Podwyżkę limitu zwolnienia z VAT minister finansów zapowiadał już na początku 2024 r. Potem się z tego wycofał, pomysł wrócił podczas prezentacji programu gospodarczego dla Polski w lutym 2025 r. Rosną szanse na jego realizację, projekt stosownej nowelizacji ustawy o VAT został już skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Chodzi o tzw. zwolnienie podmiotowe. Zgodnie z art. 113 ustawy o VAT jego limit wynosi 200 tys. zł. Jest to kwota rocznej sprzedaży. Ze zwolnienia mogą skorzystać przedsiębiorcy, których sprzedaż nie przekroczyła 200 tys. zł w poprzednim oraz bieżącym roku. U tych, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą w trakcie roku, limit liczy się proporcjonalnie.
Podniesienie limitu do 240 tys. zł to wsparcie dla drobnej przedsiębiorczości – deklaruje Ministerstwo Finansów. Przypomina o „przyjemnościach” bycia VAT-owcem – obowiązku prowadzenia szczegółowej ewidencji sprzedaży i zakupów, wystawiania faktur, składania deklaracji. Proponowana zmiana ułatwi prowadzenie działalności małym firmom zdejmując z nich te obowiązki – zapewnia resort finansów.
Nowelizacja ma obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Zgodnie z przepisem przejściowym ze zwolnienia w przyszłym roku będą mogli skorzystać też przedsiębiorcy, u których wartość sprzedaży była w 2025 r. wyższa niż 200 tys. zł, ale nie przekroczyła 240 tys. zł. Regulacja przejściowa dotyczy także rozpoczynających działalność w trakcie 2025 r. Oni oczywiście liczą limit proporcjonalnie.
Te same limity sprzedaży dotyczą podatników posiadających siedzibę działalności gospodarczej w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, korzystających w Polsce ze zwolnienia na podstawie wprowadzonego od 1 stycznia 2025 r. art. 113a ustawy o VAT.
Pamiętajmy, iż zwolnienia podmiotowego nie stosuje się do niektórych rodzajów działalności. Nie skorzystają z niego (bez względu na obroty) np. sprzedawcy części samochodowych czy prawnicy.
Obecny limit zwolnienia obowiązuje od 2017 r. Organizacje przedsiębiorców od dawna apelują o jego podniesienie, tym bardziej, iż unijna dyrektywa pozwala aż na 85 tys. euro. Podniesienie limitu po tylu latach o 40 tys. zł to niewielkie ustępstwo na rzecz biznesu (pisaliśmy o tym m.in. w „Rzeczpospolitej” z 11 lutego).
Ministerstwo Finansów szacuje, iż z podwyższonego progu zwolnienia może skorzystać około 19 tys. podatników. Wskazuje, iż proponowana zmiana jest wykonaniem zobowiązań rządowego Zespołu Deregulacyjnego i ma charakter priorytetowy.
Etap legislacyjny: skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów