Kreml znowu znalazł się w narożniku. Tylko na jak długo?
Zdjęcie: Sekretarz stanu Marco Rubiodoradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz (po lewej) i szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak oraz minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha (po prawej
Ukraińcy zrobili w saudyjskiej Dżuddzie to, co powinni zrobić dwa tygodnie temu w Waszyngtonie – wygłosili kurtuazyjne słowa pod adresem narodu amerykańskiego i prezydenta Donalda Trumpa, zgodzili się na podpisanie umowy surowcowej, a przede wszystkim wyraźnie zadeklarowali chęć „dążenia do pokoju”, w tym natychmiastowego zawieszenia broni. Dzięki temu Rosja wciąż jeszcze może przegrać wojnę.