W sierpniu br. okazało się, iż część dotacji z KPO dla sektora HoReCa (branży gastronomiczno-hotelarskiej) została przyznana na działalność, która nie jest związana z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Nieuczciwe firmy będą zwracać dotacje z KPO
Do sprawy odniósł się w rozmowie z Interią Biznes wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko. Potwierdził, iż nieprawidłowości są w tej chwili badane - trwa zapowiadana kontrola w resorcie, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, jak i firmach. Wyjaśnił, iż działania podejmowane są po to, "żeby nie było najmniejszej wątpliwości, iż każda złotówka została wydana w sposób taki, w jaki zainwestowana być powinna".Reklama
- o ile ktoś wykorzystał pieniądze w sposób taki, który nie jest zgodny z regulaminem i z tego jak by z nas miały padać pieniądze, to będzie musiał je zwrócić. Prosty przykład: o ile ktoś rzeczywiście zakupił łódkę jako poszerzenie czy dywersyfikację swojej działalności w branży hotelarsko-restauracyjnej i ta łódka jest dostępna na wynajem (...) i nie jest to łódka silnikowa, to to jest należyte wykorzystanie tej dotacji. Natomiast o ile ktoś zakupił łódkę i ta łódka nie jest dostępna na wynajem, i tej łódki nie można wykorzystać w branży, to będzie zwrot dotacji co do złotówki - powiedział.
Szyszko podkreślił, iż konsekwencje mogą być wyciągane dwupoziomowo: operatorzy wobec beneficjentów albo PARP wobec operatorów.
"Przedsiębiorcy boją się być stygmatyzowani"
Wiceminister przyznał, iż po tym, gdy opinia publiczna dowiedziała się o nieprawidłowościach w KPO obawia się "stygmatyzacji korzystania z pomocy publicznej".
- Bardzo bym nie chciał, żeby doszło do takiej sytuacji, iż uczciwi przedsiębiorcy boją się sięgać po publiczne wsparcie z tego powodu, bo boją się być stygmatyzowani - wskazał.
Dodał, iż nie żałuje jawności danych oraz publikacji na temat inwestycji.
- Bardzo dziękuję obywatelom, którzy podnieśli tę sprawę publicznie, bo do tego służy jawność danych. Dobrze się stało, (...) kontrola przebiega szybciej i bardziej ekspresowo, skoro budzi takie wątpliwości - podkreślił.
Polska czeka na nowy budżet unijny
Szyszko odniósł się również do planu unijnego dla Polski na kolejną perspektywę finansową - 115 mld euro. Potwierdził, iż rząd przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie w ciągu najbliższych tygodni.
- Bardzo nas też cieszy, iż już w tej propozycji znalazł się zapis, o który Polska bardzo zabiegała, czyli to, żeby wydatki na obronność i na bezpieczeństwo były wyjęte z zasady klimatycznej i zielonej w nowym budżecie unijnym. Nikt jeszcze nie jest w stanie wyprodukować "zielonych", elektrycznych czołgów. Był to absolutnie absurd, iż nie można było z powodów klimatycznych inwestować w ten sektor - wyjaśnił.
Dodał, iż w tej chwili Polska inwestuje fundusze europejskie najlepiej w całym regionie.
Rozmawiał Bartosz Bednarz