Wersja publikowana w formacie PDF
- Komisja Etyki Poselskiej /nr 36/
- Sekretarz Komisji Łukasz Andrzejczyk
- Poseł Agnieszka Hanajczyk /KO/
- Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji
- Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji
- Poseł Michał Moskal (PiS) – spoza składu Komisji
- Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji
- Poseł Bronisław Foltyn (Konfederacja) – spoza składu Komisji
- Poseł Ewa Schädler /Polska2050-TD/
- Poseł Zbigniew Sosnowski /PSL-TD/
- Przewodniczący poseł Jacek Świat /PiS/
- Poseł Witold Tumanowicz /Konfederacja/
- Poseł Katarzyna Ueberhan /Lewica/
– rozpatrzenie sprawy dotyczącej zachowania posła Witolda Zembaczyńskiego w dniu 20 marca 2025 r. podczas konferencji prasowej posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, stanowiącej podstawę wniosku posła Michała Moskala z dnia 4 kwietnia 2025 r.;
– rozpatrzenie sprawy dotyczącej zachowania posła Mariusza Goska w dniu 2 kwietnia 2025 r. na sali plenarnej Sejmu RP, stanowiącej podstawę wniosku poseł Magdaleny Sroki z dnia 3 kwietnia 2025 r.;
– rozpatrzenie sprawy dotyczącej posła Bronisława Foltyna, stanowiącej podstawę wniosku Stowarzyszenia Autorów ZAiKS z dnia 28 kwietnia 2025 r.;
– zajęcie stanowiska w sprawach, które wpłynęły do Komisji;
– sprawy bieżące.
W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Łukasz Andrzejczyk i Karolina Towpik – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Witam państwa, szczególnie witam naszego debiutanta posła Tumanowicza z Konfederacji. Otwieram posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej. Jeszcze raz witam wszystkich zgromadzonych, stwierdzam kworum.Wobec niewniesienie uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji protokół uważam za przyjęty.
Porządek dzienny otrzymaliście państwo w zawiadomieniach. Przed przystąpieniem do realizacji porządku dziennego zgłaszam wniosek, w trybie art. 156 ust. 1 regulaminu Sejmu, o zamknięcie posiedzenia Komisji wraz z propozycją określenia osób, których udział w posiedzeniu Komisji jest niezbędny, tj. członków Komisji, zaproszonych posłów, zaproszonych gości oraz pracowników Kancelarii Sejmu. Ta część posiedzenia, podczas której zapada postanowienie o zamknięciu posiedzenia, jest zamknięta. Czy jest jakiś sprzeciw? Nie widzę. Wniosek uważam za przyjęty.
Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad – sprawa dotycząca zachowania poszła Witolda Zembaczyńskiego w dniu 20 marca tego roku, podczas konferencji prasowej posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, stanowiąca podstawę wniosku posła Michała Moskala z 4 kwietnia 2025 r. Przypominam, iż na 31. posiedzeniu Komisji 20 maja br. członkowie Komisji obejrzeli materiał wideo stanowiący załącznik do wniosku. Informuję także, iż poseł Witold Zembaczyński założył pisemne wyjaśnienia, które 9 września wpłynęły do sekretariatu Komisji i zostały państwu przesłane na wasze adresy mailowe, na iPady i są również w materiałach papierowych przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie.
Poprosimy do sali obrad wnioskodawcę, pana posła Michała Moskala.
Witamy, panie pośle. Informuję, iż posiedzenie jest zamknięte na czas jego trwania, a po jego zakończeniu pełny zapis przebiegu posiedzenia będzie zamieszczony w Systemie Informacyjnym Sejmu. Panie pośle, proszę o uzasadnienie wniosku.
Poseł Michał Moskal (PiS) – spoza składu Komisji:
Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, uzasadnienie zostało przedstawione na piśmie, więc bardzo skrótowo odnosząc się do sprawy, która miała miejsce 20 marca 2025 r., czyli do przerwania konferencji prasowej przez pana posła Zembaczyńskiego, który wszedł na konferencję prasową prowadzoną m.in. przeze mnie, ale również innych posłów Prawa i Sprawiedliwości, konferencję, która miała charakter merytoryczny, odnosiła się do dyskusji, do faktów, a nie do jakiejś sfery nazwijmy to publicystyki politycznej. Ta konferencja została przerwana przez posła Zembaczyńskiego, który wtargnął na nią i starał się ustawić baner, który prezentował informacje o tym, iż Prawo i Sprawiedliwość oraz jego kierownictwo w jakiś sposób, według pana posła Zembaczyńskiego, współpracuje z Rosją.Zachowanie pana posła było absolutnie niedopuszczalne i nie mieści się w parlamentarnych normach. Mamy bowiem w parlamencie wyznaczone miejsce, w którym parlamentarzyści wszystkich opcji politycznych mają prawo do prezentowania swoich poglądów i przedstawiania swoich decyzji odnośnie do projektów różnych ustaw i przedsięwzięć o charakterze politycznym. To miejsce to specjalnie wyznaczona sala, w której realizowane są konferencje prasowe. Posłowie powinni mieć tam zapewniony spokój pozwalający im realizować wymienione wyżej przedsięwzięcia, które są przecież elementem składowym ich poselskich obowiązków.
Jednocześnie zarzuty, które były publicznie stawiane przez pana posła Zembaczyńskiego, są nie tylko kontrfaktyczne, ale są również szkodliwe dla wizerunku Polski. Przypomnijmy bowiem, iż to właśnie Prawo i Sprawiedliwość oraz związany ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości i prawicy w Polsce pan prezydent Lech Kaczyński był tym, który już w 2008 r. wskazywał na imperialną politykę Rosji wobec reszty Europy i na zagrożenie rosyjskie, m.in. właśnie dla Ukrainy, ale również dla państw nadbałtyckich i dla Polski. To Prawo i Sprawiedliwość było tą formacją, która przez lata, mimo iż była często nazywana formacją rusofobiczną, wskazywała na politykę imperialną Rosji wobec innych części Europy i na zagrożenia, z którymi Europa powinna się zmierzyć. Z tego powodu Prawo i Sprawiedliwość bardzo często stawało się obiektem ataków politycznych, chociaż mówiło to, co dla wszystkich obserwatora życia politycznego i geopolitycznego w Europie powinno być absolutnie jasne. Także za rządów Prawa i Sprawiedliwości, w 2022 r., gdy rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, polski rząd podjął wyjątkowo intensywne działania w sferze dyplomatycznej i w sferze faktycznej humanitarnej pomocy, jak również w sferze pomocy militarnej Ukrainie, żeby ta mogła się przeciwstawiać rosyjskiej inwazji i rosyjskim planom militarnej dominacji w Europie. Pan prezes Jarosław Kaczyński jako wiceprezes Rady Ministrów oraz pan premier Mateusz Morawiecki byli jednymi z pierwszych liderów państw Europy Środkowej i Zachodniej, którzy pojawili się na Ukrainie po rozpoczęciu inwazji. Prezydent Andrzej Duda, który był prezydentem wspieranym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, był obecny na Ukrainie w przededniu rozpoczęcia wojny. Rząd Prawa i Sprawiedliwości był także tym rządem, który przeciwstawiał się chociażby rosyjsko-białoruskiej operacji „Śluza” na naszej granicy z Białorusią. Dlatego tego typu tezy, które przedstawia pan poseł Zembaczyński, a które w pewnym momencie, można tak powiedzieć, stawały się komunikatem szeroko przedstawianym w różnych wersjach przez Koalicję Obywatelską, są absolutnie nieuprawnione.
Natomiast to, co jest istotne i na co należy wskazać, poza tym iż te tezy są nieuprawnione i wykorzystywana w dość chamskiej i prymitywnej publicystyce pana posła Zembaczyńskiego, to fakt, iż działania prowadzone przez pana posła w taki sposób i w takich okolicznościach, mam tu na myśli m.in. powagę parlamentu, mogą być wykorzystane również w ramach operacji informacyjnych innych państw prowadzonych przeciwko Polsce, żeby pokazywać Polskę oraz polski rząd, który rządził w momencie, kiedy rozpoczynała się wojna na Ukrainie, jako rząd prorosyjski. To są po prostu działania szkodliwe dla naszego kraju i dlatego wnoszę o to, żeby ta sprawa została rozpatrzona przez Komisję Etyki Poselskiej. W moim głębokim przekonaniu zachowania pana posła Zembaczyńskiego oparte na kłamstwach i pomówieniach wobec środowiska Prawa i Sprawiedliwości, zachowanie naruszające powagę Sejmu i utrudniające pracę innych parlamentarzystów należy traktować jako coś, co po prostu w polskim Sejmie nie powinno mieć miejsca. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Czy macie państwo jakieś pytania do pana posła? Nie widzę. Ja natomiast chciałbym zapytać, czego adekwatnie dotyczyła tamta konferencja?Poseł Michał Moskal (PiS) – spoza składu Komisji:
Jeśli się nie mylę, panie przewodniczący, jestem pewien na 99%, tamta konferencja dotyczyła Białej Księgi Unii Europejskiej w sprawie zbrojeń i wspólnej armii europejskiej.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Bardzo dziękuję. o ile nie ma więcej pytań, to dziękujemy panu posłowi.Poseł Michał Moskal (PiS) – spoza składu Komisji:
Dziękuję uprzejmie.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Jak rozumiem, poseł Zembaczyński przyszedł, tak?Sekretarz Komisji Łukasz Andrzejczyk:
Tak, panie przewodniczący.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
W takim razie zapraszamy pana posła. Dzień dobry, witam pana posła na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. Proszę zająć miejsce, podpisać się na liście i przystąpimy do działania.Panie pośle, informuję, iż posiedzenie Komisji jest zamknięte na czas jego trwania, a po jego zakończeniu pełny zapis przebiegu posiedzenia zostanie zamieszczony w Systemie Informacyjnym Sejmu. Proszę o ustosunkowanie się do wniosku, który pana dotyczy.
Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Wielce szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w nawiązaniu do pisma, które otrzymałem, w zakresie stawianego mi zarzutu pragnę złożyć następujące wyjaśnienia. Nadmienię jeszcze tylko, iż na adres mailowy Komisji przesłałem te wyjaśnienia na piśmie, panie przewodniczący.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Tak, te wyjaśnienia do nas dotarły, dziękujemy.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Cieszę się. o ile pan przewodniczący pozwoli, to zacznę od tego, iż po zapoznaniu się z zarzutami na swoją obronę chcę podnieść wątek bliskich kontaktów pana Romana Łazarskiego, współpracownika Sławomira Mentzena, który odpowiadał za finanse Konfederacji, a który także pracuje w sektorze prywatnym i m.in. obsługuje dwie bizneswoman z obszaru postsowieckiego, w tym Annę Rybaczenko z Rosji. To jest specjalistka od architektury, która zarabia w pałacowym osiedlu Putina pod Moskwą. Bardzo specyficzne są też poglądy geopolityczne Jacka Hogi. Jego zdaniem Polska jest dziś klientem największych metropolii – te metropolie to USA, Niemcy i Rosja, i pan Hoga z Konfederacji uważa, iż w Polsce powinny istnieć stronnictwa każdej z tych metropolii, w tym Rosji…Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przepraszam, ale jak to się ma do tematu naszego spotkania?Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Już wyjaśniam, panie przewodniczący.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
To jest zupełnie nie na temat.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
To jest na temat, panie przewodniczący, ponieważ zarzut, który mi podstawiono, tyczy się sugerowania związków PiS-u i Konfederacji z Federacją Rosyjską.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Nie, panie pośle. Problem dotyczy pana zachowania, a więc przerwania czy raczej naruszenia przebiegu konferencji prasowej i to jest główny element rozpatrywanego przez nas wniosku.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Panie przewodniczący, czy mi przysługuje swobodna wypowiedź?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przysługuje panu wypowiedź…Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
…, ale są jakieś granice zdrowego rozsądku.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Chciałem jedynie zacytować pana Hogę w nawiązaniu do pisma, na podstawie którego zostałem tutaj wezwany. Jego zdaniem to, iż nie ma w Polsce opcji rosyjskiej, to wielka tragedia, ponieważ to jest bardzo istotny ośrodek kompetencji i siły.A teraz przechodzę już do wyjaśnień. Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w uzasadnieniu wniosku pan poseł Michał Moskal wskazał, iż poseł Zembaczyński wtargnął – tu cytat – „na konferencję prasową posłów reprezentujących klub PiS umieszczając obraźliwy baner skierowany w środowisko Prawa i Sprawiedliwości, sugerujący fałszywie współpracę z Rosją” i to stanowi główny zarzut wobec mojej osoby oraz innych posłów towarzyszących mi podczas tego zdarzenia, ponieważ w tym zdarzeniu brały udział 3 osoby, szanowny panie przewodniczący, a nie tylko ja jeden. Z tym zarzutem nie sposób się jednak zgodzić z uwagi na błędnie odczytany przekaz przez posła wnioskodawcę oraz innych posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.
W mojej ocenie zachowanie w dniu 20 marca 2025 r. w czasie konferencji prasowej nie naruszało zasad etyki poselskiej, natomiast stanowiło dozwoloną krytykę polityczną. Zwracam uwagę, iż we wniosku złożonym przez pana posła Moskala nie ma zacytowanych żadnych moich słów ani wypowiedzi, które w jakikolwiek sposób godziłyby w zasady poselskiej etyki.
