Kontrolerzy z wodociągów odwiedzają domy. Za złamanie tego przepisu zapłacisz choćby 10 tys. zł kary!

10 miesięcy temu

W Polsce obowiązują określone przepisy dotyczące odprowadzania wód opadowych we adekwatny sposób. Powinien ich przestrzegać każdy właściciel domu, ale niestety często praktyka jest inna. W całej Polsce ruszyły w ostatnim czasie kontrole, a za niespełnianie wymagań ustawy o utrzymaniu czystości i porządku grożą surowe kary.

Ruszają kontrole z wodociągów. Upewnij się, iż nie łamiesz prawa!

W Polsce obowiązuje aktualnie specjalna ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z jej zapisami wody opadowe, czyli tzw. deszczówka, powinny być odprowadzane we adekwatny sposób – do kanalizacji deszczowej, ogólnospławnej lub rowu melioracyjnego. Ponieważ wód opadowych oficjalnie nie zalicza się (od 2018 roku) do ścieków, nie można odprowadzać jej do kanalizacji sanitarnej/bytowej.

Przestrzeganie tych przepisów mogą weryfikować pracownicy wodociągów, a w ostatnim czasie w całej Polsce ruszyły kontrole. Szczególnie uważnie kontrolerzy będą przyglądać się nieruchomościom niepodłączonym do sieci kanalizacyjnej. Za nieodpowiednie gospodarowanie wodami opadowymi mogą nałożyć choćby 10 tys. zł kary.

Kontrolerzy mogą wymagać tych dokumentów

Właściciele posesji, które nie są podłączone do lokalnej sieci kanalizacyjnej, mogą być poproszeni przez kontrolerów o okazanie następujących dokumentów:

  • dokumentów potwierdzających opróżnianie zbiornika bezodpływowego lub osadnika w przydomowej oczyszczalni ścieków (umowa powinna być sporządzona z firmą uprawnioną do tego typu działalności),
  • rachunków od firm, które zajmują się wywożeniem nieczystości; paragony będą potwierdzeniem adekwatnego gospodarowania opadami.

Powyższe potwierdzenia mogą pomóc uniknąć kary.

Sprawdź też:

    Idź do oryginalnego materiału