Microsoft otworzył skarbnicę, o której istnieniu wiedzieli nieliczni. Chodzi o kody źródłowe trzech gier tekstowych, które w latach 80. definiowały granice tego, co możliwe w interaktywnej rozrywce. Sam Bill Gates był wielkim fanem tych gier i próbował kupić prawa do nich jeszcze w latach 80., ale rozmowy przepadły w zawirowaniach biznesowych. Teraz, dekady później, los sprawił, iż własność intelektualna gier trafiła do Microsoftu.