Nieważność umowy kredytu z 2005 r. zawartej z Kredyt Bank S.A. oraz bezskuteczność procesowego zarzutu potrącenia i zatrzymania

kancelariaczabanski.pl 1 miesiąc temu

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny wyrokiem z dnia 21 listopada 2024 r. (SSO Justyna Karczewska) w sprawie o sygn. XXVIII C 5572/21 przeciwko Santander Bank Polska S.A.:

I. ustalił, iż Umowa kredytu na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM z 2005 r. zawarta z Kredyt Bank S.A. jest nieważna;

II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę (…) PLN oraz (…) CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia (…) 2022 r. do dnia zapłaty;

III. oddalił powództwo w pozostałej części;

IV. zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu w całości, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia.

W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał, iż sporna umowa kredytu jest nieważna, ponieważ zawiera postanowienia niedozwolone (odnoszące się do przeliczeń według kursów z tabeli kursowej banku), których wyeliminowanie z umowy skutkuje brakiem możliwości utrzymania jej w mocy.

Sąd podkreślił, iż do przeciwnego wniosku nie mogła doprowadzić okoliczność wynajmowania mieszkania, ponieważ po pierwsze doszło do niej dopiero kilka lat po zawarciu umowy kredytu, po drugie była spowodowana zmianą sytuacji życiowej powoda i po trzecie, nie miała związku z żadną działalnością gospodarczą.

Dla Sądu bez znaczenia był także fakt, iż zawierając umowę kredytu powód posiadał wykształcenie ekonomiczne, tym bardziej, iż nie miało ono związku z bankowością i kredytami hipotecznymi powiązanymi z kursem waluty obcej.

Skutkiem uznania umowy kredytu za nieważną stało się zasądzenie wszystkich dochodzonych pozwem kwot z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Powództwo zostało oddalone w niewielkim zakresie odsetkowym.

Jednocześnie Sąd nie uwzględnił podniesionego przez bank w odpowiedzi na pozew procesowego zarzutu potrącenia i zatrzymania uznając, iż były one nieprawidłowe i nieskuteczne.

Wyrok jest nieprawomocny.

Postępowanie w I instancji trwało 42 miesiące.

Sprawę prowadzi r. pr. Grzegorz Godzina.

Idź do oryginalnego materiału