Szanowny panie przewodniczący, w pierwszej kolejności należy wskazać, iż główny zarzut dotyczący naruszenia zasady poszanowania godności innych osób oraz dbałości o dobre imię Sejmu nie potwierdził się, gdyż happening polityczny w postaci przedstawienia na konferencji Klubu Parlamentarnego PiS w dniu 20 marca baneru z postaciami czołowych polityków PiS i Konfederacji i z napisem „PiS + Konfederacja = Rosja” – to jest ta oto grafika, nie wiem, czy państwo posłowie mieliście okazję się z nią zapoznać – w żaden sposób nie sugeruje współpracy, co jest głównym zarzutem, tych obu ugrupowań politycznych z autorytarnymi władzami Federacji Rosyjskiej oraz nie sugeruje lub nie obwinia wyżej wskazanych za militarną inwazję Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. i inne działania stojące w sprzeczności z prawem międzynarodowym i podstawowymi prawami człowieka. To jest bardzo istotne, szanowni państwo. Hasło „PiS + Konfederacja = Rosja” ma za zadanie przekazanie opinii publicznej, i to jest istotą tej sprawy, ideologicznych podobieństw i narracji PiS-u czy Konfederacji, które mają swoje odpowiedniki w polityce Kremla, w tej prawicowej polityce, ale w żadnym przypadku nie chodzi o realną współpracę z Rosją obu ugrupowań, tylko o podobieństwo w stosowanej retoryce i wyznawanych wartościach.
W mojej odpowiedzi na ten zarzut zaznaczam i wskazuję główne założenie rosyjskiej prawicy w wydaniu dominującym. Mamy tutaj silne państwo, centralizm, elementy nacjonalizmu, tradycjonalizm społeczny, antyliberalizm, antyzachodniość, militarystyczny patriotyzm i misję etnokulturową. Podobieństwa ideologiczne obu partii, tj. Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, głoszone jawnie przez polityków i członków tych ugrupowań, są tożsame z ideami prawicy rosyjskiej i można to przedstawić w następujących spójnych punktach: anty-LGBT, anty-gender – autorytarny rząd rosyjski od lat buduje narrację, iż Zachód gnije i to jest narracja tożsama z narracją niektórych przedstawicieli Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości, gnije przez LGBT, feminizm, liberalizm. To mocno przypomina retorykę PiS-u w zakresie „ideologii” LGBT, jak jest ona przez polityków PiS-u określana oraz części Konfederacji.
W swoim piśmie podaję szereg przykładów zaczerpniętych z internetu, które w sposób bezpośredni wskazują na wspólnotę ideologiczną i światopoglądową rosyjskiej prawicy oraz prawicy w Polsce w postaci Konfederacji i PiS-u. Mamy tutaj również antyliberalizm – wspólny mianownik, czyli krytyka liberalnych elit i instytucji międzynarodowych, takich jak Unia Europejska, krytyka praw człowieka w zachodnim rozumieniu i wydaniu. Mamy także nacjonalizm i suwerenność. Obowiązuje narracja, iż Zachód ma być suwerenem w postaci Unii Europejskiej, a Unia Europejska narzuca obce ideologie czy też ogranicza suwerenność, dlatego ostatecznie należy dążyć do polexitu. Nieufność wobec Zachodu to bardzo widoczna wartość w Konfederacji i w PiS, co najlepiej widać w przyjętej przez te partie formie sporu z Brukselą.
Powszechnie jest wiadomo, iż stosunek polityków Prawa i Sprawiedliwości, jak i Konfederacji jest jawnie antyrosyjski – ten stosunek w wersji werbalnej – natomiast ta plansza, którą przedstawiłem wraz z dwójką innych posłów, z jednym europosłem i z jednym posłem tej kadencji Sejmu, odnosi się do pomostu ideologicznego, na którym bazują te prawicowe formacje.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przepraszam, panie pośle, ale to wszystko już wiemy, dostaliśmy to od pana na piśmie.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Zgadza się, panie przewodniczący, ale chciałbym mieć możliwość opowiedzenia o tym, o ile pan pozwoli.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Panie pośle, my nie jesteśmy od tego, żeby teraz prowadzić debatę czysto polityczną.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Ale zarzut, panie przewodniczący, jest w petitum pisma.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Powtórzę po raz wtóry – zarzut dotyczy przerwania i zakłócenia konferencji prasowej.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Czy są jakieś moje wypowiedzi przytoczone we wniosku, które przerywałyby konferencję? Ja tylko wszedłem do sali z tą oto tablicą. Nie podejmowałem dialogu ani nie podejmowałem polemiki. Po przeanalizowaniu razem z moim adwokatem treści pisma, na podstawie którego zostałem wezwany przed Komisję, doszliśmy do wniosku, iż wynika zeń jeden podstawowy zarzut sugerujący, iż w fałszywy sposób pomawiam obie formacje o współpracę z Rosją. Tak brzmi zarzut zawarty w piśmie pana Moskala. Bardzo mi przykro, iż go błędnie sformułował, ale moja linia obrony, panie przewodniczący, jest odpowiedzią na ten zarzut. Proszę zrozumieć tę konsekwencję prawną.W związku z powyższym, zarówno baner, jak i cały kształt happeningu nie odnosił się do konkretnych sytuacji związanych z działalnością czy współpracą tych formacji, a jedynie odnosił się do krytyki opartej na faktach, które przytoczyłem na wstępie wypowiedzi. A te konkretne fakty tyczą się m.in. raportu MON z 2024 r., w którym są wskazane nieformalne spotkania pana ministra Macierewicza z dwiema osobami z Federacji Rosyjskiej, ich tożsamość ustala ABW, i stąd się wzięła ta tablica.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Panie pośle, proszę nie nadużywać mojej cierpliwości. Przypominam panu, iż wniosek dotyczył…Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Jaki był zarzut?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Drugi akapit wniosku mówi o tym, iż „Debata parlamentarna oraz konferencje prasowe posłów na Sejm RP powinny odbywać się z zachowaniem standardów” itd. oraz że: „Pan poseł Zembaczyński wtargnął na konferencję prasową posłów reprezentujących Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości” itd. To jest główny zarzut, do którego pan się nie odniósł.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Ależ ja się odnoszę, panie przewodniczący. Proszę mi wskazać…Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Nie. Pan prowadzi agitację polityczną.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Nie.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Ma pan oczywiście prawo do jej prowadzenia, ale proszę też o to, żeby pan szanował nasz czas.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Panie przewodniczący, proszę mi wskazać, czy w tych zarzutach jest przytoczona jakakolwiek moja wypowiedź, czy chodzi tylko o samą obecność na tej konferencji prasowej?Szanowni państwo, to była tylko obecność, niema obecność. Nie wyrażałem wtedy żadnych poglądów, nie prowadziłem żadnej agitacji. Przyszedłem z planszą, którą przedstawiłem państwu w swoim piśmie, a teraz uzasadniam, dlaczego z tą planszą się wówczas pojawiłem. Nie podejmowałem żadnej polemiki i w związku z tym chybiony jest zarzut rozbijania konferencji. Powtarzam: nie wchodziłem w żadną polemikę, nie prowadziłem dyskusji, konferencja się normalnie odbywała. Oczywiście trwały tam ataki personalne na moją osobę, były inwektywy i poniżanie, po czym poseł Kownacki mnie tą tablicą uderzył, co może pan przewodniczący sobie obejrzeć w social mediach. Filmik, który pokazuje jak poseł bierze tę tablicę i mnie nią uderza, osiągnął milionowy zasięg. Przepraszam, ale w tej sytuacji to chyba ja powinien złożyć zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej, a tymczasem role są odwrócone.
Panie przewodniczący, podchodząc poważnie do pisma, które zostało przez Komisję do mnie skierowane, poddałem je analizie prawnej i z tej analizy wynika, iż ponieważ nie ma w tym piśmie przytoczonych żadnych moich wypowiedzi, to zarzutem jest dokładnie to, co znajduje się w petitum mojego pisma, czyli pomawianie obydwu partii o współpracę z Federacją Rosyjską. Dlatego udowadniam w mojej wypowiedzi, iż przywołana plansza pokazuje jedynie wspólnotę ideową tych formacji, natomiast ona nie odnosi się do realnej współpracy.
Na poparcie swoich tez mam szereg argumentów, m.in. orzecznictwo ETPC, powołuję się na art. 54 konstytucji, ale tego już państwu oszczędzę z uwagi na optymalizację czasową, ponieważ każdy używa tych samych argumentów odnośnie do wolności wypowiedzi. Niemniej jednak na zakończenie, już kończę i dziękuję za cierpliwość, panie przewodniczący, oraz zrozumienie mojej sytuacji, chciałbym – występując przed Wysoką Komisją – zwrócić uwagę na szóstą stronę mojego pisma. Pokazuję tam, iż adekwatnie to ja jestem ofiarą klipu Prawa i Sprawiedliwości, który powstał w zafałszowany sposób w oparciu o materiał Piotra Świerczka z TVN. Redaktor Świerczek pokazał mechanizm płacenia dywersantom za umieszczanie napisu „JBC PiS”, czyli powiedzmy tego akronimu, a ja zostałem w to wklejony z ośmioma gwiazdkami, symbolem strajku kobiet. To będzie miało oczywiście konsekwencje procesowe, ponieważ będę bronił swojego dobrego imienia przed atakami partii PiS. W tym przypadku doszło do naruszenia moich dóbr osobistych.
Jednak moje zachowanie w żaden sposób nie naruszyło powagi Sejmu, gdyż nie wydałem z siebie głosu w czasie trwania konferencji, przyniosłem jedynie tablicę, dla której uzasadnienie merytoryczne przedstawiłem Wysokiej Komisji i dlatego, szanowny panie przewodniczący i państwo posłowie, wnoszę o oddalenie tego wniosku, dlatego. Powtarzam jeszcze raz – głównym zarzutem jest sugerowanie współpracy z Rosją, natomiast ja odnosiłem się do wspólnoty ideologicznej i światopoglądowej ogólnoeuropejskiej prawicy. Zaczęło się to od zarzutu jedzenia robaków, który pojawił się najpierw na Kremlu, a potem był rozpowszechniany przez Patryka Jakiego, dzisiaj członka PIS-u, i ten pomost narracyjny tak właśnie sobie w najlepsze funkcjonuje. I to wszystko co mam do powiedzenia. Dziękuję za możliwość złożenia wyjaśnień.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuję, panie pośle. Czy macie państwo jakieś pytania? Nie widzę, w takim razie ja dopytam o pewną kwestię.Panie pośle, jak zachowałby się pan, gdyby na konferencję prasową pańskiego ugrupowania przyszli ludzie z tablicami sugerującymi, że… sugerującymi różne bardzo brzydkie rzeczy? Na wszelki wypadek nie chcę dawać przykładów. Oczywiście obecność osób trzecich spowodowałaby wstrzymanie konferencji, zainteresowanie dziennikarzy, kamery byłyby skierowane na tych posłów, którzy nic nie mówią, nie zabierają głosu, tylko po prostu tam są. Czy uznałby pan, iż to jest w porządku, iż można tak postępować, iż na tym polega wolność słowa?
Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Z chęcią odpowiem na to pytanie, szanowny panie przewodniczący. We wrześniu 2023 r. w Opolu pod biurem poselskim posła PiS-u Janusza Kowalskiego robiłem konferencję prasową, na którą wtargnęło całe jego biuro z wielkimi tablicami sugerującymi, cytuję, że: „tzw. ideologia LGBT to jest czysta pedofilia”. Moja konferencja prasowa została rozbita w drobny mak, ponieważ ci ludzie wtedy zabierali głos. W oparciu o doświadczenia płynące z ataku pracowników biura poselskiego Janusza Kowalskiego, posła PiS-u, na moją konferencję prasową we wrześniu 2023 r. podjąłem zobowiązanie, iż ewentualnie jakikolwiek mój udział w jakichkolwiek konferencjach prasowych konkurencji będzie miał symboliczną formę, bez zabierania głosu. Moja konferencja została zakrzyczana, natomiast na tej konferencji, o którą pan przewodniczący pyta, która była szeroko transmitowana we wszystkich mediach, ja nie wydałem z siebie głosu.Szanowny panie przewodniczący, konkurenci polityczni powinni znać zasady etyki oraz przepisy Kodeksu postępowania karnego oraz konsekwencje, które się wiążą ze złamaniem tych przepisów. Ja się kieruję tymi zasadami, więc bardzo proszę, żebyście państwo przyjęli moje wyjaśnienia. Znam to uczucie, wiem, jak to jest, kiedy konkurencja polityczna nie przestrzega powyższych zasad, dlatego ja się ich trzymam. Uważam, iż zachowałem się etycznie, nie zaburzyłem przebiegu konferencji, a jedynie w sposób symboliczny zwróciłem uwagę na wspólnotę światopoglądową prawicy kremlowskiej i prawicy polskiej. Niestety – antyunijność, niechęć do waluty euro, przywiązanie do węglowodorów to jest ich wspólny mianownik ideologiczny i do tego odnosiła się przyniesiona przeze mnie tablica.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo, panie pośle.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Chciałbym się dowiedzieć, czy w takim wypadku normalizujemy przychodzenie na konferencję prasowe innych ugrupowań z transparentami, jeżeli podczas tych konferencji się nie wypowiadamy?Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dziękuję za to pytanie, szanowny panie pośle. Proszę zwrócić uwagę na dynamikę ostatniej kampanii wyborczej. Na większości konferencji prasowych Rafała Trzaskowskiego zdarzało się, iż aktyw klubów Gazety Polskiej…Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Przepraszam, ale nie tego dotyczyło moje pytanie. Ja wiem, iż tak się zdarza, ale chodzi mi o coś innego. Czy takie zachowanie jest naganne, czy nie?Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Nie, nie jest naganne, dlatego iż nie zabierając głosu w czasie takiej konferencji, nie odbieramy prawa do wypowiedzi jej organizatorom. Natomiast naganne jest to, co się wydarzyło po fakcie, czyli uderzenie mnie, co jest zresztą zarejestrowane…Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Panie pośle, ja wiem, co jest naganne, ale przedmiotem obrad tej Komisji jest co innego i dlatego konkretnie o to pytam. Rozumiem, iż według pana posła przychodzenie na czyjąś konferencję prasową z jakimś transparentem nie jest niczym nagannym.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Jest dopuszczalne przy zachowaniu zgodnym z zasadami etyki…Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Rozumiem, dziękuję.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Jest dopuszczalne, jeżeli nie przerywa się wystąpień uczestników konferencji, natomiast niedopuszczalne jest…Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Nie mam więcej pytań, dziękuję.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Niedopuszczalne jest natomiast chybione formułowanie wniosków do Komisji Etyki Poselskiej. Stawiany mi zarzut brzmi dokładnie tak: „sugerujący fałszywie współpracę z Rosją”. Udowodniłem, iż to nie jest fałszerstwo i iż nie sugerowałem współpracy na poziomie operacyjnym, tylko, niestety, istnienie pomostu światopoglądowo-ideologicznego między prawicą polską i rosyjską. Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, pani poseł.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Szanowni państwo, muszę zabrać głos, chociaż z kolegą Zembaczyńskim jesteśmy z jednego ugrupowania. W tej Komisji jestem niedługo, ale chcę powiedzieć, iż to jest chyba jedyna sejmowa komisja, gdzie tak bardzo ważne jest zachowanie ponadpartyjności i obiektywizmu, oczywiście na tyle, na ile jesteśmy w stanie to zrobić. To nie jest proste ani łatwe.Doskonale rozumiem to, co powiedział pan poseł Zembaczyński, to jest dla mnie jasne. Jednak pan poseł jest człowiekiem bardzo inteligentnym i doskonale wie, iż żyjemy w czasach, kiedy taki obrazek, który został umieszczony na tej konferencji, daje bardziej po oczach niż siedmiostronicowe wyjaśnienia, które zostały nam dostarczone. Na tym polega problem.
