Na pograniczu prawa podatkowego i cywilnego, czyli o wyborze formy opodatkowania

1 dzień temu

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację Pana Zygfryda, który zajmuje się w ramach swojej działalności od 2 lat sprzedażą butów. Biznes fajnie się rozwija, Pan Zygfryd cieszy się z gigantycznej marży jaką zgarnia od kilku lat i z 3% stawki ryczałtu.

Przepiękny początek wiosny, słoneczny czwartek – Pan Zygfryd w dniu dzisiejszym wchodzi na e-urząd i nagle zauważa, iż zamiast opcji wyboru deklaracji PIT-28 ma do wyboru jedynie PIT-36.

Pojawia się Panika- przecież Pan Zygfryd był przekonany, iż jest na ryczałcie od dwóch lat. Sprawdza więc formularz CEIDG-1, który składał przy zakładaniu działalności gospodarczej.

Okazuje się, iż przez pomyłkę nie zaznaczył ryczałtu jako formy opodatkowania i od tamtej pory jest na skali podatkowej 🙃

Pan Zygfryd przeczytał jednak w internecie, iż był jakiś tam wyrok NSA kilka lat temu (sygn. II FSK 710/21), w którym to stwierdzono, iż odpowiednia nazwa przelewu może uratować sytuację.

Uśmiechnięty Zygfryd pamiętał, iż zawsze odpowiednio tytułował przelew. Sprawdził jednak z przezorności, czy wpłacił pierwszą zaliczkę w terminie.

Okazuje się jednak, iż została ona wpłacona 21 dnia miesiąca po miesiącu otworzeniu działalności. ☢️

No i na tym etapie mamy dwie opcje:

1. Klepać w mate i uznać, iż system pokonał nas jednogłośną decyzją sędziów (zapłacić gigantyczny podatek wraz z odsetkami) ❌

2. Przeczytać wyrok WSA w Poznaniu z dnia 7 maja 2024 r., sygn.: I SA/Po 830/23 ✅

Czego dotyczyła sprawa?

-Podatnik pomylił się i dokonując zmian w roku 2019 na formularzu CEIDG zaznaczył skalę podatkową

-Podatnik wpłacał zaliczki na podatek tytułując przelew jako ,, PIT-5L’’

-Podatnik obliczał zaliczki zgodnie z regułami dla podatku liniowego

-W roku 2022 podatnik zeznanie rozliczył na formularzu PIT-36L

-Przez 2 lata organ podatkowy nie podjął żadnych działań

-Organ (nagle po ponad dwóch latach) się obudził, zakwestionował deklaracje i wszczął postępowanie podatkowe, sprawa trafiła do sądu

Jak ustosunkował się do tego sporu WSA?

– zdaniem Sądu organ naruszył zasadę zaufania podatnika do organów podatkowych (art. 121 OP)

– podatnik działał pod wpływem błędu (przecież wpłacał zaliczki odpowiednio tytułując przelew, obliczając podatek wg zasad podatku liniowego)

-sąd stwierdził, iż podatnik może powołać się na wadę oświadczenia woli (błąd) i uchylić się od jego skutków.

– regulacja prawa cywilnego odnosząca się do wad oświadczenia woli ma charakter uniwersalny i winna znaleźć zastosowanie również w postępowaniu administracyjnym

Co interesujące 2 lata wcześniej, w wyroku z dnia 5 sierpnia 2022 r., sygn.: I SA/Po 148/22 (w bardzo podobnym składzie sędziowskim) stwierdzono:

,, Z uwagi na powyższe w sprawie nie mogą znaleźć zastosowania postanowienia kodeksu cywilnego dotyczące błędu(…)’’

Z czysto ludzkiego punktu widzenia:

Dlaczego jeden, ludzki, ‘’czeski’’ błąd w postaci zaznaczenia złego kwadracika na jakimś formularzu ma decydować o tym, czy polski przedsiębiorca musi zapłacić gigantyczny, zaległy podatek wraz z odsetkami, zamknąć firmę, ogłosić upadłość i zwolnić swoich pracowników?

Idź do oryginalnego materiału