Komisja Infrastruktury /nr 146/ (24-07-2025)

1 miesiąc temu

Wersja publikowana w formacie PDF

Komisje:
  • Komisja Infrastruktury /nr 146/
Mówcy:
  • Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Stanisław Bukowiec
  • Zastępca dyrektora Departamentu Dróg Publicznych MI Magdalena Fitak
  • Poseł Marcin Horała /PiS/
  • Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Michał Jaros
  • Poseł Stanisław Lamczyk /KO/
  • Poseł Paulina Matysiak /Razem/
  • Zastępca dyrektora Departamentu Wyrobów Budowlanych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego Krzysztof Myszkowski
  • Poseł Krystyna Sibińska /KO/
  • Zastępca dyrektora Departamentu Kolejnictwa Ministerstwa Infrastruktury Przemysław Sierpień
  • Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń /Polska2050-TD/
  • Poseł Piotr Uściński /PiS/
  • Poseł Rafał Weber /PiS/
  • P.o. generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad Paweł Woźniak
  • Dyrektor Departamentu Architektury, Budownictwa i Geodezji Ministerstwa Rozwoju i Technologii Monika Wróblewska

Komisja Infrastruktury, obradująca pod przewodnictwem posła Mirosława Suchonia (Polska2050-TD), przewodniczącego Komisji, rozpatrzyła:

– informację na temat aktualnych wyzwań rynku budowlanego.

W posiedzeniu udział wzięli: Stanisław Bukowiec sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury wraz ze współpracownikami, Michał Jaros sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii wraz ze współpracownikami, Paweł Woźniak p.o. generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad wraz ze współpracownikiem, Krzysztof Myszkowski zastępca dyrektora Departamentu Wyrobów Budowlanych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, Przemysław Grosfeld wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych, Sylwia Żyrek zastępca dyrektora w Departamencie Ochrony Zbiorowych Interesów Konsumentów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz ze współpracownikiem, Piotr Kalbarczyk naczelnik Wydziału Obsługi Prawnej PKP Polskich Linii Kolejowych SA wraz ze współpracownikiem, Michał Kazimierczak dyrektor Biura Projektowania i Środowiska Podprogramu Kolejowego oraz Krzysztof Owczarczyk dyrektor Biura Technicznego Podprogramu Lotniskowego Centralnego Portu Komunikacyjnego sp. z o.o. wraz ze współpracownikiem, Piotr Wołejko dyrektor ds. Komitetów Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, Elżbieta Janiszewska-Kuropatwa wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych, Maciej Gładyga dyrektor Izby Gospodarczej Transportu Lądowego, Marek Wójcik pełnomocnik Zarządu Związku Miast Polskich oraz Błażej Młodawski asystent poselski.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Jolanta Osiak i Patrycja Wierzbicka – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Dzień dobry.

Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury.

Bardzo serdecznie witam panie posłanki i panów posłów; witam wszystkich zaproszonych gości, w szczególności pana ministra Michała Jarosa, sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii wraz ze współpracownikami z Ministerstwa; witam niezwykle serdecznie pana ministra Stanisława Bukowca, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury wraz ze współpracownikami z ministerstwa oraz jednostek podległych; witam niezwykle serdecznie przedstawicieli PKP PLK, w szczególności pana dyrektora Piotra Kalbarczyka i pana dyrektora Michała Wrońskiego; witam przedstawicieli spółki Centralny Port Komunikacyjny, w szczególności dyrektora Biura Technicznego Podprogramu Lotniskowego, pana Krzysztofa Owczarczyka wraz z zespołem – tak, pana ministra już powitałem, ale zaocznie. Pan minister dotarł do nas, bardzo cieszymy. Witam przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, w szczególności panią Annę Okińczyc, starszego inspektora w Departamencie Infrastruktury; witam przedstawicieli naszych partnerów społecznych, w szczególności pana Piotra Wołejko, dyrektora ds. Komitetów Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa; panią Elżbietę Janiszewską-Kuropatwę reprezentującą Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych; witam przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w szczególności pana Tomasza Kwiecińskiego, radcę generalnego dyrektora oraz przede wszystkim pana Pawła Woźniaka, p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad. Witam przedstawicieli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na czele z zastępcą dyrektora Departamentu Ochrony Zbiorowych Interesów Konsumentów, panią Sylwią Żyrek wraz ze współpracownikami. Witam prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, panią Agnieszkę Olszewską wraz ze współpracownikami; witam przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego, a jest z nami reprezentacja na czele z panią dyrektor ds. inwestycji infrastruktury transportu Anną Łopaciuk. Witam również pana Macieja Gładygę reprezentującego Izbę Gospodarczą Transportu Lądowego. Witam państwa bardzo serdecznie.

Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia, zgodnie z przedstawionym porządkiem, będzie informacja na temat aktualnych wyzwań rynku budowlanego – przedstawia minister infrastruktury oraz minister rozwoju i technologii. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę.

Przystępujemy do realizacji. Bardzo proszę pana ministra Michała Jarosa o rozpoczęcie tej informacji. Bardzo proszę, panie ministrze, oddaję panu głos.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Michał Jaros:

Dziękuję serdecznie, szanowny panie przewodniczący.

Wysoka Komisjo, szanowni państwo, nie wiem, ile minut jeszcze będzie MRiT, ale póki co jesteśmy; zaczynamy, bo jest zaprzysiężenie za chwilę i pewnie nowe…

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Być może skończymy już w innej formule, ale jakby tutaj będziemy też świadkami historii, która dzieje się na naszych oczach.

Sekretarz stanu w MRiT Michał Jaros:

Tak jest. Polska funkcjonuje cały czas, tak iż zmiany ministrów i ministerstw nie są nam straszne.

Szanowni państwo, na początku powiem o pracach Departamentu Budownictwa, Architektury i Geodezji nad zmianami legislacyjnymi – to jest oczywiście bardzo ważne – a potem też chciałbym przedstawić krótką informację na temat zagrożeń, które są niewątpliwie dla materiałów budowlanych, którymi zalewana jest Europa, w tym również Polska. Chcę państwu powiedzieć, iż to przedstawię, ale mamy też w Ministerstwie spotkanie z Polską Unią Ceramiczną, między innymi z przedstawicielami tego przemysłu płytek ceramicznych, którzy naprawdę mają wielkie wyzwanie, jakim niewątpliwie jest walka z konkurencją z państw trzecich, trudna dla nich. W związku z tym w pewnym momencie opuszczę państwa i będę w MRiT, dołączę do tego spotkania.

Ale teraz wracając, 10 czerwca Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten w dniu 18 czerwca został przekazany do Sejmu. Projekt ustawy zakłada uproszczenie i przyspieszenie procesu budowlanego i w zakresie zawiera rozwiązania deregulacyjne, wynikające także z postulatów deregulacyjnych oczekiwanych, zgłaszanych przez stronę społeczną w ramach prac rządowego Zespołu do spraw Deregulacji i Dialogu Gospodarczego, ale nie tylko, gdyż ten projekt zakłada wiele takich właśnie zmian upraszczających, symplifikujących prawo w tym obszarze.

W szczególności projekt przewiduje: dalsze rozszerzenie katalogu robót budowlanych i obiektów budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania decyzji o pozwolenie na budowę oraz zgłoszenia; rozszerzenie zakresu zastosowania tzw. uproszczonego postępowania legalizacyjnego do istotnych odstąpień od zatwierdzonego projektu; wprowadzenie mechanizmu „żółtej kartki” – to też bardzo interesujące, interesujące ułatwienie uzyskiwania odstępstw od warunków technicznych. To też bardzo istotne ze względu na to, iż o mniej więcej 3000 odstępstw występują do nas przedstawiciele samorządu terytorialnego i inwestorów w ciągu roku, więc tutaj też ta kwestia jest bardzo istotna. Nadto prowadzone są prace legislacyjne związane z opracowaniem nowych warunków technicznych dla budynków. W związku ze zmianami wprowadzonymi w ustawie Prawo budowlane zaszła konieczność wydania nowego rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, regulujące na nowo materię warunków technicznych dla budynków. Wczoraj zresztą na podkomisji, którą prowadziła pani posłanka Kołodziejczak, prowadziliśmy dyskusję na ten temat i jesteśmy w trakcie tego procesu. Projekt rozporządzenia ustala warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki, związane z nimi urządzenia budowlane oraz ich usytuowanie na działce budowlanej, także warunki techniczne użytkowania budynków mieszkalnych. Celem jest między innymi: przyjęcie rozwiązań, które będą odpowiadały aktualnym technologiom występującym w budownictwie, jak również przyspieszą i ułatwią proces realizacji inwestycji, będąc jednocześnie przejrzystymi i zrozumiałymi dla odbiorcy; wprowadzenie zmian ma na celu między innymi uaktualnienie warunków technicznych, ich ulepszenie i uproszczenia, a także doprecyzowanie przepisów, które aktualnie budzą wątpliwości interpretacyjnych.

Nowe rozporządzenie zastąpi rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i usytuowanie oraz rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie użytkowania budynków mieszkalnych. Najważniejsze rozwiązania zawarte w projekcie to: regulacje dotyczące zwiększenia dostępności budynków dla osób ze szczególnymi potrzebami w zakresie między innymi wprowadzenia obowiązku uposażenia w dźwig osobowy lub osobowo-towarowy nowo projektowanych budynków – tutaj też podkreślam – nowo projektowanych budynków, gdyż była taka pewna dezinformacja, którą też wyjaśnialiśmy na posiedzeniu Sejmu, iż to są: nowo projektowane budynki użyteczności publicznej, mające dwie i więcej kondygnacji, nowo projektowane budynki zamieszkania zbiorowego, mające dwie i więcej kondygnacji oraz nowo projektowane budynki mieszkalne wielorodzinnych, mające trzy i więcej kondygnacji; określenie minimalnego udziału lokali mieszkalnych dostępnych dla osób niepełnosprawnych w ogólnej liczbie lokali mieszkalnych w budynku wielorodzinnym, w którym są więcej niż cztery lokale mieszkalne; wprowadzenie dodatkowych wymagań, które należy stosować przy projektowaniu lokali mieszkalnych dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych, na przykład minimalne powierzchnie manewrowe 1,5 na 1,5 m w pomieszczeniach mieszkalnych oraz kuchni, łazience, stosowanie drzwi bez progu; wprowadzenie dodatkowych wymagań dla ogólnodostępnych pomieszczeń higieniczno-sanitarnych, na przykład ruchome poręcze, zainstalowane umywalki na odpowiedniej wysokości; zmiany w zakresie minimalnych warunków dotyczących charakterystyki energetycznej nowych i przebudowanych budynków; wprowadzenie standardu bezemisyjnego dla nowych budynków; wprowadzenie wymagań wyposażenia systemów technicznych w nowych budynkach w urządzenia zapewniające automatyczne sterowanie regulacji i monitorowanie.

Wprowadzenie zmian w tym zakresie wiąże się z: wejściem w życie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1275 z dnia 24 kwietnia 2024 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków oraz koniecznością wprowadzenia implementacji do naszego prawa – dodaniem przepisów dotyczących urządzeń fotowoltaicznych, magazynów energii, wykorzystania energii słonecznej. Tutaj jesteśmy w takim dialogu ze stroną społeczną, ale też z udziałem Państwowej Straży Pożarnej, tak żeby te wymogi, które pojawiły się w pierwszej wersji, były akceptowalne przez tę branżę, ale też przez stronę społeczną i w jakimś stopniu, na koniec, też bezpieczne dla nas wszystkich, którzy będziemy montowali i montujemy magazyny energii. Aktualizacją przepisów w zakresie ochrony przeciwpożarowej budynków, które mają ograniczyć niekontrolowane rozprzestrzenianie się pożarów, przeniesieniem i zaktualizowaniem regulacji dotyczących użytkowania budynków mieszkalnych zawartych w tej chwili w rozporządzeniu MSWiA w sprawie użytkowania budynków mieszkalnych. Dalej, wpływ podjętych działań na usprawnienie procesu budowlanego od planowania inwestycji do etapu użytkowania. Idąc dalej, usprawnienie procesu projektowania budynków poprzez bardziej zrozumiałe, jednoznaczne i aktualne przepisy. Wyeliminowanie oczywiście błędów i pewnych nieścisłości. Usprawnienie procesu uzyskiwania pozwoleń na budowę poprzez zmianę niejednoznacznych przepisów, które były różnie interpretowane przez projektantów i organy administracji architektoniczno-budowlanej – to też było wielkie oczekiwanie strony nie tylko społecznej oraz inwestorów, ale też na końcu administracji, która chce mieć jasne wytyczne. Poprawa komfortu użytkowania budynków poprzez wprowadzenie aktualnych przepisów z zakresu dostępności architektonicznej – ma to oczywiście poprawić komfort użytkowania budynków nie tylko przez osoby ze szczególnymi potrzebami, ale wszystkich użytkowników. poprawa bezpieczeństwa użytkowania budynków poprzez wprowadzenie nowych przepisów z zakresu ochrony pożarowej budynków.