Zwracam uwagę, iż pan poseł mówi, iż miał rację, bo konsultował to z prawnikami, którzy niejako uzasadnili, dlaczego to zdarzenie odzwierciedlało prawdę, tylko iż my rozmawiamy dziś o etyce posła. Przeciętny odbiorca tej sytuacji nie będzie się zajmował uzasadnieniem prawników. Nie będę teraz polemizowała z panem posłem, bo w wielu aspektach się z nim zgadzam, ale moim zdaniem wejście z takim plakatem na nieswoją konferencję prasową jest jednoznaczne nie tylko dla zainteresowanych ugrupowań – przypominam: „PiS + Konfederacja = Rosja”, ale również dla sympatyków tych partii i wtedy pojawia się już dodatkowy problem, ponieważ dla wielu osób jest to coś, z czym one się nie godzą.
Rozumiem, co pan poseł chciał powiedzieć. Naprawdę to rozumiem, bo ta ideologia też jest mi bliska, natomiast nie da się obronić wejścia na nieswoją konferencję prasową z takim napisem. Po prostu nie da się tego obronić. To jest jednoznaczne i to powoduje dokładnie taki efekt, o jakim teraz mówimy.
Przepraszam, ale pozwolę sobie powiedzieć jeszcze jedną rzecz. W ostatnich dniach o niczym innym tak naprawdę nie rozmawiamy niż o wzajemnym dyskredytowaniu i obrażaniu się na konferencjach prasowych. Przy tej okazji mamy ogromne poczucie dyskomfortu, a przynajmniej ja mam takie poczucie, kiedy słyszę bardzo niewłaściwe słowa podające pod adresem przedstawicieli obecnego rządu. Dlatego… Wiem, iż pan poseł gdzieś głęboko musi to rozumieć, iż to jest jedyna taka komisja, gdzie musimy zachować resztki przyzwoitości poselskiej, jeżeli one jeszcze w ogóle są. Dziękuję bardzo.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dziękuję za wypowiedzi państwa posłów, ale nie wiem, jak wspomniana przyzwoitość ma się do tego klipu PiS-u. Nie wiem, czy pani poseł go widziała. Został w nim użyty mój wizerunek i napisano tam, iż Rosja płaciła za 8 gwiazdek sugerując, iż jestem opłacony przez Rosjan.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Panie pośle, przecież pan doskonale wie, iż może w tej sprawie skierować wniosek do Komisji Etyki Poselskiej. Właśnie na tym polega…Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Nie, pani poseł, przeciwko partii politycznej mogę tylko za własne pieniądze wystąpić do sądu z powództwem cywilnym.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Jasne, ale jeżeli są zamieszani w to posłowie, to naprawdę…Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Oczywiście, iż może pan wystąpić do Komisji Etyki Poselskiej.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Czy widzieliście państwo ten klip?Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Panie przewodniczący, wnoszę o to, żebyśmy jednak trzymali się sprawy, której dotyczy rozpatrywany wniosek.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Chciałbym jednak odpowiedzieć.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Głos ma poseł Tumanowicz, bardzo proszę.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Panie pośle, proszę o to, żebyśmy jednak trzymali się zdarzenia, którego dotyczy wniosek. Ja mogę pewne rzeczy zrozumieć, mogę też się nie zgadzać z pewnymi aspektami spraw, które jako takie również mogłyby być rozpatrywane przez Komisję Etyki Poselskiej, ale w tej chwili one nie stanowią przedmiotu naszych obrad, więc bardzo proszę – trzymajmy się tego konkretnego zdarzenia.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Czy mogę dokończyć, panie przewodniczący?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Chciałbym jeszcze tylko zapytać szanownych państwa, a może także i wnioskodawcę, co z resztą posłów, którzy brali wraz ze mną udział w tamtym zdarzeniu? Dlaczego tylko ja staję przed Komisją Etyki Poselskiej? Może to jest odpowiedź, szanowni państwo?Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Panie pośle, w tym przypadku jest dokładnie tak samo, jak w każdej innej sprawie. Wnioskodawca wybrał sobie pana i nie można go zmusić do tego, żeby wybrał jeszcze kogoś. To nie jest postępowanie sądowe. Wnioskodawca wziął sobie akurat pana na cel.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Rozumiem. To w takim razie, jak będziecie państwo wydawać swoje postanowienie, to weźcie pod uwagę, iż partia PiS wybrała również mnie do swojego klipu, po to, żeby mnie pomówić.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Nie możemy tego rozstrzygnąć bez pańskiego wniosku.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dobrze, ja to zrobię. Nie wiedziałem, iż mam takie prawo, dlatego przygotowałem zawezwanie procesowe za własne pieniądze, po to, żeby dbać o swoje dobre imię.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Panie pośle, sądzę, iż był pan po prostu najbardziej znaną i barwną postacią w tej grupie…Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Bardziej niż Dariusz Joński?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dlatego uznano pana za lidera tego wydarzenia i stąd taka treść wniosku. Takie sytuacje w naszej Komisji już się zdarzały, iż wnioskodawcy w pewien sposób wybierali posłów, których dotyczyły składane wnioski. A jeżeli chodzi konkretnie o tę sprawę, to ja rozumiem, iż ma pan poglądy takie, jakie ma, ale co stało na przeszkodzie, żeby po konferencji Prawa i Sprawiedliwości zwołać swoją konferencję i przedstawić na niej te wszystkie argumenty, o których od dłuższego czasu tutaj rozmawiamy? To tyle z mojej strony.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dziękuję za to pytanie. Szanowny panie przewodniczący, zwrócę uwagę, iż byłem również uczestnikiem konferencji Zbigniewa Ziobro i on nie złożył na mnie donosu, więc to jest chyba kwestia oceny. Po prostu. Niemniej jednak bardzo proszę o oddalenie tej sprawy z powodu chybionego oskarżenia zawartego w piśmie pana posła oraz w wyniku uwzględnienia wyjaśnień, które państwu przedłożyłem, szczególnie iż swoim zachowaniem w żaden sposób w sferze werbalnej nie naruszyłem dynamiki tej konferencji, a to, iż zostałem później uderzony tablicą oraz sponiewierany werbalnie przez członków tamtego zgromadzenia, pozostawiam już wyłącznie państwa ocenie. Dziękuję.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Czy mogę prosić o głos, panie przewodniczący?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Oczywiście, proszę bardzo, pani poseł.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Chciałam jeszcze zadać pytanie, ono często tutaj pada i jest niemal sakramentalne na posiedzeniach Komisji Etyki Poselskiej. Panie pośle, czy po takiej debacie jak dzisiejsza, zrobiłby pan jeszcze to samo na jakiejś innej konferencji?Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Szanowna pani poseł, odpowiadając na pytanie, powiem wprost i z pełnym przekonaniem. Nie ma w regulaminie przepisu, który zabraniałby posłom udziału w konferencjach organizowanych przez inne partie, ale na pewno zasady etyki poselskiej zabraniają przerywania tych konferencji, odbierania głosu jej uczestnikom czy zabierania pasma antenowego i tego nigdy bym nie zrobił. Nigdy tego nie zrobię, bo każdy z nas, polityków ma prawo do swobodnej wypowiedzi i komunikowania się ze swoimi wyborcami.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Dokładnie tak.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Ale zawsze będę w pewnych miejscach, jeżeli uznam, iż trzeba zwrócić uwagę na pewne sprawy, chociażby na to, iż istnieje wspólnota światopoglądowa polskiej i rosyjskiej prawicy oraz iż wszystkie antyunijne treści pochodzą z Kremla, a potem są redystrybuowane przez polską prawicę. Zawsze będę na to zwracał uwagę, choćby o ile państwo mnie za to ukażecie, od czego oczywiście państwa odwodzę. Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Nie ma więcej pytań, bardzo dziękujemy panu za przybycie na posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej.Poseł Witold Zembaczyński (KO) – spoza składu Komisji:
Dziękuję za możliwość wypowiedzenia się, do widzenia.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przystępujemy do dyskusji. Czy macie państwo jakieś uwagi? Proszę, panie pośle.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, koleżanki i koledzy, chcę wam serdecznie podziękować za dzisiejszą dyskusję, włącznie z kolegą z Konfederacji. Podczas dyskusji wykazaliśmy, iż naprawdę potrafimy wznieść się ponad podziały polityczne. My dzisiaj nie oceniamy, jak zauważyła pani poseł, poglądów poszczególnych polityków, ale wszyscy, jak na tej sali jesteśmy, zgadzamy się w jednym, iż przychodzenie na czyjeś konferencje, zabieranie głosu albo przynoszenie jakichkolwiek transparentów uderzających w drugą stronę, a tym samym rozpraszających czyjąś konferencję, jest niedopuszczalne.Nie wiem, czy państwo pamiętacie, ale mieliśmy już podobny przypadek. Prosiłem sekretariat o sprawdzenie. Uważam, iż musimy dziś wyraźnie powiedzieć, iż nie zgadzamy się na takie zachowanie. W związku z tym, jeszcze raz dziękując wszystkim za to, iż potrafiliście się państwo wznieść ponad polityczne podziały, uwzględniając, iż to jest pierwsze tego rodzaju zachowanie ze strony posła Zembaczyńskiego, wnoszę o ukaranie pana posła karą zwrócenia uwagi, żeby to był sygnał z naszej strony. Natomiast jeżeli takie zachowanie się powtórzy, to wówczas będę zwolennikiem bardziej surowej kary. Pamiętajmy jednak, iż mamy dość ograniczone możliwości ukarania posła. Chciałbym, żeby mój wniosek został przegłosowany.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, panie pośle.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Bardzo krótko. Dziękuję panu posłowi za podziękowania. Rozumiejąc rolę, jaką mi przyszło pełnić, chcę zauważyć, iż dyskutowaliśmy o konkretnej sprawie i pomimo różnego rodzaju zaczepek, także w kierunku mojej formacji, starałem się nie wchodzić w niepotrzebną polemikę, ponieważ nie taka jest moja rola w tej Komisji. Miałbym pewnie kilka różnych zastrzeżeń wobec ocen pana posła Zembaczyńskiego, co jednak nie zmienia faktu, iż rozpatrujemy tę jedną sprawę i tylko tę sprawę. Dlatego przychylam się do wniosku przedmówcy, żeby ukarać pana posła.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuję. Proszę, pani poseł.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Też się przechylam do tego wniosku, absolutnie, i chcę tylko powiedzieć, państwo to prawdopodobnie wiecie, iż to nie jest dla mnie komfortowa sytuacja. Cały czas będę jednak podkreślała, iż wbrew temu, co się może wydawać, praca w Komisji Etyki Poselskiej jest wyjątkowo trudna. Naprawdę musimy wyjść z butów partyjnych, o ile chcemy coś zmienić, a nie zawsze jest to wygodne. Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo, pani poseł.Poseł Ewa Schädler (Polska2050-TD):
Ja chciałabym również podziękować za kulturę dzisiejszej rozmowy i powiedzieć coś dla mnie bardzo istotnego. Nasze decyzje w zasadzie mają służyć temu, żeby ktoś uderzył się we własne piersi i zastanowił, czy może nie poszedł o krok za daleko.Posiedzenie Komisji Etyki to nie jest jednak rozprawa sądowa i tu nie ma mowy o dowodach, ich odpieraniu i udowadnianiu sobie czegoś. Tutaj chodzi o etykę i o wewnętrzne przeświadczenie, iż coś służy czemuś dobremu albo nie. I chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz. Szanowni państwo, prawda nie stoi powyżej dobra. jeżeli prawda służy czemuś złemu, to powinniśmy się pohamować. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
To jeszcze ja wypowiem się na koniec. Wbrew temu, co poseł pan poseł sądził, ja naprawdę rozumiem, dlaczego on tak postąpił, ale przede wszystkim rozpatrywany wniosek dotyczył zakłócenia konferencji prasowej. Uważam, iż stanowisko pana posła, który powiedział, iż jego zdaniem można takie happeningi organizować i iż one są w jakimś stopniu dopuszczalne, może być zabójcze dla jego własnego ugrupowania. Łatwo sobie bowiem wyobrazić, iż na konferencje Trzeciej Drogi czy Platformy Obywatelskiej będą przychodzić ludzie z transparentami i robić zadymę, po prostu będą przeszkadzać, i co wtedy, jeżeli zacytują słowa posła Zembaczyńskiego jako usprawiedliwienie swojego zachowania? Nie chcę tego i nie życzę tego moim konkurentem politycznym. Zrobię wszystko, żeby również moi konkurenci polityczni mieli prawo do spokojnego głoszenia swoich poglądów. Dlatego również przychylam się do wniosku pana posła Sosnowskiego.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, mam nadzieję, iż przedstawiciele wszystkich grupowań wyciągną wniosek z dzisiejszego naszego posiedzenia, iż po prostu tak nie wolno robić.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuje bardzo. Szanowni państwo, został zgłoszony wniosek o ukaranie pana posła Zembaczyńskiego karą zwrócenia uwagi. Wniosek został zgłoszony w trybie art. 147 ust. 1 regulaminu Sejmu i proponuję, żebyśmy ten wniosek przegłosowali. Kto jest za? (5) Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie podjęła uchwałę o ukaraniu posła Zembaczyńskiego karą zwrócenia uwagi za złamanie postanowień art. 6 Zasad etyki poselskiej, tzn. za naruszenie zasady dbałości o dobre imię Sejmu.Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie pierwszego punktu. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego – sprawa dotycząca zachowania posła Mariusza Goska 2 kwietnia 2025 r. na sali plenarnej Sejmu, stanowiącego podstawę wniosku pani poseł Magdaleny Sroki z 3 kwietnia br. Przypominam państwu, iż na 32. posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej, 3 czerwca br., członkowie Komisji obejrzeli materiał wideo stanowiący załącznik do wniosku. Informuję także, iż pan poseł Mariusz Gosek złożył pisemne wyjaśnienia, które wpłynęły do Komisji 8 września i zostały państwu przekazane drogą elektroniczną. One są również wydrukowane i znajdują się do wyglądu w materiałach przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie.
