Opera: przeglądarka, która udostępniła Internet w telefonach komórkowych

prawica.net 2 tygodni temu

Tillmann Braun 29 kwietnia 2024 r

Od czasu wejścia w życie ustawy o rynku cyfrowym Opera przeżyła ogromny rozkwit w UE. Coraz więcej użytkowników odkrywa liczne zalety europejskiej przeglądarki. Aby zrozumieć popularność Opery, warto przyjrzeć się wielu indywidualnie regulowanym funkcjom i przyjrzeć się historii Internetu.

Opera odnotowała niedawno aż 63-procentowy wzrost liczby nowych miesięcznych użytkowników iOS w Europie w ciągu jednego miesiąca. Norweski innowator przeglądarek ogłosił również, iż Opera jest coraz częściej wybierana jako domyślna przeglądarka na iOS – ze wzrostem o 39 procent; to też w ciągu miesiąca. Cechą szczególną tych ogromnych wzrostów jest to, iż tak naprawdę nie są one zaskakujące. Ponieważ istnieje powód, dla którego użytkownicy masowo przechodzą na Operę: ustawa o rynkach cyfrowych (DMA).

Nie tylko sama norweska firma przypisuje znaczny wzrost liczby użytkowników wprowadzeniu ustawy o rynkach cyfrowych. 6 marca weszło w życie rozporządzenie UE mające na celu promowanie uczciwej konkurencji i wyboru użytkowników. Od tego czasu udziały w rynku i równowaga sił się trzęsą. Przynajmniej trochę. przez cały czas jest bardzo jasne, kto jest Dawidem, a kto Goliatem. Jednak podstawa uczciwej konkurencji jest teraz lepsza niż kiedykolwiek. „Jako przeglądarka stanowiąca wyzwanie Opera zawsze musiała ciężko pracować, aby wyróżnić się na zróżnicowanym rynku” – powiedział Jørgen Arnsen, wiceprezes ds. rozwiązań mobilnych w Operze. „Cieszymy się, iż regulacje DMA pomagają teraz wyrównać szanse i iż użytkownikom łatwiej jest wyrazić swój wybór przeglądarki oraz iż ten wybór jest szanowany” – podkreśla Jørgen Arnsen.

Francuzi i Niemcy
szczególnie często przełączaj się na Operę

Wybór ten w tej chwili często okazuje się być na korzyść Opery. I to w całej Europie. Największy wzrost miesięcznej liczby nowych użytkowników Opery na iOS odnotowano we Francji – 146 procent. Niemcy zajęły drugie miejsce z 57 procentami, a za nimi plasowały się Hiszpania (50%), Polska (45%) i Włochy (20%).

Najpopularniejsza przeglądarka według regionu

Według firmy liczba użytkowników Opery na iOS, którzy wybrali Operę jako domyślną przeglądarkę, wzrosła w całej Europie o 39 procent tylko w okresie od 3 marca do 4 kwietnia. Norweska firma postrzega znaczny wzrost jako wyraźny dowód skuteczności głosowania DMA. Dzięki temu użytkownicy mogą zrezygnować z preinstalowanych przeglądarek i zamiast tego wybrać swoją ulubioną przeglądarkę jako domyślną – mówi Opera.

Opera z pewnością tak,
Szybkość i indywidualne opcje ustawień są dobre

Stworzenie przez DMA równych szans pomoże Operze zyskać przewagę nad tymi, którzy wcześniej korzystali z jej przywilejów. Teraz liczą się funkcje i swoboda dla użytkowników. Opera oferuje jedno i drugie, jak prawie żadna inna przeglądarka. Dotyczy to nie tylko użytkowników mobilnych. Tym, co użytkownikom końcowym zmieniającym przeglądarkę najbardziej spodoba się w Operze, oprócz bezpieczeństwa i szybkości, są także indywidualne opcje ustawień.

Zarówno na iOS, jak i na Androida Opera oferuje zaawansowane funkcje prywatności, takie jak bezpłatna sieć VPN bez logów. Oznacza to, iż użytkownicy mogą korzystać z zalet bezpiecznej sieci VPN choćby bez miesięcznych opłat abonamentowych. Wielu użytkowników lubi także korzystać ze zintegrowanych blokad reklam, modułów śledzących i wyskakujących plików cookie – podobnie jak Aria, bezpłatna sztuczna inteligencja przeglądarki Opery. To rozwiązanie oparte na sztucznej inteligencji jest zintegrowane z przeglądarką i dostarcza aktualne wyniki z Internetu. Sama Opera opisuje Arię jako „drugiego pilota przeglądarki”, który umożliwia użytkownikom zwiększenie kreatywności i produktywności dzięki sztucznej inteligencji. Dzięki temu tworzenie własnych obrazów tła, zakładek i szybkiego wybierania staje się jeszcze łatwiejsze.

Recenzja: Podobnie jak Internet
przyszedł do telefonu komórkowego

Aby zrozumieć, co czyni Operę wyjątkową i jaką filozofię kierują Norwegowie, warto zajrzeć do podręczników historii ery IT. W latach 1995–1998, w początkach Internetu, szalała wojna pomiędzy dwoma gigantami przeglądarek – Internet Explorerem i Netscape Navigatorem. W środku „Wojen przeglądarkowych” na scenę wszedł niewielki zespół programistów z Norwegii i Szwecji: Opera. W latach 1998-2012 wspólnie z Trolltech opracowali pierwsze silniki renderujące Presto i Webkit, które stały się podstawą wszystkich przeglądarek i do dziś stanowią podstawę Safari firmy Apple. Te silniki przeglądarek były kluczowym osiągnięciem i po raz pierwszy udostępniły Internet w telefonach komórkowych. Ale już wtedy Opera była czymś więcej niż tylko programistą i przeglądarką. Wielu zawsze postrzegało Operę jako ruch na rzecz wolności w Internecie.

