List do św. Mikołaja. Humoreska Jana Wróbla
Zdjęcie: Stary elf wykrzywił twarz w uśmiechu, a był to uśmiech raczej podły: – Od dzieci ten list. Wszystko się spełni, prezydenciku. / Shutterstock
Dzieci wyszły, list do Mikołaja został. Prezydent głową pokręcił, pokiwał, rękami ją objął, było nie było, głowę państwa trzymał w rękach, i głośno, ale jakby bezsilnie, tak po polsku, westchnął: – Ja pier...ę.

1 godzina temu