Witam panią poseł Magdalenę Srokę. Informuję, iż posiedzenie jest zamknięte na czas jego trwania, a po jego zakończeniu pełny zapis przebiegu posiedzenia zostanie zamieszczony w Systemie Informacyjnym Sejmu.
Pani poseł, proszę o uzasadnienie wniosku.
Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Dzień dobry, bardzo dziękuję za wyznaczenie terminu. Wysoka Komisjo, chodzi o zdarzenie na sali plenarnej, które miało miejsce 2 kwietnia br. W tamtym czasie obradowała Komisja ds. Pegasusa i pan Mariusz Gosek nie tylko w stosunku do mnie, ale również do innych członków tej komisji kierował swoje groźby i wiem, iż zgłoszone są również zawiadomienia o możliwości popełnienia właśnie przez pana posła Goska przestępstwa gróźb karalnych. Ja się nie obawiam, iż poseł Gosek spełni swoje groźby i dlatego w mojej ocenie ten czyn nie wypełniał znamion gróźb karalnych, natomiast jego zachowanie jako parlamentarzysty było absolutnie niedopuszczalne.Pan poseł Gosek podszedł do mnie, kiedy siedziałam w ławach sejmowych podczas ogłoszonej przerwy w obradach i krzyczał, wymachując rękoma, iż będę siedziała, iż poczuję kajdany na swoich rękach i zobaczę wtedy, co oni ze mną zrobią, jak wrócą do władzy. Oni, czyli w domyśle PiS. Ta sytuacja na tyle wykraczała poza normy zachowania, iż musiał zareagować, całkowicie spontanicznie, poseł, który siedział za mną – poseł Marek Suski. On wstał i wręcz oddzielał posła Goska od mojej osoby, ponieważ jego agresja, zarówno werbalna, jak i niewerbalna, która cechowała zachowanie pana posła, wskazywały wyraźnie, iż może dojść do jakichś rękoczynów. Oczywiście skończyło się jedynie na ustnych wypowiedziach, ale takie zachowanie w mojej ocenie jest absolutnie niedopuszczalne. Możemy się ze sobą nie zgadzać na bardzo wielu płaszczyznach, ale powinniśmy rozmawiać merytorycznie.
Pełniąc funkcję przewodniczącej Komisji ds. Pegasusa, mam trudne zadanie. Materia, którą się zajmujemy, jest bardzo wrażliwa, a osoby, które są wzywane na posiedzenia komisji, stawiają opór przed uczestnictwem w przesłuchaniach, chociaż to są tylko przesłuchania w charakterze świadka. W trakcie obrad komisji nikt nikogo nie obraża. Nigdy w życiu ani w stosunku do żadnego parlamentarzysty, ani też żadnego innego człowieka nie zachowywałam się w sposób agresywny, nie groziłam nikomu odpowiedzialnością karną.
Dlatego, Wysoka Komisjo, proszę o uwzględnienie mojego wniosku, tak aby nigdy w przyszłości pan Gosek nie wyrażał w ten sposób swojego niezadowolenia z prac innych parlamentarzystów. Ma on oczywiście prawo być niezadowolonym, ale nie może tego okazywać w tak agresywny sposób, który – podkreślam – wzbudził reakcję posłów, którzy byli świadkami tamtego wydarzenia i których wskazałam w uzasadnieniu wniosku. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuję, pani poseł. Czy macie państwo jakieś pytania? o ile nie, to…Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Przepraszam, o ile mogłabym coś jeszcze dodać, to chcę powiedzieć, iż takie agresywne zachowanie ma również swoje odzwierciedlenie później w naszym codziennym życiu. W stosunku do mojej osoby kierowane są liczne groźby karalne i chciałabym powiedzieć, iż składam zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, oczywiście nie w każdym przypadku, ale tylko w takich, które mogą wydawać się i wzbudzają uzasadnione podejrzenie ich spełnienia. Obecnie, na tym etapie postępowania, sąd zastosował już dozór w stosunku do kilku osób, które w mojej ocenie są podburzane do takiego agresywnego postępowania właśnie takim zachowaniem parlamentarzystów, jakie zaprezentował poseł Gosek. Tyle chciałabym dodać – takie zachowania mają później swoje drugie życie, swoje konsekwencje w naszej codzienności. Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Jeżeli nie ma pytań do pani poseł…Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Jeśli pan przewodniczący pozwoli.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Chciałbym się tylko dowiedzieć, czy faktycznie według pani poseł zostały skierowane groźby w pani kierunku? Pytam dlatego, iż mamy wyjaśnienie posła Goska, w który twierdzi, iż takowych gróźb nie kierował. Z tego powodu chciałbym, żeby pani poseł albo to potwierdziła, albo temu zaprzeczyła. Czy takowe groźby były w pani kierunku kierowane?Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Panie pośle, odnosząc się do pańskiego pytania, przypominam, iż na wstępie mojej wypowiedzi stwierdziłam, iż w mojej ocenie to nie były groźby karalne w rozumieniu Kodeksu karnego, ponieważ żeby można było zakwalifikować dany czyn jako groźbę karalną, musi istnieć uzasadniona obawa spełnienia takiej groźby, natomiast ja się pana posła Goska nie boję. W związku z powyższym nie uznałam, żeby on był w stanie spełnić tę groźbę. jeżeli jednak chodzi o zachowanie pana posła, słowa, jakich używał i agresję, którą wykazywał, uważam iż takie postępowanie parlamentarzystów, oraz każdego innego człowieka, jest nieakceptowalne.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
To tylko dopytam, czy rzeczywiście wtedy padły takie sformułowania, iż będzie pani siedzieć, jak oni wrócą do władzy?Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Tak, padły dokładnie takie sformułowania, są świadkowie – będzie pani siedzieć, będzie pani miała kajdany na rękach, zobaczy pani, co z panią będzie, jak wrócimy do władzy.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo, panie pośle.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Szanowna pani poseł, mam następujące pytanie. Dobrym obyczajem w pracach tej Komisji jest to, iż jeżeli poseł zrozumie swój błąd i za niego przeprosi, to czasami na tym kończy się prowadzone postępowanie. W związku z tym pozwolę sobie odczytać jedno zdanie, które znalazło się w obszernych wyjaśnieniach złożonych na piśmie przez pana posła Goska i poproszę, żeby pani się do tego odniosła.Pan poseł pisze, co następuje, cytuję: „Odchodząc od powyższego, jeżeli pani poseł cokolwiek z moich słów odebrała w sposób, który nie był moją intencją, to adekwatnym staje się w tym zakresie użyć słowa: przepraszam, co niniejszym czynię”. Można więc powiedzieć, iż w swoich wyjaśnieniach pan poseł niby panią przeprasza, tylko pojawia się pytanie, czy takie przeprosiny, niewygłoszone na sali plenarnej, tylko zawarte w piśmie do Komisji Etyki Poselskiej, panią satysfakcjonują? Chcę to wiedzieć, bo Komisja na pewno uwzględni ten wątek, iż słowo „przepraszam” padło. Dlatego chciałbym usłyszeć pani zdanie w tej sprawie.
Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Panie pośle, z panem Goskiem spotkałam się choćby dzisiaj pod drzwiami sali, w której obraduje Komisja Etyki Poselskiej, ale pan poseł nigdy, absolutnie, nie powiedział w stosunku do mnie słowa „przepraszam”. Pozostawiam Wysokiej Komisji ocenę tamtego zdarzenia.Nie zależy mi na tym, żeby kogokolwiek karać karami finansowymi nie wiadomo jak dotkliwymi, chciałabym jednak, żeby pan poseł zrozumiał, iż jego czyny mają wpływ na tych, którzy go obserwują. Taka narracja i takie zachowanie powodują, iż pewne agresywne osoby, które faktycznie mogą dopuścić się gróźb karalnych, stają się bardziej ośmielone, żeby podejmować tego typu czynności, a choćby w pewnym stopniu mogą zostać do nich sprowokowane. Oczywiście chciałabym, żeby pan poseł Gosek mnie przeprosił, jeżeli rzeczywiście uważa, iż popełnił błąd i iż nie powinien się tak zachowywać, natomiast jeżeli chodzi o decyzję Wysokiej Komisji w tej sprawie, to pozostawiam ją w gestii Komisji. Zależy mi jednak na tym, żebyśmy w trakcie sporów politycznych, które niewątpliwie toczymy na prawie każdej płaszczyźnie, zachowali pewną kulturę. Chciałabym, żeby pan Gosek to zrozumiał. Ponieważ ja nigdy nikogo swoim działaniem nie obrażam, to chciałabym, żeby tak samo postępowali również inni parlamentarzyści. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękujemy za złożenie wyjaśnień, pani poseł.Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Rozumiem, iż teraz mam oczekiwać na państwa decyzję, ale jeżeli Wysoka Komisja pozwoli, to w tej chwili oddalę się już do realizacji innych zadań w ramach innej komisji. Czy powinnam zaczekać na państwa decyzję?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Nie ma takiej potrzeby. O decyzji Komisji zostanie pani poinformowana później.Poseł Magdalena Sroka (PSL-TD) – spoza składu Komisji:
Dziękuję uprzejmie. Zapytałam, ponieważ to jest moja pierwszy styczność z Komisją Etyki Poselskiej, chociaż posłanką jestem już drugą kadencję. Bardzo państwu dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Czy stawił się pan poseł Gosek? jeżeli tak, to proszę zaprosić pana posła.Witamy pana posła, proszę zasiąść i podpisać się na liście. Informuję, iż posiedzenie jest zamknięte na czas jego trwania, a po jego zakończeniu pełny zapis przebiegu posiedzenia będzie dostępny w Systemie Informacyjnym Sejmu. Prosimy o odniesienie się do wniosku, który pana dotyczy.
Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Panie przewodniczący, szanowni państwo członkowie Komisji, reagując na wezwanie mnie przed Komisję Etyki Poselskiej, pozwoliłem sobie przesłać państwu wczoraj wyjaśnienia na piśmie. Ta sytuacja dotyczy systemu techniki operacyjnej o handlowej nazwie Pegasus i szeregu konfliktów, które są wywoływane przez osobę, która zredagowała ten wniosek, czyli panią poseł Magdalenę Srokę, która nie uznaje wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 września 2024 r. o sygn. akt U4/24. Tym orzeczeniem Trybunał Konstytucyjny zniósł z obiegu prawnego komisję zajmującą się systemem funkcjonującym pod handlową nazwą Pegasus. Pod jakim kryptonimem on funkcjonował naprawdę, tego oczywiście nie mogę ujawnić ze względu na fakt, iż jest to informacja niejawna. Chyba iż obrady Komisji będą się toczyć w innym trybie, to wtedy, panie przewodniczący, jestem naturalnie do dyspozycji Wysokiej Komisji.Panie przewodniczący, w tej sprawie przede wszystkim należy mieć na uwadze art. 190 konstytucji stanowiący, iż wyroki Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące i mają moc ostateczną. Z kolei art. 104 konstytucji stanowi dodatkowo, iż posłowie są szczególnie zobowiązani do przestrzegania konstytucji i składają się ślubowanie na wierność konstytucji na pierwszym posiedzeniu każdej kadencji Sejmu. O ślubowaniu mówi natomiast art. 2 ust.1 – poseł składa przyrzeczenie, rotę ślubowania w zakresie wierności Konstytucji RP.