Obecnie projekt rozporządzenia jest po etapie uzgodnień międzyresortowych, konsultacji publicznych oraz opiniowania. Nowe rozporządzenie powinno wejść w życie 20 września 2026 r. Mamy jeszcze trochę czasu, ale rzeczywiście chcemy dobijać do brzegu z tym rozporządzeniem i rzeczywiście już spotykamy się z tymi wszystkimi grupami, które dzisiaj mają jeszcze zastrzeżenia. W samym procesie konsultacji społecznych spłynęło do nas bardzo dużo informacji – choćby około 3000 uwag z samej strony osób zainteresowanych magazynami energii, a oprócz tego jeszcze inne też poprosiły o uwzględnienie ich postulatów. Wprowadzamy to i poprawiamy sukcesywnie nasze rozporządzenie o warunkach technicznych.

Aktualnie prowadzone są również prace legislacyjne związane z przyjęciem nowej ustawy o wyrobach budowlanych. Projekt wdraża do polskiego porządku prawnego przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 3110 z dnia 27 listopada 2024 r. w sprawie ustanowienia zharmonizowanych zasad wprowadzenia do obrotu wyrobów budowlanych, uchylenia rozporządzeniu nr 305 z 2011 r. oraz przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1020 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie nadzoru rynku i zgodności produktów oraz zmieniającego dyrektywę 2004/42/WE oraz rozporządzenia nr 765/208 i nr 305/211. Dużo tego. Ustawa reguluje wprowadzenie do obrotu oraz udostępnienia na rynku krajowym wyrobów budowlanych. Ponadto uregulowane zostały kwestie nadzoru rynku wyrobów budowlanych, realizowanego przez wojewódzkich inspektorów nadzoru budowlanego oraz głównego inspektora nadzoru budowlanego. Ustawa zastępuje ustawę z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych, a jej wejście w życie planowane jest na dzień 1 stycznia 2027 r. w tej chwili wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów stanowi przedmiot prezes Zespołu do spraw Programowania Prac Rządu. Przeprowadzenie konsultacji publicznych oraz uzgodnień międzyresortowych jest planowane w trzecim kwartale 2025 r.

Co jest celem nowej ustawy? W odniesieniu do wyrobów znakowanych znakiem CE wskazuje możliwość ich wprowadzenia do obrotu lub udostępnienia na rynku krajowym zgodnie z rozporządzeniem nr 3110 z 2024 r., wcześniej wspominałem; wprowadzenie regulacji zawartych w rozporządzeniu nr 2019/1020, dokonując ujednolicenia systemu nadzoru rynku w Unii Europejskiej. Umożliwi to poprawę funkcjonowania rynku wewnętrznego poprzez zapewnienie lepszego funkcjonowania swobody przepływu towarów oraz wzmocnienie nadzoru rynku wyrobów budowlanych. Zmiany przepisów prawa krajowego dotyczące wyrobów budowlanych znakowanych znakiem budowlanym B – ustawa przygotowuje ułatwienia dotyczące wprowadzenia do obrotu wyrobów innowacyjnych oraz, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, doprecyzowuje przepisy dotyczące kontroli wyrobów budowlanych.

Poza działaniami prawotwórczymi prowadzone są również prace mające na celu propagowanie nowych rozwiązań budowlanych. W dniach 13–15 maja 2025 r. w ramach polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej MRiT zorganizowało konferencję pt. „Renowacja budynków: Wyzwania i rozwiązania”, w której udział wzięło ponad 400 przedstawicieli administracji publicznej, branży budowlanej, samorządów, organizacji pozarządowych oraz świata nauki. Podczas konferencji został omówiony szereg kwestii, między innymi dotyczących systemu wsparcia, poprawy efektywności energetycznej, wykorzystywania OZE, renowacji budynków z perspektywy samorządów, roli organizacji pozarządowych w procesie renowacji, kształcenia kadr dla budownictwa czy modernizacji obiektów zabytkowych.

Departament Budownictwa, Architektury i Geodezji jest oczywiście zaangażowany w prace związane z wdrażaniem nowych technologii związanych z magazynowaniem energii pochodzących ze źródeł odnawialnych, w szczególności pojemności magazynów energii i ogniw fotowoltaicznych. W dniu 21 lipca, czyli w poniedziałek, odbyło się spotkanie przedstawicieli resortów: naszego Ministerstwa Rozwoju i Technologii, a także Ministerstwa Klimatu i Środowiska z przedstawicielami branży w tej sprawie. Kontynuujemy pracę. Stworzymy takie ramy, które będą adekwatne dla nowoczesnych form magazynowania energii, ale też z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa, bo to też jest dosyć istotne w kontekście tych wszystkich wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich miesiącach. Za wyzwanie uznajemy również wykorzystanie ekologicznych materiałów budowlanych, w szczególności drewna; poszerzanie wiedzy o możliwości wykorzystania gotowych modułów drewnianych. Budownictwie poświęcone było seminarium, które odbyło się 19 maja 2025 r. w siedzibie ministerstwa. Ponadto mnisterstwo współpracuje z Ministerstwem Edukacji Narodowej w sprawie ustalania nowych kwalifikacji zawodowych. Ostatnio trwały prace nad zawodem – technik administrowania nieruchomościami.

Jeśli chodzi o zagrożenia w kontekście importu materiałów budowlanych, to szanowni państwo, to jest dosyć istotne – jest rosnący napływ tanich produktów z państw spoza UE, co negatywnie wpływa na krajowych producentów. Te produkty często pochodzą z państw objętych sankcjami lub są subsydiowane, co zakłóca uczciwą konkurencję. Mówiąc wprost, mamy do czynienia z taką inwazją produktów z różnych stron świata, głównie oczywiście z Azji czy chociażby w kontekście płytek z Indii. Z Azji, czyli z Chin i te produkty są, co tu dużo mówić, subsydiowane. W związku z tym ten rynek nie jest wolny. Ten rynek jest zakłócony. Ten rynek powinien być w jakimś stopniu wsparty przez nie tylko państwo polskie, co jest oczywiście ważne dla nas, dla Ministerstwa, ale też przede wszystkim przede wszystkim rynek europejski, który powinien być chroniony. Zresztą nie tylko my uczestniczymy w tym procesie nakładania ceł czy ochrony rynku – też wiele innych państw, którym też doskwiera ta sytuacja.

Rosnący import wypiera krajowe materiały budowlane, co prowadzi oczywiście do spadku produkcji i konkurencyjności polskich firm. Jest to niesprawiedliwa konkurencja. Produkty z państw trzecich lub pochodzące z państw objętych sankcjami mogą być oferowane po poniższych cenach, co zostawia polskich procentów w niekorzystnej sytuacji. To też może doprowadzić do utraty miejsc pracy. Spadek produkcji w krajowym sektorze budowlanym może prowadzić do zwolnień i utraty miejsc pracy. Istnieje obawa, iż importowane materiały mogą nie spełniać polskich norm jakościowych i bezpieczeństwa, już nie mówiąc o kwestiach związanych z zaburzeniem rozwoju zielonych transformacji, to znaczy obniżeniem cen materiałów budowlanych importowanych z pominięciem kosztów środowiskowych, na przykład emisji CO2, co może utrudniać realizację celów klimatycznych. Wyzwania dla Polski w kontekście importu materiałów budowlanych to rosnąca konkurencja ze stron tańszych produktów z innych krajów, zwłaszcza spoza UE oraz dostosowanie do nowych, surowszych unijnych regulacji dotyczących materiałów budowlanych, w tym wymagań środowiskowych i cyfrowych paszportów. Dodatkowo firmy budowlanych w Polsce muszą zmierzyć się z rosnącymi kosztami realizacji i niedoborem wykwalifikowanych pracowników, co wpływa na całą branżę.

Jeśli chodzi o konkurencję cenową, polscy producenci materiałów budowlanych muszą konkurować z tańszymi produktami z krajów, gdzie koszty produkty są niższe, na przykład z państw wschodnich. To zjawisko prowadzi do wypierania lokalnej produkcji i uzależnienia się od zewnętrznych dostawców. Wymagania środowiskowe – nowe przepisy UE, takie jak rozporządzenie CPR (Constrution Products Regulation), wprowadzają surowsze normy dotyczące oddziaływania materiałów budowlanych na środowisko, trwałości wyrobów oraz cyfrowych paszportów. Firmy muszą dostosować swoje produkty i procesy do tych wymagań, co może wiązać się z dodatkowymi kosztami i nakładami.

Jest jeszcze kwestia dostosowania do… Ja już powoli będę kończył, panie przewodniczący. Dostosowanie do nowych regulacji dotyczy między innymi deklarowania oddziaływania środowiskowego wyrobów, wdrażania cyfrowych paszportów oraz dostosowania kontroli produkcji do nowych wymagań. Firmy muszą również zrozumieć, jakie będą ostateczne regulacje dotyczące zrównoważonego oddziaływania środowiskowego oraz jak będą stosowane cyfrowe paszporty. Wzrost kosztów produkcji, dostaw i implementacji nowych regulacji wpływa na rentowność firm budowlanych. Do tego oczywiście niedobór pracowników – problemy z pozyskiwaniem wykwalifikowanych pracowników z branży budowlanej stanowią dodatkowe wezwanie dla firm, zwłaszcza w kontekście stosownego zapotrzebowania na materiały budowlane.

Chcę państwu powiedzieć, iż rzeczywiście jesteśmy w takim momencie, w którym musimy chronić nasz rynek, który jest naprawdę zakłócany przez producentów z państw trzecich, którzy, iż tak powiem, nie stosują nie tylko norm środowiskowych, ale przede wszystkim są wspierani przez państwa tak, żeby zdobyć dominującą konkurencję na rynku europejskim. Jest to problem i wyzwanie dla Polski, jak i całej UE. Tym samym, panie przewodniczący, szanowna Wysoka Komisjo i szanowni państwo, dziękuję za to słowo wstępu. Ja, tak jak wspominałem, wracam do Ministerstwa na spotkanie z Polską Unią Ceramiczną, z przedstawicielami producentów płytek ceramicznych. Natomiast pani dyrektor Monika Wróblewska, dyrektor Departamentu Budownictwa, Architektury i Geodezji, jest do państwa dyspozycji, tak jak również wszyscy pracownicy i przedstawiciele Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Wysoka Komisja bardzo dziękuje panu ministrowi Michałowi Jarosowi, sekretarzowi stanu w MRiT za przedstawienie informacji.

Teraz przekażę głos panu ministrowi Stanisławowi Bukowcowi o przedstawienie perspektywy Ministerstwa Finansów. Panie ministrze, bardzo proszę.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Stanisław Bukowiec:

Dziękuję uprzejmie, szanowny panie przewodniczący.

Szanowni państwo, budowa…

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Przepraszam. Tutaj na razie pozostało Ministerstwo Infrastruktury.

Sekretarz stanu w MI Stanisław Bukowiec:

Dobrze byłoby, gdybyśmy również mieli ten komponent w ramach resortu infrastruktury.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Panie ministrze, właśnie to było takie, być może, freudowskie przejęzyczenie.

Chcielibyśmy, żeby właśnie te decyzje, które są ważne dla naszego obszaru działania, zapadały również w wymiarze finansowym w MI. I wtedy rzeczywiście moglibyśmy mieć pewność już takich kompleksowych rozwiązań, ale teraz musimy dobrze współpracować z MF, co też robimy.

Panie ministrze, bardzo przepraszam. Oczywiście MI.

Sekretarz stanu w MI Stanisław Bukowiec:

Dziękuję, szanowny panie przewodniczący.

Szanowni państwo, budowa nowej i utrzymanie istniejącej infrastruktury to działanie niezbędne do utrzymania stałego wzrostu gospodarczego i wysokiej konkurencyjności naszego kraju. Jednym z podstawowych celów resortu infrastruktury jest utrzymanie dobrego tempa rozbudowy infrastruktury drogowej gwarantującej Polsce adekwatne miejsce wśród gospodarek europejskich. Dlatego to tempo inwestycyjne powinno być kontynuowane, tak aby co najmniej zakończyć proces budowy czy też rozbudowy podstawowego układu dróg ekspresowych i autostrad. Wyzwaniem rządu w dłuższej perspektywie jest zapewnienie stabilnego finansowania inwestycji drogowych, niezbędnych nie tylko do realizacji planów inwestycyjnych określonych w trzech drogowych programach wieloletnich, ale również kontynuacja rozwoju infrastruktury w kierunkach wynikających z analiz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz postulatów samorządów. Wiele wybudowanych dróg szybkiego ruchu wymaga rozbudowy, wiele miast postuluje o obwodnice; drogi zarządzane przez samorządy wymagają wsparcia państwa. Odpowiedni poziom finansowania przekłada się na możliwości planowania kierunków rozwoju branży budowlanej oraz utrzymania stałego i pewnego poziomu zatrudnienia. Co do zasady dążymy do utrzymania stabilności rynku, unikając okresów przejściowych, gdzie nie ma nowych inwestycji, ponieważ nie sprzyja to tworzeniu przez firmy z branży odpowiedniej strategii zatrudnienia i rozwoju.

