Konserwatywna 26-letnia pisarka Ashley St. Clair urodziła dziecko, którego ojcem ma być Elon Musk. Miliarder podkreśla jednak, iż nie ma w tej kwestii pewności. Nie wyklucza więc przeprowadzenia testu na ojcostwo.
REKLAMA
Zobacz wideo Polacy o teściowej:
Elon Musk przekazał ogromną sumę matce swojego domniemanego dziecka
Elon Musk, mimo braku pewności, co do swojego ojcostwa, twierdzi, iż wsparł finansowo Ashley St. Clair. - Nie wiem, czy to moje dziecko. Nie mam jednak nic przeciwko, by to sprawdzić. Nie potrzebuję do tego nakazu sądu. Mimo iż w tej kwestii nie mam pewności, przekazałem już Ashley 2,5 mln dolarów i wysyłam jej 500 tys. dolarów rocznie - napisał przedsiębiorca.
Pisarka zareagowała już na wpis Muska. Jak twierdzi, wcale nie pławi się w luksusach. Ostatnio choćby musiała sprzedać swoją teslę. - Sprzedaję auto, ponieważ muszę zrekompensować 60-procentową obniżkę alimentów na naszego syna, którą wprowadził Elon - poinformowała w rozmowie z MailOnline.
W swoim wpisie na platformie X odniosła się też do kwestii testów na ojcostwo. "Elonie, prosiliśmy cię o potwierdzenie ojcostwa przez test jeszcze przed narodzinami dziecka (któremu sam nadałeś imię). Ale odmówiłeś" - napisała Ashley St. Clair.
Kim są matki dzieci Elona Muska?
Elon Musk doczekał się dzieci z czterema różnymi kobietami. Pierwszą żoną przedsiębiorcy była Justine Wilson, z którą ma pięcioro dzieci: bliźnięta Vivian i Griffin oraz trojaczki Kai, Saxon i Damian. Ich pierwszy syn, Nevada Alexander, zmarł, gdy miał zaledwie 10 tygodni. Z kanadyjską artystką Grimes (Claire Boucher) Elon ma troje dzieci. Natomiast z obecną partnerką, Shivon Zilis, dyrektorką w firmie Neuralink, ma czworo dzieci, w tym bliźnięta.