymi w Wielkiej Brytanii przepisami.

Wiem, iż możesz teraz myśleć, iż olewasz tę sprzedaż za granicę bo to zbyt skomplikowane. Ale spokojnie! Możesz to też rozwiązać następującym zapisem w regulaminie (przykład z mojego regulaminu dostępnego w sklepie)

All prices on the Website are given in …(waluta)…….. Prices shown to the Customer include value added tax (VAT) at the applicable rate. If a Customer is not obliged to pay VAT (for example his residence is outside of the EU), he shall contact the Seller before placing the Order in order to apply the correct VAT amount or to check the Seller’s eligibility to sell to the Customer’s country.

O czym jeszcze muszę pamiętać sprzedając produkty elektroniczne za granicę?

Jest jeszcze trochę formalności podatkowych – np. w celu rozliczenia procedury VAT OSS – musisz składać deklarację VIU-DO. To już kwestie, które z pewnością ogarnie Twoja księgowa.

Osobną kwestią jest dotarcie do klienta zagranicznego, kwestia domeny, pozycjonowania czy SEO, ale to już zupełnie inna branża, pod względem formalnoprawnym opisałam Tobie najważniejsze zagadnienia. Mam nadzieję, iż po lekturze tego wpisu kwestia sprzedaży produktów elektronicznych za granicę jest dla Ciebie już o wiele jaśniejsza! Peace <3

Nazywam się Ela Szymanek, jestem prawniczką i stworzyłam kancelarię bez spiny Peace & Law.

Wraz z zespołem ogarniam dla klientów prawa autorskie, e-commerce, umowy i szeroko rozumiany biznes online. Z wielką pasją edukuję z prawa na blogu, webinarach, festiwalach, prelekcjach a także na uczelni WSB na kierunku „E-marketing i e-commerce. Biznes w Internecie.”

Potrzebujesz pomocy prawnej? Napisz tutaj!

Idź do oryginalnego materiału