Największym programem jest „Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą 2033 r.)” Zakłada on wydatkowanie kwoty 300 mld zł na budowę i rozbudowę przede wszystkim sieci autostrad i dróg ekspresowych. Drugim kluczowym programem jest „Program budowy 100 obwodnic na lata 2020–2030”, który ma poprawić sytuację komunikacyjną w miejscowościach. Wartość programu to ponad 28 mld zł.

Ostatnie 25 lat to okres wzmożonych inwestycji drogowych, które wpłynęły i przez cały czas wpływają na kształt krajowej sieci drogowej. Rozwinęła się ona zarówno pod względem ilościowym – czyli zwiększenie ogólnej długości dróg, jak i jakościowym – zwiększenie parametrów, zwłaszcza liczby i szerokości jezdni, liczby obiektów i wyposażenia w pasie drogowym, w tym zastosowanie nowych technologii. Trzeba jednak pamiętać, iż infrastruktura drogowa nie jest dobrem danym raz na zawsze. Już dzisiaj potrzeby remontowe na odcinkach autostrad i dróg ekspresowych budowanych niecałe 20 lat temu wymagają kwoty około 9 mld zł. Istniejące drogi wymagają regularnego i odpowiedzialnego utrzymania. Realizacja planowanych remontów jest niezbędna do utrzymania wysokiego standardu dróg, do którego przywykliśmy w ostatniej dekadzie. Istniejące drogi wymagają też dostosowania do zmieniającej się struktury ruchu, podnoszenia parametrów nawierzchni i punktowych działań wpływających na podniesienie poziomu bezpieczeństwa, w szczególności niechronionych uczestników ruchu. Tym celom służy w tej chwili trzeci program wieloletni pod nazwą „Program Wzmocnienia Krajowej Sieci Drogowej do 2030 r.” o wartości ponad 58 mld zł. Nie zapominamy również o drogach samorządowych – o skali potrzeb na drogach zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego świadczy utworzony w ostatnich latach Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg, wcześniej znany pod nazwą Fundusz Dróg Samorządowych. Rozwój samorządowej sieci dróg to realny efekt ekonomiczny: rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, niższe koszty leczenia i ratownictwa, przeciwdziałanie depopulacji i marginalizacji regionów.

Ponadto w ocenie resortu infrastruktury, właśnie biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną, jako rząd jesteśmy zobowiązani do zadbania o bezpieczeństwo obywateli i zapewnienia im możliwości poruszenia się po drogach publicznych w całym kraju, zachowania ciągłości sieci dróg zarówno krajowych, jak i samorządowych. Konieczne jest zatem inwestowanie w regionalną i lokalną infrastrukturę drogową. W samym tylko 2025 r. z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na wsparcie działań samorządów w całej Polsce zaplanowano środki w kwocie blisko 6 mld zł. Branża drogowa mierzy się z tymi samymi wyzwaniami, co cała gospodarka. Odczuwa zmiany cen materiałów budowlanych, kosztów paliwa i energii, a także dostępności pracowników. Jednym z głównych postulatów branży jest w tej chwili waloryzacja. Od 2022 r. zwiększane były limity waloryzacji dla zadań drogowych, co wymagało zwiększenia limitów rządowych programów drogowych. Wykonawcy w zależności od momentu podpisania umowy mają przeważnie 10% lub 15% limitu waloryzacyjnego. Waloryzacją objęci zostali również podwykonawcy.

Obserwujemy i analizujemy zagrożenia, by podejmować adekwatne decyzje. Znamy postulaty branży dotyczące zwiększenia limitu waloryzacji w odniesieniu do umów zawartych przed 24 lutego 2022 r. Rozmawiamy z MF w zakresie możliwości zwiększenia poziomu finansowania programów drogowych. Podniesienie pułapu waloryzacji o kolejne punkty procentowe nie jest kwestią zamkniętą. Trzeba mieć jednak na uwadze, iż sprowadza się to do dalszego obciążania Krajowego Funduszu Drogowego. Oprócz zapewnienia stabilnego finansowania dla już zaplanowanych do realizacji inwestycji drogowych niezbędne jest podejmowanie działań skupiających się na bieżących problemach. Dla sprawnej realizacji planów dotyczących rozwoju i utrzymania infrastruktury niezbędny jest dialog z branżą, co staramy się realizować poprzez liczne spotkania prowadzone przez jednostki nadzorowane przez MI przy udziale pracowników naszego resortu. W szczególności należy tu wskazać aktywność GDDKiA w tym zakresie. Dialog z branżą budowlaną odbywa się w formie eksperckich spotkań roboczych, spotkań plenarnych, korespondencyjnie oraz w trakcie konferencji i wydarzeń branżowych. Przedstawiciele branży na bieżąco przedstawiają swoje postulaty, które są przez nas analizowane. Następnie każdy z postulatów jest omawiany z branżą i wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, wprowadzamy niezbędne zmiany, które z jednej strony są korzystne dla branży, a z drugiej odpowiednio zabezpieczają interes Skarbu Państwa. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo serdecznie dziękuję, panie ministrze.

Szanowni państwo, tak wyposażeni w wiedzę przeprowadzimy debatę.

Otwieram dyskusję. Bardzo proszę o zgłaszanie się osób chętnych do zabrania głosu – pań posłanek, panów posłów czy też osób reprezentujących inne organizacje czy instytucje. Bardzo proszę, kto z państwa jest chętny, żeby zabrać głos?

Pani przewodnicząca Sibińska. Bardzo proszę, zapraszam panią przewodniczącą. Czy zgłosił się pan poseł Kasprzyk? Nie na tym etapie, dobrze. Dziękuję bardzo.

Poseł Krystyna Sibińska (KO):

Panie przewodniczący, szanowni państwo, to jest bardzo szeroki temat, dlatego iż sytuacja w branży budowlanej jest bardzo szeroka i dotyczy wielu aspektów funkcjonowania zarówno w gospodarce, na rynku budowlanym, ale też w nauce, kształceniu. Bardzo szeroki temat.

Ja bym chciała zadać kilka pytań. Mianowicie mieliśmy jakiś czas temu fantastyczną Komisję dotyczącą dostępności kruszyw, całego procesu inwestycyjnego związanego ze wszystkimi branżami. My tam wtedy mówiliśmy, iż potrzebne jest właśnie takie międzyresortowe też spotkanie czy jakiś zespół, który spowoduje, iż ktoś zapanuje nad tym procesem dostaw, iż wszystkie inwestycje potencjalne będą uwzględnione. Więc moje pytanie jest, czy w tym temacie coś będziemy robić, żeby rzeczywiście przygotować się zarówno logistycznie, ale też właśnie pod kątem możliwości pozyskiwania kruszyw do naszych inwestycji strategicznych?

Drugie moje pytanie dotyczy kształcenia, bo rzeczywiście w materiale, który pan minister Jaros nam przedstawił, jest informacja dotycząca bodajże techników. Natomiast my wiemy, iż zawód inżyniera czy edukacja w tym zakresie to nie jest zawód pierwszego wyboru. To jest trudny zawód, to jest praca w terenie, to jest ciężka praca. Natomiast dużo i często też mówiliśmy o tym, że, być może, należy wprowadzić jakiś system zachęt czy programu stypendialnego, iż my, biorąc pod uwagę to, iż będzie ten boom inwestycyjny, będziemy budować dużo, żeby też była odpowiednia kadra zapewniona i wykształcona.

Kolejne pytanie dotyczy zamówień publicznych. My już choćby chyba na tym posiedzeniu mamy dwa projekty ustaw, które dotyczą tych zamówień publicznych. Jedno jest bodajże o dostępności wykonawców spoza UE, a drugie dotyczy podwykonawców i zmian chyba w Kodeksie cywilnym, o ile się nie mylę, ale dotyczy to też podwykonawców. My wiemy zawsze i nie raz, nie dwa na posiedzeniu Komisji Infrastruktury poruszaliśmy problemy tych, którzy w tym procesie inwestycyjnym są kolejnym ogniwem, czyli zarówno podwykonawcy, dostawcy. To często są problemy związane właśnie z regulowaniem płatności, z niedoszacowaniem tych wycen inwestycji i zwłaszcza doświadczaliśmy tego przy inwestycjach drogowych. Więc moje pytanie jest – czy też jakaś szczególna wrażliwość – czy przewidujecie państwo to, co byłoby dobre dla też wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego?

Kolejny temat to jest nadzór budowlany, który od zawsze jest niedoinwestowany. Zawsze mamy z tym problem. Ostatnia powódź pokazała, iż gdyby nie inżynierowie z Izby Inżynierów, to byłby problem, żeby szacować straty i szacować też możliwości odbudowy czy remontów obiektów, które uległy zniszczeniu podczas powodzi. Więc sprawa nadzoru budowlanego, bo to też musi być taka instytucja, która będzie mocną, silną instytucją, która będzie wspierała zarówno inwestorów, ale też wykonawców.

I na koniec na temat dostępności. Mieliśmy – nie wiem, na jakim etapie jest, czy w ogóle – program dostępności, czyli dostosowanie wszystkich obiektów zarówno użyteczności publicznej, ale myślę, iż też coraz szerzej dla osób z niepełnosprawnościami, zarówno jeżeli chodzi właśnie o takie prozaiczne, wydawałoby się, sprawy, jak możliwość wybudowania zjazdów czy podjazdów dla osób niepełnosprawnych; dla tych, którzy często są więźniami swoich mieszkań, bo nie mają możliwości poruszania się, bo nie ma tam instalacji dostosowanych, ale też właśnie we wszystkich obiektach, żebyśmy też taką tutaj… Czy w tym zakresie też państwo rozważacie jakieś tam nowe regulacje? Ja na razie chyba tyle.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo uprzejmie dziękuję pani przewodniczącej.

Jako kolejny zgłosił się pan przewodniczący Stanisław Lamczyk. Bardzo proszę. Widzę, panie pośle, zapisuję do dyskusji. Czy ktoś z państwa posłanek bądź panów posłów na tym etapie chciałby się zapisać? Widzę drugie zgłoszenie. Dobrze, dziękuję bardzo.

Poseł Stanisław Lamczyk (KO):

Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.

Szanowni państwo, rzeczywiście budownictwo jest motorem gospodarki, ale trzeba jednak powiedzieć, iż w 2023 r., gdzie była inflacja, gdzie były problemy przede wszystkim z materiałami, bo jednak dało to się odczuć, też wpłynął właśnie na budownictwo.

Chcę powiedzieć, iż głównym takim powodem właśnie w budownictwie są braki kadrowe i 70% firm to odczuwa. Widać to właśnie z raportów i dlatego też są różne nowe, innowacyjne elementy budownictwa, na przykład budownictwo modularne, które właśnie rośnie; jest przyrost roczne około 17%. I to jest jakieś wyjście, iż można będzie właśnie w tym kierunku pójść. Inflacja, były też drogie kredyty. To spowodowało, iż to mieszkalnictwo indywidualne jakoś się nie rozwijało. Natomiast trzeba powiedzieć, iż właśnie ten plan, który tutaj pan minister podał, jest przez cały czas naprawdę zachęcający.

Natomiast ja mam pytanie, które pojawiło się ostatnio w mediach. Mianowicie próbował to wyjaśnić tutaj pan minister odnośnie do magazynów energii, iż ta sprawa się wyjaśnia, ale też odnośnie do styropianów, iż pojawiła się zła jakość styropianów i wełna różnego rodzaju czy szklana, czy właśnie mineralna zaczyna wypierać styropian, a jak wiadomo produkcja styropianu to przede wszystkim polskie firmy są. Natomiast wełna jest produkowana w Polsce, ale jest droższa i, jak wiem, były pewne zasady stosowania tej wełny od w gmachach użyteczności publicznej. Wiadomo, iż od pewnych kondygnacji trzeba było wełnę stosować, dlatego chciałbym właśnie, żeby te sprawy też tutaj wyjaśnić, powiedzieć właśnie, jak tę wełnę mineralną stosować i czy te przepisy się zmieniają? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu.

Jako kolejny zabierze głos pan poseł Piotr Uściński. Bardzo proszę, panie pośle. Udzielam panu głosu.

Poseł Piotr Uściński (PiS):

Szanowni panowie ministrowie, panie przewodniczący, szanowni państwo, mam przed sobą raport Głównego Urzędu Statystycznego „Efekty działalności budowlanej w 2024 r.”.

