Projekt ustawy, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zakłada zmianę nie tylko samej ustawy z 13.4.2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1712; dalej: PIPU), ale także innych aktów prawnych, których stosowanie jest bezpośrednio związane z funkcjonowaniem rynku pracy. Według planów Rady Ministrów przyjęcie projektu ma nastąpić w IV kwartale 2025 roku, co oznacza, iż już niedługo przedsiębiorcy i pracownicy będą zmuszeni do bycia przygotowanym na nową rzeczywistość prawną.
Jednym z najistotniejszych elementów reformy jest przyznanie inspektorom PIP kompetencji do wydawania decyzji administracyjnych stwierdzających istnienie stosunku pracy w sytuacji, gdy faktyczny sposób wykonywania obowiązków przez osobę zatrudnioną odpowiada kryteriom określonym w art. 22 § 1 KP, a mimo to strony zdecydowały się na zawarcie umowy cywilnoprawnej lub kontraktu B2B. w tej chwili inspektorzy nie posiadają takiego narzędzia – mogą jedynie kierować wnioski do sądu pracy o ustalenie stosunku pracy, co w praktyce wiąże się z długotrwałymi procesami i niewielką skutecznością w ochronie praw pracowników. W nowym modelu inspektor będzie uprawniony do wydania decyzji administracyjnej, której skutki prawne nastąpią z mocy prawa. Oznacza to, iż pracownik już w momencie doręczenia decyzji zyska status pracownika w rozumieniu przepisów KP, co przekłada się na prawo do urlopu, ochronę przed nieuzasadnionym zwolnieniem, objęcie ubezpieczeniem chorobowym i dostęp do szeregu świadczeń.
Od decyzji będzie można wnieść odwołanie do sądu pracy, jednak samo odwołanie nie będzie miało charakteru suspensywnego. Pracodawca, który zdecyduje się kwestionować rozstrzygnięcie inspektora, zobowiązany będzie do traktowania zatrudnionej osoby jak pracownika do czasu wydania prawomocnego wyroku. Jedynie w zakresie skutków podatkowych i ubezpieczeniowych przewidziano zawieszenie wykonania decyzji do chwili przekazania sprawy do sądu. Rozwiązanie to jest wynikiem kompromisu między potrzebą natychmiastowej ochrony praw zatrudnionych a koniecznością zachowania stabilności systemu finansów publicznych.
Nadużywanie umów cywilnoprawnych
Zmiany w kompetencjach PIP należy rozpatrywać również w kontekście dotychczasowych problemów rynku pracy. W wielu branżach, zwłaszcza w sektorze usług kurierskich, gastronomii, hotelarstwa czy budownictwa, rozpowszechnione jest nadużywanie umów cywilnoprawnych. Podobne zjawiska występują także w branżach kreatywnych i w sektorze IT, gdzie kontrakty B2B stały się powszechną formą zatrudnienia, często wykorzystywaną w sposób odbiegający od jej pierwotnego celu. Nowe uprawnienia inspektorów mogą istotnie wpłynąć na praktyki tych branż, wymuszając większą zgodność z KP i ograniczając zjawisko fikcyjnego samozatrudnienia.
Reforma zakłada również wzmocnienie współpracy PIP z innymi instytucjami. Szczególne znaczenie ma automatyczna wymiana informacji z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, który na podstawie decyzji inspektora będzie mógł niezwłocznie wprowadzać zmiany w zakresie zgłoszenia pracowników do ubezpieczeń i naliczania składek. Projekt przewiduje również integrację działań z Krajową Administracją Skarbową, co ma usprawnić proces weryfikacji rozliczeń podatkowych i składkowych. Dodatkowym narzędziem współpracy będą wspólne zespoły robocze tworzone na potrzeby kontroli w branżach o podwyższonym ryzyku naruszeń.
Cyfryzacja procedur kontrolnych
Ważnym filarem reformy jest cyfryzacja procedur kontrolnych. Ustawa przewiduje, iż wszystkie protokoły, zastrzeżenia i wyjaśnienia będą mogły być składane elektronicznie. Inspektorzy zyskają możliwość prowadzenia zdalnych oględzin miejsc pracy przy użyciu narzędzi audiowizualnych. Choć rozwiązania te budzą pytania o zapewnienie prywatności i bezpieczeństwa danych, z pewnością zwiększą efektywność organu, zwłaszcza w przypadku przedsiębiorców prowadzących działalność w wielu lokalizacjach. Cyfryzacja wpisuje się w szerszy trend modernizacji administracji publicznej i stanowi odpowiedź na wyzwania, jakie przyniosła pandemia COVID-19.