Jak powiedziałem, uchwała Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 17 stycznia 2024 r. została zniesiona z obiegu prawnego i pojawia się wątpliwość, którą podnoszą posłowie koalicji rządzącej, w tym oczywiście także przewodnicząca, a adekwatnie była przewodnicząca byłej komisji śledczej ds. Pegasusa, iż wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie został opublikowany, ale to jest argumentacja chybiona i to z dwóch powodów. Dlatego, iż art. 190 konstytucji stanowi, że…
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Niech pan przejdzie do spraw, których dotyczy wniosek.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Przejdę, panie przewodniczący, tylko chcę wejść w merytorykę. Oczywiście o ile mogę, bo rozumiem, iż jestem…Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Panie pośle, dostaliśmy pańskie szczegółowe wyjaśnienia na piśmie, więc proszę zmierzać do konkluzji, żeby pewnych rzeczy nie powtarzać.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
A więc do meritum, panie przewodniczący. To, co mogę powiedzieć i co nie jest klauzulowane, chyba iż przeniesiemy część posiedzenia w tryb niejawny…Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Posiedzenie jest zamknięte.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Jest zamknięte, ale ja mówię o posiedzeniu tajnym, bo posłowie z mocy ustawy po przejściu szkolenia…Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Wypowiedź poza mikrofonem.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Czy mógłby pan powtórzyć do mikrofonu, bo nie wiem, o co panu chodzi?Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, ja nie chcę dzisiaj dyskutować o sprawach merytorycznych dotyczących komisji ds. Pegasusa, tzn. czy ona działa zgodnie z prawem, czy nie, bo tym się zajmują prawnicy. Mnie dzisiaj interesuje i taki jest wniosek…Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Już do tego przechodzę.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Prosiłbym, żeby pan poseł ustosunkował się do wniosku. Został postawiony zarzut, iż pan poseł skierował określone słowa pod adresem konkretnej pani poseł. Chciałbym, żeby pan się do tego odniósł, natomiast nie jest naszą rolą jako Komisji ocenianie od strony prawnej czy inna komisja działa słusznie, czy nie. Nie jestem prawnikiem i nie chcę się na ten temat wypowiadać.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Dobrze, panie pośle.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Mam natomiast zamiar wypowiadać się na temat zachowania posłów i mam nadzieję, iż wszyscy to rozumiemy i iż będzie to z pożytkiem dla wszystkich spraw, którymi będziemy się zajmować w przyszłości.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Dobrze, to w takim razie te najważniejsze kwestie, o ile mam mówić bardzo skrótowo, choć myślę, iż to co chciałem państwu powiedzieć byłoby cenne, ale o ile pan poseł chce informacji skrótowej, to bardzo proszę.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Nie, panie pośle, nie chcę informacji skrótowej, tylko chcę rzetelnej informacji na temat tamtego zdarzenia.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Proszę, niech pan się nie denerwuje.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przepraszam panowie, spokojnie. Panie pośle, rozumiem, iż te wyjaśnienia ogólne stwarzają pewien kontekst całej sprawy…Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Tak jest.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Tylko iż w istocie wniosek dotyczy pana zachowania na sali sejmowej. Poznaliśmy kontekst sprawy, więc wróćmy do tego, co jest jej istotą, czyli zdarzenia, które miało miejsce w sali obrad plenarnych, bo tego konkretnie dotyczy rozpatrywany wniosek.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
W porządku. Szanowni państwo, m.in. doszło do próby bezprawnego pozbawienia wolności, o czym orzekł sąd, i to jest clou, stąd w ogóle wzięła się tamta rozmowa. o ile mogę, to dosłownie zajmę państwu 3 minuty i wyjdę. Przepraszam, ale chciałbym, żeby pan poseł posiadał pełną wiedzę na temat tamtej sytuacji.Szanowni państwo, Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt VIII Ko 65/25 z dnia 31 marca 2025 r. wskazał, cytuję: „Członkowie komisji, w szczególności jej przewodnicząca, mieli bieżącą informację o skutecznym zatrzymaniu Zbigniewa Ziobro i przewożeniu byłego ministra sprawiedliwości do gmachu Sejmu. Zebrane przez sąd dowody świadczą o odstąpieniu przez Komisję od czynności przesłuchania świadka pomimo realnej możliwości jego przeprowadzenia”. Mówiąc krótko, chodzi mi o kontekst bezprawnego zatrzymania i więzienia z art. 189 Kodeksu karnego. jeżeli chodzi o tę sytuację, o ile nie mogę wejść głębiej w jej meritum – rozumiem i szanuję oczywiście państwa decyzję w tym zakresie – to chcę tylko powiedzieć, iż słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego wygłoszone w sali plenarnej były słuszne i iż wówczas towarzyszyły posłom duże emocje.
W rozpatrywanym wniosku odnajduję jednak taki zapis – cytuję, żeby być precyzyjnym: „że będę siedziała, poczuję kajdany na rękach i zobaczę, co ze mną zrobią, jak wrócą do władzy”. Szanowni państwo, absolutnie takie słowa wtedy nie padły. Będę w tej sprawie podejmował dalsze kroki prawne, będę też prosił Straż Marszałkowską, żeby zabezpieczyła nagranie i stenogram, bo ja rozumiem, iż to znajduje się w stenogramie.
Jeżeli natomiast chodzi o pana Marka Sawickiego, to na ostatnim posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, gdzie byłem sprawozdawcą na temat raportu z działalności Najwyższej Izby Kontroli za rok 2024, poseł Sawicki mówił, iż PiS to złodzieje. Wybaczcie, drodzy państwo, ale ja nie jestem złodziejem, nic nikomu nie ukradłem. Pierwszy raz staję przed Komisją Etyki Poselskiej, nie stawałem jeszcze także przed komisją regulaminową, bo z pewnością nie pozwoliłbym sobie na takie słowa, których użycie mi się zarzuca. Dlatego podejmę dalsze przewidziane prawem kroki w postępowaniu cywilnym.
To, co wtedy powiedziałem, można obejrzeć, to zostało zarejestrowane i naprawdę nie jest problemem sięgnąć do tego nagrania. Widać na nim, jak podchodzę do pani Sroki i kiedy wiedziałem, iż panie urzędniczki z ministerstwa faktycznie były ciągane przez funkcjonariuszy w kajdanach zespolonych, faktycznie mówię: Magda, jak ty byś się czuła, jeżeli byłabyś na miejscu tych pań? Takie słowa faktycznie padają.
Szanowni państwo, parlamentarzyście nie przystoi kłamać, takie jest moje zdanie. o ile pani Magdalena Sroka ma dowody, iż wtedy padły inne słowa niż zacytowane przeze mnie, to bardzo proszę, jest przecież art. 190 Kodeksu karnego, czyli groźby karalne. Istnieje droga sądowa, można też zawiadomić prokuraturę w tym zakresie. Ja bardzo chętnie stanę przed sądem i w szczegółach wyjaśnię tę sprawę. Natomiast świadkowie, którzy mówią mi wprost w oczy na sali plenarnej… Też jest takie nagranie i ja nim dysponuję, ale dotychczas nie zajmowałem czasu Komisji Etyki Poselskiej. Mam na myśli sytuację, kiedy pan Marek Sawicki mówi o złodziejstwie i kieruje te słowa pod moim adresem. Takie sytuacje, wybaczcie państwo, są dla mnie – delikatnie mówiąc – nie do końca wiarygodne.
Oczywiście w tej sprawie powiadomiłem… Nie mogę powiedzieć o zakresie, jakiego dotyczyło powiadomienie, ale tzw. komisja ds. Pegasusa jest dla Polski niebezpieczna i ona działa na rzecz Federacji Rosyjskiej. To mówię państwu wprost. W tej sprawie powiadomiłem pana prezydenta w dniu… to był kwiecień – powiem ogólnie – w kwietniu 2025 r. zostało to podjęte, powiadomiłem także panią prezes Sądu Najwyższego – kwiecień 2025 i pana prezesa Trybunału Konstytucyjnego w związku ze śledztwem dotyczącym zamachu stanu, ustrojową rolą Sejmu i ustawą o wykonywaniu mandatu posła, bowiem uniemożliwia mi się wykonywanie mandatu w rozumienia art. 2 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Szanowni państwo, ja mam być wierny konstytucji, bo na pierwszym posiedzeniu Sejmu przysięgałem wierność tej konstytucji. o ile pani Sroka uważa, iż naprawdę padły takie słowa, które cytuje we wniosku, to ja bardzo chętnie stanę przed sądem i się z nich wytłumaczę. Serdecznie dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Panie pośle, w tym przypadku mamy sytuację – słowo przeciwko słowu, a więc znaleźliśmy się w trudnym położeniu. Proszę, panie pośle.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Chcę zadać, a adekwatnie ponowić pytanie. Ja rozumiem pana posła i nie twierdzę, iż on nie ma racji, tylko iż mnie interesuje konkretna sprawa. Wniosek dotyczy konkretnych słów, które miały zostać wypowiedziane, więc zapytam pana posła. Czy na pewno pan nie powiedział do pani Sroki, iż będzie siedzieć, poczuje kajdany na rękach i zobaczy, co z nią zrobią, jak wrócą do władzy? Padły takie słowa? Wypowiedział pan je czy nie?Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Panie pośle, można wykorzystać instrumenty kryminalistyczne, można z ruchu warg odczytać, co kto mówi. Można to naprawdę sprawdzić. Podszedłem do pani przewodniczącej Sroki, co również można sprawdzić, faktycznie wstał wtedy pan marszałek Marek Sawicki, ale to, co się później wydarzyło, jest już taktyką procesową pani Magdaleny Sroki, jak również to, iż pomimo… I tu poproszę o chwilę uwagi, o ile oczywiście drodzy państwo pozwolicie. Wyobraźcie sobie, iż pierwszy raz po 1991 r. mamy do czynienia z sytuacją, gdzie na mnie 79 razy zostały nałożone kary za – uwaga – stosowanie się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To chyba ja powinienem zawiadomić odpowiednie organy w związku z działalnością pani Magdaleny Sroki.Jeszcze chwila cierpliwości, panie pośle. Proszę państwa, ja mówię tak: Magdo…, bo Magda była kiedyś u nas w klubie, w Prawie i Sprawiedliwości, dlatego tak powiedziałem: Magdo, o ile nie wykonujesz wyroku, to pozwól mi go wykonać. I co słyszę? Słyszę – ty też go nie będziesz wykonywał. A o ile już go wykonuję, to siedemdziesiąt kilka razy są na mnie nakładane kary. Ludzie są bezprawnie pozbawiani wolności i siłowo doprowadzani, tacy jak chociażby gen. Kowalski, który jest dzisiaj wiceszefem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Ja też skieruję odpowiedni wniosek do Komisji Etyki Poselskiej. Dotychczas zajmowałem tym inne organy, bo uznawałem, podchodząc do państwa pracy z wielkim szacunkiem, iż na posiedzeniach Komisji Etyki Poselskiej rozpatruje się jednak inną kategorię spraw.
Potwierdzam, było emocjonalne podejście z mojej strony, ale my później wielokrotnie mijaliśmy się z koleżanką Magdą, wymienialiśmy życzliwości, choćby raz we dwoje jechaliśmy windą i rozmawialiśmy. Dlatego uważam, iż to jest taktyka procesowa pani Sroki, żeby później móc powiedzieć, zaznaczam, iż to jest moja opinia, moje zdanie, moje stanowisko, iż posłowie PiS-u też brali w tym udział, chociaż nie stawiamy się na posiedzenia komisji ds. Pegasusa, to jesteśmy przetrzymywani w jej składzie i to jest taka taktyka, żeby później powiedzieć, że… Zresztą pan poseł Trela też podobno był zastraszony i w ogóle wszyscy są zastraszani, ale szanowni państwo, jedynymi, którzy ponoszą konsekwencje z tego tytułu są posłowie Prawa i Sprawiedliwości i to jest policzalne.
Jeżeli mogę, panie przewodniczący, to załączę do protokołu jeden dokument. On dotyczy rzekomych nieobecności na posiedzeniach komisji ds. Pegasusa.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
To nie ma nic do rzeczy, panie pośle.Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Dobrze, jeżeli nie, to nie.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
To nie dotyczy rozpatrywanej sprawy. My naprawdę nie jesteśmy sądem ani prokuraturą, ani policją i nie mamy narzędzi, żeby przeprowadzać tego typu śledztwa.Chciałbym pana zapytać o coś innego. W pańskim piśmie jest takie zdanie: „Odchodząc od powyższego, o ile pani poseł cokolwiek z moich słów odebrała w sposób, który nie był moją intencją, to adekwatnym staje się w tym zakresie użyć słowa: przepraszam, co niniejszym czynię”. Czy podtrzymuje pan to stanowisko?
