Pilsner, piwo pszeniczne, jasne, ciemne, kölsch, angielskie pale – w Niemczech trwa nieprzerwanie trend w kierunku piw bezalkoholowych. Jak poinformowało Niemieckie Stowarzyszenie Piwowarów (DBB), w ciągu ostatnich 20 lat wielkość produkcji wzrosła ponad dwukrotnie z 329 mln litrów do około 700 mln w 2024 roku. W handlu piwo bezalkoholowe stanowi już dziewięć procent wszystkich piw, a pod względem popularności zajmuje trzecie miejsce – po pilznerze i tradycyjnych piwach jasnych.
Nowe techniki warzenia
– Konsumenci poszukują wysokiej jakości aromatycznych piw, które pasują do każdej sytuacji i cieszymy się, iż możemy zaoferować im tę różnorodność – powiedział prezes DBB Christian Weber. W ocenie stowarzyszenia niedługo co dziesiąte warzone w Niemczech piwo będzie bezalkoholowe.
A decydującą rolę w procesie wzrostu „odgrywa innowacyjność browarów”. Na przestrzeni lat nowe techniki warzenia piwa poprawiły „w ogromnym stopniu” smak i jakość piw bezalkoholowych. Dzięki nowoczesnym systemom alkohol może być ekstrahowany bardzo ostrożnie, przez co „piwa zachowują swój dobry smak i wysoką jakość”.
Zmiana stylu życia
Odmiany bezalkoholowe są ważnym źródłem nadziei dla niemieckiego przemysłu piwowarskiego, ponieważ od wielu lat spada w kraju konsumpcja piwa tradycyjnego, które mniej pasuje do sportowego i zdrowego stylu życia. Niemniej jednak łączna sprzedaż piw alkoholowych w ubiegłym roku wyniosła 8,3 mld litrów i była znacznie wyższa niż sprzedaż piw bezalkoholowych.
W 1516 roku w bawarskim Ingolstadt wydano ustawę o czystości piwa dla Księstwa Bawarii, a od 1906 roku obowiązuje ona w całych Niemczech. Również piwa bezalkoholowe są warzone zgodnie z tym prawem czystości – przy użyciu tylko czterech składników: wody, słodu, chmielu i drożdży.
Według DBB Niemcy są światowym liderem w tej dziedzinie, z ponad 800 różnymi markami piwa bezalkoholowego dostępnymi w tej chwili w tym kraju.