Istotną nowością jest także wprowadzenie obowiązku planowania kontroli w oparciu o analizę ryzyka. Główny Inspektor Pracy będzie przygotowywał roczne i wieloletnie programy kontroli, które mają być oparte na danych statystycznych, zgłoszeniach branżowych oraz współpracy z innymi organami. Zmiana ta oznacza odejście od przypadkowości i reaktywności na rzecz systemowego podejścia, które pozwoli skoncentrować zasoby PIP na obszarach, w których ryzyko naruszeń jest największe.
Zaostrzenie sankcji wobec pracodawców
Reforma przewiduje również istotne zaostrzenie sankcji wobec pracodawców. Maksymalna wysokość mandatu nakładanego przez inspektora wzrośnie do dziesięciu tysięcy złotych, a w przypadku recydywy kara ta będzie stosowana częściej. Z kolei maksymalna grzywna w postępowaniu sądowym wzrośnie do sześćdziesięciu tysięcy złotych. Wprowadzone zmiany mają charakter prewencyjny i wpisują się w europejskie tendencje zaostrzania odpowiedzialności finansowej pracodawców za naruszenia prawa pracy.
Projekt ustawy nie ogranicza się jednak do zmian proceduralnych i kompetencyjnych. Zakłada również istotne wzmocnienie kadrowe i finansowe PIP. Według doniesień medialnych planowana jest rekrutacja nowych inspektorów, a od 2026 roku budżet Inspekcji ma wzrosnąć. Główny Inspektor Pracy zostanie zobowiązany do przygotowania strategicznego planu rozwoju instytucji, który obejmie m.in. uzupełnianie wakatów, wdrożenie nowoczesnych narzędzi IT, doskonalenie metod oceny ryzyka oraz stworzenie systemu szkoleń podnoszących kompetencje pracowników.
Realizacja kamieni milowych KPO
Reforma ma również wymiar unijny, gdyż stanowi realizację kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy oznaczonych jako A71G i A72G. Bez wdrożenia tych rozwiązań Polska naraża się na ryzyko utraty części funduszy europejskich. Powiązanie reformy z finansowaniem unijnym podnosi jej wagę polityczną i gospodarczą, a jednocześnie wymusza szybkie procedowanie i wdrożenie nowych regulacji.
Znaczenie reformy dla rynku pracy trudno przecenić. Dla pracodawców oznacza ona konieczność większej dbałości o prawidłowy dobór form zatrudnienia, gdyż ryzyko natychmiastowego przekształcenia umowy cywilnoprawnej w stosunek pracy staje się realne. Przedsiębiorcy będą musieli w większym stopniu opierać politykę kadrową na transparentnych i zgodnych z prawem rozwiązaniach, a także liczyć się z możliwością wzrostu kosztów zatrudnienia w sytuacji, gdy dotąd korzystali z fikcyjnych kontraktów cywilnoprawnych.
Dla pracowników reforma stanowi natomiast wzmocnienie ochrony prawnej i realne narzędzie dochodzenia swoich roszczeń. Dotychczas pracownicy niejednokrotnie rezygnowali z walki o uznanie stosunku pracy z uwagi na ryzyko i koszty procesu sądowego. Po zmianach ochrona ta stanie się bardziej dostępna i mniej zależna od determinacji samego zainteresowanego.
Podsumowując, projekt UD283 to reforma o charakterze kompleksowym, która może na trwałe zmienić sposób funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy oraz ukształtować nowe relacje między pracodawcami, pracownikami i organami nadzoru. Z jednej strony wprowadza rozwiązania wzmacniające prawa pracownicze i zwiększające skuteczność organów kontrolnych, z drugiej – stawia przed przedsiębiorcami nowe obowiązki i wymusza dostosowanie do bardziej restrykcyjnych standardów zatrudnienia. Wdrożenie reformy będzie również testem dla samej PIP, która musi udowodnić, iż dysponuje odpowiednimi zasobami i kompetencjami, aby sprostać nowym wyzwaniom.