Podczas gdy Internet Explorer i Netscape Navigator walczyły o dominację, Opera poszukiwała jednolitych standardów, aby każda witryna internetowa wyglądała identycznie w każdej przeglądarce. W dzisiejszych czasach przyjmuje się to za oczywistość. Jednak przez długi czas główni dostawcy ignorowali konsorcjum World Wide Web Consortium (W3C), które opracowało te neutralne standardy.

Podczas gdy inne przeglądarki były automatycznie instalowane lub zdominowane przez duże firmy, Opera musiała walczyć o każdego użytkownika. Jednak pomimo wyzwań i ostrej konkurencji Opera nie podtrzymała swojej wizji otwartego Internetu.

Swobodny wybór przeglądarki

Nadeszła kolejna duża zmiana
2003 w formie unijnego rozporządzenia antymonopolowego, które to zapewniło
że każdy użytkownik ma swobodę wyboru przeglądarki. Od tamtej pory tak się to robiło
Podczas instalacji systemu Windows przeglądarka Internet Explorer (obecnie Edge) nie jest instalowana automatycznie.
Od tego czasu użytkownik musi być pytany, która przeglądarka i która
Wyszukiwarka, z której chce korzystać. Ten w tej chwili oczywisty wybór…
Programy standardowe również nawiązują do wysiłków Norwegów, aby zapewnić tę swobodę wyboru
znacznie się rozwinęły.

Jednak największym zwycięzcą wyboru bezpłatnej przeglądarki była i jest Google Chrome. Amerykańska firma zawsze przyciągała użytkowników niezliczonymi i zawsze bezpłatnymi ofertami, takimi jak bezpłatne e-maile, kalendarze i książki adresowe, bezpłatny pakiet Office, przechowywanie zdjęć i wiele więcej. Ta strategia zapewniła Google dominację w Internecie. Oczywiście po bliższym przyjrzeniu się Google ani Alphabet niczego nie ujawniły. Przeciwnie, Amerykanie zapewnili sobie suwerenność w wyszukiwarkach internetowych, dzięki czemu zarabiają więcej pieniędzy, niż byłoby to kiedykolwiek możliwe w przypadku usług płatnych.

Obawy dotyczące ochrony danych

Dominacja Chrome i Safari na rynku przeglądarek doprowadziła do stale rosnących obaw o ochronę danych i prywatność. Chociaż przeglądarki te są często instalowane automatycznie i są ściśle powiązane z dużymi firmami, takimi jak Google i Apple, Opera stanowi alternatywę, dla której priorytetem jest ochrona danych osobowych i zachowanie prywatności użytkowników. Opera aktywnie stara się zapewnić użytkownikom kontrolę nad swoimi danymi, a dzięki wspomnianym już funkcjom, takim jak zintegrowana sieć VPN i ochrona przed śledzeniem, oferuje ważne narzędzia do ochrony prywatności w Internecie.

Pragnienie większej prywatności
staje się rzeczywistością

W czasach, gdy gromadzenie i wykorzystywanie danych staje się coraz ważniejsze, ważniejsze niż kiedykolwiek jest istnienie alternatyw dla dominujących przeglądarek. Pokazują to obecne dane liczbowe Opery, które gwałtownie wzrosły od czasu wprowadzenia ustawy o rynku cyfrowym. Opera reprezentuje świat, w którym użytkownicy mogą swobodnie dostosowywać swoje doświadczenia online bez poświęcania swojej prywatności. Chęć takiego rozwiązania najwyraźniej była obecna wśród wielu internautów już od dłuższego czasu. Dzięki ustawie o rynku cyfrowym życzenie to staje się rzeczywistością.

Legenda Håkon Wium Lie

Kluczową postacią w historii Opery jest Håkon Wium Lie, pionier ery Internetu i jeden z twórczych umysłów stojących za rozwojem Opery. Razem z takimi mistrzami jak Tim Berners-Lee, wynalazca HTML i HTTP, Lie pracował w CERN – czyli wszędzie tam, gdzie narodziły się idee World Wide Web. Podczas gdy Berners-Lee położył podwaliny, Lie zrewolucjonizował sposób, w jaki postrzegamy Internet, wraz z rozwojem CSS.

Håkon Wium Leży obok historycznego znaku w Oslo. W tym budynku powstał pierwszy silnik renderujący dla Internetu.

Ale wkład Lie nie ogranicza się do technologii. W wolnym czasie zajmuje się uprawą i hodowlą jabłoni, co jest symbolem jego zaangażowania w przyrodę i ochronę środowiska. Jego sok jabłkowy stał się uosobieniem jego pasji i poświęcenia, zarówno w świecie cyfrowym, jak i naturalnym.

Jako dyrektor techniczny Opery Lie znacząco ukształtował firmę i oprogramowanie oraz po dziś dzień inspiruje pokolenia programistów i innowatorów. Dziedzictwo pionierów takich jak Håkon Wium Lie obejmuje niezachwiane przekonanie, iż Internet musi być dostępny dla wszystkich i iż żadna firma nie powinna sprawować monopolu ani dominować ze szkodą dla innych.

Powiązany

Idź do oryginalnego materiału