Poseł Mariusz Gosek (PiS) – spoza składu Komisji:
Tak, panie przewodniczący, podtrzymuję, dlatego że, jak powiedziałem – wiele emocjonalnych wystąpień ma miejsce na sali plenarnej i nigdy nie było moim celem grożenie komukolwiek. Ewentualny aparat opresji czy represji, bo tak to wygląda… Proszę państwa, ja byłem w więzieniach, byłem w aresztach, byłem obecny podczas czynności procesowych i słyszałem wtedy polecenie „wal na podłogę” wydawane kobiecie zakutej w kajdany. To czyni ta władza, ale nie ja. Nigdy w życiu bym takich rzeczy nie zrobił, bo godność kobiety jest dla mnie czymś świętym. o ile pani poseł poczuła się urażona jakimś moim słowem – powtarzam: słowem – to za to mogę przeprosić. o ile odebrała moje słowa jako obrazę, ale jak powiedziałem, przypisywane mi słowa nie zostały przeze mnie wypowiedziane.Szanowni państwo, ja naprawdę odwiedziłem wszystkie areszty, wszystkie zakłady karne, gdzie ta opresyjna władza przetrzymywała niewinne urzędniczki. One dzisiaj są oczyszczone z zarzutów.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Czy macie państwo jeszcze jakieś pytania? o ile nie, to bardzo dziękujemy panu posłowi za złożenie wyjaśnień.Otwieram dyskusję. Bardzo proszę, słucham pana posła.
Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, w związku z tym, iż mamy tutaj do czynienia z sytuacją – słowo przeciwko słowu, co pan słusznie zauważył, chciałbym żebyśmy jednak teraz wspólnie obejrzeli nagranie, o którym pani poseł Sroka w zawiadomieniu i dołącza nośnik na pendrivie. Sądzę, iż to pomoże nam w rozstrzygnięciu tej sprawy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Czy sekretariat dysponuje tym nagraniem?Sekretarz Komisji Łukasz Andrzejczyk:
Tak, panie przewodniczący, tylko iż to już państwo widzieliście. Nagranie przedstawia ogólny plan sali sejmowej bez głosu.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Czyli niczego z tego nagrania się nie dowiemy?Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Rzeczywiście już oglądaliśmy to nagranie, tylko iż to było półtora miesiąca temu, więc proponuję, żebyśmy sobie odświeżyli pamięć.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, kontynuując przerwaną wypowiedź, zwracam uwagę, iż jeżeli nagranie na pendrivie nam nie pomoże, to pani poseł Sroka wymienia we wniosku konkretnych świadków tamtego zdarzenia. Dlatego uważam, iż zanim Komisja podejmie ostateczną decyzję, powinna wcześniej przesłuchać tych świadków. Naprawdę chcę być uczciwy wobec wszystkich zainteresowanych, bo albo padły takie słowa, albo nie padły. o ile byli świadkowie, to chciałbym usłyszeć, co mają do powiedzenia.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, panie pośle.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Uważam, iż kwestia, którą powinniśmy przede wszystkim rozstrzygnąć, jest ta, czy w sali plenarnej padły wtedy groźby.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Tak.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Zwracam natomiast państwu uwagę, iż pani poseł Sroka powiedziała, iż w jej rozumieniu przepisów Kodeksu karnego to nie były groźby karalne. Ona tak powiedziała w trakcie uzasadniania wniosku. Zwracam na to uwagę – według pani poseł Sroki słowa posła Goska nie były groźbami karalnymi w rozumieniu Kodeksu karnego. I tylko tyle.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Jedno zdanie, panie przewodniczący, jeżeli mogę. Tak jak powiedział pan przewodniczący Świat, my nie jesteśmy sądem i nie rozpatrujemy poselskich wypowiedzi w taki sposób, jak postępuje się w przypadku gróźb karalnych, bo to są przypadki dla sądów. Gdyby to były tylko groźby karalne, to najprawdopodobniej nie zajmowalibyśmy się w ogóle tą sprawą, gdyby to była taka kategoria czynu, gdyby to było przestępstwo. My nie rozpatrujemy bowiem przestępstw, tylko kwestie etyczne. Dlatego czyn posła, którym się zajmujemy, nie musi wypełniać znamion przestępstwa, a choćby nie powinien, bo wówczas nie byłaby to sprawa dla nas, tylko dla prokuratury.Posłowie oglądają nagranie z pendriva.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, pan poseł Sosnowski.Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Składam wniosek o wezwanie przez Komisję Etyki Poselskiej świadków wskazanych w piśmie pani poseł Sroki i ostateczną decyzję w tej sprawie podjęlibyśmy dopiero po zapoznaniu się z zeznaniami tych świadków.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę państwa, obejrzeliśmy materiał wideo i według mnie on potwierdza, iż odbyła się wymiana zdań, iż miała miejsce rozmowa poseł Sroki i posła Goska, natomiast nie potwierdza, iż poseł Gosek wymachiwał rękami i był agresywny. Przeciwnie – rozmawiał z panią poseł Sroką, stojąc niemal bez ruchu, więc tutaj jest wątpliwość w kwestii zarzutów postawionych posłowi we wniosku.Proszę państwa, nie słyszymy, ale widzimy na filmie, iż pan poseł sobie po prostu stoi spokojnie przy ławce i rozmawia, więc… Świadkami tego wydarzenia, byli – twierdzi pani poseł Sroka – pani poseł Jolanta Zięba-Gzik i pan poseł Piotr Górnikiewicz. Faktycznie jesteśmy w sytuacji, w której mamy słowo przeciwko słowu. Dlatego osobiście byłbym skłonny wnosić o umorzenie postępowania, ale ponieważ nie widzę szans powodzenia dla takiej inicjatywy, przyjmuję wniosek pana posła Sosnowskiego, żebyśmy zaprosili na posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej panią poseł Ziębę-Gzik i pana posła Piotra Górnikiewicza, niech nam opowiedzą, co wtedy widzieli, co zapamiętali, i wówczas podejmiemy ostateczną decyzję.
Proszę, panie pośle.
Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL-TD):
Panie przewodniczący, chcę tylko powiedzieć, zresztą pan pewnie też to pamięta ze swojego parlamentarnego doświadczenia, iż w przeszłości już tak bywało, tzn., jeżeli zajmowaliśmy się jakimiś skomplikowanymi przypadkami, w których pojawiali się świadkowie, to zapraszaliśmy ich na posiedzenie Komisji. To nie jest nic nowego.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuję. Ponieważ w tej sprawie nie jest wymagana uchwała, to tylko zapytam państwa, czy ktoś jest przeciwny temu wnioskowi? o ile nie, to uznaję, iż podjęliśmy taką decyzję i możemy przystąpić do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego.Szanowni państwo, następna sprawa dotyczy posła Bronisława Foltyna, jej podstawą jest wniosek Stowarzyszenia Autorów ZAiKS z 28 kwietnia 2025 r. Na posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej stawił się pan poseł Bronisław Foltyn. Proszę zająć miejsce, panie pośle. Przed rozpoczęciem tego punktu muszę pana poinformować, iż posiedzenie Komisji jest zamknięte na czas jego trwania, ale po jego zakończeniu zapis przebiegu posiedzenia będzie zamieszczony w Systemie Informacyjnym Sejmu.
Bardzo proszę o ustosunkowanie się do wniosku ZAIKS-u.
Poseł Bronisław Foltyn (Konfederacja) – spoza składu Komisji:
Proszę państwa, ja nie do końca rozumiem ten zarzut, bo moja wina miałaby polegać na tym, iż złożyłem wniosek, żeby NIK przeprowadziła kontrolę w ZAIKS-ie. Wtedy pan prezes ZAIKS-u wyciągnął jakąś starą sprawę i mówi, iż to jest stronnicze działanie czy coś takiego. Jak powiedziałem, nie rozumiem do końca, dlaczego państwo mnie tutaj wezwaliście, ale oczywiście chętnie się od państwa wreszcie dowiem, jaki jest ten stawiany mi zarzut. Nie widzę jednak niczego nieetycznego w moim postępowaniu. Uważam, iż miałem prawo złożyć taki wniosek i w przyszłym roku prawdopodobnie znowu go złożę.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Czy macie państwo pytania do pana posła? Wygląda na to, iż nikt nie ma pytań. Panie pośle, podejrzewam, iż pobił pan dziś rekord. To jest chyba najkrótsze spotkanie Komisji Etyki Poselskiej z posłem, na pewno najkrótsze w czasie mojej półtorej kadencji w tej Komisji. Dziękujemy panu posłowi.Poseł Bronisław Foltyn (Konfederacja) – spoza składu Komisji:
Dziękuję państwu.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, pani poseł.Poseł Ewa Schädler (Polska2050-TD):
Składam wniosek o umorzenie postępowania.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Pan poseł Tumanowicz.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Poseł Foltyn jest moim kolegą klubowym, ale bez żadnych podtekstów i z pełnym przekonaniem przyłączam się do wniosku pani poseł. Poseł ma oczywiście prawo wykonywać swój mandat posła, a w tym przypadku nie zostało wykazane jakiekolwiek nieetyczne zachowanie. Natomiast prawdopodobnie występuje tam jakiś konflikt.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Zgadzam się z państwem. Nie raz mieliśmy już takie sytuacje. o ile ktoś uważa, iż poseł przekracza granicę, wykracza poza uprawnienia ustawowe, to może po prostu go zignorować. I tyle. o ile ZAIKS czuje się pokrzywdzony, to przecież nie musi odpowiadać.Proszę państwa, został zgłoszony wniosek o umorzenie postępowania. Kto jest za tym wnioskiem? (5) Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o umorzeniu postępowania.
Przechodzimy do realizacji kolejnego punktu porządku dziennego – zajęcie stanowiska w sprawach, które wpłynęły do Komisji. o ile jesteście państwo gotowi, to zaczynamy.
Wniosek oznaczony, będę podawał w skrócie, nr 68 z bieżącego roku, chodzi o pismo osoby fizycznej z dnia 21 lipca 2025 r. w sprawie dotyczącej posła Dariusza Mateckiego. Jakie są państwa opinie na ten temat? o ile nie ma takowych, to w takim razie ja się wypowiem. Uważam, iż wniosek jest nieuzasadniony. Pan poseł Matecki prowadzi fundację, która działa w sposób legalny, zbiera środki i ma do tego pełne prawo, a poseł ma prawo być prezesem, fundatorem, członkiem fundacji i stowarzyszeń. W tym przypadku nie ma nic, co naruszałoby zasady prawa czy etyki poselskiej.
Proszę bardzo, pani poseł.
Poseł Ewa Schädler (Polska2050-TD):
Składam wniosek o niepodejmowanie inicjatywy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Ponieważ nie widzę innych głosów, poddaję pod głosowanie wniosek o niepodejmowanie inicjatywy. Kto jest za tym wnioskiem? (3) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (2) Stwierdzam, iż Komisja zdecydowała o niepodejmowaniu inicjatywy w niniejszej sprawie.Kolejny wniosek jest na naszej liście oznaczony nr 69. To jest wniosek osoby fizycznej z 29 lipca br. w sprawie dotyczącej posła Marcina Józefaciuka. Przypomnę, iż tu chodzi o sprawę zaproszenia pewnych osób na posiedzenie zespołu parlamentarnego, zgadza się?
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
To nie ten wniosek, panie przewodniczący.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Chwileczkę… Rzeczywiście, pomyliłem się. Ta sprawa dotyczy nieco innej materii, choć występują pewne powiązania z następnymi wnioskami. Czy macie państwo jakieś uwagi?Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Ja chcę tylko zapytać, czy możemy rozpatrywać te sprawy łącznie?Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Wnioski zostały złożone osobno jako dotyczące osobnych spraw, ale pewnie zostaną rozpatrzone na jednym posiedzeniu.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Właśnie o to mi chodziło.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
To zależy od tego, jak pan przewodniczący zaplanuje pracę. Ponieważ jednak wnioski dotyczą jednej osoby, to pewnie możliwe będzie ich rozpatrzenie na jednym posiedzeniu. Wnioski mają inne sygnatury, bo byli różni wnioskodawcy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
W moim przekonaniu te sprawy powinny być rozpatrywane łącznie, bo one dotyczą jednak tego samego wydarzenia, czyli spotkania zespołu parlamentarnego. Wnoszę o to, aby rozpatrywać je łącznie. Nie słyszę sprzeciwu, dlatego od razu zajmiemy także stanowisko wobec wniosku oznaczonego nr 70 – chodzi o wniosek Stowarzyszenia „Samotni Rodzice” z 7 sierpnia 2025 r. również w sprawie dotyczącej również posła Marcina Józefaciuka, czyli tego, co wydarzyło się podczas obrad Parlamentarnego zespołu ds. ochrony dzieci w procesie rozstania rodziców.Bardzo proszę, jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie?