Jeżeli my dzisiaj mamy temat Komisji o aktualnych wyzwaniach rynku budowlanego, to ja bym chciał zadać pytanie zarówno MRiT – chociaż teraz ja nie wiem, czy już po rekonstrukcji jeszcze to ministerstwo będzie, ale do tej pory było MRiT – i MI dotyczące danych statystycznych, które, wydaje mi się, iż są wyzwaniem dla rynku budowlanego. Otóż po latach zwyżek, rozwoju i zwiększania liczb różnych inwestycji, co powodowało wzrost rynku, wzrost obrotów firm budowlanych i rynek się rozkręcał. Zeszły rok – niepokojące dane są tutaj z GUS. jeżeli chodzi o budynki mieszkalne, oddano według tego raportu GUS o 11% budynków mniej niż rok wcześniej w 2024 r. Ale również niemieszkalne budownictwo, które tu jest szczegółowo opisane – oddaje się mniej budynków transportu i łączności, spadek o 14,8% ilości budynków oddawanych do użytku. Budynki przemysłowe i magazynowe – spadek w stosunku do roku poprzedniego o 14%. Liczba budynków przemysłowych oraz zbiorników, silosów itd. oddanych w 2024 r. zmniejszyła się o 19%. To są, moim zdaniem, dane, które na pewno są wyzwaniem dla rynku budowlanego.

Ja mam pytanie tutaj chyba w tym zakresie do MRiT, jak państwo to oceniają? Jakie będą te dane statystyczne za 2025 r.? Bo podsumowanie 2024 r. to te są duże spadki. Czy w 2025 r. te spadki postępują i będą postępowały? Jakie są prognozy na koniec tego roku? I czy są jakieś pomysły, żeby temu spadkowi ilości inwestycji przeciwdziałać? Oczywiście w sferze debaty publicznej największym tematem, wielokrotnie omawianym, jest budownictwo mieszkaniowe i działania bądź też brak działań rządu przez ostatnie półtora roku, żeby to budownictwo mieszkaniowe stymulować. Ale myślę, iż tutaj warto też podkreślić te budynki niemieszkalne właśnie, które też spadają w poszczególnych kategoriach ilości oddawanych do użytku budynków. Czy to ma związek z ograniczeniem finansowania budownictwa w samorządzie przez państwo, czyli tych programów wsparcia? Oczywiście tutaj między innymi pan minister infrastruktury wspominał o przekazywanych samorządom pieniądzach na budownictwo infrastrukturalne, drogowe, ale żeby to szczerze określić, to są pieniądze, które zostały przyznane jeszcze w poprzedniej kadencji samorządom i trafiają do tych samorządów. Póki co samorządowcy jeszcze kończą te inwestycje realizowane w ramach programów pomocowych rządowych zeszłej kadencji, ale państwo nie pokazujecie perspektywy nowych programów finansowania inwestycji samorządowych. Samorządowcy płaczą, czekają na jakieś pieniądze rządowe na inwestycje i pytanie, czy brak tych pieniędzy rządowych, brak nowych programów nie powoduje nam w tej chwili takich prognoz na zmniejszanie ilości inwestycji i tych drogowych, i kubaturowych realizowanych przez samorządy, szpitale, różne instytucje publiczne. To jest wyzwanie dla rynku budowlanego, dlatego iż wszystkim, którzy na tym rynku działają, jednak w związku z kilkoma latami wzrostów teraz może stać się bardzo trudna sytuacja. Możemy mieć do czynienia ze zmniejszeniem obrotów firm budowlanych, możemy mieć do czynienia z upadkami firm budowlanych, ze zwolnieniami w tej branży. Więc myślę, iż są bardzo duże wyzwania rynku budowlanego, których panowie ministrowie nie omówili.

Prośba, żeby się do tego ustosunkować, czyli jak po tym 2024 r., kiedy to wszystko się wstrzymało, to wygląda w tym roku? Jakie są perspektywy i jakie w związku z tym są perspektywy dla firm budowlanych? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z pań posłanek bądź panów posłów chce zapisać na listę? Widzę jedno zgłoszenie. Dziękuję. o ile są z nami reprezentanci strony społecznej, którzy chcą zabrać głos, też bardzo proszę o zasygnalizowanie. Na tym etapie nie widzę nikogo. W związku z tym dopisuje panią posłankę i zamykam listę,

Bardzo proszę, pan poseł Weber.

Poseł Rafał Weber (PiS):

Wysoka Komisjo, panowie ministrowie, szanowni państwo współpracownicy, przedstawiciele strony społecznej, instytucji zrzeszających podmioty budowlane, usłyszeliśmy tutaj od panów ministrów wypowiedzi, które można podzielić na dwie części.

Jedna część to zmiany legislacyjne, które w zakresie rynku budowlanego albo są wprowadzane, albo będą wprowadzone w przyszłości, a druga część – ta przedstawiona przez MI – to kwestie programów inwestycyjnych, które są w tej chwili realizowane. Minister Bukowiec skupił się na programach drogowych, natomiast też są po części aktualne niektóre programy kolejowe, które również pozytywnie powinny wpływać na kwestię rynku budowlanego i na podaż przetargów, które później są przez firmy budowlane realizowane.

Jeżeli chodzi o programy drogowe, to usłyszeliśmy o trzech programach drogowych; wszystkie trzy przygotowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości: Program budowy 100 obwodnic – 2021 r., Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 r., przygotowany w grudniu 2022 r., w zasadzie uchwalony przez Radę Ministrów w grudniu 2022 r., i podobnie 2022 r. – Program Wzmacniania Sieci Dróg Krajowych. Te wszystkie trzy programy – podkreślam – z pełnym zabezpieczeniem finansowym w perspektywie wieloletniej zostały przygotowane kilka lat temu. Można porównać to do samochodu, który został jakiś czas temu zatankowany i jedzie na tym paliwie. Tak w tej chwili wygląda sytuacja, o ile chodzi o programy inwestycyjne drogowe. Warto też wspomnieć, iż był czwarty Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej. On zakończył się w 2024 r. Nie jest kontynuowany pomimo tego, iż takich małych inwestycji polegających na uzupełnieniach chodników przy drogach krajowych czy budowie zatoczek autobusowych. Takiej infrastruktury bezpieczeństwa ruchu drogowego cały czas potrzeba.

Pytanie jest, jak gwałtownie ten samochód zatankowany kilka lat temu będzie jechał? Zmierzam do tego, aby MI wspólnie z GDDKiA udzieliło dokładnej, precyzyjnej informacji na temat decyzji środowiskowych, które są wydawane na wniosek inwestora, czyli GDDKiA, na wniosek inwestycji drogowych realizowanych właśnie na podstawie tych trzech dużych programów. Ile takich decyzji środowiskowych zostało wydanych przez RDOŚ w 2024 r. i w pierwszej połowie 2025 r.? Ile tych decyzji środowiskowych posiada klauzulę natychmiastowej wykonalności, tak aby móc przejść do kolejnych etapów przygotowania dokumentacji? Czyli na przykład do koncepcji programowej, do badań geologicznych. Ile takich sytuacji jak ta, z drogą ekspresową S11 w województwie wielkopolskim, gdzie RDOŚ albo GDOŚ – czyli generalny dyrektor ochrony środowiska – zdjął taką klauzulę natychmiastowej wykonalności nad decyzją środowiskową i tym samym stworzył ogromne problemy zahamowania realizacji takiego odcinka. Pytanie, co dalej w zakresie właśnie tego odcinka S11? To są, szanowni państwo, bardzo ważne tematy. Branża realizująca kontrakty drogowe zwraca uwagę, iż w ostatnim czasie nastąpiło spowolnienie, o ile chodzi o tempo wydawania tych pozwoleń, decyzji środowiskowych, a to jest kwestia kluczowa, o ile chodzi o przechodzenie do kolejnych etapów – bardzo często tych etapów już realizacyjnych. Tak iż powtarzam pytanie, ile decyzji środowiskowych, na jakie odcinki zostało wydanych przez RDOŚ w 2024 r., a także w pierwszej połowie 2025 r.?

Kolejne pytanie jest związane z waloryzacją umów wykonawczych. Tak, faktycznie jeszcze za naszych czasów podjęliśmy dwie decyzje o tym, aby pozwolić na waloryzację kontraktów, też tych zawartych przed atakiem Rosji na Ukrainę, czyli zawartych przed 24 lutego 2022 r. Pomógł tutaj Urząd Zamówień Publicznych, który wydał jednoznaczną opinię, iż jest to zgodne z prawem i możliwe. Przystąpiliśmy bardzo gwałtownie do takich działań. Tak iż w przeciągu półtora roku doszło do dwóch waloryzacji takich kontraktów. Oczywiście z pełnym zabezpieczeniem środków finansowych w ramach tych dwóch programów, czyli Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, a także Programu budowy 100 obwodnic. Uważaliśmy, iż takie rozwiązanie jest konieczne, żeby utrzymać te kontrakty; aby firmy po prostu nie pozostawiały tych budów, nie wycofywały się z kontraktów. I ta procedura została bardzo sprawnie przeprowadzona. Pan minister Bukowiec powiedział, iż MI jest w dyskusji z MF nad propozycją kolejnej waloryzacji. Kiedy zapadnie decyzja, panie ministrze? Myślę, iż branża budowlana czeka na tę informację, kiedy zapadnie decyzja – czy w lewo, czy w prawo? Czy jest przestrzeń finansowa do tego, żeby do tej kolejnej waloryzacji doszło, czy jednak tej przestrzeni finansowej nie ma?

Kolejna sprawa jest związana z drogami samorządowymi – utrzymany został rządowy Fundusz Rozwoju Dróg. Jego finansowanie jest zapewnione na podstawie ustawy. Ostatnio zostały ogłoszone kolejne nabory na 2026 r. Całe szczęście na tych samych zasadach, co wcześniejsze – mówię oczywiście o tych zasadach związanych z podziałem środków finansowych na poszczególne województwa. MI podjęło próbę zmiany rozporządzenia, które jest związane z podziałem tych środków, próbując usunąć z tego rozporządzenia, które istnieje od 2018 r., finansową premię wysokości 8,5%, która dotyczy cały czas na szczęście pięciu województw o najniższym PKB na mieszkańca. Całe szczęście prace nad zmianą tego rozporządzenia zostały – to jest przyjmowane przez Radę Ministrów – zablokowane na poziomie Stałego Komitetu Rady Ministrów, tak iż na 2026 r., o ile chodzi o podział puli, na szczęście się nic nie zmieniło. Uważamy, iż te województwa, które nadganiają zaległości gospodarcze, rozwojowe, ale też inwestycyjne powinny być cały czas premiowane. Ale pytanie, co z 2027 r.? Czy dalej MI będzie dążyło, aby to rozporządzenie związane z podziałem środków finansowych Rządowego Funduszu Rozwoju dróg na poszczególne województwa dla dróg gminnych i powiatowych zostało znowelizowane?

Ważny wątek poruszył przed chwileczką pan poseł Piotr Uściński, związany z brakiem innych programów, które wspierają budownictwo nie tylko drogowe, ale generalnie budownictwo czy inwestycje na obszarach samorządowych. Kilka tygodni temu została przekazana informacja, iż nie będzie kolejnych naborów na Program Inwestycji Strategicznych Polski Ład, a to było potężne narzędzie, które wspierało nie tylko budownictwo drogowe, ale generalnie inwestycje realizowane przez polskie samorządy. Nie usłyszeliśmy o żadnej perspektywie zastępczej. Nie słyszymy o jakimś nowym narzędziu, nowym instrumencie, który miałby zastąpić Program Inwestycji Strategicznych, a to jest potrzebne, niezbędne. Faktycznie samorządy kończą inwestycje rozpoczęte w 2022, 2023, 2024 r. Bardzo często te zadania mają charakter wieloletni, są realizowane chociażby w trybie „projektuj, buduj”, ale nie ma kolejnej perspektywy. Teraz, o ile są ogłaszane przetargi w ramach uzyskanych dofinansowań z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, do takich przetargów startuje kilkanaście podmiotów. Konkurencja jest bardzo duża. Oczywiście tym podstawowym czynnikiem tej walki jest cena, tak iż widać tutaj, iż firmy walczą o to, aby utrzymać się na rynku. o ile tak dalej pójdzie, to niestety wiele z nich po prostu będzie musiało się zamknąć. Nie będzie podaży przetargowej przez samorządy, to niestety jest takie ryzyko; jest ono bardzo duże.

I wątek kolejowy – pytanie, co z programem inwestycji dworcowych? Wstrzymaliście państwo prace nad bodajże 63 inwestycjami dworcowymi. Część wycofaliście z Programu Inwestycji Dworcowych pierwszej edycji, część wstrzymaliście w ramach prac przygotowawczych PID w drugiej edycji. Stworzyliście program, który miał być zastępstwem PID, natomiast nic nie wiemy o finansowaniu, nic nie wiemy o nowych przetargach, które byłyby ogłaszane na rewitalizację istniejących zabytkowych dworców bądź na budowę nowych obiektów. Pytanie, co się dzieje z tym programem? Czy posiada on finansowanie? o ile nie, to dlaczego i czy jest jakaś perspektywa czasowa, żeby ten program dworcowy takie finansowanie uzyskał? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję.

W takim razie na tym etapie pozwolę sobie oddać głos panu ministrowi Stanisławowi Bukowcowi.

Sekretarz stanu w MI Stanisław Bukowiec:

Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący.

Ponieważ o godz. 16.00 rozpoczyna się posiedzenie Komisji Obrony Narodowej, gdzie ma być też podjęty temat dróg strategicznych, pozwolicie państwo, iż ja spróbuję teraz na gwałtownie odpowiedzieć na te pytania. o ile będzie potrzeba odpowiedzi pisemnej, to również taką uczynimy i będę musiał opuścić to posiedzenie, ale zostaną moi współpracownicy, tak aby ewentualnie odpowiedzieć na zadane pytania.

Uzupełniając moją wypowiedź, ponieważ to się pojawiło w pytaniach pana posła Webera, chciałbym w kilku zdaniach powiedzieć o inwestycjach kolejowych. Te inwestycje, po pierwsze, w modernizacji istniejącej sieci kolejowej są na niespotykanym do tej pory poziomie, bo proszę państwa, po 20 latach wracają pociągi w takie miejsca, w których wcześniej nie było przez właśnie ten okres przerwy – choćby Mielec, Karpacz, Kłodzko i inne miasta, które uzyskują dzięki modernizacji trasy takie połączenia. Chciałbym również przypomnieć, panie pośle, iż dzięki środkom KPO, odblokowanym przez ten rząd, realizujemy największe zadanie kolejowe, a więc budowę linii Podłęże–Piekiełko z odbiciem na Nowy Sącz, na Zakopane za 12 mld zł. Jest wdrożony tunele pod górą w Mordarce. Nie tak dawno zostały oddane bezkolizyjne przejazdy w postaci wiaduktów w Nowym Sączu. To dzięki właśnie środkom unijnym, środkom z KPO te zadania kolejowe są realizowane. Potężne środki są przekazywane na zakup nowego taboru kolejowego. To się dzieje i mamy bardzo duże zainteresowanie pasażerów, jeżeli chodzi o podróż pociągiem i dlatego inwestujemy w kolej.

Wracając do spraw drogowych, normalną naturalną rzeczą jest, iż programy zarówno budowy, ale i wsparcia dla samorządów, są realizowane i są kontynuowane. Tak jak państwo kontynuowaliście programy wcześniej rozpoczęte, bo przecież „Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych” został zapoczątkowany już w 2011 r., tak my również kontynuujemy budowę dróg ekspresowych, autostrad. W tym roku GDDKiA odda około 400 km nowych dróg właśnie w kategorii dróg ekspresowych i autostrad. Program budowy 100 obwodnic oczywiście rozpoczęty za poprzedniej kadencji, ale to my w tej chwili realizujemy; są wydatkowane środki, jest zastosowana procedura związana z przygotowaniem, realizacją i oddaniem do użytku tych obwodnic. Więc to się dzieje i tutaj mam taką uwagę, żeby nie przerzucać się tym: „myśmy wymyśli”; „myśmy przygotowali”. Środki, które idą na ten cel, są wydatkowane na bieżąco już z pieniędzy, które są w Krajowym Funduszu Drogowym. Natomiast wsparcie dla samorządów, które w roku ubiegłym i obecnym jest na poziomie około 6 mld zł w każdym z tych z tych lat, jest w różnej formie. Po pierwsze, rządowy Fundusz Dróg Lokalnych w tym roku i w tamtym roku to jest kwota około 2,7 mld zł i ona jest tożsama z kwotami, które państwo proponowaliście w poprzednich latach poza jednym wyborczym 2023 r., kiedy ta kwota przekroczyła 4 mld zł. Wcześniej to były kwoty 2,5–2,6 mld zł. Bądźmy uczciwi, panie pośle. Proszę sprawdzić w statystykach.

Pan mówi o programach dodatkowych, które były realizowane, i tutaj możemy dyskutować. Programy, które trafiły do samorządów, dostawały bardzo duże wsparcie 90–95% choćby w kwestii dofinansowania. Już pan o tym też mówił – to jest kwestia popytu i podaży. Ja podam taki przykład: w ramach programu bezpiecznej infrastruktury drogowej był zakup lamp drogowych, których cena u producenta oscylowała około 40 tys. zł. Przy tzw. środkach celowanych, które trafiły na rynek, tenże wykonawca, producent trzykrotnie zwiększył wartość tej lampy. Tak się działo właśnie w poprzednich latach. Był rynek wykonawcy, nie inwestora. Te pieniądze były niebotyczne, jeżeli chodzi o dofinansowanie – zwykłe prawo popytu i podaży. Po prostu wykonawcy sobie dyktowali ceny. Bądźmy uczciwi – w tej chwili – to co pan powiedział – ceny spadają, są o 30–40% niższe od kosztorysów. Kilkanaście firm choćby potrafi się zgłosić do danego przetargu i w sposób uczciwy te pieniądze, które są na rynku, wystarczają na realizację tych zadań. o ile są problemy, o których mówiłem wcześniej, problemy z waloryzacją, je analizujemy, ale one są związane tylko i wyłącznie z wybuchem wojny na Ukrainie. Wojna na Ukrainie spowodowała skokowy wzrost cen materiałów. W tej chwili te ceny są na stabilnym poziomie i do tematu waloryzacji, tak jak mówiłem, będziemy pewnie wracać. Jesteśmy otwarci.

Jest również gros inwestycji, które państwo, nie wiedzieć czemu, w dziwny sposób prowadziliście. Choćby wschodnia obwodnica Warszawy, ten tzw. mały ring – bodajże 15 lat trwały tak naprawdę sprawy prawne, choćby chyba się oparły o sąd. My w tej chwili wycofujemy sprawy z sądu. Zamiast kłócić się i dawać zarobić prawnikom, wolimy realizować zadanie ważne dla mieszkańców. choćby o ile się okaże, iż trzeba zastosować inną technikę – w tym przypadku mówimy o tunelu, którego państwo nie chcieliście zrealizować w Warszawie w dzielnicy Wesoła – my wracamy do tego pomysłu. Sprawa Sądeczanki, która też mogła być dawno już zrealizowana, gdyby nie upór państwa i nieporozumienie z samorządami. Znam tę sprawę, jeszcze jako poseł byłem zaangażowany. Samorządy prosiły o taki przebieg tego zadania, aby uwzględniał ich oczekiwania związane z niewyburzaniem setek domów, obiektów. Państwo szliście, iż tak powiem, na ostro i w tym momencie ten spór, który tam zaistniał, powoduje, iż sprawa się przeciągała. Łatwiej i lepiej rozmawiać, konsultować choćby trudne tematy, niż przedłużać ciągnące się inwestycje. Również trzeba wspomnieć o inflacji, która też spowodowała perturbacje na rynku budowlanym.

Ale proszę państwa, jeszcze temat, który był poruszony – sprawa tej premii dla pięciu województw. To jest temat, który warto, żebyśmy sobie również omówili czy to na Komisji, czy na innym gremium, ponieważ mamy sygnały i mamy wnioski również z innych województw, iż jednak ten program nie do końca jest uczciwy, sprawiedliwy. Przez wiele lat te pięć województw dostawało bonus, premię. Też nie zawsze wykorzystywały te województwa środki, które dostawały w większym zakresie, więc jest pytanie, czy powinno się jednak traktować wszystkie samorządy na równo, dlatego iż przy naborze wniosków i tak ten czynnik ekonomiczny, związany z przychodami na głowę mieszkańca, jest brany pod uwagę przez wojewodów, bo to jest jeden z czynników, który jest wtedy analizowany. My będziemy rozwijać również to wsparcie dla samorządów. Dzięki temu, iż na przetargach, tak jak wspomniałem, te koszty są niższe, są oszczędności, które są po raz kolejny w ramach rezerwy realizowane w formie dodatkowych naborów. W tym roku również zwiększyliśmy o 440 mln zł rezerwę subwencji ogólnej dla wsparcia na inwestycje drogowe, mostowe samorządowców. Było 330 mln zł; zwiększyliśmy ten pakiet o 440 mln zł, przez co odbyły się dwa dodatkowe nabory. Również w tych naborach, co nas też cieszy, ceny spadały o 30–40%. Podam prosty przykład – byłem w Gdańsku na rozmowie z panią prezydent – Gdańsk dostał w ramach rezerwy subwencji ogólnej 7,5 mln zł na inwestycje. Kosztorys był na około 14 mln zł. Z przetargu wyszło, wiecie państwo, ile? 4 mln zł, czyli Gdańsk jeszcze, iż tak powiem, zostawił sobie 3,5 mln zł, bo nie musi zwracać tych środków na inne zadania. Tego typu inwestycji w skali kraju było wiele i dzięki temu, iż te ceny też spadły, można zadań realizować więcej. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję, panie ministrze.

Wracamy do dyskusji.

Jako kolejna zgłosiła się pani posłanka Paulina Matysiak. Bardzo proszę.

Poseł Paulina Matysiak (Razem):

Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.

Panie ministrze, ja chciałabym się dopytać o kwestię wykorzystywania ekologicznych materiałów budowlanych i przede wszystkim chodzi mi tutaj o drewno. To gdzieś wybrzmiało w tej informacji z ministerstwa. Była mowa w informacji – też są dane – o seminarium, które odbyło się 19 maja tego roku w siedzibie ministerstwa z udziałem środowiska budowlanego firm, które specjalizują się w nowych ekologicznych technologiach budowlanych, też praktyków budownictwa drewnianego. Chciałbym się dopytać, czy w tym spotkaniu brali udział przedstawiciele spółki Polskie Domy Drewniane. To jest spółka, która została powołana przez przedstawicieli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To jest właściciel ponad 99% akcji spółki i Banku Ochrony Środowiska. Ta spółka funkcjonuje już od 6 lat. Ze strony internetowej można dowiedzieć się, iż przez ten czas wybudowała 20 domów jednorodzinnych w Choroszczy i osiedle w Łodzi – 11 domów jednorodzinnych. Ale być może sama spółka nie chwali się wszystkimi swoimi osiągnięciami. Czy coś więcej na ten temat Wysokiej Komisji mogliby państwo przedstawić na temat działalności tego podmiotu? Bardzo dziękuję.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Dziękuję.

Jako kolejny zgłosił się pan poseł Marcin Horała. Bardzo proszę, panie pośle.

Poseł Marcin Horała (PiS):

Pierwotnie nie chciałem zabierać głosu, ale wypowiedź pana ministra Bukowca przed chwilą mnie sprowokowała do powiedzenia trzech zdań, bo sytuacja, w której pan minister się szczyci tym, iż w wyniku drastycznego zwinięcia portfela zamówień firmy budowlane, walcząc o życie, dają bardzo niskie stawki i są w stanie – byle coś zyskać, jakieś zamówienie – pracować na bardzo niskiej marży i mówi tonem pozytywnym. Tak, to prawda. Przy bardzo szerokim portfelu zamówień, przy dziesiątkach miliardów pompowanych w inwestycje w samorządach, przy podwojeniu nakładów inwestycyjnych w samorządach, bo zdarzały się takie lata za poprzednich rządów, iż te nakłady były dwukrotnie większe niż średnia z kilku poprzednich lat.

OK, było może takie negatywne zjawisko, iż w przytłaczającej części jednak polskie firmy, ponieważ bogaty miały portfel zleceń, to pozwalały sobie na to, żeby dawać nieco wyższe ceny tych zamówień. Bo powiedzmy, kwestia pozyskania lub nie następnego zamówienia to nie była dla nich kwestia życia lub śmierci. Teraz szczycimy się tym, iż portfel inwestycyjny, nakłady na inwestycje drastycznie spadły i teraz dla firm budowlanych pozyskanie kolejnego zamówienia to już powoli zaczyna być kwestia życia i śmierci, przetrwania firmy, więc są w stanie pójść na drastyczne cięcie swoich zysków. Zgodnie z tą logiką też na przykład wywołajmy 20% bezrobocia, to jeszcze będzie można ludziom mniej płacić i będzie jeszcze taniej, tak? No nie, jednak ten front inwestycyjny jest drastycznie zwinięty. Jednak jest tak, iż zmiana tego finansowania samorządów w kierunku zwiększenia dochodów własnych jest fajna i samorządy się cieszą oczywiście, ale głównie takie, które i tak mają wysokie dochody własne, bo jak ktoś ma udziału w PIT, CIT – bo to jest duże miasto – kilkaset milionów albo miliard, to wzrost tych udziałów to jest 100, 200, 300 mln zł więcej. Ale jak mała gmina wiejska ma tych dochodów w ogóle wszystkich 10 albo 15 mln zł, to z tego, iż będzie miała 2 mln zł więcej z tytułu tych udziałów, ale jednocześnie straci szansę na pozyskiwanie takich grubych grantów inwestycyjnych rzędu 10, 15, 20, mln zł, to jest tragedia.

