Karol Nawrocki będzie współpracować z rządem. Tę ustawę na pewno podpisze

1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Prezydent-elekt Karol Nawrocki udzielił wywiadu "Dziennikowi Gazecie Polskiej", w którym był pytany o plany dotyczące przyszłej współpracy z rządem. Zapewnił, iż nie ma zamiaru utrudniać pracy koalicji ani Donaldowi Tuskowi. Rząd może liczyć na jego podpis m.in. pod ustawą o kwocie wolnej od podatku.


Karol Nawrocki w wywiadzie z "Dziennikiem Gazetą Polską" zadeklarował, iż będzie prezydentem wszystkich Polaków i ma zamiar współpracować z rządem. "W II turze poparła mnie także część zwolenników kandydatów o poglądach lewicowych, socjaldemokratycznych czy socjalistycznych. To spore zaskoczenie, ale też jasny sygnał, iż jestem człowiekiem, który potrafi łączyć" - powiedział prezydent-elekt. Przyznał jednak, iż kooperacja z Donaldem Tuskiem nie będzie łatwa, gdyż jak wyjaśnił - szef rządu podczas kampanii, personalnie go atakował i "siał dezinformację". "Jeśli pytają mnie państwo, czy będę małostkowy, to odpowiadam, iż nie będę" - powiedział Nawrocki, dodając, iż podczas podejmowania każdej decyzji ma zamiar kierować się dobrem Polski. Reklama


Karol Nawrocki podpisze ustawę o kwocie wolnej od podatku


Prezydent-elekt przekazał, iż rząd może liczyć na to, iż podpisze ustawę dotyczącą kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. "Powiem więcej: jeżeli takiej ustawy w najbliższym czasie Sejm nie przyjmie, skorzystam z inicjatywy ustawodawczej" - podkreślił. "[...] Zrobię Donaldowi Tuskowi te konkrety. Czy to nie jest koncyliacyjne? Czy to nie jest wyjście naprzeciw?" - powiedział Karol Nawrocki, gdy zapytano go, czy "weźmie się za listę 100 konkretów".


Prezydent-elekt o aborcji i ustawie o osobie najbliższej


Zwycięzca wyborów prezydenckich stwierdził również, iż w jego opinii wspólnie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem "powinni mieć linię demarkacyjną w kwestii bezpieczeństwa". "W tych sprawach nie może być żadnych niepotrzebnych emocji. To należy się Polakom niezależnie od tego, na kogo głosowali" - wyjaśnił.


W kwestiach światopoglądowych - jak ustawa o osobie najbliższej czy aborcja - prezydent-elekt podkreśla, iż jest katolikiem, ale dopuszcza możliwość dyskusji, chce jednak zobaczyć "gotowe projekty".
"Jeśli miałoby to być rozwiązanie, które realnie miałoby pomóc obywatelom regulować sprawy formalno-prawne - niezależnie od kwestii partnerskich, seksualnych czy sąsiedzkich - to nie widzę w tym żadnego problemu" - powiedział Nawrocki w odniesieniu do ustawy o statusie osoby najbliższej. Zastrzegł jednak, iż nie zgodzi się na "żadne ideologiczne wrzutki", które podważałyby małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny.
Idź do oryginalnego materiału