Mienie pożydowskie

wywlaszczeniablog.pl 7 lat temu

Często w swojej praktyce spotykam się ze sprawami dotyczącymi mienia, które po II wojnie światowej zostało porzucone przez obywateli naszego kraju. Często dotyczy to mienia osób narodowości żydowskiej, która jak wiadomo w ogromnej ilości wyginęła w trakcie wojny lub wyjechała do innych krajów. Po wojnie wobec nie odnalezienia się byłych właścicieli lub ich spadkobierców nieruchomości ich były przejmowane przez Państwo.

Większość tych co przeżyli wojnę nie podjęła skutecznych starań o odzyskanie swych nieruchomości. Wiele osób choćby nie wiedziało, iż mu się np. po dalekim wujku jakikolwiek majątek należy. Dopiero w latach 90 rozpoczęły się starania ich o zwrot ich własności.

Do tego jednak czasu wiele się zmieniło. Nieruchomości podlegały różnym perypetiom i losom. Różnie zatem kształtowały się szanse na jej odzyskanie. O ile na początku lat 90 możliwość ubiegania się o odzyskanie była duża i wielu się to udało o tyle z czasem te szanse stopniowo ulegały zmniejszeniu. W wielu sprawach doszło bowiem np. do zasiedzenia. Nie oznacza to jednak, iż nie warto próbować. Dopiero po szczegółowej analizie jednak można podjąć decyzje czy warto to robić, czy też niestety nie ma już sensu tym się zajmować, zważywszy na czas czy też ewentualne koszty. Jak dostaję taką sprawę to dopiero po gruntownym przeanalizowaniu wszelkich zagrożeń, szans mogę stwierdzić, iż warto taką sprawę prowadzić widząc w przyszłości prawdopodobny końcowy pozytywny efekt.

Nie ma sensu jednak prowadzić przegranej od samego początku sprawy. Dlatego też takich spraw nie prowadzę a klient, który się zwraca do mnie otrzymuje szczegółowe wytłumaczenie jego sytuacji prawnej bez narażania go na konieczność dokonywania czynności czy ponoszenia kosztów bez szans na końcowy efekt.

Idź do oryginalnego materiału