Ponawiamy tutaj apel, żeby jakiś taki program jednak uruchomić, bo program dróg samorządowych akurat był stosunkowo mały z tych wszystkich programów, o ile chodzi o nakłady przy na przykład „Programie Inwestycji Strategicznych” Polskiego Ładu.

Ostatnia już kwestia – rozumiem, iż można iść mniej w kierunku wyrównywania szans i uznać, iż samorząd jest samorządem, więc jak jest bogaty, to niech będzie jeszcze bogatszy, a jak jest biedny, to ma pecha i nie będzie robił inwestycji. Ale jakby przynajmniej nie róbmy z tego jakiegoś tytułu do chwały, iż stawiamy pod ścianą branżę, stawiamy pod ścianą samorządy i w związku z tym, walcząc o życie, zaczynają obniżać stawki. Dziękuję.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Jako kolejny zgłosił się pan poseł Weber. Proszę bardzo.

Poseł Rafał Weber (PiS):

Szanowni państwo, ja bym jednak chciał uzyskać odpowiedź na pytania, które zadałem chociażby w związku z decyzjami środowiskowymi, wydawanymi przez regionalnych dyrektorów ochrony środowiska w 2024 r. czy 2025 r. Do tego minister Bukowiec w ogóle się nie odniósł, ale są przedstawiciele GDDKiA i poproszę o taką informację.

Natomiast odnosząc się do wypowiedzi ministra Bukowca, którą można skonkludować jednym zdaniem: „Róbmy mniej, bo mniej zapłacimy”, to faktycznie jest to rok przełomu. To miał być polityczny rok przełomu i szanowni państwo, jest to rok przełomu dla branży budowlanej. Usłyszeli państwo słowa, które, o ile będą realizowane przez najbliższy czas, doprowadzą do upadku setek polskich firm budowlanych; bardzo często małych firm budowlanych – takich, które realizowały kontrakty czy to liniowe, czy to kubaturowe o wartości kilku, kilkunastu milionów złotych, bo takich kontraktów, takich przetargów po prostu w przyszłości nie będzie, a zapowiedź ministra Bukowca jednoznacznie o tym świadczy.

Drodzy państwo, przedstawiciele firm budowlanych, czeka was niestety ogromny regres, o ile chodzi o przyszłość. Z tej wypowiedzi jasno to wybrzmiało i obecny rząd nie ma zamiaru wyprowadzać kwestii programów inwestycyjnych do przodu, tylko jednak przyjął założenie, iż tak musi być. Ba, przyjął założenie, iż tak jest lepiej aniżeli wtedy, kiedy tych przetargów i zamówień składanych przez samorządy jest faktycznie dużo. To jest naprawdę chłodna, bezwzględna kalkulacja, która, o ile będzie realizowana, stanie się dramatem dla polskiej branży budowlanej.

Proszę o odpowiedź na moje pytania związane z decyzjami środowiskowymi. Proszę też o odpowiedź na moje pytania związane z Programem Inwestycji Dworcowych albo z tym programem, który przez was został inaczej nazwany, czy posiada on finansowanie.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Szanowni państwo, więcej osób zapisanych do dyskusji nie ma, więc zanim oddam głos przedstawicielom MI i MRiT na te pytania, na które w ramach zakresu odpowiedzialności są w stanie odpowiedzieć, to pozwolę sobie też na kilka słów i być może sformułuję jakieś pytania.

Otóż szanowni państwo, niestety 2024 r. zaczęliśmy tragiczną sytuacją branży budowlanej, którą próbujemy ratować po latach zaniedbań, po latach decyzji, które wprost uderzały w polskie firmy – nie tylko budowlane, ale generalnie w rynek. Przypomnę takie rzeczy jak Polski Ład, które po prostu spowodowały likwidację dziesiątek tysięcy, a pewnie setek tysięcy firm, które nie były w stanie unieść tych zobowiązań. To były także różne firmy sektora budowlanego. W tym czasie zapanowała bardzo zła sytuacja, o ile chodzi o rozpoczynanie nowych inwestycji. Choćby w 2023 r. o 19% spadła liczba pozwoleń na budowę. o ile dzisiaj stwierdzamy, iż spada ta liczba oddanych do użytku budynków i budowli, to jest to wprost efekt tego, iż w latach 2021, 2022, 2023 rozpoczynano mniej budów. To jest oczywiste i proste jak budowa cepa – za przeproszeniem – ale myślę, iż o ile słuchają nas obywatele, to też nie można pozwolić, żeby wprowadzać obywateli w błąd. W związku z tym szanowni państwo, o ile spada dzisiaj, w 2025 r. liczba oddanych do użytku powierzchni, to znaczy, iż w latach 2021, 2022, 2023 po prostu nie rozpoczynano nowych inwestycji i niestety był za to winny bardzo zły klimat, który został stworzony przez poprzednią władzę, która uderzała w przedsiębiorczość, w inwestycje niemalże w każdej podejmowanej decyzji, czy to związanej z finansami, opodatkowaniem, organizacją, kwestiami biurokratycznymi i tymi wszystkimi, które powodowały, iż po prostu ludziom odechciało się prowadzić działalności gospodarczej i kreować różne zdarzenia gospodarcze.

Oczywiście weszliśmy w 20 24 r. z kontraktami publicznymi, zawartymi w latach 2017–18 i późniejszymi, które to kontrakty na skutek bardzo wysokiej inflacji, która wydrenowała portfele Polaków, ale także wydrenowała portfele firm, spowodowała, iż te firmy nie były w stanie dokończyć tych inwestycji, których się podjęły. I to jest całkiem oczywiste, bo o ile w 2017 czy 2018 r. zawierano kontrakt – tu możemy mówić choćby o megainwestycji infrastrukturalnej, jaką był system GSMR, czy też drążenie tunelu w Łodzi, gdzie mamy potężne problemy na skutek nieudolności poprzedniej władzy – to takie kontrakty wysokokosztowe nie mogły zostać zrealizowane na przykład w 2023 r. po cenach z 2017 r. Tutaj podnoszony w trakcie dyskusji system waloryzacji kontraktów nijak się miał do tego, co tak naprawdę zdarzyło się na rynku i jak wzrosły ceny na skutek nieudolnego zarządzania finansami publicznymi czy też polityką monetarną ze strony banku centralnego. W związku z tym rzeczywiście musimy stwierdzić, iż dzisiaj sytuacja branży budowlanej, na skutek wielu lat prowadzenia systematycznej polityki niszczenia naszej budowlanki, wymaga bardzo intensywnych działań ze strony rządu i rzeczywiście te działania są podejmowane.

Ja przypomnę, iż o ile chodzi o zmianę zasad finansowania samorządów, ona w ciągu najbliższych 10 lat przyniesie około 350 mld zł więcej dochodów samorządowych, co oznacza, iż samorządy będą mogły stabilnie planować kolejne inwestycje infrastrukturalne, bo wielkim problemem tych politycznych decyzji, które miały miejsce w przypadku programów stworzonych za poprzedniego rządu, czyli tych programów, gdzie można było zyskać finansowanie na tę czy na inną inwestycję, było to, iż po pierwsze, decyzje zapadały z uwzględnieniem uwarunkowań politycznych, co oznaczało, iż wybrana grupa samorządów była preferowana i to były te samorządy, gdzie przed przedstawicielami władzy rozwijano czerwone dywany i ściągano kapelusze z głów, a te samorządy, które chciały po prostu realizować coś w interesie mieszkańców, ale niekoniecznie kłaniając się władzy, były w tych decyzjach często pomijane i tam nie trafiały żadne środki. To oczywiście powodowało, iż żaden samorząd, nie mając zapewnionego długofalowego, stabilnego finansowania, nie mógł planować inwestycji, przygotowywać tych inwestycji, budować tego portfela, bo nie było wiadomo, czy będą jakieś pieniądze i o ile choćby będą, to na jakich zasadach mogłyby być pozyskiwane. W związku z tym te dodatkowe 350 mld zł w ciągu następnych 10 lat, które przypłyną do samorządów, spowodują, iż samorządy będą mogły stabilnie planować swoje inwestycje, tak żeby rzeczywiście ten portfel zamówień nie powodował w niektórych latach piku i wysokich cen, a w niektórych latach spadku i cen znacząco niższych, tylko żeby te inwestycje były prowadzone mniej więcej w linii prostej, tak żeby rzeczywiście i samorządy dobrze mogły planować i żeby też lokalne firmy budowlane mogły przewidywać, jaki będzie ten rynek w kolejnych latach. I pod to oczywiście zapewniać odpowiedni sprzęt itd.

Szanowni państwo, tych danych, które dotyczą dramatycznej działalności w latach 2015– 2023 jest zdecydowanie więcej, bo ja przypomnę, iż na początku 2024 r. liczba ukończonych mieszkań spadła od 14–15 %. To pokazuje, iż ten kryzys, z którym boryka się branża budowlana, rozpoczął się znacząco wcześniej. I rzeczywiście, gdyby wtedy – ja przypominam sobie posiedzenia Komisji Infrastruktury – choćby po tych posiedzeniach wykorzystać dobre podpowiedzi wtedy opozycji do kreowania lepszych warunków prowadzenia działalności gospodarczej, to być może wtedy udałoby się rzeczywiście zatrzymać te negatywne trendy. Natomiast trwał bal na Titanicu. Pieniądze szły tam, gdzie byli działacze partyjni, a tam, gdzie potrzeba było wsparcia, tam tego wsparcia nie było. Dzisiaj, jak w każdym innym przypadku, o ile pewna branża czy sytuacja sięgnie dna, to wyciągnięcie tej branży czy sytuacji z dna jest o wiele trudniejsze niż stosowanie rozwiązań proaktywnych wtedy, kiedy można zatrzymać ten spadek. Tak iż borykamy się z tymi problemami spowodowanymi, sprokurowanymi przez poprzedników.

Ja powiem o jednym przypadku, którym mnie osobiście też dotyczy. Przecież droga S52 – Beskidzka Droga Integracyjna – była przygotowana. Były wszystkie konieczne procedury administracyjne; można było rozpocząć proces budowy po to, żeby jakby zatrzymać ten spadek, ale budowa tej drogi była z rozmysłem blokowana. Dopiero nasza decyzja – 8 mld zł na tę inwestycję otwiera drogę do tego, żeby firmy mogły rzeczywiście zapełnić portfel zamówień. Zresztą nasze kolejne wspaniałe osiągnięcie, czyli Podłęże–Piekiełko – 12 mld zł. Myślę, iż nikomu nie trzeba przypominać, iż to właśnie takie decyzje: wstrzymywane środki z KPO, wstrzymywane środki europejskie powodowały, iż firmy znajdowały się w sytuacji, w której znaleźć się nie powinny. Czyli brak odpowiedniej waloryzacji, nieumiejętność formułowania warunków udziału w przetargu i warunków realizacji zadań, czyli wprowadzanie kolejnych obciążeń, które powodowały, iż firmy po prostu miały problem z tym, żeby zdobywać nowy portfel zamówień. Także kolejnym problemem byli pracownicy zagraniczni. Tutaj już firmy, które zależą od pracowników zagranicznych, naprawdę przeprowadziły w tej sprawie wiele rozmów i było zielone światło dla nielegalnej imigracji, która mogła kupić polskie wizy na bazarach w krajach afrykańskich czy w krajach azjatyckich, a niestety te firmy, które potrzebowały pracowników, borykały się z przeciwnościami administracyjnymi. I to jest kolejna rzecz do ogródka, którą zastaliśmy, i która nie ułatwia wcale dzisiaj tej działalności.

W związku z tym przed nami bardzo ważne wyzwania. Bardzo dziękuję panu ministrowi Jarosowi i panu ministrowi Bukowcowi oraz zespołom z ministerstw za przedstawioną informację.

Natomiast teraz oddam głos z prośbą o udzielenie odpowiedzi w tym zakresie, w którym jest to możliwe. Oczywiście, o ile nie będzie możliwe, to poprosimy o udzielenie odpowiedzi na piśmie. Może zaczniemy dla odmiany od pani Katarzyny Kościeszy, dyrektora Departamentu Dróg Publicznych MI. bardzo proszę o informację tutaj z państwa strony.

Zastępca dyrektora Departamentu Dróg Publicznych MI Magdalena Fitak:

Magdalena Fitak, zastępca dyrektora Departamentu Dróg Publicznych.

Oddałabym głos panu dyrektorowi w zakresie inwestycji kolejowych najpierw.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję.

Bardzo proszę, pan dyrektor Przemysław Sierpień.

Zastępca dyrektora Departamentu Kolejnictwa Ministerstwa Infrastruktury Przemysław Sierpień:

Więc odnosząc się do Programu Inwestycji Dworcowych, program jest przez cały czas realizowany. W 2024 r. zakończono realizację 15 zadań, natomiast w pierwszej połowie 2025 r. udostępniono podróżnym 10 dworców.

Jeśli chodzi o dworce, które były wykreślone z PID, to Dąbrowa Białostocka została ponownie włączona do PID i umowa na roboty budowlane ma być podpisana jeszcze w tym miesiącu. Natomiast dworce w Nisku i w Mielcu – przetargi na roboty budowlane mają zostać ogłoszone do końca tego roku.

