Piecza. Te działania sądów niepokoją

1 miesiąc temu

– Nasilająca się praktyka sądów polegająca na umieszczaniu dzieci w pieczy zastępczej wobec braku możliwości doprowadzenia do porozumienia między rodzicami jest niezwykle groźna dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego małoletnich – napisała w liście do Ministra Sprawiedliwości Rzeczniczka Praw Dziecka.

Monika Horna – Cieślak zaapelowała do Adama Bodnara o niezwłoczne podjęcie działań zmierzających do rozszerzenia programu szkoleń sędziów rodzinnych mających przeciwdziałać tym sytuacjom. – Nagłe wyrwanie dziecka ze środowiska rodzinnego będzie wiązać się z głęboką traumą, może skutkować zaburzeniem poczucia bezpieczeństwa i spowodować szkody w psychice młodej osoby rzutujące na całe jej życie – podkreśliła Rzeczniczka.

Z analizy spraw prowadzonych w Biurze Rzeczniczki Praw Dziecka wynika, iż umieszczenie dziecka w pieczy odnosi skutki odwrotne od oczekiwanych. Dzieci odczuwając krzywdę związaną z umieszczeniem w obcym środowisku obwiniają się za zaistniałą sytuację. Co więcej sądy często podejmują decyzje o umieszczeniu dziecka w pieczy nie tylko bez, ale często wbrew opiniom biegłych. – Jako przykład wskażę sprawę, w której sąd nie chcąc by ojciec sprawował pieczę nad dziećmi umieścił je, wbrew opinii biegłych i stanowisku Rzeczniczki Praw Dziecka, w młodzieżowym ośrodku wychowawczym – napisała Monika Horna – Cieślak.

Taka praktyka, zdaniem RPD, budzi wątpliwości także w kontekście obecnego kryzysu systemu pieczy zastępczej. Skutkiem wieloletnich zaniedbań jest brak wolnych miejsc w pieczy rodzinnej. Również instytucjonalna piecza boryka się z poważnymi niedoborami miejsc. W efekcie czas oczekiwania na wskazanie adekwatnej placówki się wydłuża. To z kolei skutkuje rosnącym zagrożeniem dla zdrowia młodych osób.

Pismo RPD do MS ws. umieszczania dzieci w pieczy zastępczej

Idź do oryginalnego materiału