Zmiany przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt noweli ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw, autorstwa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Nowela wdroży dyrektywę 2019/1/UE, która zwiększy skuteczność egzekwowania unijnych reguł konkurencji na rynku wewnętrznym przez krajowe organy ochrony konkurencji.
Kluczowa zmiana polega na rozciągnięciu unijnych rygorów na niedozwolone porozumienia i nadużycia pozycji dominującej także w grupach przedsiębiorców.
Za przedsiębiorcę wywierającego decydujący wpływ będzie można uznać w przypadku spółki córki nie tylko spółkę matkę, ale również spółkę babkę i kolejne spółki wywierające wpływ. Po stwierdzeniu naruszenia przez przedsiębiorcę wywierającego decydujący wpływ prezes UOKiK będzie mógł nałożyć łączną karę na niego oraz na firmę, na którą ten wpływ jest wywierany. Kara łączna nałożona na przedsiębiorców będzie solidarna. Będą mieć do niej zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące zobowiązań solidarnych.
Na potrzeby tych rygorów przyjęte zostanie, iż przedsiębiorcą jest również osoba fizyczna, która zaprzestała działalności gospodarczej. Często bowiem osoba fizyczna, chcąc uniknąć odpowiedzialności przed prezesem UOKiK, zaprzestaje działalności.
Konsekwentnie będą także nakładane kary na związki przedsiębiorców, gdy naruszenie jest związane z działalnością ich członków. W razie niewypłacalności związku wzywać ma on swoich członków do wniesienia wkładów na pokrycie kary, a gdyby nie zostały one wniesione w terminie, prezes UOKiK będzie mógł żądać uiszczenia kary od każdego z przedsiębiorców, którego przedstawiciele wchodzili w skład organów decyzyjnych związku. Tu także będzie stosowana odpowiedzialność solidarna.
Wzmocnione mają zostać też programy łagodzenia kar, co ma zachęcać do informowania organów ochrony konkurencji o niedozwolonych porozumieniach ograniczających konkurencję. Wprowadzona zostanie też pięcioletnia kadencja prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i precyzyjniejsze kryteria jego powołania i odwołania.
Etap legislacyjny: trafi do Sejmu