Jeśli chodzi o zabezpieczenie finansowania dla programu Dworce Przyjazne Pasażerom, to to zabezpieczenie jest. Środki są w Funduszu Kolejowym. W tej chwili trwa przygotowanie umowy między ministrem infrastruktury a PKP SA odnośnie do zbycia akcji PLK w celu zabezpieczenia finansowania na pierwszy etap realizacji programu i zakładamy, iż ta umowa będzie podpisana na przełomie września i października. Na ten moment jest w pierwszym etapie 225 mln zł, co zapewnia rozpoczęcie prac dla tych zadań, które są najbliższe do realizacji i wtedy będzie też ogłoszona lista tych zadań, które w pierwszej kolejności otrzymają dofinansowanie.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję, panie dyrektorze.

Bardzo proszę, kto z państwa w dalszej kolejności?

Bardzo proszę. Proszę się przedstawić.

P.o. generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad Paweł Woźniak:

Dzień dobry.

Paweł Woźniak, GDDKiA.

Odpowiem w zakresie tych decyzji środowiskowych; może nie odpowiem tak czysto statystycznie, jak to wygląda w sztukach, ile decyzji otrzymaliśmy, ile planowaliśmy itd., ale może powiem troszkę inaczej. Odpowiem w sposób taki, jak my to realizujemy rok do roku. Generalnie GDDKiA co roku na koniec roku ogłasza plan przetargów, który planuje ogłosić w kolejnym roku kalendarzowym. W związku z tym, aby ogłosić te przetargi, które planujemy, musi mieć kompletną dokumentację przetargową, w tym uzyskaną decyzję środowiskową. Tak może powiem też ilościowo – tak jak w tamtym roku planowaliśmy pewien zakres inwestycji, planów przetargów ogłosić w 2024 r., tak ogłosiliśmy o 30% więcej niż to, co było planowane. Tak iż ilość tych decyzji środowiskowych była w sposób skuteczny uzyskiwana. Natomiast w tym roku planujemy ogłosić przetargi na prawie 400 km dróg. W związku z tym też będziemy uzyskiwali odpowiednio decyzje środowiskowe bądź część już mamy uzyskane. Tak iż ten proces uzyskiwania decyzji jest u nas dosyć sprawnie już przez lata praktykowany i uzyskiwany. Nasze doświadczenie pozwala na to, żeby też sprawnie to wszystko zaplanować. Niemniej jednak, oczywiście przy wsparciu GDOŚ, wiemy, jak ten proces jest trudny i ciężki. Czasami te decyzje się toczą troszkę dłużej niż byśmy sami tego chcieli, ale to wszystko w związku z tym, abyśmy odpowiednio chronili środowisko i też byli naprzeciw wszystkim oczekiwaniom – nie tylko środowiskowym, ale i społecznym i ekonomicznym. W związku z tym także te plany, które mamy, realizujemy i będziemy realizowali, tak iż też skutecznie są realizowane. Dziękuję w zakresie.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję, panie dyrektorze.

Czy ze strony MI jeszcze… Już państwo zakończyli. Czy ze strony MRiT, o ile dalej… Bardzo proszę, pani dyrektor.

Dyrektor Departamentu Architektury, Budownictwa i Geodezji Ministerstwa Rozwoju i Technologii Monika Wróblewska:

Monika Wróblewska, dyrektor Departamentu Architektury, Budownictwa i Geodezji MRiT.

Postaram się tutaj punktowo, w miarę krótko odpowiedzieć na pytania.

Zacznę oczywiście od pytania pani przewodniczącej. o ile chodzi o dostępność kruszyw, ja takich wiadomości nie mam. To nie jest w naszej kompetencji. Możemy przygotować pisemną odpowiedź, w tym zakresie; zorientować, jaka jest sytuacja. Do nas takie sygnały nie dochodziły, żeby w ramach tego, co nas dotyczy w ministerstwie był jakiś problem, ale się zorientujemy. Zapisałam sobie, żeby tu pisemną odpowiedź przygotować.

Jeżeli chodzi o wykształcenie, na ten moment nie planujemy żadnych zmian w wykształceniu tutaj poza tym jednym zawodem, który tutaj pan minister Jaros opisywał. Tu jest kwestia taka, iż jakby ten system kształcenia był w tym zakresie mniej więcej inżynierskiego i technicznego – mniej więcej on wygląda tak samo, a zainteresowanie bardziej wynika z tego, nie wiem, choćby poniekąd z mody, z możliwości też zarobkowania. Tutaj trudno powiedzieć. Byliśmy na Budmie w lutym i tam bardzo fajnie pan minister Lewandowski powiedział, iż przecież nie wszyscy mogą być influencerami, celebrytami. Tam było bardzo dużo młodzieży, która zdobywała nagrodę w różnych kategoriach – właśnie młodzieży techników z całej Polski; wykonywali różne prace. Też były konkursy wiedzy. My też uczestniczymy. Staramy się wysyłać przedstawicieli ministerstwa, o ile są takie konkursy gdzieś organizowane w Polsce, żeby pokazać, iż popieramy te zawody techniczne, bo to są różne zawody, to nie jest jeden zawód. Tych zawodów jest dużo i jakby na ten moment raczej widzimy, iż to jest kwestia może swoistej mody w tej chwili. Niestety zawody techniczne to są zawody trudne. Kształcenie politechniczne to jest też bardzo trudne kształcenie, wymaga takiej dużej dozy, powiedziałam nawet, wytrzymałości psychicznej, tak iż ci, co skończyli politechniki, myślę, iż się ze mną zgodzą bądź inne uczelnie techniczne, iż jednak tak jest. Natomiast są pracownikami świetnymi, bo dużo mogą wytrzymać. To, o ile chodzi o wykształcenie.

Jeżeli chodzi o nadzór budowlany, faktycznie nadzór jest niedoinwestowany. My oczywiście popieramy te wszystkie wnioski, które spływają od wojewodów. One są takie punktowe. Dużo z tych wniosków wynika właśnie z tych działań związanych z powodzią, ale też mamy takie wnioski, które wynikają z nowych obowiązków, ponieważ nadzór budowlany na szczeblu powiatowym w tej chwili wraz ze strażą pożarną organizuje komisje, które przyglądają się istniejącym budowlom ochronnym, schronom i je kwalifikuje bądź do dalszego użytkowania, bądź ekspertyzy są wymagane, więc to jest też dodatkowy obowiązek nadzoru. Na ten moment nie mamy sygnałów, żeby to spowodowało na przykład – czego baliśmy się – zastoje w pozwoleniach na użytkowanie, bo wtedy powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego, pracownicy tych inspektoratów chodzą na te komisje, ale na ten moment jakby nie mamy takiego sygnału, iż to gdzieś zostało wstrzymane. Lekko, powoli przymierzamy się do reformy nadzoru budowlanego, powiatowych inspektoratów do pewnej konsolidacji, wzmocnienia. Mamy już mniej więcej wyliczone koszty, które by były z tym związane i też czas zwrotu tych kosztów, jak gwałtownie byśmy to mogli odzyskać. Jesteśmy po rozmowach z MF. Na razie mamy jakiś tam wstępny projekt, o którym już gdzieś na pewno ci z państwa, którzy tutaj w tym zakresie cały czas działają, wiedzą, iż były już takie przymiarki i my się będziemy starać też do tych zmian odnieść. W tej chwili planowaliśmy spotkanie w MSWiA, natomiast w związku z tą rekonstrukcją i tym, iż tak naprawdę na ten moment nie wiemy gdzie się zwrócić, bo to są świeże rozmowy. Z MF to było w zeszłym tygodniu, natomiast już coraz więcej jest głosów takich, iż trzeba wzmocnić te inspektoraty nadzoru i trzeba jednak doprowadzić do jakiegoś przekształcenia ich. Tak iż w tym zakresie też ministerstwo tutaj prowadzi rozmowy.

Jeżeli chodzi o dostępność – warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki, ich usytuowanie oraz te warunki użytkowania budynków odnoszą się do tego – w czerwcu odbyła się rada dostępności i też różne inne gremia związane z dostępnością budynków w nich uczestniczymy. o ile chodzi o radę dostępności, dość pozytywnie odniosła się do tych przewidywanych przez nas zmian, które są w warunkach technicznych. To są zmiany zarówno w zakresie głównie… Wiadomo, iż najłatwiejszą dostępnością, którą my wszyscy widzimy, to są sprawy związane z dostępnością architektoniczną. Okazało się, i mieliśmy takie głosy, i wprowadziliśmy takie zapisy, które też są związane z dostępnością, taką choćby niecyfrową – to nie o to chodzi – ale z taką dostępnością związaną na przykład z osobami, które mają problemy z widzeniem. Staraliśmy się też te sprawy tam umieścić w warunkach technicznych. Ja chciałam przypomnieć, iż nad tymi warunkami technicznymi pracowałam od 2019 r. i do 2022 r. one miały zostać już przygotowane, więc jest duże oczekiwanie, dlatego iż one też są związane z postępem technicznym. Niektóre rzeczy, które tam są zapisane, po prostu już odeszły do lamusa i, adekwatnie albo nie, są stosowane, albo nie są potrzebne. Więc tutaj te warunki techniczne są takim clou problemu, o ile chodzi o dostępność na pewno w tej chwili. Tam, gdzie są jakieś przebudowy budynków związane z dostępnością, tam już w tej chwili, o ile choćby budynek jest istniejący, to jednak do tych nowych przepisów się odnosi i stara się do nich nawiązać. Tam, gdzie można; oczywiście nie zawsze miejsce, czasem windę trzeba zrobić mniejszą niż mamy w warunkach technicznych, ale bez tych przepisów podstawowych trudno jest cokolwiek mówić o tych zmianach. Oczywiście myślimy i rozmawiamy choćby w takich kuluarowych rozmowach przy spotkaniach gremiów właśnie związanych z dostępnością, w jaki sposób odnieść się do tych budynków istniejących, bo cały czas mówimy tutaj, iż przepisy są nowe. One obowiązują od momentu, kiedy będą wprowadzone. Więc jakby tutaj nie możemy zobligować, żeby w starych budynkach istniejących nagle ktoś do tego obligatoryjnie się odniósł. Natomiast tak jak mówię, cały czas walczymy o to, żeby te warunki techniczne weszły w życie. Sprawy dofinansowań też nie są w naszym resorcie. Możemy tu pisemnie, bo są te programy – to są głównie programy PFRON, więc tu trzeba by do PFRON.

Jeżeli chodzi o podwykonawców i umowy z podwykonawcami – te umowy to są umowy cywilnoprawne, opisane w Kodeksie cywilnym. Tam jest specjalny rozdział dotyczący umów na roboty budowlane, bo głównie o takich mówimy. O usługach projektowych itd. też, ale tutaj w kompetencji naszego ministerstwa to nie jest. Nie wiem, czy będzie chciał pan prezes tutaj się odnieść, bo chodzi oczywiście na pewno o umowy z podwykonawcami w zakresie zamówień publicznych. Rozumiem, iż nie o wszystkie umowy, tylko w tym zakresie. Tak iż może potem oddam, ale teraz pozwolę dalej ciągnąć kolejny temat.

Chciałbym jeszcze tutaj – bo tu nie było takiego pytania, ale wydźwięk taki tu był – o decyzja środowiskowych, o pozwoleniach wodnoprawnych. My jesteśmy w tej chwili już też z podległymi MI Wodami Polskimi. Rozmawiamy na temat tego, jak można ułatwić, uprościć, skrócić ten okres wydawania pozwoleń wodnoprawnych. Oczywiście, tak jak wszędzie, tam jest też problem taki, iż te operaty wodnoprawne są na jakimś tam poziomie, który wymaga dodatkowych jeszcze sprecyzowań, jakichś tam uzupełnień, więc ten czas się przesuwa, ale widzimy ten problem, bo proces inwestycyjny jest w naszym zakresie, ale to są rzeczy, które są poza naszymi kompetencjami. Więc staramy się tu na roboczo wchodzić w te tematy. Również z głównym dyrektorem ochrony środowiska rozmawialiśmy o decyzjach środowiskowych i jesteśmy w tym dialogu. Będziemy się starać tu tyle, ile można – nie wiem – pomóc, podpowiedzieć. Może dojdziemy do jakichś takich wniosków, które spowodują też te zmiany. Wystąpiliśmy też do Izby Inżynierów Budownictwa oraz Izby Architektów z prośbą o taką listę problemów w tym zakresie, żebyśmy też my mieli jakby argumenty, rozmawiając na przykład właśnie z Wodami Polskimi czy z generalnym dyrektorem ochrony środowiska. Więc to wszystko jest w grze. Widzimy te problemy, staramy się, ale musimy też je bardziej zdiagnozować i sami tego nie załatwimy. Prosimy tutaj te grupy, które są za to odpowiedzialne. To jakby do pierwszego.

