MSWiA potwierdziło, iż w środę rano Straż Graniczna zauważyła rosyjski kuter dryfujący zaledwie 300 metrów od gazociągu w pobliżu portu w Szczecinie. Jednostka zatrzymała się na 20 minut bacznie go obserwując. Po interwencji radiowej opuściła rejon.
Do zdarzenia doszło 18 mil morskich na północ od Władysławowa. Po wywołaniu przez radio szyper odpłynął ze strefy infrastruktury krytycznej.
— W środę w okolicach godziny 6:30-7:00 doszło do incydentu na Morzu Bałtyckim. Straż Graniczna poprzez swoje systemy obserwacyjne zauważyła kuter rosyjski, który był w bardzo bliskiej odległości od rurociągu, poprzez który gaz z platformy transportowany jest na ląd. Jednostka na około 20 minut zatrzymała się w pobliżu rurociągu – poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka.
— Straż Graniczna skontaktowała się radiowo z jednostką i wydała polecenie opuszczenia rejonu. Załoga dostosowała się do tego nakazu i kuter niezwłocznie odpłynął. Wszystko skończyło się bezpiecznie – podkreśliła.
— W obecnej sytuacji w sposób szczególny 24 godziny na dobę ruch jednostek na Bałtyku znajduje się pod całodobowym nadzorem Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Funkcjonariusze operatorzy monitorujący obszary morskie przede wszystkim obserwują obszary strategiczne, jakimi są obiekty infrastruktury krytycznej. Dzięki natychmiastowym reakcjom strażników granicznych statki i kutry płynące w bezpośredniej bliskości tych stref natychmiastowo je opuszczają – poinformował Morski Oddział Straży Granicznej.
— To kolejny etap tej niewypowiedzianej, aczkolwiek dotkliwej wojny, którą prowadzi Rosja. Notujemy ostatnio kilka poważnych incydentów na morzu, podobnie jak wcześniej na naszej granicy wschodniej. Polska odpowiada na te prowokacje wspólnym działaniem służb. Ważne jest to, iż nasze służby mundurowe, Straż Graniczna, Wojsko Polskie i służby specjalne współpracują ze sobą. Wymiana informacji obejmuje również partnerów z UE i NATO. Polska i Polacy są bezpieczni – dodał rzecznik ministra, Jacek Dobrzyński.
Przedstawiciele MSWiA podkreślali w trakcie konferencji, iż działania Rosji mają charakter hybrydowy i obejmują nie tylko prowokacje morskie, ale też sabotaże, wojnę informacyjną i próby destabilizacji wewnętrznej. Mówili także iż Rosjanie szukają nowych sposobów ataku. To może być kuter przy rurociągu, ale też materiały wybuchowe przerzucane w nietypowych opakowaniach czy podpalane magazyny. Dlatego tak ważna jest kooperacja służb i szybka reakcja.
Polska reaguje wspólnie z partnerami
Zarówno ABW, jak i Straż Graniczna oraz Wojsko Polskie prowadzą stały monitoring zagrożeń. Doświadczenia i informacje wymieniane są także z Litwą, Niemcami, Czechami czy Estonią.
— Rosja próbuje nas zastraszyć i skłócić. Ale wspólne działania pokazują, iż jesteśmy przygotowani. To nie są działania bezkarne, Polska reaguje natychmiastowo – podsumował Dobrzyński.
fot: ilustracyjne, Morski Oddział Straży Granicznej