Mało zaradny premier i jego niepotrzebne nogi
Zdjęcie: 15 października nie był w tym roku dniem wielkiej radości po stronie koalicji pod przywództwem Donalda Tuska / PAP
Polacy są dość powszechnie przekonani, iż rząd sunie torem chaosu i bezwładu. Przesadzona opinia, niemniej łatwo wskazać jej źródła. Pierwsze to sam premier. Człowiek o wybitnej inteligencji uwierzył w 2023 r., iż kraj wrócił do 2007 r. Drugie źródło to próby mniejszych koalicjantów bycia kimś i zarazem bycia nikim specjalnym.