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Myślę, iż sprawa jest ogólnie znana. Wnoszę o podjęcie inicjatywy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
W obu przypadkach.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Tak, rozpatrzmy te dwie sprawy łącznie. Wnoszę o podjęcie inicjatywy w obu sprawach.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dobrze. A skoro mam już włączony mikrofon, to powiem, iż co prawda uważam, iż poseł ma prawo do swoich poglądów i ma również prawo prowadzić zespół parlamentarny, na forum którego te swoje różne poglądy rozwija i propaguje, ale w trakcie obrad tego zespołu ujawnił się jeden bardzo niepokojący wątek, a mianowicie na obrady zostały zaproszone osoby skazane, i to mnie szczególnie to poruszyło. Dlatego też jestem za tym, aby podjąć inicjatywę rozpatrzenia tych wniosków.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Dodam jeszcze dwa zdania. Jako przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej wiem, jak często wygląda kooperacja ze stroną społeczną. Zgłaszają się różne osoby i bywają sytuacje, iż niejako z automatu jest wyrażana zgoda na ich udział w posiedzeniach komisji. W Komisji Polityki Społecznej staramy się teraz ten automatyzm wykluczać, tylko iż tutaj nie mamy do czynienia z takim przypadkiem. Sprawdziłam to u źródła i wiem, iż pan poseł Józefaciuk zaprosił tę osobę imiennie na posiedzenie zespołu.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Ale czy wiedział, z kim ma do czynienia?Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Powinien wiedzieć, bo ta osoba jest umieszczona w jawnym rejestrze pedofilów.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Będziemy mieli okazję to wyjaśnić.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Będziemy to po prostu badać.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Będziemy mieli okazję zapytać pana posła, czy miał tę wiedzę, ale z informacji, które ja posiadam, wynika, iż to nie była przypadkowa osoba. Ten człowiek nie znalazł się tam przypadkiem. On został z imienia i nazwiska zaproszony. Dziękuję.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Przystępujemy do głosowania. Kto jest za podjęciem inicjatywy? (5) Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie zdecydowała o podjęciu inicjatywy rozpatrzenia sprawy, której dotyczą wnioski nr 69 i 70.Kolejna sprawa, wniosek oznaczony nr 71 – wniosek europosła Krzysztofa Brejzy z 7 sierpnia br. w sprawie dotyczącej Jarosława Kaczyńskiego. Z tą sprawą łączy się także wniosek nr 84.
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Przepraszam, panie przewodniczący, ale chciałabym jeszcze na chwilę wrócić do poprzedniego wniosku.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Pamiętam, iż sekretariacie Komisji przeglądaliśmy zapis z posiedzenia tego zespołu i wydaje mi się, iż na wniosek pani posłanki Anity Kucharskiej-Dziedzic fragment nagrania, w którym ta osoba skazana za pedofilię zabiera głos, został wycięty. Dlatego chcę od razu złożyć wniosek, żeby na potrzeby posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej, na którym będziemy tę sprawę rozpatrywać, został nam dostarczony pełny zapis posiedzenia tamtego zespołu parlamentarnego. O ile bulwersuje nas już sam fakt imiennego zaproszenia takiej osoby do prac zespołu, to mnie osobiście pierwotnie najbardziej zbulwersowało choćby nie to, iż ta osoba tam się znalazła, bo z tego co mi wiadomo, zdarza się, iż osoby skazane pojawiają się w gmachach sejmowych, tylko znacznie bardziej zbulwersował mnie fakt, iż pozwolono tej osobie mówić i iż ona mówiła to, co mówiła, i nikt jej nie przerwał. Myślę, iż to jest ważne dla sprawy i dlatego chciałabym, żebyśmy mogli zapoznać się z pełnym zapisem posiedzenia zespołu. Usunięcie wypowiedzi tej osoby ze strony sejmowej nie załatwia moim zdaniem sprawy, zwłaszcza iż ten fragment nagrania i tak krąży w internecie. Nagrania dokonały chyba osoby będące na miejscu albo ktoś ten fragment zdążył wyciąć przed usunięciem, ale tak czy inaczej, ten fragment jest dostępny, mimo iż zniknął ze strony sejmowej. Określone słowa padły przy braku reakcji przewodniczącego zespołu.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dziękuję, pani poseł. Przypominam, iż teraz rozpatrujemy sprawę nr 71, z którą łączy się sprawa oznaczona nr 84, czyli wniosek osoby fizycznej z 17 sierpnia br. dotyczący również posła Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o spięcie z dziennikarzem.Jakie jest państwa stanowisko? Proszę bardzo, pani poseł.
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Ze względów oczywistych wnoszę o podjęcie inicjatywy. Nie wiem jak państwo, ale ja w okresie wakacyjnym odebrałam kilka telefonów od dziennikarzy, może też dlatego, iż jestem akurat z takiej opcji politycznej, to były telefony od dziennikarzy z różnych mediów, które naprawdę często zadają pytania dotyczące pana Kaczyńskiego. Pytano mnie, co my robimy w takich sytuacjach jako Komisja Etyki Poselskiej, bo przecież bierzemy za to pieniądze. Pytano mnie także, w jaki sposób karzemy pana Kaczyńskiego, który nie przychodzi na nasze posiedzenia i który nas lekceważy? Nie wiem, co będzie dalej, nie wiem, czy państwo też mieliście takie telefony, ale ja odebrałam kilka takich telefonów w czasie wakacji.Te słowa posła Kaczyńskiego są… Zresztą zdaje się, iż w sprawie określenia „śmieci” napłynęło kilka skarg do Komisji.
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Tak, to prawda.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Dobrze, jakie są w takim razie państwa wnioski?Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Wnoszę o podjęcie inicjatywy.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Czyli też łącznie.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Został zgłoszony wniosek o podjęcie inicjatywy. Kto jest za tym wnioskiem? (3) Kto jest przeciw? (1) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Stwierdzam, iż Komisja zdecydowała o podjęciu inicjatywy w niniejszych sprawach.Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnych wniosków. Wniosek oznaczony nr 72 został złożony przez osobę fizyczną 12 sierpnia br. w sprawie wypowiedzi posła Jarosława Kaczyńskiego. W tej samej sprawie wpłynęły również do Komisji Etyki Poselskiej inne wnioski: wniosek nr 78, tj. wniosek posła do Parlamentu Europejskiego Krzysztofa Brejzy z 14 sierpnia br., wniosek nr 79 złożony przez osobę fizyczną również 14 sierpnia, wniosek nr 81 złożony przez osobę fizyczną 19 sierpnia, wniosek nr 82, także złożony przez osobę fizyczną, ale 18 sierpnia, wniosek nr 85 złożony przez kolejną osobę fizyczną 16 sierpnia i wreszcie wniosek nr 87, także autorstwa osoby fizycznej z 14 sierpnia 2025 r. Załącznikiem do wniosków jest nagranie wideo, które zostało państwu przesłane na adresy mailowe i iPady.
Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie?
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Wnoszę o podjęcie inicjatywy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Został zgłoszony wniosek o podjęcie inicjatywy, poddaję go pod głosowanie. Kto jest za? (3) Kto jest przeciw? (1) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Stwierdzam, iż Komisja Etyki Poselskiej zdecydowała o podjęciu inicjatywy rozpatrzenia wymienionych wyżej wniosków.Następny wniosek jest oznaczony nr 73, złożyła go osoba fizyczna 12 sierpnia br. w sprawie dotyczącej poseł Joanny Lichockiej. Od razu powiem, iż według mnie ten wniosek jest kuriozalny, ponieważ zarzutem wobec pani poseł Lichockiej jest to, iż biła brawo posłowi Kaczyńskiemu. Rzeczywiście, tego jeszcze nie było. W dalszej części tego krótkiego zresztą wniosku mamy raczej wyraz emocji politycznych, a nie konkretne zarzuty wobec pani poseł. Stawiam wniosek o niepodejmowanie inicjatywy w tej sprawie. Kto jest za takim wnioskiem? (5) Dziękuję. Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie zdecydowała o niepodejmowaniu inicjatywy w tej sprawie.
Kolejny wniosek, oznaczony nr 74, został złożony przez osobę fizyczną, tego samego wnioskodawcę, który był autorem wniosku nr 73. Wniosek z 12 sierpnia br. dotyczy posła Szymona Hołowni. Według wnioskodawcy poseł Hołownia jako marszałek Sejmu bezprawnie zaprzysiągł pana Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Wnoszę o niepodejmowanie inicjatywy.
Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
To nie jest sprawa dla naszej Komisji.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Kto jest za tym wnioskiem? (5) Komisja Etyki jednogłośnie zdecydowała, iż nie podejmie inicjatywy rozpatrzenia tego wniosku.Proszę państwa, wniosek nr 75, również z 12 sierpnia i również ten sam autor, co poprzednio. Tym razem sprawa dotyczy posła Pawła Jabłońskiego. Chodzi o wypowiedź pana posła Jabłońskiego na antenie Telewizji Polsat. Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie?
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Chciałabym zauważyć, iż Komisja podejmowała się już w przeszłości rozpatrzenia wniosków, które dotyczyły używania przez posłów w mediach wulgarnych określeń czy powiedzmy niewłaściwych określeń w stosunku do określonej grupy ludzi. Rozpatrywaliśmy już także sprawę dotyczącą określenia „bydło”, którego dotyczy ten wniosek. Myślę, iż należy być konsekwentnym i w tym przypadku też podjąć inicjatywę.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Poddaję pod głosowanie wniosek o podjęcie inicjatywy. Kto jest za? (3) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (2) Stwierdzam, iż Komisja podejmie inicjatywę rozpatrzenia wniosku dotyczącego posła Jabłońskiego.Następny wniosek, oznaczony nr 76, złożyło Stowarzyszenia Nomada. Wniosek jest z 11 sierpnia br. i dotyczy posła Tomasza Zielińskiego. Przypomnę, iż chodzi o zamieszczenie przez posła w mediach społecznościowych zdjęcia wraz z komentarzem.
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Wnoszę o podjęcia inicjatywy z uwagi na ksenofobiczny charakter tego wpisu oraz rasistowskie, ksenofobiczne komentarze siejące nienawiść.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Pani poseł mówi, iż wpis jest ksenofobiczny, ale zdjęcie, które mamy załączone do wniosku, jest dość niewyraźne...Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Nie chodzi o zdjęcie, panie przewodniczący, tylko chodzi o treść, o podpis pod zdjęciem: „Wrocławski Ganges. Myślą, iż są u siebie”. Chodzi dokładnie o te słowa.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Rozumiem, iż chodziło o zwrócenie uwagi, iż niektórzy imigranci zachowują się niezgodnie z naszymi normami obyczajowymi. o ile to pani przeszkadza, to cóż – dobrze.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Panie przewodniczący, uwagę można zwrócić w różny sposób. Naprawdę nie chciałabym, żebyśmy zwracali uwagę innym w taki sposób ani żebyśmy w taki sposób zwracali się do siebie. Moim zdaniem nie przystoi to osobie publicznej, nie przystoi to posłowi. Dlatego wnoszę o podjęcie przez Komisję inicjatywy w tej sprawie.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Skoro został zgłoszony takki wniosek, to poddam go pod głosowanie. Kto jest za podjęciem inicjatywy w tej sprawie? (3) Kto jest przeciw? (2) Stwierdzam, iż Komisja Etyki Poselskiej zdecydowała o podjęciu inicjatywy w niniejszej sprawie.Kolejny wniosek, nr 77, został złożony przez prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego 13 sierpnia br. w sprawie dotyczącej posła Łukasza Litewki. W tej samej sprawie wpłynął także do Komisji wniosek oznaczony nr 86. Autorem tego wniosku jest Polski Związek Łowiecki, wniosek jest datowany na 21 sierpnia. Jak już wspomniałem, także dotyczy posła Litewki.
Bardzo proszę, pani poseł.
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Panie przewodniczący, szanowni państwo, jestem za niepodejmowaniem inicjatywy rozpatrzenia obu wniosków i już uzasadniam moje stanowisko. Zdaje się, iż kiedyś rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej, a teraz chyba obawiałabym się głośno powiedzieć, iż identyfikuję się z poglądami pana Litewki, ponieważ mogłabym za to również stanąć przed Komisją Etyki Poselskiej, chociaż tak oczywiście jest.Szanowni państwo, pan poseł Łukasz Litewka nigdy nie ukrywał swoich poglądów w tej materii. Ten cały wywód pana Możdżonka zawarty we wniosku dotyczy bardzo transparentnego posła Litewki, który zawsze o pewnych rzeczach mówił, a powiedziałabym nawet, iż z tymi poglądami wręcz się obnosił, ale co ważniejsze, i to jest chyba najważniejsze, on na kanwie tych poglądów zebrał masę sympatyków wokół swoich działań. I co? Dzisiaj musiałby się wyprzeć poglądów, których nie ukrywał przed wejściem do Sejmu i dzięki którym zbudował swoją ogromną popularność?
Natomiast co do faktów, to użyte we wniosku argumenty mnie w ogóle nie przekonują. Co z tego, iż jest to zgodne z obowiązującym prawem? Pan Litewka właśnie po to przyszedł do Sejmu, żeby te przepisy zmienić – chciałby rozwiązać związek łowiecki i ostrzej karać ludzi, którzy kilka mają wspólnego z tym związkiem czy z tradycjami związku łowieckiego. Dlatego ja kompletnie nie rozumiem tego wniosku. Pan poseł Litewka taki jest i ja się cieszę, iż są tacy ludzie wśród nas. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, panie pośle.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Rozumiem generalnie różnicę zdań i mówię o tym, aby rzecz była jasna. Nie jestem tutaj po to, żeby polemizować, jeżeli chodzi o poglądy, natomiast wydaje mi się, iż z tego wpisu, który tutaj czytam, przebija jednak pewnego rodzaju euforia z faktu śmierci innego człowieka. Użyte stwierdzenie „To był bardzo mądry bawół” mówi o tym, iż mimo wszystko jest pochwała dla sytuacji, w której zwierzę zabiło człowieka. Powiem szczerze, iż ja jestem oburzony takim wpisem. Oczywiście można mieć różne poglądy na ten temat, natomiast na razie polowania w Polsce nie są nielegalne. To nie jest sytuacja, w której mielibyśmy do czynienia z nielegalnym działaniem. Ktoś może się z tym nie zgadzać, ale jednak mimo wszystko dostrzegam tutaj materię, którą powinna zająć się Komisja Etyki Poselskiej. Uważam, iż są granice wyrażania swoich poglądów w tym zakresie.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Wypowiedź poza mikrofonem.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Dobrze, ja to rozumiem, ale staram się być obiektywny. Myślę, iż pokazałem to także przy okazji rozpatrywania wcześniejszych wniosków. Jestem nowym członkiem Komisji, ale zapewniam, iż mam zamiar zachować obiektywizm. Nie wyrażam swoich poglądów, nie pozwoliłem się też sprowokować panu posłowi Zembaczyńskiemu, który prezentował tutaj bardzo różne opinie, i nie mam zamiaru wchodzić w żadne polemiki. Wiem, iż na różne tematy każdy z nas ma swoje zdanie, ale w tym przypadku dostrzegłem sprawę znajdującą się zupełnie poza sporem ideowym i wydaje mi się, iż zasługuje ona na rozpatrzenie przez Komisję. Rozumiem, iż możecie mnie państwo przegłosować, ale mimo wszystko wydaje mi się, iż sprawę można byłoby rozpoznać.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Aczkolwiek będziemy nad tym głosować.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Wiem i pewnie zostanę przegłosowany, ale jednak, mimo wszystko, wydaje mi się, iż temat jest do podjęcia.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Szanowni państwo, skoro próbujemy argumentować, to ja również jestem za podjęciem inicjatywy i absolutnie nie chodzi mi o spór między myśliwymi i miłośnikami przyrody, bo to jest spór nierozwiązywalny i on przebiega zresztą w poprzek klubów parlamentarnych i w poprzek wszelkich politycznych przekonań. Nie do przyjęcia wydaje mi się jednak być forma tych wpisów pana posła Litewki. Podobnie jak wyrażana satysfakcja ze śmierci człowieka, o czym mówił pan poseł. Ale tam są też po prostu zwykłe wulgaryzmy, myśliwych nazywa się socjopatami, zarzuca się im czerpanie przyjemności z cierpienia i zdaniem posła to powinno się leczyć. W taki sposób pan poseł Litewka pisze o ludziach, którzy działają zgodnie z prawem, zgodnie z ustawami i realizują także zadania nałożone przez państwo na Polski Związek Łowiecki.Powtarzam – nie chodzi mi o poglądy pana posła, ale uważam, iż forma wyrażenia tych poglądów jest grubym przegięciem, jak to się ładnie mówi, i dlatego wnoszę o podjęcie inicjatywy w tej sprawie przez Komisję.
Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Moim zdaniem powinniśmy już przejść do głosowania, bo w tym momencie chyba już wszystko wiemy.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Głosujmy, panie przewodniczący.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę bardzo. Ponieważ dalej idący jest wniosek o podjęcie inicjatywy, to właśnie ten wniosek poddam pod głosowanie. Kto z państwa posłów jest za tym wnioskiem? (2) Kto jest przeciw? (2) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Stwierdzam, iż wniosek nie uzyskał wymaganej większości. Komisja nie podejmie inicjatywy w niniejszej sprawie.Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego wniosku. Wniosek nr 80 z 7 sierpnia br. przekazany do Komisji Etyki Poselskiej przez marszałka Sejmu. Autorami wniosku jest grupa senatorów: Tomasz Grodzki, Haliny Bieda, Monika Kaliszuk, Ewa Matecka, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska i Joanna Sekuła. Sprawa dotyczy zachowania posła Dariusza Mateckiego. Chodzi o incydent w restauracji Nowego Domu Polskiego. Jakie są państwa wnioski? Proszę, pani poseł.
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Wniosek jest oczywisty, musimy zresztą poważnie potraktować tylu senatorów – jestem za podjęciem inicjatywy, panie przewodniczący. A swoją drogą – przepraszam państwa, ale podzielę się całkiem poważną refleksją, chociaż prawdopodobnie niemożliwą do realizacji – tak jak inne komisje powołują podkomisję, to my chyba w stosunku do niektórych posłów też powinniśmy powołać podkomisję, bo cały czas wracają do nas te same nazwiska. Może wtedy byłoby łatwiej?Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Na przykład podkomisja ds. pana posła Mateckiego.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Bez przesady. Był poseł, któremu poświęcaliśmy dużo więcej czasu.Szanowni państwo, został zgłoszony wniosek o podjęcie inicjatywy w tej sprawie. Kto jest za? (5) Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie zdecydowała o podjęciu inicjatywy w niniejszej sprawie.
Kolejny wniosek, nr 83, został złożony przez osobę fizyczną 14 sierpnia 2025 r. w sprawie dotyczącej posła Marka Jakubiaka.
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Proszę przypomnieć treści wniosku, panie przewodniczy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Chodzi o zdjęcie opublikowane przez posła Jakubiaka, czy może filmik, na którym mamy wiatrak, tzn. turbinę wiatrową i jest pokazane, jak bardzo śmigła turbiny powodują migotanie, mruganie… powodują różne uciążliwości, jeżeli znajdują się blisko domów. Autor wniosku zarzuca posłowi Jakubiakowi, iż ten filmik został zmanipulowany. Obawiam się, iż to nie jest dla nas sprawa, my nie jesteśmy w stanie tego rozstrzygnąć.Proszę, pani poseł.
Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Szanując czas nas wszystkich, stawiam wniosek o niepodejmowanie inicjatywy. Nie będziemy przecież tego ani badać, ani sprawdzać.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Kto jest za wnioskiem o niepodejmowanie inicjatywy? (5) Stwierdzam, iż Komisja jednogłośnie zdecydowałaby, iż nie podejmie inicjatywy w niniejszej sprawie.Pozostał nam jeszcze wniosek nr 88, z 29 sierpnia br., złożony przez osobę fizyczną w sprawie dotyczącej poseł Marty Stożek. Co państwo sądzicie o tym wniosku? Proszę, pan poseł Tumanowicz.
Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Po pobieżnym zapoznaniu się z wnioskiem uważam, iż stawiane zarzuty są poważne i sprawa powinna zostać wyjaśniona.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Ale czy przez nas?Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
No właśnie to jest pytanie. Wniosek dotyczy publicznych oskarżeń wobec osoby, które to oskarżenia mogły naruszyć jej dobra osobiste. Niczego teraz oczywiście nie przesądzam, ale o ile te zarzuty są prawdziwe, to niewątpliwie jest to sprawa dla Komisji Etyki Poselskiej. Byłbym za rozpatrzeniem tego wniosku.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Tylko iż naruszenie dóbr osobistych to bardziej sprawa dla sądu, a nie dla Komisji Etyki Poselskiej.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Inne sprawy, którymi się zajmujemy, też mogłyby trafiać do sądu. Składam wniosek o podjęcie inicjatywy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Proszę, pani poseł.Poseł Ewa Schädler (Polska2050-TD):
Uważam, iż Komisja Etyki Poselskiej nie jest w tym przypadku adekwatnym adresatem. o ile ktoś nadużył prawa do interwencji poselskiej, to raczej Komisja regulaminowa powinna zająć się tą sprawą, a nie nasza Komisja. Nie jesteśmy chyba odpowiednią instytucją, jeżeli chodzi o stwierdzenie, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Jeśli w grę wchodzą dobra osobiste, to bezwzględnie jest to sprawa cywilna.Poseł Ewa Schädler (Polska2050-TD):
No właśnie. Zwracam także państwu uwagę, iż często podkreślamy, iż treści, którymi zajmuje się nasza Komisja, mają inną naturę. W tym przypadku nie czuję, iż jesteśmy adekwatnym adresatem tego wniosku.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Nie mamy odpowiednich narzędzi do działania. Jak sprawdzimy, czy został wywarty jakiś nacisk na policję?Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Podobno dołączone jest nagranie.Poseł Agnieszka Hanajczyk (KO):
Tylko iż to jest rzecz dosyć mocno podlegająca ocenie, prawda?Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Domyślam się i dlatego wcale nie przesądzam o ukaraniu pani poseł, tylko mówię o podjęciu inicjatywy. jeżeli jest jakieś nagranie, które można byłoby obejrzeć, to dobrze.Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
We wniosku padają jednak przede wszystkim sformułowania, iż doszło do naruszenia prawa, do naruszenia dóbr osobistych, a to są kwestie do rozpatrzenia przez sąd, a nie przez Komisję Etyki Poselskiej. Myślę, iż materia tego wniosku nie leży w naszych kompetencjach.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
To w takim razie głosujmy.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Wracając do uwagi pana posła Tumanowicza – wnioskodawca nie załączył nagrania. W piśmie mamy tylko mowę o załącznikach w postaci wydruków z prasy, notatek urzędowych i świadectw świadków. To zdarzenie miało miejsce w komendzie policji, i to powiatowej, więc tam prawdopodobnie nie dałoby się filmować. Nie ukrywam, iż jestem sceptyczny, o ile chodzi o zajęcie się tą sprawą. Pani poseł Stożek prowadziła interwencję poselską, do czego oczywiście miała prawo.Poseł Witold Tumanowicz (Konfederacja):
Szanowni państwo, jeszcze raz podkreślam, iż nie przesądzam w tej chwili, co tam się wydarzyło. Prawdopodobnie nie wydarzyło się nic, co wymagało ukarania pani poseł, natomiast wydawało mi się, iż przypadek jest dość poważny. jeżeli nie, jeżeli Komisja zdecyduje inaczej, to oczywiście podporządkuje się woli Wysokiej Komisji.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Tumanowicza o podjęcie inicjatywy w niniejszej sprawie. Kto jest za wnioskiem? (1) Kto jest przeciw? (3) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Stwierdzam, iż Komisja zdecydowała o niepodejmowaniu inicjatywy w niniejszej sprawie.Powoli zbliżamy się do finału, szanowni państwo. Pismo oznaczone nr 56 z dnia 31 sierpnia br., autorem jest osoba fizyczna, sprawa dotyczy pani poseł Marty Golbik. To nie jest wniosek, ale pytanie skierowane do Komisji, dlaczego zdecydowała, iż nie rozpatrzy wniosku, który ta sama osoba skierowała do nas w sprawie poseł Marty Golbik w maju br. Wydawało mi się, iż wnioskodawczyni została poinformowana o naszej decyzji w sposób wyczerpujący i teraz możemy tylko przyjąć do wiadomości niniejsze pismo i na tym sprawę zakończyć.
Poseł Katarzyna Ueberhan (Lewica):
Zdecydowanie tak.Przewodniczący poseł Jacek Świat (PiS):
To były już wszystkie nowe sprawy, które wpłynęły do Komisji, ale zanim skończymy obrady, chciałbym jeszcze państwa poinformować, iż 7 sierpnia do sekretariatu Komisji Etyki Poselskiej wpłynęło pismo posłów: Przemysława Czarnka, Bartosza Kownackiego, Anny Krupki i Antoniego Macierewicza z 5 sierpnia br. w sprawie dotyczącej wniosku posła Romana Giertycha. Przypominam, iż Komisja rozpatrzyła wniosek posła Giertycha na posiedzeniach 8 i 23 lipca, na których obecni byli i składali wyjaśnienia posłowie: Iwona Arent, Bartosz Kownacki, Anna Krupka i Antoni Macierewicz. Komisja na posiedzeniu 23 lipca podjęła uchwały dotyczące posłów: Iwony Arent, Jarosława Kaczyńskiego, Przemysława Czarnka, Anny Krupki i Antoniego Macierewicza. Uchwały zostały doręczone posłom 25 lipca. Zgodnie z art. 5 regulaminu Komisji Etyki Poselskiej oraz art. 147 ust. 4 regulaminu Sejmu, posłowi, którego dotyczy uchwała, przysługuje odwołanie w terminie 14 dni od dnia doręczenia uchwały. Posłowie nie złożyli odwołania od wyżej wymienionych uchwał, w związku z tym, zgodnie z art. 6 regulaminu Sejmu, uchwały zostały opublikowane w Systemie Informacyjnym Sejmu.Formalnie sprawa została zakończona, natomiast ona pewnie będzie miała swój dalszy ciąg, bo chodzi nie tylko o ukaranie przez naszą Komisję, ale również o ukaranie bardzo dużej grupy posłów przez Prezydium Sejmu. Będzie więc dalszy ciąg, a jaki, to zobaczymy.
Informuję państwa także, iż do sekretariatu Komisji wpłynęły również 4 wnioski osób fizycznych niespełniające wymagań formalnych, m.in. nie zawierały adresu wnioskodawcy. Zgodnie z art. 3 ust. 1a regulaminu Komisji Etyki Poselskiej wniosek powinien zawierać oznaczenie, czyli imię, nazwisko albo nazwę instytucji wnioskodawcy oraz jego adres. Wnioski niespełniające wymagań formalnych dotyczyły m.in. posłów Dariusza Mateckiego i Marcina Józefaciuka i spraw, w których Komisja podjęła już decyzje. Proponuję, aby Komisja przyjęła te pisma do wiadomości oraz aby w przypadku wpłynięcia kolejnych wniosków niezawierających danych wnioskodawców pozostawiać sprawy bez rozpatrzenia do czasu ewentualnego wpłynięcia uzupełnienia wyżej wymienionych danych.
Powiem państwu, iż ja nie widzę powodu, żeby Komisja miała poszukiwać tych wnioskodawców. Po prostu przyjmujemy pismo do wiadomości, rejestrujemy je i tyle.
Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Informuję, iż protokół z posiedzenia będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji. Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie.
« Powrótdo poprzedniej strony