"Te rozwiązania, (zapisane w projekcie ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej - przyp. red.) to jak stosowanie plastra na odciętą nogę" - mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl Szymon Deręgowski, koordynator w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie i wiceprezes Związku Zawodowego Operatorów Numerów Alarmowych. Jak tłumaczy, środki jakich chce użyć MSWiA są zupełnie nieadekwatne do problemu z jakim mierzy się dziś system powiadamiania ratunkowego. Jego zmiany, należałoby rozpocząć od obsadzenia wszystkich wolnych stanowisk, których dziś ma być od 30 proc.