Labirynt z parawanów groźny dla plażowiczów. Brak korytarza życia grozi odpowiedzialnością karną

1 dzień temu

Parawaning może kogoś irytować, ale to w sumie najmniejszy problem. Gorzej, gdy parawanowy labirynt utrudnia przemieszczanie się służbom ratunkowym.

Parawany na plaży blokowały dojazd ratowników do mężczyzny potrzebującego pomocy. Plażowicz zmarł. Zdarzenie rozegrało się w wakacyjny dzień w 2022 r. Stegnie.

“Wielokrotnie prosiliśmy, żeby turyści usunęli się i zrobili nam dojazd do morza. Niestety, bezskutecznie. Musieliśmy być wręcz bezczelni, nachalni podjechać pod parawany niektórych osób, wymusić na nich to, by oni zabrali swoje rzeczy” – relacjonował w rozmowie z TVN24 Grzegorz Pegza z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jantarze.

Materiał TVN24 z 15 sierpnia 2022 r.

Rozłożenie parawanu samo w sobie nie jest złe. Ale, jak widać, plażowe parawany połączone z nierozsądkiem mogą być groźne dla życia i zdrowia samych plażowiczów.

Minusy parawaningu

Zagrodzenie zaludnionej plaży zbyt ściśle rozstawionymi parawanami utrudnia mobilność ratowników wodnych oraz innych służb, które dbają o bezpieczeństwo plażowiczów.

To też przeszkoda w poruszaniu się samych plażowiczów i częsty powód zawieruszenia się dzieci, które giną w gąszczu kolorowych barykad.

Ratownicy zwracają uwagę, iż niekiedy parawany przylegają wręcz do tafli wody, co utrudnia obserwację ludzi przebywających w morzu.

Nie wiadomo, czy w opisywanej sprawie mężczyznę dałoby się uratować, gdyby ratownicy nie musieli manewrować w labiryncie parawanów. Ale taka sytuacja może mieć przecież miejsce: zwłoka w udzieleniu pomocy, choćby kilkuminutowa, może zdecydować o życiu człowieka.

Udziel pomocy – zwiń parawan

Dogmatycznie rzecz biorąc, plażowicz może ponosić odpowiedzialność karną za brak reakcji na wezwania ratowników, by przesunąć parawan i zrobić miejsce pojazdom ratunkowym.

Taka sytuacja miała właśnie miejsce w Stegnie. Ratownicy musieli nie tylko wzywać ludzi do utworzenia korytarza życia, ale wręcz wymuszać na niektórych urlopowiczach posunięcie parawanu, celem utworzenia drogi dojazdowej do mężczyzny, który zasłabł.

Plażowicz, który celowo ociąga się z przesunięciem parawanu blokującego przejazd jest winny nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie. Zaniechanie to jest karalne na mocy art. 162 Kodeksu karnego.

Na każdym człowieku spoczywa powszechny obowiązek udzielenia pomocy osobie w stanie bezpośredniego i poważnego zagrożenia zdrowia lub życia.

Oczywiście, nie chodzi tylko o tak zwaną pierwszą pomoc udzieloną przez bezpośrednich świadków zajścia osobie, która zasłabnie na ich oczach.

Nieudzielenie pomocy jest karalne niezależnie od tego, gdzie znajduje się sprawca dopuszczający się zaniechania. Nie musi mieć bezpośredniego kontaktu z chorym. Może być on jednym z plażowiczów, który przez swą opieszałość blokuje przejazd ekipie ratunkowej jadącej do człowieka w stanie zagrożenia życia.

Na ratunek ludziom

Umyślny brak reakcji na wezwanie ratowników lub innych służb, by przesunąć swój parawan, może być podstawą pociągnięcia plażowicza do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 162 k.k.

Jeśli zagrożenie miałoby bardziej powszechny charakter (pożar, tonący okręt itp.) i zagrażałoby wielu osobom naraz – plażowe zaniechanie podpadałoby pod odrębny przepis. Zaostrzonej karze podlega, kto “przeszkadza działaniu mającemu na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach” (art. 172 k.k.).

Parawan jest sam w sobie przeszkodą, a zaniechanie jego przesunięcia może być “przeszkadzaniem” w akcji ratowniczej.

Miejmy oczy dookoła głowy – albo przynajmniej nad parawanem – gdyż niekiedy może zaistnieć potrzeba szybkiego zareagowania na zagrożenie na plaży. Plażowicz ma obowiązek zareagować na sygnały pojazdu ratunkowego. Można to porównać do obowiązku ustąpienia pierwszeństwa karetce na sygnale, która jedzie po drodze.

Asfalt, kostka brukowa czy piasek – nie ma znaczenia, po czym jedzie karetka lub pojazd ratowników wodnych. Udzielenie pomocy człowiekowi w niebezpieczeństwie jest obowiązkiem każdego człowieka: na ulicy i na plaży.

A najlepiej pamiętać o pozostawieniu korytarzy życia już w czasie rozkładania parawanów. To dobra praktyka nie tylko w ruchu drogowym.

Dziękuję za sygnał o zdarzeniu od Czytelnika Dogmatów!

Zachęcam do udostępniania linka do analizy w mediach społecznościowych. Portal Dogmaty Karnisty to zarejestrowane czasopismo, które możesz cytować również w klasyczny sposób w swoim tekście, piśmie procesowym lub uzasadnieniu wyroku. Skorzystaj z poniższego wzoru:

  • M. Małecki, Labirynt z parawanów groźny dla plażowiczów. Brak korytarza życia grozi odpowiedzialnością karną, DogmatyKarnisty.pl z 14.08.2025
Idź do oryginalnego materiału