4 godzin temu
Sprawa Zygmunta Solorza-Żaka w ostatnich dniach wzbudza ogromne zainteresowanie. Po głośnej publikacji "Gazety Wyborczej" media zaczęły interesować się trzecią żoną miliardera. Okazuje się, iż kobieta weszła do zarządów lub rad nadzorczych ponad 30 spółek z jego majątku. Dzieci przedsiębiorcy zaczęły więc obawiać się, iż nowa żona ich ojca chce doprowadzić do ich wydziedziczenia.
REKLAMA
Katarzyna Tomczuk została odwołana z zarządu spółki
W związku z zainteresowaniem sprawą Solorza-Żaka przypomniano o tym, iż pracę w zarządzie Polsat Media niedawno straciła Katarzyna Tomczuk. Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza" jest ona osobą z najbliższej rodziny właściciela Cyfrowego Polsatu. Kobieta pracowała dla Solorza ponad 20 lat. Jej zwolnienie było więc dla wielu osób w firmie niemałym zaskoczeniem.
"Odwołanie jest reakcją na moją stanowczą postawę"
Katarzyna Tomczuk odniosła się do sprawy w oświadczeniu, które opublikowała na portalu LinkedIn. - Przez ostatnie 20 lat miałam zaszczyt być częścią niezwykłej historii - pracując dla grupy stworzonej przez wizjonera, Zygmunta Solorza, obserwowałam tworzenie się wolnych polskich mediów. Pracując w mediach, wiem, co oznacza odpowiedzialność za prawdę - napisała.
Katarzyna Tomczuk LinkedIn screen
W dalszej części swojego wpisu Tomczuk wspomniała, iż odwołanie było dla niej zaskoczeniem. - W żaden sposób nieuzasadnione merytorycznie i przeprowadzone w okolicznościach nielicujących z powagą instytucji. Jestem przekonana, iż odwołanie w tym trybie ma charakter odwetowy i jest reakcją na moją stanowczą postawę oraz sprzeciw wobec prób wpływania na politykę biznesową prezesa Zygmunta Solorza, dokonywanych przez osoby trzecie - poinformowała.
