Z początkiem października 2023 roku weszła w życie kontrowersyjna nowelizacja kodeksu karnego. Lista zmian jest długa, ale niewątpliwe najbardziej dalekosiężne skutki wywrze rewizja dotychczasowych dyrektyw wymiaru kary, a także dość drakońskie zaostrzenie odpowiedzialności osób decyzyjnych w biznesie.
Zmiany zaczynają się już u podstawowych instytucji prawa karnego. W kodeksie zawitały nowe typy przestępstw, specjalna kara 25 lat pozbawia polności została usunięta z katalogu sankcji a jej miejsce zajęło rozszerzenie widełek podstawowego więzienia do maksymalnie 30 lat. O ile usunięcie nadzwyczajnej kary pozbawiania wolności o sztywnym wymiarze 25 lat i zastąpienia jej elastyczniejszą w rękach sędziego skalą jest rozwiązaniem słusznym, tak ustalenie jej górnej granicy na 30 latach, sprawia wrażenie groteskowego przerysowania. Dotychczas funkcjonująca kara 25 lat pozbawiania wolności miła niewątpliwie charakter prewencyjny – miła odstraszać niedoszłych sprawców swoją straszliwą dotkliwością, w pryzmacie tego faktu dalsze rozszerzanie górnego wymiaru takiej kary wydaje się nie mieć żadnego celu, gdyż ciężko sobie wyobrazić przewinę za którą sprawiedliwość nakazywała by wymierzenie kary większej niż 25 lat p.w. (o ile choćby nie 20 lat) – realizacja funkcji sprawiedliwościowej. A choćby o ile weźmiemy pod uwagę przestępstwa budzące w nas szczególną odrazę i wołające o najwyższy wymiar i dotkliwość kary, taką funkcję w polskim systemie prawa karnego spełnia kara dożywotniego pozbawienia wolności, tak więc tworzenie kategorii kar coraz bardziej się do niej zbliżających nie koreluje z realnie istniejącymi potrzebami systemu sądownictwa w wymierzaniu sprawiedliwości. Także upatrywanie w rozszerzeniu maksymalnego wymiaru kary realizacji przez ustawodawcę funkcji ochronnej w znaczeniu izolacyjnym zdaje się być nietrafne, ponieważ powtórnie to zadanie spełnia kara dożywotniego więzienia jak choćby przy recydywistach nie budzących nadziei na zmianę postawy, abstrahując od oczywistego założenia, iż w dominującej większości sprawców przestępstw kara ma na celu pobudzenie do zreformowania swojej postawy i nie popełniania analogicznych czynów w przyszłości, a nie izolowanie ich od społeczeństwa na dziesięciolecia.
W kontekście powyższego oraz powszechnie przyjętego założenia, iż w momencie popełnienia przestępstwa prawo karne już poniosło porażkę, gdyż nie zrealizowało swojego pierwszo-liniowego zadania (odwodzenie od przestępnych czynów) dalsze wymierzanie kary nie naprawia jakichkolwiek krzywd lub szkód tylko zaspokaja ludzką potrzebę kanalizowania negatywnych emocji i wymierzenia sprawiedliwości, wprowadzone przez najnowszą nowelizację drastyczne zaostrzenie odpowiedzialności karnej w związku z przestępstwami gospodarczymi budzi bardzo konkretne zastrzeżenia. Dobrze ilustrującymi sytuację przykładami są art. 296(wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym) oraz art. 303(niwelowanie dokumentacji działalności gospodarczej) dla których w związku z nowo wprowadzonym art. 306b maksymalne zagrożenie karą wzrosło odpowiednio z 10 i 5 lat p.w. do 25 lat p.w. Jako, iż tak wysokie zagrożenie karą nie wydaje się przyczyniać do lepszego realizowania funkcji kompensacyjnej jak i ochronnej ujawnia to bardzo niepokojącą tendencję we współczesnym ustawodawstwie prawa karnego.
Po pierwsze zmiany w takim duchu obrazują wypaczone rozumienie lub realizację funkcji prewencyjnej i sprawiedliwościowej prawa karnego przez ustawodawcę. Trudno jest sobie wyobrazić by człowiek funkcjonujący w nie-patologicznym i wysoce zorganizowanym społeczeństwie przyjmował z lekkością perspektywę 10 a choćby 5 letniej kary p.w. – tym samym realizowana jest funkcja prewencyjna, a zatem nie da się patrzeć na w tej chwili funkcjonujące zagrożenie karą (25 lat p.w.) i postrzegać to jako coś innego niż sankcją mająca wywoływać strach w odpowiednich członkach społeczeństwa. Obraz ten godzi w podstawowe elementy naszego porządku prawnego jak choćby zasadę demokratycznego państwa prawnego.
Następnie nie mniej zbrutalizowana została funkcja sprawiedliwościowa, o ile owszem kara jest wymierzana także by zaspokoić poczucie sprawiedliwości pokrzywdzonego a choćby społeczeństwa, tak kara nie może być nie proporcjonalna do naganności popełnianego czynu oraz stopnia winy. W obecnym brzmieniu wydaje się jakoby zbyt duży nacisk został położny na realizację sprawiedliwości społecznej, np. do nowelizacji w przepisach określających przestępstwa gospodarcze posługiwano się określeniem szkoda majątkowa wielkich rozmiarów (powyżej 1 mln zł), ale wraz z nowelizacją wprowadzono podział na progi kwotowe od których odpowiedzialność będzie zaostrzana (ponownie art. 306b) to znaczy 5 mln zł, 10 mln zł itp. Zwarzywszy na fakt, iż w obecnym klimacie politycznym coraz bardziej widoczne są tendencje populistyczne, jawnie widoczne są jej przejawy także w tym rozwiązaniu. Z punktu widzenia realizowania funkcji prawa karnego uprzednie przepisy sprawowały się bez zrzutu(istniały odpowiednie widełki umożliwiające określenie adekwatnej kary względem wymiaru szkody majątkowej), względem czego nowe przepisy charakteryzują się nieuzasadnioną surowością (od dwukrotnie do pięciokrotnie wyższego zagrożenia karą). Świadczy to o tym, iż ustawodawca na rzecz efektu politycznego (sygnał, iż za przestępstwa gospodarcze spotkają określonych ludzi bardzo surowe kary – nie zagłębiając się w meandry polityki) porzucił realizację podstawowych zasad i funkcji porządku prawnego.