Tutaj pan poseł Lamczyk mówił o tym budownictwie modułowym, o magazynach energii, o styropianie. Więc o ile chodzi o budownictwo modułowe, nie jest zadaniem ministerstwa jakiś konkretny rodzaj budownictwa popierać czy wspierać. Popieramy wszystkie. Staramy się ułatwić. Budownictwo modułowe jest jak najbardziej interesujące i zasadne, i jest szczególnie w nadbudowach. Już się tutaj choćby kiedyś kontaktowaliśmy w tej sprawie i chcieliśmy tę sprawę rozwinąć przy okazji budownictwa drewnianego, bo to jednak jest często konstrukcja drewniana, czasami to jest konstrukcja stalowa. Z tego co wiem na przykład w budynkach użyteczności publicznej chętniej w zamówieniach publicznych korzysta się z tej konstrukcji modułowej, ale stalowej. Natomiast budownictwo modułowe drewniane jest lekkie i właśnie akurat przy nadbudowach, gdzie mamy konsolidację gruntu i gdzie możemy do pewnego stopnia jeszcze dociążyć budynek i wykorzystać, na pewno będziemy też to rozpatrywać. Też o tym myślimy. Natomiast tutaj, tak jak odnoszę się w ogóle do wykorzystania drewna w budownictwie, pierwszym takim naszym krokiem jednak są warunki techniczne. Tam jest dużo takich zapisów, które wpływają na wykorzystanie tego drewna i będziemy czekali, jaki będziemy mieli odzew teraz po tych konsultacjach, jakie będziemy mieli uwagi, bo to jest jakby tutaj podstawowy dokument, który jakby precyzuje wykorzystanie wszystkich materiałów, bo tam chodzi głównie o przepisy przeciwpożarowe, o ile chodzi o budownictwo drewniane.

Jeżeli chodzi o magazyny energii, tak, wystąpił problem i przy Prawie budowlanym, i przy warunkach technicznych, o ile chodzi o magazyny energii. Tak jak pan minister Jaros mówił, my jesteśmy po spotkaniu z takim, wydaje mi się dość, szerokim, wydawało nam się – było około 50 osób na spotkaniu – z czego tylko część to była strona rządowa. 3/4 to była ta strona, która reprezentowała podmioty instalujące te magazynu energii; nie mówię produkujące, bo one głównie są jednak sprowadzane. Natomiast byli na tym spotkaniu. Staraliśmy się dość gwałtownie zareagować, bo wynikł problem taki, iż dopuszczenie 20 kWh pojemności magazynu energii w Prawie budowlanym bez żadnej procedury może się okazać za małym poziomem. Branża nie potrafiła ocenić – bo chcieliśmy dojść do tego, ponieważ Prawo budowlane jakby już jest na etapie prac sejmowych – jaki byłby taki satysfakcjonujący poziom pojemności tych magazynów energii dla nich. Proponowaliśmy jeszcze takie pośrednie rozwiązanie, które byłoby na zgłoszenie, czyli tak jak mamy pierwszy ten krok najniższy, to jest bez procedury; drugi na zgłoszenie; trzeci na pozwolenie na budowę. Chcieliśmy wypracować, ale branża zdecydowanie powiedziała, iż potrzebuje więcej czasu. Okazało się, co wybrzmiało w trakcie tych rozmów, iż tak naprawdę branża magazynów energii nie ma swoich warunków technicznych, nie ma swoich wytycznych. Oni dopiero nad tym pracują, więc obiecano nam, iż do końca sierpnia wypracują te rozwiązania, bo tam, tak jak pani prezes jednego ze stowarzyszeń mówiła, 14 zespołów pracuje po 4–5 osób w każdym zespole. Oni od pół roku nad tym pracują, więc mamy nadzieję, iż jakiś urobek z tych prac dostaniemy, tak jak faktycznie się spodziewamy, do końca sierpnia. Ponieważ te nasze przepisy, które są w jakiś sposób nieakceptowane, to są przepisy, które wynikają z ochrony przeciwpożarowej budynków, więc tam też Komenda Główna Straży Pożarnej wesprze branżę. Są w kontakcie roboczym, więc mam nadzieję, iż to, co dostaniemy, nie będzie takie może satysfakcjonujące dla wszystkich – to nie sądzę – ale, iż gdzieś tam w połowie drogi się spotkamy i faktycznie te magazyny energii, które są potrzebne, i które stabilizują elektroenergetykę, przesył w sieci, czyli nie ma tych wyrzutów gwałtownych przy dużej produkcji energii elektrycznej do sieci. Więc mamy nadzieję, iż to dostaniemy. Jakby tu branża sama zadecyduje, my się do tego odniesiemy, ale to branży jakby całkowicie oddaliśmy możliwość. Tak iż tutaj mamy taki deadline. To są pierwsze dni września, bo tak mamy spotkanie zorganizować. Mają też dać wsad do warunków technicznych, dlatego iż my przygotowaliśmy warunki techniczne dla pewnych poziomów widełek tej pojemności i tutaj też branża magazynów energii ma nam przekazać, jak oni by widzieli te zapisy.

Jeżeli chodzi o styropian, Tu nie wynikł taki problem ze styropianem, iż on jest jakiejś słabszej jakości. To nie o to chodziło. W przepisach przeciwpożarowych pojawił się zapis o pasach. One nie są nazwane w przepisach pożarowych, iż to są pasy z wełny mineralnej, natomiast jest klasa odporności ogniowej podana i ona faktycznie może pasować do wełny mineralnej. Chodziło o pasy, które by przedzielały elewację, i które by nie dopuszczały do gwałtownego rozprzestrzeniania się ognia po elewacji. My zaproponowaliśmy też zapis alternatywny, natomiast on jakoś został w którymś momencie… Nikt jego nie zauważył – w kolejnym ustępie jest, iż dopuszczone są inne rozwiązania, które spowodują… Tu mamy projektantów, inżynierów, architektów, którzy naprawdę wiedzą, jak takie rzeczy rozwiązywać. My przyłożyliśmy się mniej więcej do tego też na takich spotkaniach roboczych i mamy jakieś pomysły, które się znajdą w uzasadnieniu. Warunków technicznych. Natomiast tak jak z magazynami energii – wczoraj tutaj podkomisja, która się zajmowała tym tematem związanym ze styropianem – byli przedstawiciele branży produkującej styropian, też produkującej płyty warstwowe, bo to nie tylko styropian, tylko płyty warstwowe też się poczuły zagrożenie, o ile chodzi o produkcję. Ponieważ to były głównie zapisy zaproponowane przez KGSP, uważam, że… Tu nie ma w tej chwili posła Uścińskiego, on był wczoraj w trakcie obrad tej podkomisji, i pan poseł Uściński tak chciał wskazać, iż inną ma wiedzę niż Straż Pożarna. Natomiast ja jednak uważam, iż tutaj Straż Pożarna ma dużą wiedzę, iż trzeba się jednak opierać na fachowcach i nie bądźmy fachowcami tam, gdzie nie mamy do tego umiejętności, wiedzy. Nie bądźmy fachowcami we wszystkim. Był przedstawiciel Izby Inżynierów Budownictwa, byli przedstawiciele właśnie KGSP i też w tej chwili są w kontakcie roboczym. Ja dzisiaj rozmawiałam z panem dyrektorem Ziębaczewskim właśnie na temat tego, co się jeszcze odbyło tutaj w kuluarowych rozmowach. My już wyszliśmy, natomiast oni się jeszcze umówili na spotkania i chcą gdzieś takie pośrednie rozwiązanie bądź jedni drugich przekonają, iż te zapisy są niepotrzebne. Tutaj my koncyliacyjnie i w dialogu jesteśmy. Na ten moment będziemy przygotowywać wszystkie te zapisy, uwzględniać uwagi, które nam spłynęły do warunków technicznych, bo tak jest duży… Ja powiem szczerze, iż zawsze to widziałam w wersji elektronicznej, natomiast ktoś wczoraj przyniósł wersję taką wydrukowaną. To jest taka naprawdę księga i proszę mi wierzyć, iż to jest mnóstwo pracy, które wykonał jeden z zespołów departamentu – mnóstwo też pracy, ponieważ zespół ekspertów to przygotowywał – to było 50-kilka osób plus eksperci dopraszani na poszczególne spotkania, więc naprawdę duży materiał. Teraz nam spłynęły uwagi i te uwagi będziemy uwzględniać z pominięciem uwag dotyczących styropianu i z pominięciem uwag dotyczących magazynów energii. Czekamy, jak dostaniemy wyniki tych prac, o które zawnioskowaliśmy, i dokładnie tu rynek pokaże, i uczestniczy w tym. To nie jest nic poza udziałem tych pierwszych zainteresowanych.

Jeżeli chodzi o jakość styropianu, bo jest tutaj pan przedstawiciel z GUNB, materiały budowlane; nie wiem, czy tu jest coś do dodania w zakresie jakości.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuje, pani dyrektor.

Bardzo proszę. Proszę się przedstawić.

Zastępca dyrektora Departamentu Wyrobów Budowlanych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego Krzysztof Myszkowski:

Krzysztof Myszkowski, zastępca dyrektora Departamentu Robót Budowlanych GUNB.

Znaczy mi tutaj w zasadzie nie wydaje się, żebym miał coś do dodania, pani dyrektor. Jak najbardziej tutaj potwierdzam, iż jakość styropianów w Polsce oczywiście jest dobrej jakości. My, jako Nadzór Budowlany, czyli jako jeden z organów wyspecjalizowanych w zakresie badania w sensie nadzoru rynku, pobieramy do badań styropiany, również wełnę mineralną i tutaj, w mojej ocenie, naprawdę nie możemy stwierdzić, iż jest gorszej jakości. Tak iż tutaj na pewno, panie pośle, jest OK i możemy być z dumni z naszej branży zarówno styropianów, jak i wełny mineralnej.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Dziękuję bardzo.

Czy jeszcze ktoś z państwa?

Jeszcze pani dyrektor. Przypominam, iż za 8 minut musimy rozpocząć kolejne posiedzenie tak iż bardzo bym prosił już zmierzać do końca.

Dyrektor departamentu MRiT Monika Wróblewska:

To ja się bardzo cieszę, iż te 8 minut tylko.

Tutaj pani poseł Matysiak się pytała o domy drewniane. Na spotkanie, o którym mówiliśmy, były zapraszane stowarzyszenia. My nie zapraszaliśmy spółek żadnych, jakkolwiek by one nie były zorganizowane. Być może były tam osoby, bo zwykle jest tak, iż one działają w różnych stowarzyszeniach, więc trudno mi w tej chwili powiedzieć dokładnie, czy była jakaś osoba z tej spółki. Natomiast to była naprawdę bardzo interesująca konferencja, ponieważ tam nie o budynkach jednorodzinnych rozmawialiśmy. Tam były pokazane rozwiązania budynków użyteczności publicznej w technologii drewnianej, więc to są potężne już budynki w tej chwili wykonywane w Polsce. Natomiast mamy problem z dostępnością drewna. W tej chwili jest chyba ustawa – nie wiem, na jakim jest etapie. Wiem, iż była przygotowana – dotycząca uznania drewna jako materiału strategicznego, bo nam bardzo dużo drewna wyjeżdża, ono jest gdzieś tam obrabiane i wraca o wiele droższe z powrotem. Tak iż o ile w zakresie drewna i tych spraw związanych z drewnem.

Natomiast o ile chodzi o pytania pana posła Uścińskiego, to mogę powiedzieć tak – ja nie wiem, jakie będą za 2025 r., bo nie ma jeszcze 2026 r., więc nie wiem, jakie będą dane. To po pierwsze. Po drugie, trzeba by chyba GUS tutaj przyprowadzić, żeby te wszystkie dane podał, bo ja nie bardzo wiem, jak tu się odnosić do poszczególnych danych statystycznych, natomiast jedna z takich danych mi odkryła w pamięci. Szanowni państwo, w 2024 r., ponieważ my analizy mieszkaniowe dostajemy, cena metra kwadratowego mieszkania wzrosła o 16%, natomiast koszty o 5%. Gdzie jest to 11%? Bo my cały czas mówimy, iż jest drogo i iż jest drogo. Natomiast jak to wygląda, bo to nie do końca jest tak, iż to wynika z robót budowlanych i materiałów budowlanych. Wydaje mi się, iż jeszcze gdzieś tam… Tak iż ja dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Mirosław Suchoń (Polska2050-TD):

Bardzo dziękuję

Zamykam dyskusję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia Komisji. Bardzo państwu dziękuję.

Zamykam posiedzenie Komisji Infrastruktury. Informuję, iż protokół posiedzenia z załączonym pełnym zapisem jego przebiegu będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.

Szanowni państwo – członkowie Komisji Infrastruktury – przypominam, iż o godz. 17.00 rozpoczynamy kolejne posiedzenie.


« Powrótdo poprzedniej strony

Idź do oryginalnego materiału