Media określane są mianem czwartej władzy, a opinia publiczna stanowi swoisty sąd, który działa bardzo szybko, a do wydania wyroku wcale nie potrzebuje dowodów. Zatem reputację można stracić bardzo szybko. Czy istnieją sposoby, aby temu zapobiec? O skutecznej obronie dóbr osobistych, upadku prasy lokalnej i standardów dziennikarstwa, a także kulejącym wymiarze sprawiedliwości opowiedział adw. Maciej Zaborowski, Partner Zarządzający w KKZ w wywiadzie „Opinia publiczna nie potrzebuje dowodów” dla portalu „Warto wiedzieć”.
Reputację buduje się latami, a można ją stracić – jak mówi mec. Zaborowski – w ciągu kilku chwil dzięki jednego wpisu lub komentarza. Jeszcze gorzej jest w przypadku niepochlebnego artykułu, który pisany jest z pobudek politycznych, rzadko opartych na faktach. Takie zjawisko najczęściej występuje w obszarze prasy lokalnej, gdzie teksty są opłacane przez polityków. Mec. Zaborowski wskazał również na spadek jakości materiałów dziennikarskich, które mają się przede wszystkim „klikać”, a rzadko niosą ze sobą jakąkolwiek wartość edukacyjną czy informacyjną.
Ekspert, który posiada blisko 20-letnie doświadczenie z obszaru prawa mediów, wskazuje również na destrukcję systemową wymiaru sprawiedliwości, która sprawia, iż postępowania z zakresu ochrony dóbr osobistych mogą ciągnąć się choćby przez 5-6 lat.
Czy istnieje jednak szansa na to, aby tę swoją reputację bronić? Tak, mimo, iż jest to trudne, to możliwe. Warto jednak, jak podkreśla ekspert, skorzystać z pomocy dobrego prawnika, który faktycznie specjalizuje się w tym zakresie, a takich na polskim rynku jest niewielu. Samotna walka jest praktycznie od razu skazana na porażkę. Warto wiedzieć jakie ma się prawa, aby bronić swojej reputacji. Choć opinia publiczna gwałtownie wydaje wyroki, nie trzeba się poddawać. Więcej ciekawych spostrzeżeń tutaj – https://wartowiedziec.pl/serwis-glowny/wywiady/75193-opinia-publiczna-nie-potrzebuje-dowodow-wywiad-z-mec-maciejem-zaborowskim